Zobacz temat - [600 Sdi]Serwis na terenie Sląska/osoba/mechanik Rovera SDi.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [600 Sdi]Serwis na terenie Sląska/osoba/mechanik Rovera SDi.

daniel18c - Sro Gru 09, 2015 20:12
Temat postu: [600 Sdi]Serwis na terenie Sląska/osoba/mechanik Rovera SDi.
Witam,
W związku z faktem, iż u mnie jset kilka problemów, które chciałbym sobie naprawić w swoim Roverze 600, a niestety mój mechanik nie zawsze ma pojęcie na temat tej marki (rzadkie autko), moje pytanie czy jest gdzieś na śląsku, w pobliżu katowic osoba, która zna się na tych silnikach oraz na elektryce lub jakiś pewny, nie drogi serwis?

R.E.D. - Czw Gru 10, 2015 11:56

napisz co ci dolega, to moze cos podzialamy razem :wink:
natsu9 - Czw Gru 10, 2015 18:55

RED mi też naprawisz jak coś?
R.E.D. - Pon Gru 14, 2015 11:50

jesli to cos, co juz u siebie robilem, to nie powinno byc problemu :wink:
daniel18c - Pon Gru 14, 2015 12:36

Własciwie to już pisałem o większosci z tych problemów na forum jednak nikt nie odpowiedział, tak więc problem mam taki, iżprzy około 1600-1900 obr.min na 4 biegu strasznie go szarpie, ale przyspiesza, trzęsie i to bardzo i jest to uciążliwe. Spalanie w normie, około 5l/100 średnio.
natsu9 - Pon Gru 14, 2015 14:45

R.E.D. napisał/a:
jesli to cos, co juz u siebie robilem, to nie powinno byc problemu :wink:


Za Chiny ludowe nie mogę pompy dobrze ustawić, jak wydaje mi się że już dobrze to po jakimś czasie (ostra jazda, zagrzany) zaczyna wariować, np jałowe obroty 1100 i równa praca a na rozgrzanym spadnie 700 i telepie dziadka, albo jak zchodzi z obrotów to czkawka i walczy żeby utrzymać te 800. Czasem na światłach to nogę na gazie trzymam bo mi szkoda staruszka że wyskoczy z budy.

Albo Kąt wtrysku albo dawka ;\ tylko bez kompa to jest wróżenie.

Marcin84 - Pon Gru 14, 2015 15:16

daniel18c napisał/a:
problem mam taki, iżprzy około 1600-1900 obr.min na 4 biegu strasznie go szarpie, ale przyspiesza, trzęsie i to bardzo i jest to uciążliwe. Spalanie w normie, około 5l/100 średnio.


Podobne objawy miałem u siebie, dopiero od 2000 zaczynał ładnie ciągnąć. Wymieniłem filtr paliwa, miałem lekko naderwany kabelek od wtrysku sterującego i przełamane kabelki w wiązce od pompy.

[ Dodano: Pon Gru 14, 2015 15:16 ]
natsu9 napisał/a:
R.E.D. napisał/a:
jesli to cos, co juz u siebie robilem, to nie powinno byc problemu :wink:


Za Chiny ludowe nie mogę pompy dobrze ustawić, jak wydaje mi się że już dobrze to po jakimś czasie (ostra jazda, zagrzany) zaczyna wariować, np jałowe obroty 1100 i równa praca a na rozgrzanym spadnie 700 i telepie dziadka, albo jak zchodzi z obrotów to czkawka i walczy żeby utrzymać te 800. Czasem na światłach to nogę na gazie trzymam bo mi szkoda staruszka że wyskoczy z budy.

Albo Kąt wtrysku albo dawka ;\ tylko bez kompa to jest wróżenie.


Dawkę regulowałem już 3 razy według tej metody bez kompa, zawsze było idealnie i pokrywało się z późniejszymi odczytami z kompa.

