Zobacz temat - [MG ZT] Auto zgasło na trasie ~8 L paliwa w baku
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Auto zgasło na trasie ~8 L paliwa w baku

j0zek - Sro Sty 04, 2017 20:31
Temat postu: [MG ZT] Auto zgasło na trasie ~8 L paliwa w baku
Witam,
Zdarzyła się taka sytuacja jak w ubiegłym roku we wakacje.
Jechałem i auto zgasło podczas jazdy. Wtedy winna była pompa paliwa w baku, którą wymieniłem (jakiś nowy zamiennik za około 200zł) i do przed wczoraj było ok.
2 dni temu jechałem do pracy i auto zgasło przy wjeżdżaniu na wiadukt, w baku miałem około 8 litrów paliwa, także jeszcze dość.

Dość szybka diagnoza toaf - zbyt niskie ciśnienie wstępne, które wyniosło 1,3b.
Pompa progowa bzyczała na zapłonie, więc skierowałem się do pompy w baku i faktycznie - zatankowałem prawie pod korek i za którymś razem po wcześniejszym podładowaniu akumulatora (bo się rozładował od kręcenia) auto odpaliło.
Dojechałem do pracy, ale prawie za każdym razem jak mocniej depnąłem to wyczuwalne było lekkie szarpnięcie. Całą drogę miałem podpięty toaf i live data na ciśnienie, przy spokojnej jeździe 90kmh ciśnienie pokazywało 3,10-3,12 (dla porównania jeszcze pół roku temu pokazywało 3,45-3,50b), przy wdepnięciu gazu bardziej ciśnienie spadało do 3,0 i auto delikatnie poszarpnęło.

Teraz pytanie do Was jak się za to zabrać? Z mechanikiem, który wymieniał mi ta pompę w baku w ubiegłe wakacje wspominał coś, że koszyk w baku jest nie bardzo (luz miał i pompa nie siedziała na maxa sztywno - pomijam fakt, czy sam popsuł, czy tak było) oraz też coś o ssawkach mówił.

Czy szukać używanego koszyka, ssawek itd i przełożyć je? (czy w poliftach wszystko jest takie same jak w przedlifcie? podobno pompa w baku w polifcie jest mocniejsza niż w przedlifcie, bo nie ma progówki).
Czy wina jest po stronie pompy progowej? Wspomniane 3,10 bara podczas jazdy, gdy pół roku temu było 3,50
Czy czujnik przy pompie progowej, czy co jeszcze może być?

Traktuję temat jako dość poważny, bo raczej średnia historia, jeśli w przyszłości przydarzy mi się podoba rzecz i zdechnie na trasie np. na wakacje, czy gdzieś.

Pozdrawiam
T.

wellman - Czw Sty 05, 2017 00:10

j0zek, profilaktycznie rzuć okiem na przekaźnik podający napięcie na pompy paliwa, który jest nad nogami pasożyta. Możesz podmienić go np. z przekaźnikiem grzanie tylnej szyby i zobaczyć, czy będzie lepiej.

Jakiś czas temu miałem tak, że bez wyraźnej przyczyny raz odpalał, raz nie, czasem się krztusił. Pojawiały się błędy zbyt niskiego ciśnienia wstępnego. Tymczasem pompkę przy aku mam nową pierburga, pompkę w baku sprawdzałem kilkukrotnie i pompuje jak trzeba. Zawsze podczas sprawdzania było wszystko ok. Wymieniłem nawet ten czujnik na filtrze paliwa.

Wreszcie raz się zdarzyło, że gdy nie chciał odpalić podsłuchałem, że pompa paliwa przy aku nie kręci, sprawdziłem - brak napięcia na wtyczce. Od wymiany przekaźnika, zero problemów. :-)

Marcin84 - Czw Sty 05, 2017 11:27

Jak elektryka okażę się ok to zaciśnij jeszcze jeden z węży dochodzących do zaworu przy pompie progowej i sprawdź czy wtedy jeździ ok. Jeśli on nie trzyma ciśnienia też będzie taki objaw jak brak mocy przy dodawaniu gazu i spadek ciśnienia pokazany przez TOAF.
j0zek - Czw Sty 05, 2017 23:03

Zamienię jutro przekaźniki, tylko jak sprawdzę, czy jest jakaś różnica? Nie chcę ryzykować i czekać, aż paliwo zejdzie do poniżej połowy i testować, czy zgaśnie, czy nie.

Marcin84, mogłbyś cyknąć zdjęcie, albo pokazać, który to dokładnie wężyk?

0L0 - Pią Sty 06, 2017 08:32

j0zek napisał/a:
który to dokładnie wężyk

Jest przymocowany do obudowy akumulatora (z boku).

j0zek - Pią Sty 06, 2017 14:35

No więc podpiąłem toaf, opaliłem auto.
Na biegu jałowym ciśnienie wynosi około 3,40 bara.

Czy ten zaworek to jest to zaznaczone zielonym kolorem?
Jeśli tak, to podczas zaciskania wężyka zaznaczonego czerwonym kolorem, ciśnienie rosło, 3,50-3,60-3,70-3,75 i później jak ścisnąłem jeszcze mocniej, to auto zgasło.

Marcin84 - Pon Sty 09, 2017 00:40

Dokładnie to w tym miejscu, jeżeli ciśnienie na jałowym jest 3,4 a po zaciśnięciu rośnie, znaczy, że zaworek pracuje prawidłowo.
Sandman - Pon Sty 09, 2017 11:52

wellman napisał/a:
profilaktycznie rzuć okiem na przekaźnik podający napięcie na pompy paliwa, który jest nad nogami pasożyta. Możesz podmienić go np. z przekaźnikiem grzanie tylnej szyby i zobaczyć, czy będzie lepiej.


Wellman, mógłbyś może wstawić zdjęcie jak to u Ciebie wygląda? gdybyś jeszcze zaznaczył przekaźnik to w ogóle by było super :D bo nie znalazłem opisu przekaźników... kiedyś na forum było ale zdjęcia dawno wyparowały.
Bo sprawdzałem u wujka google i nie do końca mi się zgadza z tym co widzę u siebie - a jest szansa że coś podobnego mi się dzieje (między innymi)

wellman - Pon Sty 09, 2017 13:30

Sandman, jeśli masz starszą wersję skrzynki z bezpiecznikami to przekaźnik od pomp paliwa będzie "zaczepiony" na górze tak jak na tym zdjęciu:



(zapożyczone z brytyjskiego forum)

Możesz sobie tymczasowo ten przekaźnik podmienić np. na R2 ze skrzynki w komorze silnika (opis jest na wewnętrznej stronie wieka skrzynki).

j0zek - Pon Sty 09, 2017 21:19

Marcin84 napisał/a:
Dokładnie to w tym miejscu, jeżeli ciśnienie na jałowym jest 3,4 a po zaciśnięciu rośnie, znaczy, że zaworek pracuje prawidłowo.


Ale ciśnienie wstępne powinno być podobno minimum 3,6 bara. Gdzie szukac dalej przyczyny?

longer86 - Pon Sty 09, 2017 23:59

znajdz mi kogokolwiek kto ma 3.6 bara wstępnego...

Wstępne ma być minimum 3 bary bo tyle wymaga sterownik by odpalić silnik. a 3.6 to ciśnienie, przy którym paliwo wywiera taki nacisk na sprężynę w zaworku że przepuszcza paliwo chroniąc pompę paliwa przed nadmiernym oporem