Zobacz temat - [R214 SI] Nie odpala mimo naładowania akumulatora
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 SI] Nie odpala mimo naładowania akumulatora

violinerpl - Pon Sty 04, 2016 11:11
Temat postu: [R214 SI] Nie odpala mimo naładowania akumulatora
Witam. Padł mi akumulator, naładowałem go , zainstalowałem i już miałem nadzieję, że pozbyłem się problemu, a tu kręci, ale tak jakby ni mógł "złapać" benzyny. Czy to też jest spowodowane niską temperaturą? Dodam, że tankuję wyłącznie na Orlenach, więc raczej chrzczone paliwo odpada.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki co zrobić.

NoPE - Pon Sty 04, 2016 11:56

Zacznij od podstaw czyli czy słyszysz pompę paliwa po przekręceniu kluczyka.
violinerpl - Pon Sty 04, 2016 12:44

Tak, słyszę, nawet czasami zaswądzi zapachem spalin, ale nie chce załapać.
Dodam, że właśnie z sasiadem próbowaliśmy uruchomić z kabli, ale poza tym że mocno kręcił, to nie dało się zapalić :(

NoPE - Pon Sty 04, 2016 13:23

To czapka na głowę, kalesony, rękawice i zaglądaj pod maskę i sprawdzaj połączenia. Kable WN, masa z aku (może zerwałeś), wtyczki, bezpieczniki, bo może ze duży prąd popłynął jak najpierw podłączyłeś masę, a później plusa. Może immo trzyma? Jeden kolega z forum aku odwrotnie podłączył wiec wiesz, że różnie bywa.
W każdym zbiorniku skrapla się para szczególnie jak jeździsz z małą ilością paliwa i jakieś ryzyko, że zatkało przewody paliwowe jest. Jednak filtr powinien zatrzymać, a EVAP osuszyć. Odepnij jak się da przewód paliwowy i sprawdź czy leci paliwo. Ale przed tym wszystkim zresetuj odcięcie paliwa. Pod maską, przy szybie masz przycisk - kawałek na prawo od zbiorniczka płynu chłodzącego.

violinerpl - Pon Sty 04, 2016 14:08

Kable są w porządku, przycisk cały czas wciśnięty, już bardziej się nie dało. Immo raczej też nie bo kręci.
flapjck1 - Pon Sty 04, 2016 14:10

po pierwsze zrob adaptacje przepustnicy

jak nie pomoze odepnij czujnik temp silnika i wtedy odpalaj

fabryczne immo w roverze nie odpina rozrusznika tylko iskre

violinerpl - Pon Sty 04, 2016 14:12

flapjck1 napisał/a:
po pierwsze zrob adaptacje przepustnicy


Wow a jak to się robi?

flapjck1 - Pon Sty 04, 2016 15:14

wlacz zaplon, pedal gazu do podlogi 5*
potem wylaczasz zaplon, powinienes po tym uslyszec dzialanie silniczka przepustnicy, takie bzzz bzz

i gotowe :)

violinerpl - Pon Sty 04, 2016 15:25

Dzięki Kolego za odpowiedź. Na pewno tego spróbuję.
Tymczasem ponownie wziąłem do ładowania mój aku i tu mam pytanie?
Mianowicie posiadam chiński najtańszy prostownik (taki z bezpiecznikiem od spodu), 4A , 12V, natomiast mój akumulator ma parametry 12V 45Ah. Gdy wczoraj go ładowałem właśnie tym prostownikiem to pokazała kontrolka naładowania 100% już po 3-4 godzinach. Wydaje mi się to trochę za szybko, no ale z drugiej strony w instrukcji prostownika jest napisane: "Kiedy akumulator jest całkowicie rozładowany, lampka 100% jest wyłączona, Ta lampka zaświeci się, gdy akumulator zostanie całkowicie naładowany (...)Aby uniknąć uszkodzenia akumulatora i prostownika nie należy zostawiać akumulatora podłączonego do prostownika po jego całkowitym naładowaniu"

Ile powinienem w takim razie ładować by nie przedobrzyć?

robsson78 - Pon Sty 04, 2016 17:18

flapjck1 napisał/a:
fabryczne immo w roverze nie odpina rozrusznika tylko iskre

Odcina też rozrusznik. Po przekręceniu kluczyka słychać tylko naprzemienny dźwięk immo.

NoPE - Pon Sty 04, 2016 17:28

flapjck1 napisał/a:
po pierwsze zrob adaptacje przepustnicy

flapjck1, z całym szacunkiem ale po jaką cholerę?
Nie dostaje paliwa albo iskry i trzeba szukać dlaczego. Chyba, że krokowy mu się zwiesił i blokuje dopływ powietrza.
violinerpl napisał/a:
Ile powinienem w takim razie ładować by nie przedobrzyć?

