Zobacz temat - [R75 1.8T] Problemy z chłodnicą - potrzebna pomoc - Poznań
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75 1.8T] Problemy z chłodnicą - potrzebna pomoc - Poznań

marquezzz - Sob Kwi 02, 2016 11:02
Temat postu: [R75 1.8T] Problemy z chłodnicą - potrzebna pomoc - Poznań
Witam. Jestem posiadaczem Roverka 75 1.8T od września ubiegłego roku.
Samochodzik kupowałem od znajomego znajomego :) niby pewnego, który sprowadza głównie rovery.
Na początku użytkowania dziwiło mnie to, że po zgaszeniu silnika chłodnica chodziła na bardzo wysokich obrotach. Jednak usłyszałem, że tak po prostu jest...
Przez zimę był z tym spokój. Teraz zauważyłem, że coś mi wycieka - od razu zaznaczam, że nie znam się jakoś wyjątkowo na samochodach.
Ze względu na to, że wyciek pojawił się po ostrym hamowaniu (gość mi wyskoczył z podporządkowanej) udałem się do mechanika.
Tam dowiedziałem się, że jest to płyn chłodniczy - miałem z tym też problem na samym początku, lecz okazało się, że węże były źle złączone i tam pojawił się wyciek.
Nie zlokalizowaliśmy jeszcze obecnego miejsca, z którego cieknie, bo jedyne co to widać, że płyn leci po skrzyni biegów, ale nie dotarliśmy do źródła. W międzyczasie (u mechanika załączyła się chłodnica - od razu na 2 bieg) - dowiedziałem się wtedy, że jednak tak nie powinno być, i że muszę udać się do elektryka, który mi to ogarnie.
W związku z powyższym proszę o poradę, gdzie znajdę dobrego elektryka, który mi do tego zajrzy - Poznań i okolice.

longer86 - Sob Kwi 02, 2016 12:31

Masz auto po liftowe? Sądząc po roczniku, wiec pewnie padł. Rezystor 1 biegu.

Upora sie z tym każdy, kto potrafi polaczyc 2 kable razem ;)

marquezzz - Pon Kwi 11, 2016 12:09

autko poliftowe
longer86 napisał/a:

Upora sie z tym każdy, kto potrafi polaczyc 2 kable razem ;)

Czy w związku z tym możesz polecić kogoś konkretnego?
"Płacę jak za prezydenta" :D
Nie chcę się w to sam bawić - nigdy przy samochodzie jeszcze nie miałem okazji żarówki zmieniać ;) , a gdzie mi tu ma przyjść zderzak ściągać i przy chłodnicy grzebać -nie chcę zepsuć bardziej :)
zależy mi trochę na czasie, bo szykuje mi się wyjazd w piątek do Krakowa. a zdecydowanie wolę jechać w pełni sprawnym autkiem.
Oddałem samochód do mechanika - wymiana drążka, liczyłem też, że zajrzy przy okazji do chłodnicy, ale nie miał wystarczająco czasu :(