Zobacz temat - [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - [Interia] Ustawa oświatłach podpisana

rovero - Czw Mar 29, 2007 13:47
Temat postu: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
Jak donosi portal Interia.pl Prezydent podpisał ustawę o całorocznym
używaniu światłach na terenie Rzeczpospolitej.

"Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu
drogowym, która zobowiązuje kierowców do jazdy z włączonymi światłami
mijania przez cały rok, przez całą dobę"

"Ustawa wejdzie w życie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Prawdopodobnie 11 kwietnia br."


Ja osobiscie byłem przeciwnikiem... ale nie mam wyboru.. trzeba bedzie
włączyć.

--

Rover 214 Si - Nowa Sól - Lubuskie - www.rovero.fotosik.pl

Marcin (String) - Czw Mar 29, 2007 13:47
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
rovero wrote:
Cytat:
Ja osobiscie byłem przeciwnikiem... ale nie mam wyboru.. trzeba bedzie
włączyć.

A ja - dla odmiany - jestem całkowitym zwolennikiem. I tak cały rok jeżdżę
na włączonych światłach.
--
pozdrawiam serdecznie

Marcin (String)
R420 SDi '99
British Racing Green 3 (HFF)
Zielona Góra

R420KOMBI - Czw Mar 29, 2007 13:48
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
Marcin (String) wrote:
Cytat:
rovero wrote:
Ja osobiscie byłem przeciwnikiem... ale nie mam wyboru.. trzeba
bedzie włączyć.
Popieram, też jestem przeciwnikiem, uważam, że przepisy są OK, czyli w

deszczu, przy ograniczonej widoczności - na światłach. Trzeba tylko to od
kierowców wyegzekwować.

Jeżdzę również szybkim motocyklem i dlatego uważam, że będe mniej widoczny
gdzy wszystkie autka będą na światłach jechały.
--
Pozdr
Grzegorz Gdańsk
Rover 420 Si SportWagon 95' "kanciak"

piter34 - Czw Mar 29, 2007 13:53
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
rovero napisał(a):
Cytat:
Jak donosi portal Interia.pl Prezydent podpisał ustawę o całorocznym
używaniu światłach na terenie Rzeczpospolitej.
"Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu
drogowym, która zobowiązuje kierowców do jazdy z włączonymi światłami
mijania przez cały rok, przez całą dobę"
"Ustawa wejdzie w życie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Prawdopodobnie 11 kwietnia br."
Ja osobiscie byłem przeciwnikiem... ale nie mam wyboru.. trzeba bedzie
włączyć.

NTG -> roverki.offtopic :)

--
R620Si Lux '95, był: R214Si '96 + LPG
piter34(at)roverki.pl / viceprezes(at)roverki.pl Kraków

rovero - Czw Mar 29, 2007 17:50
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
R420KOMBI wrote:

Cytat:
Jeżdzę również szybkim motocyklem i dlatego uważam, że będe mniej widoczny
gdzy wszystkie autka będą na światłach jechały.

Racja... mam znajomych motocykilstów.. sam kupuje teraz Yamahe R1.. i choć
już teraz motocyklisci jeżdzą na światłach drogowych, to teraz nie będą
już widoczni na drodze...


--

Rover 214 Si - Nowa Sól - Lubuskie - www.rovero.fotosik.pl

rovero - Czw Mar 29, 2007 17:52
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
piter34 wrote:

Cytat:
NTG -> roverki.offtopic :)

Wiem :( porady techniczne są najczęściej czytane dlatego nie mogłem
siępowstrzymać :) Zgłaszam postanowienie poprawy.

Pozdrawiam :)

--

Rover 214 Si - Nowa Sól - Lubuskie - www.roverki.fotosik.pl

Marcin - Czw Mar 29, 2007 18:25
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
Cytat:
Wiem :( porady techniczne są najczęściej czytane dlatego nie mogłem
siępowstrzymać :) Zgłaszam postanowienie poprawy.

Heh Piter teraz powinien napisać: "Idź i nie grzesz więcej" ;-D
--
Pozdrawiam serdecznie

Marcin (String)
R420 SDi '99
British Racing Green 3 (HFF)
Zielona Góra

Andrzej Seneczko - Pią Mar 30, 2007 06:07
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
rovero napisał(a):

Cytat:
Racja... mam znajomych motocykilstów.. sam kupuje teraz Yamahe R1.. i choć
już teraz motocyklisci jeżdzą na światłach drogowych, to teraz nie będą

pol biedy motocyklisci
a co z rowerzystami i pieszymi ??
oni nie maja swiatel mijania

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Rover 214 Si
Jawa TS 350
Puławy

MiL999 - Pią Mar 30, 2007 08:19
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
Cytat:
rovero napisał(a):

Racja... mam znajomych motocykilstów.. sam kupuje teraz Yamahe R1.. i
choć
już teraz motocyklisci jeżdzą na światłach drogowych, to teraz nie będą

pol biedy motocyklisci
a co z rowerzystami i pieszymi ??
oni nie maja swiatel mijania


Tez jestem przeciwnikiem. Przy slonecznej pogodzie przy wlaczonych
swiatlach na drodze widac tylko jasne punkciki i marne są szanse na
zauwazenie rowerzysty czy pieszego. Ale nasz rząd zgapił przepis od innych
i uważa że będzie bezpiecznie. Tyle że u innych cos sie robi dla
poprawienia bezpieczeństwa na drogach a tutaj nic.



--
Rover 214i 1999r.
Lublin

piter34 - Pią Mar 30, 2007 11:34
Temat postu: Re: [Interia] Ustawa oświatłach podpisana
rovero napisał(a):
Cytat:
piter34 wrote:
NTG -> roverki.offtopic :)
Wiem :( porady techniczne są najczęściej czytane dlatego nie mogłem
siępowstrzymać :) Zgłaszam postanowienie poprawy.
Pozdrawiam :)

Idź i nie grzesz więcej.

