Zobacz temat - [R75 2.0 V6] pisk/świst przy bardzo wysokich obrotach
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75 2.0 V6] pisk/świst przy bardzo wysokich obrotach

Igor_Op - Pon Lut 08, 2016 00:21
Temat postu: [R75 2.0 V6] pisk/świst przy bardzo wysokich obrotach
Cześć i czołem wszystkim Forumowiczom!

Od czerwca zeszłego roku mam pod swoją opieką samochód z tematu. Cały czas wertuję forum w celu zgłębienia wiedzy z zakresu usterek i radzenia sobie z nimi. Jak dotąd dało się dostrzec pomniejsze usterki, ale dziś pojawił się objaw, z którym nigdy wcześniej do czynienia nie miałem:

Po spokojniej trasie 60km, stojąc pod garażem na wciąż pracującym silniku, wkręciłem go na bardzo wysokie obroty - zagapiłem się, wskazówka obiła się o czerwone pole obrotomierza. Przy samej granicy obrotów usłyszałem pisk/świst spod maski -przez ułamek sekundy - dopóki obroty nie spadły. I tu też pojawia się pytanie - czy tak być powinno/ czy po prostu przesadziłem?

Sprawa zaniepokoiła mnie o tyle, że w trasie przy wyprzedzaniu często redukuję do trójki, co wiąże się z bardzo wysokimi obrotami.

Informacje, które mogą być przydatne: silnik pali w normie (miasto 10.5-13.5l - w zależności od kierowcy, trasa 7.2-8.5l); trasę oraz postój pod garażem były bez osłony chłodnicy/silnika - kilka dni temu pękła, o czym nie wiedziałem i w trasie ciągnęła się po ziemi, więc ją zdemontowałem; silnik grzeje się bardzo szybko i trzyma temperaturę; mocy mu nie brakuje; sprzęgło działa jak mu się podoba (raz łapie wysoko, raz nisko, raz szarpnie, raz pójdzie płynnie, czasami czuję jak go "ciągnie do przodu" po zmianie biegu, raz po prostu dalej jedzie bez fajerwerków).


Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi!

Micros - Pon Lut 08, 2016 18:30
Temat postu: Re: [R75 2.0 V6] pisk/świst przy bardzo wysokich obrotach
Cześć!

Igor_Op napisał/a:
Przy samej granicy obrotów usłyszałem pisk/świst spod maski -przez ułamek sekundy - dopóki obroty nie spadły. I tu też pojawia się pytanie - czy tak być powinno/ czy po prostu przesadziłem?

Nie, nie powinno byś świstu. 1. Kiedy wymieniany pasek osprzętu? 2. Kiedy wymieniany rozrząd?

Igor_Op napisał/a:
trasę oraz postój pod garażem były bez osłony chłodnicy/silnika - kilka dni temu pękła, o czym nie wiedziałem i w trasie ciągnęła się po ziemi, więc ją zdemontowałem;

Osłonę w tym aucie zdecydowanie warto mieć. Generalnie jak auto fabrycznie ma osłonę to nie jest dostosowane na dłuższą metę do jazdy bez niej, to co leży na drodze może uszkodzić np. wystające sondy lambada a błoto/śnieg może np. chlapać na pasek osprzętu.

Igor_Op napisał/a:
raz łapie wysoko, raz nisko

Sprzęgło jak w każdym innym aucie powinno łapać w jednym miejscu. Jak łapie raz nisko raz wysoko to sprawdź stan płynu w pompce sprzęgła (zbiorniczek nad pedałem sprzęgła), ew. wycieki pompki, wysprzęglika (przewód odpowietrzający wysprzęglika widoczny pod akumulatorem)

Igor_Op - Pon Lut 08, 2016 19:46
Temat postu: Re: [R75 2.0 V6] pisk/świst przy bardzo wysokich obrotach
Cytat:
Nie, nie powinno byś świstu. 1. Kiedy wymieniany pasek osprzętu? 2. Kiedy wymieniany rozrząd?


1. W myśli książki serwisowej rozrząd wymieniany był 37tys. temu - był to przegląd "duży", kiedy to robione było wszystko (aktualnie 132tys. przebiegu)
2. Czy pasek osprzętu też był wtedy wymieniony? Nie wiem, czy takie rzeczy się wtedy robi... A jeśli nie, to bezpiecznie jest założyć, że bardzo dawno temu lub w ogóle.


Cytat:
Osłonę w tym aucie zdecydowanie warto mieć. Generalnie jak auto fabrycznie ma osłonę to nie jest dostosowane na dłuższą metę do jazdy bez niej, to co leży na drodze może uszkodzić np. wystające sondy lambada a błoto/śnieg może np. chlapać na pasek osprzętu.


Wiem, wiem. Zaczęła mi szorować po asfalcie w drodze z domu (trzymała się tylko na trzech śrubach od strony kierowcy tylko), więc dla bezpieczeństwa zdemontowałem na drogę powrotną. Jutro będę zamawiać nową.


Cytat:
Sprzęgło jak w każdym innym aucie powinno łapać w jednym miejscu. Jak łapie raz nisko raz wysoko to sprawdź stan płynu w pompce sprzęgła (zbiorniczek nad pedałem sprzęgła), ew. wycieki pompki, wysprzęglika (przewód odpowietrzający wysprzęglika widoczny pod akumulatorem)


Sucho jak pieprz, ale stanu płynu nie udało mi się sprawdzić - brak dostępu do śrubokręta w tym momencie... Sprawdzę jutro. Odnośnie samej pompki: samochód kupiony został z niedziałającą, ale mechanik ją naprawił zamiast wymieniać. Z początku zdarzało się, że pedał sprzęgła nie wracał, ale (odpukać) teraz działa jak należy.