|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Orientacyjne koszta lakierowania :(
Winu - Wto Gru 27, 2016 10:22 Temat postu: [R75] Orientacyjne koszta lakierowania :( Hej,
Kilku z was lakierowało już swoje R75... stąd pytanie ile mniej więcej może kosztować naprawa...
Wczoraj w nocy na R75 spadło metalowe ogrodzenie które było źle zabezpieczone.
Zrobiło wgniotkę na dachu nad drzwiami, przeorało dach słupek tylny i nadkole, listwę chromowaną, kawałkiem drzwi, tylną klapę i lampę.
Oczywiście była policja, parking należy do C.H, jest też świadek który pomagał mi zdjąć ogrodzenie z auta.
Domyślam się że trzeba się będzie nawalczyć z ubezpieczalnią C.H, stąd pytanie o jakich kosztach lakierowania należało by mówić. Do lakierowania jest 5-6 elementów (zależnie czy dach od listwy plastikowej i rant nad drzwiami będzie traktowany jako jeden element)
prebenny - Wto Gru 27, 2016 10:28
Prawda taka, że zależy gdzie pojedziesz. Znajdziesz takich za 200zł element i znajdziesz takich za 400 zł element. Ja malowałem cały samochód (zmiana koloru więc łącznie z wnękami drzwi) i malowanie bodajże 4500. Przy okazji ściągnęli speca od wyciągania wgniotek (dach po gradobiciu) i on bodajże 400 skasował za naprostowanie dachu (wgniotek było od cholery ale naprostował tak, że ani gram szpachli potrzebny nie był).
Drobna uwaga - element a element czasami się różni i mi od razu mówili, że maska i dach to są większe elementy więc skasują więcej niż za np. drzwi. Tak na prawdę przy większej ilości roboty to już się dogadujesz z lakiernikiem co i jak - nie ma sztywnej ceny za element tylko dogadujesz się za całość.
Winu - Wto Gru 27, 2016 10:36
Hej, dzieki za odpowiedź.
No właśnie takiego speca od wgniotek trzeba będzie też ściągnąć, bo tam gdzie jest ten duży odprysk to wgniota jest - od spodu raczej nie wypchniesz bo tam są warstwy blachy.
Zastanawiam się czy ten dach to będzie jako jeden element czy dwa (bo np dach zaczyna się za plastikową listewką)
W sumie to się zastanawiam czy go gdzieś nie wstawić na bezgotówkowe rozliczenie. CH na 100% musi być ubezpieczone... tylko obawiam się sytuacji że przyjdzie jakiś facet i mi to wyceni na 1500 zeta
prebenny - Wto Gru 27, 2016 10:38
Nie pociesze Cię, bo ja się miesiąc z TU użerałem i i tak musiałem do naprawy dopłacić. Tylko u mnie była kwestia zaniżenia wartości samochodu, bo u mnie była szkoda całkowita (faktyczna wartość 10-12 tyś a książkowo 8-9).
Co do dachu to myślę, że raczej jako 1 element to policzą - tym bardziej, że klapa bagaznika i słupki też są do malowania to raczej nie będą kombinować.
Winu - Wto Gru 27, 2016 10:43
Tu na szczęście szyb nie potłukło, i do wymiany jest lampa i listwa - więc nie bardzo mają chyba na czym zaniżać.
Nawet jak jest warty książkowo te 8 tysia, to tu pewnie koszta są w okolicach 3 tysi ( biorąc pod uwagę warszawskie stawki)
Kumatego lakiernika w wawie musze znaleść żeby tego nie zrąbał...
longer86 - Wto Gru 27, 2016 13:03
Powiem Ci tak... 5 lat temu gość przytarl mi prawe przednie drzwi, przedni blotnik, zbity kierunkowskaz w blotniku i zarysowane lusterko. Podciagnalem pod to wgnieciony próg i wyplacili 3600. Wiec mysle u Ciebie kolo 4000-4500 policzą.
mocu - Wto Gru 27, 2016 21:04
Nic nie rób przed oględzinami rzeczoznawcy. Jeśli przyzna Ci zbyt niską sumę, to nie zgódz się na to i postrasz ich sądem. Wtedy od razu im rura zmięknie. Ja za przerysowany przedni zderzak dostałem 1200zł. Więc za takie zniszczenia dostaniesz z pewnością duuuużo większą sumę.
prebenny - Wto Gru 27, 2016 21:20
mocu napisał/a: | postrasz ich sądem. Wtedy od razu im rura zmięknie |
Sorry nie mogłem się powstrzymać. Co do 1 masz 100% rację - przed oględzinami rzeczoznawcy nic nie dotykaj.
Winu - Wto Gru 27, 2016 21:35
Nic nie ruszam, czekam na kontakt ze strony dyrekcji C.H, dzisiaj dzwoniłem, sekretariat maila przyjął w sprawie. Teraz trzeba czekać na ich ruch.
PiotrVN - Czw Gru 29, 2016 14:20
szkoda z OC firmy poproś o polisę i potwierdzenie szkody na ich terenie resztą i tak musisz się zająć sam ( zgłoszenie , oględziny itp )
Winu - Czw Gru 29, 2016 23:11
Dzisiaj mi odpowiedzieli że zgłosili sprawę do ubezpieczyciela i kompletują od swojej strony jakąś dokumentację.
Ma się ktoś ze mną umówić na oględziny.
longer86 - Czw Gru 29, 2016 23:20
masz jakiś znajomy warsztat blacharski? lakierniczy?
jeśli tak to wstaw i tam umów się na oględziny, tam rzeczoznawca nie będzie bajerował tylko zapisze co trzeba i dobrze policzy.
mocu - Pią Gru 30, 2016 00:25
prebenny napisał/a: | mocu napisał/a: | postrasz ich sądem. Wtedy od razu im rura zmięknie |
Sorry nie mogłem się powstrzymać. Co do 1 masz 100% rację - przed oględzinami rzeczoznawcy nic nie dotykaj. |
Smiejesz sie, ale kiedys rozwaliłem felgę i prawie nową oponę na dziurze w drodze. Przyjechała policja i powiedzieli, że dziś jestem piątą osobą w tym miejscu. Skontaktowałem się z ubezpieczycielem miejskiego zatządu dróg publicznych. Była wycena szkody. Pozniej dostałem odpowiedź, ze szkoda jest zbyt niska i jej nie pokryją. Wiec napisałem do zarządu dróg, że w związku z odmową wypłacenia odszkodowania skieruję sprawę na drogę sądową. Dwa dni później pytali o numer konta bamkowego. Dlatego uważam, że należy byc stanowczym i domagać się swojego.
prebenny - Pią Gru 30, 2016 08:30
mocu jasne, że trzeba być stanowczym i nie dać się sku*m. Ale na swoim przykładzie już wiem, że nie jest to takie proste niestety. U Ciebie była też trochę inna sytuacja, bo mówisz, że pisałeś do ZDMu a ja walczyłem już bezpośrednio z TU po szkodzie z OC sprawcy.
Winu - Pon Sty 02, 2017 16:54
Nie mam jak na razie, bo nigdy wcześniej nie był mi potrzebny blacharz/lakiernik
[ Dodano: Pon Sty 02, 2017 16:54 ]
Odezwała się firma ubezpieczeniowa, w środę ma się ze mną skontaktować rzeczoznawca i podjąć decyzję czy wystarczą mu te zdjęcia czy będzie chciał oglądać na żywo.
|
|