--
R620Si Lux '95, był: R214Si '96 + LPG
piter34(at)roverki.pl / viceprezes(at)roverki.pl Kraków

dor-12 - Wto Kwi 03, 2007 09:58

ale to nie rząd podjął decyzję o światłach tylko sejm na wniosek PO.
Procedura legislacyjna przewiduje, że jeśli senat nie wniesie poprawki polegającej na odrzuceniu zmiany w dotychczasowym prawie drogowym to staje się ona obowiązująca, oczywiście wszystko przyklepuje prezydent nie stosując weta.

maciej - Wto Kwi 03, 2007 10:04

MiL999 napisał/a:
Przy slonecznej pogodzie przy wlaczonych
swiatlach na drodze widac tylko jasne punkciki i marne są szanse na
zauwazenie rowerzysty czy pieszego. Ale nasz rząd zgapił przepis od innych
i uważa że będzie bezpiecznie. Tyle że u innych cos sie robi dla
poprawienia bezpieczeństwa na drogach a tutaj nic.


No nie zgodze sie.
Przy slonecznej pogodzie pieszych i rowerzystow widac bardzo dobrze.
Problem jest, ze czesto trudno ocenic, w ktora strone jedzie samochod na drugim pasie - wyprzedza jadac w tym samym kierunku co my, czy jedze nam na przeciw, a pomylka w takiej sytuacji moze spowodowac, ze zaczynajac wyprzedzanie nagle znajdziemy sie w sytuacji "na czolowe".
Uzywanie swiatel wyklucza taka sytuacje.

Revolt - Wto Kwi 03, 2007 16:01

maciej napisał/a:
No nie zgodze sie.
Przy slonecznej pogodzie pieszych i rowerzystow widac bardzo dobrze.
Problem jest, ze czesto trudno ocenic, w ktora strone jedzie samochod na drugim pasie - wyprzedza jadac w tym samym kierunku co my, czy jedze nam na przeciw, a pomylka w takiej sytuacji moze spowodowac, ze zaczynajac wyprzedzanie nagle znajdziemy sie w sytuacji "na czolowe".
Uzywanie swiatel wyklucza taka sytuacje.


Zgadzam sie :)
Ja jezdze całty rok na swiatłach i nie przeszkadza mi spalanie o 1 % wyższe lub jak niektórzy twierdza czestsza wymiana żarówek ...

Brt - Wto Kwi 03, 2007 16:22

Właśnie w telełexpresie mówili, że przepis wchodzi w życie od 17 kwietnia 2007. Ja już od dziś się zaczynam przyzwyczajać z powrotem do włączania świateł, bo ostatnio to tak w kratkę włączałem :)
Revolt - Wto Kwi 03, 2007 16:35

Ja sie zaopatrze w automatyczny włacznik świateł
http://www.allegro.pl/ite...ania_od_ss.html

nie jest to jakis super wysoki wydatek a przeciez kazdemu moze sie zdarzyc zapomniec właczyć swiatła podczas słonecznej pogody no a jak wiadomo sepy z drogówki czekają tylko na łatwa kase ...

AndrewS - Wto Kwi 03, 2007 21:07

maciej napisał/a:
Przy slonecznej pogodzie pieszych i rowerzystow widac bardzo dobrze


no to tym bardziej samochod

maciej napisał/a:
Problem jest, ze czesto trudno ocenic, w ktora strone jedzie samochod na drugim pasie


nie mialem jeszcze takiego przypadku nawet zgaszone reflektory odbijaja swiatlo i latwo jest to rozpoznac

dam jeszcze taki oto prosty przyklad
jedziemy sobie za samochodem ktorego mamy zamiar wyprzedzic piekna sloneczna pogoda wjezdzamy do lasu
zabieramy sie za wyprzedzanie nie ma swiatel z przeciwka wiec mam wolne przynajmniej teoretycznie
tymczasem NIE jest tak rozowo, bo jedzie sobie rowerzysta lub idzie pieszy oni nie maja swiatel mijania !!
i co musze ich widziec !!
jesli widze ich to tym bardziej zobacze samochod

maciej - Sro Kwi 04, 2007 09:36

AndrewS napisał/a:
nie mialem jeszcze takiego przypadku nawet zgaszone reflektory odbijaja swiatlo i latwo jest to rozpoznac


Nie zgodzę się - skąd to światło? Światło słoneczne jest rozproszone i możesz uznać odbicie na chromie na zderzaku itp za odblask od świateł, poza tym światła są po to, żeby świecić, a nie odbijać.

AndrewS napisał/a:
dam jeszcze taki oto prosty przyklad
jedziemy sobie za samochodem ktorego mamy zamiar wyprzedzic piekna sloneczna pogoda wjezdzamy do lasu
zabieramy sie za wyprzedzanie nie ma swiatel z przeciwka wiec mam wolne przynajmniej teoretycznie
tymczasem NIE jest tak rozowo, bo jedzie sobie rowerzysta lub idzie pieszy oni nie maja swiatel mijania !!
i co musze ich widziec !!
jesli widze ich to tym bardziej zobacze samochod


Zmieniasz sens moich słów - zauważ, że nie piszę o samym zauważeniu osoby lub samochodu, ale o wiedzy o kierunku poruszania.

W przypadku pieszczego lub roweru predkość jest tak znikoma, że możesz uznać ich za elementy nieruchome, i wystarczy wiedza, że są, w przeciwieństwie do samochodów, które poruszają się 10-20 razy szybciej i tu już musisz też mieć wiedzę, w którą stronę się poruszają.

Sporo jeżdze w trasach (15-25 kkm rocznie od 10 lat) i mam troche doświadczeń, które mówią, że w upalne dni, kiedy jezdnia jest tak nagrzana, że powietrze nad nią faluje, sylwetkę pieszego, rowerzysty, czy samochodu zobaczę, ale na ocenę kierunku jazdy samochodu bardzo dlugo nie ma szans.

