|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Maglownica, zawieszenie kto wie co to, skąd to.
Gacurro - Pon Mar 14, 2016 22:54 Temat postu: [R75] Maglownica, zawieszenie kto wie co to, skąd to. Witam szanownych właścicieli/ek rovera.
Z reguły na większość problemów które występują w naszych autach były już poruszane i rozwiązane na forum aczkolwiek zdarza się że wyskoczy coś nowego lub nieopisywanego tutaj.
Przeszukałem forum niejednokrotnie i nie znalazłem nic co by było podobnego do problemu który mnie nęka.
To że stuka, puka zawieszenie już się przyzwyczaiłem ale nie zaakceptowałem.
Do sedna.
W jeździe na rondzie ( lewy skręt jak to w Polsce) czuję uciekanie kierownicy, jakby na ułamek sekundy przepuszczała pompa wspomagania. Wrażenie jest takie jakby koła nie trzymały się jednej linii jazdy.
Drugi objaw to tak jakbym miał koła na sztywno połączone z kierownicą, każda dziura, nierówność od razu czuć na kierownicy jak w gokardzie.
Kolejna rzecz to taka że jak dodaję lub odpuszczam gaz również jest czuć delikatne szarpnięcie kierowniczy w prawą stronę.
Co wymienione:
poduszki, łożyska, amortyzatory, sprężyny, wahacze, końcówki drążków, a teraz kolejny komplet łączników w sumie kompletne zawieszenie.
Poprawy po tym zabiegu nie było.
Nie ma wycieków z maglownicy. Drążki wyglądają że nic im nie dolega.
Uprzedzając pytanie: nie odczuwam tego zachowania przy skręcie w prawo.
Pisząc to przyszło mi do głowy że nie wymieniałem oleju od wspomagania ale czy to może być przyczyną?
Czy może ma ktoś jakieś pomysły.
Pozdrawiam
Dominoz - Pon Mar 14, 2016 22:59
Jaki rozmiar opon? Ja przesiadłem się teraz z letnich 15stek na zimowe 18stki i różnica w komforcie i zachowaniu samochodu na koleinach jest spora. Może tu tkwi problem?
Gacurro - Pon Mar 14, 2016 23:02
Koła w 100% standard 195/65/15 oryginalne felgi. Mam dwa komplety kół letnie i zimowe każde na roverowych felgach i na obu ten sam objaw.
wellman - Pon Mar 14, 2016 23:07
Gacurro, pompa wspomagania może już niedomagać. Miałem u siebie problemy objawiające się pulsacyjną pracą wspomagania, szczególnie było to widać przy swobodnym powrocie do pozycji wyjściowej. Do tego czasem kierownica chodziła lekko, czasem jakby wspomagania prawie nie było. Też nie miałem wycieków, luzu na maglownicy.
Najpierw mechanik przepłukał układ, wlał nowy płyn i przez dobry miesiąc było ok. Później zaczęło się znowu. Więc zasugerował wymianę pompy. Kupiłem z alledrogo, dałem wymienić, znowu zalany nowy płyn i tak już jeżdżę jakieś pół roku i na razie nic się złego nie dzieje.
Co do wrażenia, że każda dziura powoduje reakcję kierownicy, dużo pomogły nowe tylne tuleje wahacza. To też wymieniałeś?
Gacurro - Pon Mar 14, 2016 23:16
Zawieszenie całkowicie wymienione nic nie pominąłem tuleje wahaczy również.
Mam porównanie z innymi autami (służbowe) ta sama droga i nie ma takich reakcji na kierownicy. Wygląda to jakby nie było żadnej tolerancji na nierównościach.
wellman - Pon Mar 14, 2016 23:39
Na początek pomyślałbym o wymianie pompki (drogie nie są, tylko trzeba "dobrze trafić"), przepłukaniu układu, zalaniu nowym płynem.
Przy okazji - jakie amortyzatory i sprężyny założyłeś?
pietjak - Pon Mar 14, 2016 23:46
Nie wiem jak jest z dotarciem w to miejsce w Roverze, ale sprawdź czy przypadkiem wałek kierowniczy nie ma rozwalonego krzyżaka (coś ala kardan) - Może zaciera ci się krzyżak, jest wybity?
Gacurro - Wto Mar 15, 2016 00:13
wellman Takie objawy występowały przed wymianą zawieszenia. W tej chwili amorki KYB, sprężyny MONROE.
pietjak : Bardzo dziękuję za podpowiedz. Kolejny trop ale czy przy "wywalonym" krzyżaku miałbym taką "mocną" reakcję na kierownicy przy nierównościach?
Z drugiej strony tłumaczyło by to "ruchy kierownicy" na rondzie.
Dobrym porównaniem jest gokart, każda nierówność od razu wyczuwalne jest skręt kierownicy. Wjeżdżam w zagłębienie i od razu ruch kierownicy. WTF?
A może ja się czepiam i tak ma być, choć gdzie corsie do rovera aż wstyd porównywać a jednak nie ma takich objawów.
cin1391 - Wto Mar 15, 2016 07:17
Gacurro napisał/a: | W jeździe na rondzie ( lewy skręt jak to w Polsce) czuję uciekanie kierownicy, jakby na ułamek sekundy przepuszczała pompa wspomagania. Wrażenie jest takie jakby koła nie trzymały się jednej linii jazdy. |
Miałem podobnie -pojechałem na zbieżność i po zbieżności wszystko ustąpiło.
Gacurro napisał/a: | KYB, sprężyny MONROE |
KYB są twarde strasznie, lepiej było brać Sachsy
Gacurro napisał/a: | czy przy "wywalonym" krzyżaku miałbym taką "mocną" reakcję na kierownicy przy nierównościach? |
Wątpię, prędzej miałbyś stuki dochodzące z kolumny kierowniczej
Gacurro napisał/a: | A może ja się czepiam i tak ma być, choć gdzie corsie do rovera aż wstyd porównywać a jednak nie ma takich objawów. |
Bo w Corsie masz większe luzy na układzie kierowniczym
A tak poważnie - po zrobieniu zawieszenia byłeś na zbieżności i geometrii?
Gacurro - Wto Mar 15, 2016 08:18
Witam ponownie
Zbieżność obowiązkowa to nie podlega dyskusji.
cin1391 KYB są twarde strasznie, lepiej było brać Sachsy
To prawda, ale chciałem by auto stało ciut wyżej.
Prawde powiedziawszy nie poruszałbym tego tematu gdybym nie sprawdził jak wydaje mnie się wszystkich tematów na forum.
Co do Corsy to może właśnie tu leży problem że nie ma luzu na maglownicy i stąd objawy sztywnej kierownicy. Dodam że nie mam problemu z kręceniem kierownicą, chodzi płynnie i z wyczuwalnym obciążeniem, po prostu normalnie.
Ktoś wie czy da się i jak regulować "luzy" na maglownicy? Dojście jest dość utrudnione do samego magla, trzeba go poluzować, odkręcić? Próbował ktoś?
Może pomieszam dwa objawy ale co z objawem gdy przyśpieszam i odpuszczam gaz czuję ruch kierownicy w prawo, jak elfek żyroskopowy na wale kardana.
Pozdrawiam
longer86 - Wto Mar 15, 2016 10:43
może masz luz na drążku osiowym magla, https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=466237#466237
|
|