Do 10h. Prostownik masz dobry. Niemalże idealny dla pojemności Twojego aku.
Po naładowaniu sprawdź mu napięcie. Powyżej 12,5V powinien mieć.

A co do instrukcji: "Kiedy akumulator jest całkowicie rozładowany, "
to można aku wyciepnąć. :mrgreen:

robsson78 - Pon Sty 04, 2016 17:59

violinerpl, Masz 12V 45Ah. powinieneś go ładować 1/10 swojej pojemności czyli max 4,5A przez 10 godzin.
Twoim prostownikiem 4A około 10 godzin. Jeśli będzie to 12 godzin też nie zaszkodzi.
Jeśli naładowałeś go w 3-4 godziny to może oznaczać że nie był całkiem rozładowany albo amperomierz w prostowniku źle wskazuje.
Jeśli masz miernik najlepiej gdybyś zmierzył napięcie akumulatora. Naładowany powinien mieć około 14,6 V. Jeśli nie masz pożycz, to ważne, bez tego nie wiadomo czy aku. jest naładowany czy nie.
Jak dokonać pomiaru masz TU
Rozrusznik kręci ?

[ Dodano: Pon Sty 04, 2016 17:59 ]
NoPE mnie troszkę wyprzedził w odpowiedzi ale ma rację, jeśli aku. był całkowicie rozładowany mógł ulec zasiarczeniu i aby go naładować trzeba zastosować prostownik mikroprocesorowy do ładowania akumulatorów w stanie głębokiego rozładowania.

NoPE - Pon Sty 04, 2016 18:33

robsson78 napisał/a:
Naładowany powinien mieć około 14,6 V

No nie bardzo. Chyba pomyliłeś z napięciem ładowania.
12,63V w stanie spoczynku.

BigBoyPL - Pon Sty 04, 2016 19:40

A stan spoczynku to 24godziny po naładowaniu maksymalnym napięciem 14,7V.
NoPE - Pon Sty 04, 2016 20:56

A kolejna osoba wpisze 14,8V? Widzę, że lubicie gotować swoje akumulatory. Nikt Wam nie zabroni.


Parametry typowego akumulatora samochodowego, złożonego z 6 ogniw:
    siła elektromotoryczna: ok. 12,6 V
    napięcie znamionowe pojedynczego ogniwa: 2,105 V
    minimalne napięcie (wskazujące na stan głębokiego rozładowania): 10,8 V
    prawidłowe napięcie ładowania: minimalne: 13,9 V, maksymalne 14,5 V
    po pełnym naładowaniu napięcie szybko spada do 13,2 V, a później powoli do 12,6 V
    napięcie akumulatora powinno być mierzone 12 godzin po ładowaniu aby zapewnić dokładny pomiar
    napięcie przeładowania występujące w trakcie wydzielania wodoru: >14,4 V
    w przypadku rozładowania akumulatora celowe jest ładowanie go niskim stałym prądem do napięcia nawet 16,5 V
    typowy prąd ładowania: 1/10 pojemności akumulatora
    współczynnik samorozładowania: 3–20%/miesiąc
    wytrzymałość: 500–800 cykli

BigBoyPL - Pon Sty 04, 2016 23:48

Wszystkie ładowarki typu ulg, automat itp. w trybie zimowym czyli kiedy ładujesz aku na mrozie targają aż do 14,7V I to jest absolutne maksimum bo przy 14,7V aku zacznie silnie gazować wodorem.
krzychuuu1992 - Wto Sty 05, 2016 00:34
Temat postu: Re: [R214 SI] Nie odpala mimo naładowania akumulatora
violinerpl napisał/a:
Witam. Padł mi akumulator, naładowałem go , zainstalowałem i już miałem nadzieję, że pozbyłem się problemu, a tu kręci, ale tak jakby ni mógł "złapać" benzyny. Czy to też jest spowodowane niską temperaturą? Dodam, że tankuję wyłącznie na Orlenach, więc raczej chrzczone paliwo odpada.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki co zrobić.


Niedalej jak miesiąc temu miałem dokładnie to samo w moim R400. Przymrozek w nocy, padło aku. Po naładowaniu rozrusznik kręcił ale auto nie odpalało, czasem jakby łapał na jednym garze. Zacząłem od sprawdzenia czy dochodzi paliwo, czy jest iskra itp. W koncu z braku pomysłów zatargałem autko do mechanika. Okazało się, że winne byłe przewody WN, przynajmniej tak twierdził mechanik. Profilaktycznie wymienił też palec i kopułkę. Może zacznij od sprawdzenia elementów zapłonu, gdyż oszronione od niskiej temperatury przewody mogą mieć przebicie.