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 10:51

maciej napisał/a:
ale na ocenę kierunku jazdy samochodu bardzo dlugo nie ma szans


skoro widzisz samochod na swoim pasie to nie wyprzedzasz, jesli jest daleko to i tak w sumie nie ma znaczenia w ktora strone jedzie, bo zanim sie spotkamy to ja zdaze tego przedemna dwa razy wyprzedzic
naprawde nie mialem jeszcze takiej sytuacji jak opisana przez Ciebie

maciej napisał/a:
Światło słoneczne jest rozproszone i możesz uznać odbicie na chromie na zderzaku itp za odblask od świateł


eeee tam to calkiem inne swiatlo, inna barwa czy jakos tak, tak samo odbite od szyby nie da sie ich pomylic

maciej napisał/a:
które poruszają się 10-20 razy szybciej


zgadza sie ale tez sa 10-20 razy wieksze :-) , a gabaryty przemawiaja tu zdecydowanie na plus
dlatego ciezarowki widac doskonale i nawet zaryzykowalbym stwierdzenie ze moglyby jezdzic bez swiatel caly rok, oczywiscie w dobra sloneczna pogode

rovero - Sro Kwi 04, 2007 11:01

maciej napisał/a:
W przypadku pieszczego lub roweru predkość jest tak znikoma, że możesz uznać ich za elementy nieruchome, i wystarczy wiedza, że są, w przeciwieństwie do samochodów, które poruszają się 10-20 razy szybciej i tu już musisz też mieć wiedzę, w którą stronę się poruszają.


Nie popadaj w skrajość z tymi rowerzystami

maciej napisał/a:
Sporo jeżdze w trasach (15-25 kkm rocznie od 10 lat) i mam troche doświadczeń, które mówią, że w upalne dni, kiedy jezdnia jest tak nagrzana, że powietrze nad nią faluje, sylwetkę pieszego, rowerzysty, czy samochodu zobaczę, ale na ocenę kierunku jazdy samochodu bardzo dlugo nie ma szans.


Nie chcę Ci nic ujmować jako kierowcy, ale ja tylko w ciagu 4 miesiecy zrobilem moim Roverkiem 14 kkm wiec uwierz mi ze sporo jeżdzę od kilku lat i nie miałem takiej akcji żeby w słońcu nie widzieć auta lub nie wiedziec w jakim jedzie kierunku.

Jeżeli auto znajduję się na lewym pasie a jest tak daleko, że nie jestesmy w stanie ocenic kierunku jazdy tzn ze masz sporo miejsca by wyprzedzać..

Jezeli znajduje sie blisko a Ty nadal nie wiesz w jakim jedzie kierunku to polecam badania wzroku - nie jest to złośliwość, poprostu wiem ilu kierowców niedowidzi... moją mamę wysłałem na takie badania po tym jak się z nią przejechałem

Takie jest moje zdanie

Irek - Sro Kwi 04, 2007 11:10

hejka

Mysle, ze zasadniczym problemem w zagadnieniu jest relatywizm kierowcow w temacie: dobra / nie dobra pogoda -> wlaczam swiatla / jade na wylaczonych.

nawet przy czesciowym zachmurzeniu nieba naprawde zwieksza sie widocznosc autka z zapalonymi swiatlami, nie mowiac juz o pelnym zachmurzeniu...
Spotykam na trasie agentow, ktorzy nawet przy maksymalnym zachmurzeniu i przelotnych opadach (czasem ciaglych) nie wlaczaja swiatel, bo przeciez jest dzien...
I chyba o to glownie chodzilo ustawodawcom, by to wyeliminowac. To naprawde moze zwiekszyc nasze bezpieczenstwo a koszty sa stosunkowo nieduze.

pozdrawiam
jezdzac zawsze na wlaczonych swiatlach :)

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 11:16

Irek napisał/a:
I chyba o to glownie chodzilo ustawodawcom, by to wyeliminowac. To naprawde moze zwiekszyc nasze bezpieczenstwo a koszty sa stosunkowo nieduze


zgadzam sie ze ludzie czesto przeginaja i nie zapalaja swiatel nawet gdy jest juz szarawo
ale zobaczcie ile samochodow ma swiatla wogole nie ustawione
przeciez oslepianie to tez stwazanie zagrozenia na drodze

co do kosztow to w przypadku polski wychodzi rocznie 500 tys. ton paliwa wiecej co wydaje mi sie bardzo duze
a przyroda juz zaczyna pokazywac zeby niestety musimy i na to zwracac uwage

o wiele wiecej przyniosloby stosowanie sie do przepisow ktore juz sa szczegolnie ograniczenie predkosci a nie wymyslanie kolejnych

PTE - Sro Kwi 04, 2007 11:23

A ja chyba pomyślę o światłach do jazdy w dzień...
Irek - Sro Kwi 04, 2007 11:29

AndrewS napisał/a:
co do kosztow to w przypadku polski wychodzi rocznie 500 tys. ton paliwa wiecej co wydaje mi sie bardzo duze
a przyroda juz zaczyna pokazywac zeby niestety musimy i na to zwracac uwage


nie znam tych wyliczen ale mnie jakos nie przekonuja...
rozumiem, ze wyliczono ile megawat (ze wszystkich wlaczonych zarowek) jest potrzebnych i przeliczono to na paliwo?
tylko ze tak sie sklada, ze w samochodach posiadajacych zarowno alternator jak i pradnice i tak caly czas przekazywany jest naped na pasek wprawiajacy w ruch te urzadzenia wiec przez fakt ich wykorzystywanie nie zmniejsza sie moc pojazdu a tym bardziej nie zwieksza jego zapotrzebowanie na paliwo. Prad moze byc caly czas wytwarzany, co najwyzej jego nadmiar jest gromadzony w aku...
Zgadzam sie antomiast z tym, ze pewnie czesciej trzeba bedzie zmieniac zarowki. Jesli jednak uda sie dzieki temu uratowac choc jedno ludzki zycie, to jestem w stanie przelknac te hipotetyczne 500 tys. ton...
a jesli istotnie chcemy oszczedzac paliwo to moze wprowadzimy ograniczenie predkosci do rzeczywistych 80-90 km/h, nawet na autostradach i drogach ekspresowych... Wtedy konsumpcja paliwa zmniejszy sie radykalnie... Tylko, ze wowczas odezwa sie tacy, ktorzy powiedza ze szybka jazda to zyska na czasie a przeciez czas to pieniadz... i beda inne argumenty. I wrocimy do kwestii relatywizmu...