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=84839

daniel18c - Pon Gru 14, 2015 20:43

Rozumiem, filtr wymieniłem filtr oleju, paliwa, nic się nie zmieniło, tylko lepiej leci niż wcześniej, problem jest dalej.. a w którym miejscu one były naderwane? Zrobię foto i pokażę, jaki rozpiernicz jest u mnie może ktoś mi pomoże.. Mój mechanik niestety jak więszkość tego silnika nie ogarnia, pierwszy raz go widzi więc nie wiemy jak to powinno być.

Co do przerwanych połączeń wtryskowych, również gdzie i jak mam coś sprawdzić bo już przeszukaliśmy pół silnika, być może coś zostało przeoczone.
Przyzwyczaiłem się do tego, jednak wolałbym normalnie przyspieszać, rzuca jak w jakimś maluchu przy starcie z drugiego biegu. :/

Marcin84 - Pon Gru 14, 2015 21:56

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=93675 W tym wątku opisywałem jak regenerowałem u siebie wiązkę pompy wtryskowej. Co do wtrysku sterującego , to jak otworzysz maskę to jest pierwszy od lewej, wychodzi z niego przewód dwużyłowy długi na około 40cm, zakończony wtyczką w okolicy pompy. Właśnie przy tej wtyczce przewód mi się ukruszył i jak się źle ułożył auto szarpało jak szalone dopiero jak się turbo załączało dało się jechać. Kilka miesięcy wstecz zregenerowałem całkowicie pompę wtryskową (uszkodziłem ją na własne życzenie przy uszczelnianiu :) ), wyciągałem ją i robiłem kable w aucie mechanicznie regenerował serwis w Częstochowie, od tej pory auto jeździ bajecznie, jest moc, płynność jazdy, łatwy rozruch, spalanie bez zmian i przyjemny dźwięk silnika :)
natsu9 - Wto Gru 15, 2015 12:13

(uszkodziłem ją na własne życzenie przy uszczelnianiu :)

W jaki sposób ją uszkodziłeś ?

Marcin84 - Wto Gru 15, 2015 14:47

Wymieniałem główny oring pod tłoczkorozdzielaczem, a że nie chciało mi się wyciągać pompy zrobiłem to "cudowną" metodą z forum innej marki polegającą na popuszczeniu tłoczkorozdzielacza i przekładaniu oringu poprzez kolejne śruby, w poziomie na samochodzie :) Wypadła podkładka która zablokowała i uszkodziła sekcję tłoczącą. Kupiłem drugą "sprawną" pompę z aukcji, która lała z każdej strony bardziej niż moja i dodatkowo nie podawała paliwa :) Więc koniec końców pompę i tak wyciągałem 3 razy zamiast raz i straciłem kilka stów na zakup drugiej i jej regenerację. :)
natsu9 - Wto Gru 15, 2015 17:52

eheh nie no takiego numeru jeszcze nie widziałem, jak pompę rozkręcałem to ciężko ją złożyć jak nie masz odwróconej a co dopiero na aucie ;\
bazyl1218 - Wto Gru 15, 2015 19:45

A kto ci robił ta pompę ?Bo mieszkam niedaleko.
Marcin84 - Sro Gru 16, 2015 08:06

natsu9 napisał/a:
eheh nie no takiego numeru jeszcze nie widziałem, jak pompę rozkręcałem to ciężko ją złożyć jak nie masz odwróconej a co dopiero na aucie ;\


Może mój idiotyczny przykład głupoty i lenistwa którą tu opisałem uratuje czyjąś pompę :)

[ Dodano: Sro Gru 16, 2015 08:06 ]
bazyl1218 napisał/a:
A kto ci robił ta pompę ?Bo mieszkam niedaleko.


Kupczyk, ul. Kolorowa 98

bazyl1218 - Czw Gru 17, 2015 22:37

Na Warownej też jest niezły na Gnaszynie.Parę razy mi ustawiał.