Zobacz temat - [MG ZT] Szarpanie na wyższych biegach podczas przyśpieszania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Szarpanie na wyższych biegach podczas przyśpieszania

zedziczek - Nie Lip 30, 2017 22:24
Temat postu: [MG ZT] Szarpanie na wyższych biegach podczas przyśpieszania
Mój śmiegacz zaczął grymasić, przyśpieszając od trzeciego biegu wzwyż szarpie ale tylko przy "ostrym przyśpieszaniu" (pedał gazu blisko podłogi ;) ) jeśli robię to płynnie nie ma tego efektu.
Pierwszy wybór padł na DMF ale ruszając bez wciskania gazu z biegu: pierwszego, drugiego, trzeciego nie ma szarpań więc sam już nie wiem, pytanie jak bardzo można ufać tej metodzie ;)
Komputer niestety nie pokazuje błędów. Jeszcze jedna opcja było podawana w kilku miejscach, a mianowicie pompa paliwa może nie wyrabiać.
Chciałbym zapytać czy ktoś może miał coś takiego albo ma jakiś pomysł ? Nie chciałbym na darmo ściągać skrzyni :)

sknerko - Pon Lip 31, 2017 07:19

Sprawdź pompę paliwa, Landrover jak miał zatkaną syfem też tak robił a później jak gwałtownie wcisnąłem to się normalnie dusił
zedziczek - Pon Lip 31, 2017 08:19

sknerko napisał/a:
Sprawdź pompę paliwa, Landrover jak miał zatkaną syfem też tak robił a później jak gwałtownie wcisnąłem to się normalnie dusił


dzięki, chociaż u mnie to już jakieś 2 tygodnie się dzieje, jak wrócę z pracy to przytrzymam go chwilę na ponad 6k może faktycznie coś przytkało bo filtr uszczelniony mam napewno, co do sprawdzenia samej pompy to nie mam czym więc pozostaje podmiana, a to zajmię kilka dni za nim przyjdzie następna ;)

sknerko - Pon Lip 31, 2017 09:11

sprawdź jakimś manometrem jakie ciśnienie daje na listwę wtryskową
zedziczek - Pią Sie 11, 2017 17:48

Niepisałem wcześniej bo dopiero teraz dostałem w łapy tester, z pierwszych pomiarów na zaworku wynika, że mam w układzie 48 psi nawet przy zapalonym silniku (fabrycznie powinno być przynajmniej 50 bo nowa w sklepie podają 53) w ciągu niecałej minuty po zgaszeniu, ciśnienie spada do 40 i tak zostaje, paliwo niby z testera nie ucieka ani z połączeń więc chyba coś nie tak ze szczelnością pompy, przynajmniej, bo zakładając przekłamanie miernika przy maksymalnej wartości to i tak powinno ciśnienie utrzymywać dłużej.
dzelo23 - Pią Sie 11, 2017 19:11

Może koszyk filtra jest nieszczęsny. Kiedyś była dyskusja o tym że anglicy jakieś klipsy wsadzali żeby się obudowa nie rozszczelniała.
zedziczek - Wto Wrz 05, 2017 18:02

Chyba nawet ja pisałem o tym :p klips został przez MG Rover wypuszczony wraz z biuletynem na temat tej wady, dlatego wszystkie wersje benzynowe powinny go mieć ja już mam od 6 lat :p dlatego raczej nie będzie to, filtr też sobie wymieniłem bo niedrogi więc warto wymienić co kilka lat.
Teraz czas na polski produkt :p kupiłem cały podajnik polskiej produkcji mam nadzieje, że wytrzyma tyle co orginał :)

[ Dodano: Nie Sie 13, 2017 20:53 ]
Jestem po wymianie całego podajnika, długo nie zeszło, najgorsze było rozłączenie węża i kabelka żeby nie upuścić ;) . Wracając do tematu, szarpania po wymianie pompy już nie ma, a jak odwróciłem podajnik aby wylać paliwo, które tam pozostało w pompie i obudowie, na dnie miednicy ukazała się cała masa opiłków metalowych o różnych rozmiarach i o ile drobne opiłki, jak pył mogły przelecieć przez sito u spodu to większe z nich już nie, więc opiłki muszą pochodzić z pompy, oczywiście pompę rozbiorę ale dopiero za kilka tygodni bo przed urlopem już mi się nie chcę ;) .

Koszt całego podajnika to koło 300PLN (polski producent QAP) sama pompa tańsza pewnie ale już nie miałem czasu szukać lub dobierać.

[ Dodano: Pon Sie 14, 2017 00:41 ]
dla potomnych :) pompa w środku to VDO 993784031

[ Dodano: Wto Wrz 05, 2017 19:02 ]
sprostowanie do tematu :)

Podaczas wyjazdu na urlop szarpanie powróciło :) więc poprawa po wymianie pompy to był tylko zbieg okoliczności, a chiński manometr musi zaniżać i chyba skończy w koszu :)
Tym razem nie wytrzymałem i jak zaczął szarpać wcisnąłem pedał w podłogę ;) no i moim oczom ukazał się upragniony błąd ;) po skanie dostałem informację brak zapłonu na czwartym cylindrze.
Na pierwszy ogień poszły świece bo miały już kilka lat, niestety to nie pomogło :) następnie kupiłem cewkę no i samochód wyzdrowiał, to było jakieś 2,5k km więc już raczej nie wróci ten problem ;)

BetJar - Sob Wrz 09, 2017 06:25

up