howgh ;)
wracam do roboty

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 11:35

Irek napisał/a:
ze w samochodach posiadajacych zarowno alternator jak i pradnice i tak caly czas przekazywany jest naped na pasek wprawiajacy w ruch te urzadzenia wiec przez fakt ich wykorzystywanie nie zmniejsza sie moc pojazdu a tym bardziej nie zwieksza jego zapotrzebowanie na paliwo.


ooo nie zgadzam sie
wlaczenie swiatel powoduje dodatkowe obciazenie alternatora, zreszta doskonale to slychac, wlacz sobie na wolnych obrotach dlugie swiatla i sluchaj jak zachowa sie silnik, oczywiscie silnik zwolni obroty, bo altek stawia mu wiekszy opor, zeby nie doprowadzic do zgasniecia komp oczywiscie natychmiast reaguje uchylajac przepustnice i wydluzajac czas wtrysku, nic nie ma za darmo,

Revolt - Sro Kwi 04, 2007 11:44

AndrewS napisał/a:
ooo nie zgadzam sie
wlaczenie swiatel powoduje dodatkowe obciazenie alternatora, zreszta doskonale to slychac, wlacz sobie na wolnych obrotach dlugie swiatla i sluchaj jak zachowa sie silnik, oczywiscie silnik zwolni obroty, bo altek stawia mu wiekszy opor, zeby nie doprowadzic do zgasniecia komp oczywiscie natychmiast reaguje uchylajac przepustnice i wydluzajac czas wtrysku, nic nie ma za darmo,


Zgadzam sie jak najbardziej.

Mozesz przeprowadzic własnie taki eksperyment. odpal auto włącz długie popatrz na obrotomierz wskazówka powinna lekko opaść po czym powrócic do poprzedniego stanu.

MaReK - Sro Kwi 04, 2007 11:58

W/g mnie jazda na swiatlach przez caly czas i caly rok to dobra sprawa.
Osobiscie wyuoczne mam, ze zaraz po odpaleniu silnika wlaczam swiatla.

Nie sadze, zeby motocyklisci ucierpieli na tym bardziej niz obecnie.
Rowerzysci i piesi tez chyba beda mogli spac spokojnie.

Jesli komus swiatelka za duzo pradu zuzywaja, to niech zdemontuje car-audio ;)
Z niewielkiego doswiadczenia na drodze wiem, ze auto z wlaczonymi za dnia
swiatlami lepiej rzuca mi sie w oczy niz auto bez swiatel.

maciej - Sro Kwi 04, 2007 12:04

rovero napisał/a:
Nie chcę Ci nic ujmować jako kierowcy, ale ja tylko w ciagu 4 miesiecy zrobilem moim Roverkiem 14 kkm wiec uwierz mi ze sporo jeżdzę od kilku lat i nie miałem takiej akcji żeby w słońcu nie widzieć auta lub nie wiedziec w jakim jedzie kierunku.

Jeżeli auto znajduję się na lewym pasie a jest tak daleko, że nie jestesmy w stanie ocenic kierunku jazdy tzn ze masz sporo miejsca by wyprzedzać..


14 kkm to 115 km dziennie, co w skali np. Warszawy oznacza, że mieszkasz w Błoniu, a pracujesz na Pradze (mam takich kolegów), a ja pisałem tylko o trasach.
Nie wiem jakimi trasami jezdzisz, jak szybko i w jakim stylu, ale wolałbym nie spotkykać na drodze kierowców, stosujących zasadę, że jak nie mogą ocenić kierunku jazdy samochodu na drugim pasie, to mogą wyprzedzać...

Mały przykład - przy wyprzedzaniu jedziemy 120 km/h i samochód z przeciwka też.
To daje prędkość zbliżania 67 m/s - czyli 3 sekundy = 200m = 2 boiska piłkarskie...
A ja pisałem o warunkach nienajlepszej przejrzystości powietrza...

Dotego wiadomo, że na polskich drogach sporo ludzi jeździ znacznie szybciej niż 120...

Ja jeżdże głownie trasami krajowymi z Wawy na Lublin, Białystok, Rzeszów, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Cieszyn itp. Tam roi się od TIRów, traktorów i niedzielnych kierowców i bardzo często trzeba wyprzedzać, żeby nie jechać 60 km/h całą drogę.

rovero napisał/a:
Jezeli znajduje sie blisko a Ty nadal nie wiesz w jakim jedzie kierunku to polecam badania wzroku - nie jest to złośliwość, poprostu wiem ilu kierowców niedowidzi... moją mamę wysłałem na takie badania po tym jak się z nią przejechałem


Wzrok badam dokładnie do pracy co dwa lata (prywatna służba zdrowia, gdzie na badanie poświęca sie pół godziny, a nie 5 minut) i nie narzekam. :)

A swoją drogą, to zgadzam się również z Irkiem co do tego, że sporo ludzi za późno włącza światłą i jest to równie niebezpieczne, bo nieoświetlony samochód między oświetlonymi jest zupełnie niewidoczny.