NoPE - Wto Sty 05, 2016 01:33

Ok, możecie nawet zaganiać elektrony jak krowy do zagrody byle aku miał moc do rozruchu ;)
Nie zmienia to faktu, że violinerpl dalej nie może odpalić i wiemy już od 5-ciu postów, że to nie wina akumulatora.
flapjck1 napisał/a:
potem wylaczasz zaplon, powinienes po tym uslyszec dzialanie silniczka przepustnicy, takie bzzz bzz

przepustnica nie ma żadnego silniczka w R25 i jedyny bzzz bzz to może robić zatarta przepustnica napędzana linką :mrgreen:

sknerko - Wto Sty 05, 2016 08:44

flapjck1 napisał/a:
dzialanie silniczka przepustnicy, takie bzzz bzz

Myślę że chodziło mu o krokowy a to przecież jest coś w rodzaju przepustnicy.

m166 - Wto Sty 05, 2016 09:39

sprawdzić kopułkę /przeczyścić zaśniedziałe styki metalowe oraz ocenić stan węglika/
palec rozdzielacza /również przeczyścić z nalotu chyba że jest już nadpalony/
świece zapłonowe /sprawdzić -przeczyścić/
przewody wysokiego napięcia czy nie mają przebicia
przewody WN najczęściej mi padały właśnie zimą przeważnie jeden lub dwa he he.. jak dotykałem to fajnie kopało :) i już wiedziałem że są do wymiany Takie czynności wykonywałem jak miałem Renówke Chamade 1,7 benzyna i zawsze pomagało
obecnie mam Rover200 SDi i też nie mogę odpalić chyba ropa przymarzła czekam na odwilż :)
swój akumulator ładowałem 12 godzin prąd w czasie ładowania voltomierz pokazywał 13,9 V a teraz po 24 godzinach akumulator ma 12,85 V jutro ma byc cieplej założe i zobaczymy czy roverek zagada

flapjck1 - Wto Sty 05, 2016 13:39

NoPE napisał/a:
Ok, możecie nawet zaganiać elektrony jak krowy do zagrody byle aku miał moc do rozruchu ;)
Nie zmienia to faktu, że violinerpl dalej nie może odpalić i wiemy już od 5-ciu postów, że to nie wina akumulatora.
flapjck1 napisał/a:
potem wylaczasz zaplon, powinienes po tym uslyszec dzialanie silniczka przepustnicy, takie bzzz bzz

przepustnica nie ma żadnego silniczka w R25 i jedyny bzzz bzz to może robić zatarta przepustnica napędzana linką :mrgreen:



sie kur..a czepiasz, pomoz cos merytorycznie

rozkalibrowany krokowy moze powodowac klopoty z rozruchem a zaradzenie temu to chwila moment

robsson78 - Wto Sty 05, 2016 18:06

NoPE napisał/a:
robsson78 napisał/a:
Naładowany powinien mieć około 14,6 V

No nie bardzo. Chyba pomyliłeś z napięciem ładowania.
12,63V w stanie spoczynku.

Pomyliłem cyferki. oczywiście że miało być 12,6V
Pomyłki nie będę poprawiał w poście a co tam, można się pomylić, pisałem z głowy a nie Ctrl+C Ctrl+V

NoPE - Wto Sty 05, 2016 20:03

flapjck1 napisał/a:
pomoz cos merytorycznie

przeczytaj 2 i 4 post.

AndrewS - Sro Sty 06, 2016 00:16

silnika krokowego bym się na razie nie czepiał, zresztą gdyby on byl źle ustawiony do kolejnego rozruchu (czyli np. dopływ powietrza max zamknięty) pomogłoby "nożne"otwarcie przepustnicy podczas odpalania silnika
flapjck1 - Sro Sty 06, 2016 01:15

Zakladajac ze odpalajacy wie co robi, bo przy zamknietej przepustnicy mozna zalac swiece i przy tym mrozie 12 h beda odparowywac
violinerpl - Sro Sty 06, 2016 20:57

Właśnie z sąsiadem sprawdzaliśmy świece i były zalane... ale benzyną. Czyli dociera
robsson78 - Czw Sty 07, 2016 18:43

Dociera, tylko iskry brak. Podejrzana kopułka, cewka, czujnik położenia wału.
Zalane świece musisz osuszyć.