|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Pływa przy większej prędkości
pianim - Pią Sty 15, 2016 20:28 Temat postu: [Freelander] Pływa przy większej prędkości Jeszcze jeden problem. Jak w temacie. W mieście przy normalnej jeździe do 50-60km/h wszystko wygląda ok. Niestety po wyjechaniu na trasę już przy 60-70km/h zaczyna robić się niebezpiecznie. Auto zaczyna tańczyć z prawa na lewo nawet przy bardzo delikatnych ruchach kierownicą. Strach nim jechac po prostej drodze z 70km/h
O co chodzi? Co jest nie tak? Co sprawdzić?
sknerko - Pią Sty 15, 2016 21:24
a wał jest na swoim miejscu? czy zdemontowany?
Jeżeli wał jest, to obstawiam sklejone Visko
SyntaX - Pią Sty 15, 2016 21:58
Dokładnie tak jak kolega Sknerko napisał
Do weryfikacji:
- Podpory wału
- Poduszki tylnego dyferencjału
- Wiskoza - To bym obstawiał najbardziej
- Końcówki drążka (Sprawdzić luzy)
- Mocowanie maglownicy
- Kąty i zbieżność
- Tuleje zawieszenia tył - zwłaszcza drążków wzdłużnych
Ja jak miałem uszkodzoną to bardzo pływał.
sknerko - Sob Sty 16, 2016 10:28
SyntaX napisał/a: | - Podpory wału | robią hałas w całym zakresie lub pukają - raczej nie to
SyntaX napisał/a: | - Poduszki tylnego dyferencjału | Od tego rzadko pływa raczej puka
SyntaX napisał/a: | - Końcówki drążka (Sprawdzić luzy) | Koniecznie choć jak moje były do d... to ściągał a nie pływał i był mega luz na kierze
SyntaX napisał/a: | - Mocowanie maglownicy | to by też było słychać
SyntaX napisał/a: | - Tuleje zawieszenia tył - zwłaszcza drążków wzdłużnych | Jak najbardziej do sprawdzenia przy czym jak się rozlatują to najczęściej tnie dodatkowo opony (miałem to 3 razy)
Winu - Sob Sty 16, 2016 10:31
Jeszcze dołożył bym mocowanie tylnego wózka - jeżeli poleciało na więcej niż jednej śrubie będzie pływać - a jak praktyka pokazuje, nie zawsze będzie stukać (np jeżeli obrobiło już materiał w zakresie ruchu śruby i bolca)
sknerko - Sob Sty 16, 2016 10:47
Winu napisał/a: | Jeszcze dołożył bym mocowanie tylnego wózka - j | sprawdzic trzeba aleto raczej nie dzieje sie z dnia na dzień a on mówi że nagle mu sie stało. Ja sobie myślę że to przekładka na Oplu i magiel jest tu przyczyną. kumpel też tak miał, nie mogłem auta prosto utrzymać przy 90km/h
pianim - Sob Sty 30, 2016 20:53
Byłem na SKP i sprawdzili mi zawieszenie. Jeden drążek był wybity. Oczywiście wymieniłem oba, reszta wszystko ok. Ustawiłem geometrię. Jest bardzo duża poprawa ale jeszcze nie jest idealnie. Zastanawiam się co dalej?
Pojawił mi sie dodatkowy problem. Przy skrętach słychać trzaski. Takie tyrkotanie, jakby coś obcierało. Przy jeździe na wprost wszystko ok ale wystarczy lekki skręt kierownicy i zaczyna być słychać te stuki. Jakieś pomysły co to może być?
Mi na myśl przychodzi tylko przegub bo drążki, przekładnia, sworznie i inne elementy zawieszenia sprawdziłem na SKP a potem na warsztacie gdzie ustawiałem zbieżność... ale mogę się mylić...
SyntaX - Sob Sty 30, 2016 21:52
Zatarte sprzęgło wiskozowe albo uszkodzona przekładnia kątowa mogą dawać takie objawy.
|
|