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 12:05

MaReK napisał/a:
Jesli komus swiatelka za duzo pradu zuzywaja, to niech zdemontuje car-audio


wlasnie w R nie mam :)

pogadamy jak Magneti Marelli zacznie szwankowac

w/g mnie w upale zatloczonego miasta w korkach palenie swiatel jest wrecz GLUPIE

maciej napisał/a:
A ja pisałem o warunkach nienajlepszej przejrzystości powietrza...


o przepraszam ale na takie cos to paragraf juz jest i to od dawna
przez to ze 100 na 10 tys. w tych warunkach nie zapalilo to jest powod zeby wprowadzac wszystkim ??
bez sens
to moze jezdzijmy na dlugich, zamontujmy na dach koguty i sygnaly dzwiekowe to wtedy to juz w kazdych warunkach bedziemy widoczni
dzis swiatla a co za rok ??
moze obowiazkowe zimowe opony

maciej - Sro Kwi 04, 2007 12:07

AndrewS napisał/a:
ale zobaczcie ile samochodow ma swiatla wogole nie ustawione
przeciez oslepianie to tez stwazanie zagrozenia na drodze


No, Andrzej, idąc dalej tym tokiem rozumownia należałoby zabronić jazdy na światłach w nocy, bo część samochodów ma je źle ustawione i mogą oślepiać... ;) ;) ;)

Od badania ustawienia świateł są stacje diagnostyczne i Policja, a źle ustawione światła w dzień przeszkadzają mniej niż w nocy.

[ Dodano: Sro Kwi 04, 2007 1:09 pm ]
AndrewS napisał/a:
w/g mnie w upale zatloczonego miasta w korkach palenie swiatel jest wrecz GLUPIE


Może nie głupie, ale w korkach rzeczywiście nie potrzebne, tylko jak to w Ustawie zapisać...

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 12:14

maciej napisał/a:
No, Andrzej, idąc dalej tym tokiem rozumownia należałoby zabronić jazdy na światłach w nocy, bo część samochodów ma je źle ustawione i mogą oślepiać..


czlowiek w nocy nie widzi i dlatego uzywa swiatel, a w dzien widzi :-)

maciej napisał/a:
Od badania ustawienia świateł są stacje diagnostyczne i Policja,


tak samo policja jest od wylapywania tych ktorzy jada bez swiatel w okresie zmniejszonej przejzystosci powietrza

maciej - Sro Kwi 04, 2007 12:19

AndrewS napisał/a:
maciej napisał/a:
No, Andrzej, idąc dalej tym tokiem rozumownia należałoby zabronić jazdy na światłach w nocy, bo część samochodów ma je źle ustawione i mogą oślepiać..

czlowiek w nocy nie widzi i dlatego uzywa swiatel, a w dzien widzi


Ale w dzień Cie te źle ustawione światła i tak nie oślepią. :)

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 12:23

maciej napisał/a:
Ale w dzień Cie te źle ustawione światła i tak nie oślepią.


mnie oslepiaja
skoro nie oslepiaja to jezdzijmy na drogowych

Irek - Sro Kwi 04, 2007 12:24

AndrewS napisał/a:
maciej napisał/a:
No, Andrzej, idąc dalej tym tokiem rozumownia należałoby zabronić jazdy na światłach w nocy, bo część samochodów ma je źle ustawione i mogą oślepiać..


czlowiek w nocy nie widzi i dlatego uzywa swiatel, a w dzien widzi :-)


i to podejscie jest dla mnie najgorsze...
wlaczam swiatla dopiero, jak przestaje cokolwiek widziec. Tak postepuje wiele osob.
A przeciez chodzi o to, by byc widocznym na drodze a nie o to, by na niej tylko widziec...

z mojej strony EOT bo widze, ze sa rozne podejscia i nie planuje nikogo nawracac. Niemniej osobiscie ciesze sie, ze ustawa weszla w zycie.

pozdr

maciej - Sro Kwi 04, 2007 12:26

Irek napisał/a:
z mojej strony EOT bow idze, ze sa rozne podejscia i nie planuje nikogo nawracac. Niemniej osobiscie ciesze sie, ze ustawa weszla w zycie.


Podpisuję się pod tym absolutnie. :)
Mam nadzieję, że wszyscy będą się stosować do tego przepisu.

MaReK - Sro Kwi 04, 2007 12:41

AndrewS napisał/a:
czlowiek w nocy nie widzi i dlatego uzywa swiatel, a w dzien widzi :-)

No tak. Po co Ci prad w domu w dzien? Palisz swiatlo tylko wtedy kiedy nie widzisz :P
No ale gdyby tak bylo, to w lodowce niemialbys czego szukac... bo by wyszlo :)

Pamietajmy ze nie tylko Ty masz widziec, ale jeszcze zeby inni widzieli Ciebie...

Wczoraj jadac po warszawskiej pradze, ulicami nie dokonca mi znanymi znalazlem sie na skrzyzowaniu rownoleglym. Musialem ustapic tym z prawej, ale patrze w prawo nie ma nic... jade... patrze jeszcze raz... o fak! astra z boku - bez wlaczonych swiatel. Zlala sie z otoczeniem i jej nie zauwazylem (a na wzrok nie narzekam) gdyby miala swiatla wlaczone, nie omianalbym jej wzrokiem.

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 13:01

MaReK napisał/a:
No tak. Po co Ci prad w domu w dzien? Palisz swiatlo tylko wtedy kiedy nie widzisz


no w taki dzien jak dzis w dzien nie pale swiatel w domu :) , a ty zapalasz ??
no tak zapomnialem ze teraz caly rok niezaleznie od pory roku bedziesz zapalal w domu swiatlo :P

MaReK napisał/a:
ale patrze w prawo nie ma nic... jade... patrze jeszcze raz... o fak! astra z boku - bez wlaczonych swiatel.


to znaczy ze zle patrzyles, albo poprostu sie zagapiles, zamysliles, a w takim wypadku nie pomoga nawet swiatla
skoro z 10 metrow nie zobaczyles samochodu stojacego na skrzyzowaniu
mogl tez w tym czasie dojechac do skrzyzowania jak ty patrzyles w lewo, moze tez zrobiles blad, bo nie spojzales drugi raz w prawo
zgodnie z regula w prawo, potem w lewo, potem jeszcze raz w prawo
byl nawet tu na forum filmik z motocyklem w roli glownej pokazujacy taki przypadek

no nic pogadamy za rok jak bedzie z tego powodu mniej wypadkow, ja w to niestety nie wierze
bo u nas nie w tym problem ze ktos kogos nie zobaczyl, tylko w brawurowej wariackiej jezdzie

motocykle jezdza na swiatlach caly rok czego z ich udzilem dochodzi do tylu sytuacji na drodze i kierowcy czesto mowia ze wogole ich nie widzieli, jak to mozliwe przeciez maja zapalone swiatla !!
prosze mi tu nie wyjedzac z tekstami ze jedza jak wariaci, bo tak samo jezdza niektorzy samochodziarze
pisze tu o NORMALNEJ jedzie

MaReK - Sro Kwi 04, 2007 13:19

AndrewS napisał/a:
no w taki dzien jak dzis w dzien nie pale swiatel w domu :) , a ty zapalasz ??
no tak zapomnialem ze teraz caly rok niezaleznie od pory roku bedziesz zapalal w domu swiatlo :P

W kibelku tak, bo tam okien nie mam :)

AndrewS napisał/a:
to znaczy ze zle patrzyles, albo poprostu sie zagapiles, zamysliles, a w takim wypadku nie pomoga nawet swiatla
skoro z 10 metrow nie zobaczyles samochodu stojacego na skrzyzowaniu
mogl tez w tym czasie dojechac do skrzyzowania jak ty patrzyles w lewo, moze tez zrobiles blad, bo nie spojzales drugi raz w prawo
zgodnie z regula w prawo, potem w lewo, potem jeszcze raz w prawo

Tylko dlatego, ze spojrzalem drugi raz w prawo uniknalem kolizji.
Wczesniej gdy patrzylem, moje oko go nie uchwycilo... to jest chwila. Twierdze jednak,
ze blask swiatel w tym przypadku pozwolilby mi go wczesniej dojrzec.

AndrewS napisał/a:
no nic pogadamy za rok jak bedzie z tego powodu mniej wypadkow, ja w to niestety nie wierze bo u nas nie w tym problem ze ktos kogos nie zobaczyl, tylko w brawurowej wariackiej jezdzie

W to tez nie wierze. Ale na pewno auto bedzie bardziej widoczne i nie natne sie.
A co do brawurowej jazdy i wariackiej... to niestety dopada mnie czesto taki stan.

AndrewS napisał/a:
motocykle jezdza na swiatlach caly rok czego z ich udzilem dochodzi do tylu sytuacji na drodze i kierowcy czesto mowia ze wogole ich nie widzieli, jak to mozliwe przeciez maja zapalone swiatla !!

To zalezy od kierowcy motocykla. To ze maja swiatla, to b. dobrze bo ich widac z daleka.
To ze jezdza szybciej niz auta to tez dobrze, bo takie sa te pojazdy i inaczej ciezko nimi jechac. Ale taki kierowca musi zdawac sobie sprawe, ze przy takiej predkosci, wypadajac nagle na pas gdzie kierowca auta jeszcze przed 2 sek. kiedy przygotowywal sie do manewru zmiany pasa nikogo nie widzial. Chociaz nie pasujonuja mnie tak motocykle,
jak i jazda nimi, to uwazam ze jak kazdy pojazd na drodze ma prawo do ruchu.

Ogladalem kiedys "karambol" na TVNTurbo i tam byl taki przyklad, gdzie Pani kierujaca samochodem osob. zawracala na skrzyzwoaniu. Niestety skrzyzowanie bylo na tyle niefortunne, ze kilkaset metrow dalej bylo wzniesienie, ktore nie dawalo 100% pewnosci ze cos nie nadjezdza. Ale w 90% z takiej odleglosci normalny pojazd zdazylby a. zahamowac, b. zmienic pas (generalnie zareagowac) c. nie zdazylby prawde mowiac zblizyc sie do zawracajacego pojazdu. Ta pani ruszyla... i nalge dostala w tyl. Z relacji swiadkow, motocyklista mial taka predkosc, ze mogly minac sekundy zanim do uszu dobiegl dzwiek motocykla... Oczywiscie pania przewieziono do szpitala, a motocykliste gdzie indziej ;/

Ale to byla nadmierna predkosc motocyklisty...

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 13:33

to opisze swoj przypadek
male miasto, dzien, zakret 90 stopni, ok 30- 50 metrow za zakretem z prawej, droga ja oczywiscie na drodze z pierszenstwem
motocykl Jawasaki Jawa TS350 :twisted: predkosc 40 km/h mimo tego ze mam zapalone swiatla i glosny wydech, wyjedza mi koles wlasnie z tej drogi !!
jak to mozliwe ?? ,przeciez mam zapalone swiatla !! !!!! jade 40km/h, glosny wydech jak on moze mnie nie widziec??????
a widac ze jednak moze :sad:
jakos swiatla mi nie pomogly
uratowala mnie tylko moja czujnosc mala predkosc i przewidzenie ze cos takiego moze sie zdarzyc
takich przypadkow niestety jest sporo

piter34 - Sro Kwi 04, 2007 13:50

AndrewS napisał/a:
jak to mozliwe ?? ,przeciez mam zapalone swiatla !! !!!! jade 40km/h, glosny wydech jak on moze mnie nie widziec??????
a widac ze jednak moze :sad:

Moim zdaniem taki ktoś po prostu zapomina, że na drodze oprócz samochodów są tez inne pojazdy (np. jednośladowe).

emes - Nie Kwi 15, 2007 11:18

Chciałbym przypomnieć wszystkim roztargnionym, że dzisiaj już ostatni dzień, w którym można jeździć bez włączonych świateł mijania przez całą dobę :-)
walkie - Nie Kwi 15, 2007 16:09

Ja zadam jedno pytanie, blondynka sie budzi. Swiatla mijania sa na 1 czy na 2 pozycji po przekreceniu?
Revolt - Nie Kwi 15, 2007 17:40

zapewne na 2 walkie, :mrgreen: na 1 to tzw. światła postojowe :)
walkie - Nie Kwi 15, 2007 19:44

Tak właśnie mysłałam ale wolałam się upewnić :)
emes - Nie Kwi 15, 2007 20:11

walkie napisał/a:
Tak właśnie mysłałam ale wolałam się upewnić :)


Żeby później nie płacic, słusznie :-)

Wojtek - Nie Kwi 15, 2007 22:41

maciej napisał/a:
Irek napisał/a:
z mojej strony EOT bow idze, ze sa rozne podejscia i nie planuje nikogo nawracac. Niemniej osobiscie ciesze sie, ze ustawa weszla w zycie.


Podpisuję się pod tym absolutnie. :)
Mam nadzieję, że wszyscy będą się stosować do tego przepisu.


Staralem sie zawsze jezdzic na swiatlach. Zawsze w trasie samochochody z wlaczonymi swiatlami byly dla mnie lepiej widoczne. W miescie sprawa jest dla mnie dyskusyjna. Ja z przepisu jestem zadowolony.
Przepis jest, trzeba go przestrzegac.

AndrewS - Pon Kwi 16, 2007 07:55

Wojtek napisał/a:
Przepis jest, trzeba go przestrzegac.


zgadzam sie ale przestrzegajmy wszystkie przepisy, a nie tylko wybrane, wtedy bedzie naprawde bezpieczniej :-)

jakos malo jest mowy o tym w TV chyba ze jutro beda trabic

emes - Pon Kwi 16, 2007 08:29

AndrewS napisał/a:
zgadzam sie ale przestrzegajmy wszystkie przepisy, a nie tylko wybrane, wtedy bedzie naprawde bezpieczniej :-)

jakos malo jest mowy o tym w TV chyba ze jutro beda trabic


Jeżeli chodzi o wszystkie przepisy, mowa o tym jest w TVN Turbo w programie Uwaga Pirat :-)

Paul - Pon Kwi 16, 2007 09:17

emes napisał/a:
mowa o tym jest w TVN Turbo w programie Uwaga Pirat

A jest, jest, aż za dużo ;)
IMHO niektóre, niby-dowcipne komentarze, są żenujące :(

emes - Pon Kwi 16, 2007 09:45

Paul napisał/a:
niby-dowcipne komentarze, są żenujące :(


Ale większość jest słusznych i jak by na to nie patrzeć, mają rację. Dodam tylko, że niestety, bo taka rzeczywistość na naszych drogach.

ezy - Pon Kwi 16, 2007 15:14
Temat postu: Nowa ustawa - nowy gadżet
Jakby ktoś chciał przestrzegać nowej ustawy a przy tym nie pamiętac o włączaniu i wyłączaniu świateł to oto rozwiązanie.
http://moto.allegro.pl/it...l_mijania_.html

(od razu wyjaśniam - nie jest to moja aukcja, nie znam gościa, nic mnie z nim nie wiaże. Link do gadźetu przesłał mi kolega z pracy który również nie ma z tą aukcją nic wspólnego :) )

emes: temat scaliłem z już istniejącym, w którym poruszane są różne aspekty związane z nową ustawą

GreenApple - Wto Kwi 17, 2007 11:20

Czy ustawa mówi precyzyjnie o fabrycznie montowanych swiatłach mijania? A co z tak zwanymi swiatłami do jazdy w dzień, które ludzie sobie montowali parę lat temu? Są nielegalne? Dobrze by bylo sobie takie swiatełka zamontować np. w miejsce halogenów i żeby się włączały razem z zapłonem... Ten wyłącznik z linku powyżej to chyba sobie muszę zakupić, bo niestety prędzej czy później zapłacę. Jakoś tak mam odruch wyłączania świateł, nawet jak na chwilę wyłączam silnik, natomiast po ponownym odpaleniu o swiatłach już zapominam :cry:
Brt - Wto Kwi 17, 2007 11:51

ZTCW to te światła do jazdy dziennej jak najbardziej są OK, tylko nie wiem, jak wygląda sprawa z postojówkami z tyłu. Coś mi świta, że mają się swiecić, co jest kompletnie bez sensu :/ Ja bym se takie do jazdy dziennej załozył, w miejscu przeciwmgielnych. Tylko nie wiem, czy znajdę na tyle ładne, zeby Roverka nie zeszpecić ;)
A automat do swiateł będzie złożony :D bo dziś juz raz zapomniałem właczyć ;)

maciej - Wto Kwi 17, 2007 12:09

Brt napisał/a:
tylko nie wiem, jak wygląda sprawa z postojówkami z tyłu. Coś mi świta, że mają się swiecić, co jest kompletnie bez sensu

Chyba tak. W poprzednich przepisach było chyba tak, że musiały się świecić wszystkie pozycyjne oraz mijania lub światła do jazdy dziennej z przodu, więc pewnie tego nie zmienili, tylko zmienili, że ma tak być cały rok.
A przy okazji podobno pojawiło się kilka innych zmian, tylko chwilowo http://isip.sejm.gov.pl nie działa i nie mogę sobie spojrzeć do ustawy. :/

[ Dodano: Wto 17 Kwi, 07 13:11 ]
Znalazmłem skrót tych zmian na WP - dotyczą jazdy w tunelach:
http://moto.wp.pl/kat,551...ml?ticaid=13955
W skrócie, jak tunel ma powyżej 500 m to trzeba zachować conajmniej 50 m od poprzedzającego auta...
Ciekawa koncepcja...

Brt - Wto Kwi 17, 2007 12:20

Ja chyba oleję te postojówki i sterowanie podepnę bezpośrednio pod przekaźnik swiateł mijania i bedą się świeciły tylko światła mijania ;)

[ Dodano: Wto Kwi 17, 2007 1:24 pm ]
O i mam genialny pomysł :twisted: wykorzystam sterowanie świec żarowych do właczania świateł mijania :lol: Ołłłł jeees :cool: :mrgreen:

AndrewS - Nie Kwi 29, 2007 10:17

cytat z WP

"251 wypadków, w których zginęły 22 osoby - to tragiczne żniwo rozpoczętego właśnie długiego weekendu - poinformował Wirtualną Polskę kom. Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji. 362 nietrzeźwych kierowców zatrzymano w piątek i 450 - w sobotę. "

jakos obowiazek jazdy na swiatlach nic nie zmienil :-(
tak jak pisalem wczesniej nie tedy droga :-(

IInvit - Nie Kwi 29, 2007 11:23

AndrewS napisał/a:
362 nietrzeźwych kierowców zatrzymano w piątek i 450 - w sobotę.


liczby mówią same za siebie...

pozdrawiam

piter34 - Pią Maj 04, 2007 14:46

AndrewS napisał/a:
jakos obowiazek jazdy na swiatlach nic nie zmienil :-(

A co to ma do rzeczy?

Czy myślisz, że nie będzie w ogóle wypadków? ;-)

W porównaniu z zeszłym rokiem liczba wypadków w weekend majowy zmalała. :lol:

AndrewS - Nie Maj 06, 2007 19:47

piter34 napisał/a:
W porównaniu z zeszłym rokiem liczba wypadków w weekend majowy zmalała.


hmm ale to moze byc spowodowane wieloma innymi czynnikami np. mniej ludzi wyjechalo, bo nie maja kasy :-)

piter34 - Nie Maj 06, 2007 19:54

AndrewS napisał/a:
hmm ale to moze byc spowodowane wieloma innymi czynnikami np. mniej ludzi wyjechalo, bo nie maja kasy :-)

Nie twierdze, ze jest to spowodowane wyłącznie nakazem jazdy na światłach.
Może po prostu ludzie mądrzeją... :roll:

Wy jednak nie wysuwajcie tez, że nakaz jazdy na światłach absolutnie nic nie zmieni i nie operujcie danymi liczbowymi dot. wypadków, jeżeli nie wiecie co tak naprawdę te liczby nam mówią. ;-)

Viniu - Nie Maj 06, 2007 20:41

AndrewS napisał/a:

hmm ale to moze byc spowodowane wieloma innymi czynnikami np. mniej ludzi wyjechalo, bo nie maja kasy
mam nadzieję, że to żart na rozluźnienie ;)

Może nie robię tysięcy kilometrów miesięcznie, ale tyle ile jeżdżę pozwala mi na wyrobienie zdania, że jazda na światłach przez cały rok to świetny pomysł... Niemożna zaprzeczyć, że widoczność (zwłaszcza innych użytkowników) jest nieporównywalna... I jeśli dzięki temu przepisowi zostanie uratowane choć jedno ludzkie życie, to uważam, że warto było...

Paul - Nie Maj 06, 2007 20:54

Panie i Panowie :D
Myślę, że nie ma co deliberować - rachunek jest prosty - żarówka - 50zł, paliwo rocznie - 200zł, BEZPIECZEŃSTWO - bezcenne.
Czy to się komuś podoba, czy nie - przepis jest.
Takie same dyskusje były, jak wprowadzano obowiązek zapinania pasów i jakoś wszyscy się w końcu z tym pogodzili :D

AndrewS - Nie Maj 06, 2007 21:37

Paul napisał/a:
Czy to się komuś podoba, czy nie - przepis jest.


a ja dalej bede powtarzal ze przestrzeganie ograniczen predkosci o wiele wiecej by dalo niz zapalenie swiatel
a przepis jest od bardzo dawna

Tacowski - Nie Maj 06, 2007 21:39

Ja tam uwazam ze swiatla to bardzo dobra sprawa.

Wezmy zielony samochod w zielonym kretym lesie i porownajmy tego ze swiatlami i tego bez swiatel?

Odp: prosta i nie trzeba nic mowic :)

Viniu - Nie Maj 06, 2007 21:45

AndrewS napisał/a:
a ja dalej bede powtarzal ze przestrzeganie ograniczen predkosci o wiele wiecej by dalo niz zapalenie swiatel
Bezapelacyjnie ponad wszelką wątpliwość masz rację... :) Przestrzeganie każdego przepisu prawa o ruchu drogowym z pewnością wyeliminowałoby śmiertelność niemal zupełnie... jednak jak doskonale wiesz jest to niewykonalne.
Tacowski - Nie Maj 06, 2007 21:55

No to sie zgadza ze jakby kazdy przestrzegal przepisow bylo by bezpiecznie ale mamy jak mamy...

Pracuje jako kierowca i dziennie pokonuje z 300, 400 km i widze co ludzie wyprawiaja na drogach. Dostanie auto od taty i sie popisuje przed kolegami czy tez dziewczyna. Ile widac krzyzy na prostym odcinku drogi, a to wszystko wyprzedzanie na trzeciego...

Bylem pewien okres w Szwecji i tam sa tak rygorystyczne przepisy ze moga nawet zabrac ci prawko za predkosc. Jezdzilem tam i powiem szczerze ze jezdzac przepisowo 50 km/h na poczatku wydawalo mi sie to jak jakas wycieczka krajoznawcza ale po pewnym czasie sie przyzwyczailem i jezdzilem jak wszyscy i dziwnie mi bylo lamac przepisy. Powinni u nas wprowadzic takie rygorystyczne kary i tez bylo by bezpiecznie. Bo na naszych drogach mozesz zginac nawet nie z wlasnej winy tylko z winy jakiejs bezmyslnej istoty... :(

piter34 - Pon Maj 07, 2007 11:40

AndrewS napisał/a:
a ja dalej bede powtarzal ze przestrzeganie ograniczen predkosci o wiele wiecej by dalo niz zapalenie swiatel

Ciągle odnoszę wrażenie, ze wg Ciebie obowiązek jazdy na światłach NIC NIE DA.
Mam nadzieję, że to wrażenie jest mylne. :roll:

AndrewS - Pon Maj 07, 2007 20:34

piter34 napisał/a:
Ciągle odnoszę wrażenie, ze wg Ciebie obowiązek jazdy na światłach NIC NIE DA.


no jesli cos da to bardzo niewiele, bo to brawura i nadmierna predkosc sa glownymi przyczynami wypadkow
niestety mam podstawy zeby tak twierdzic, przyklad podalem wczesniej z motocyklem,
jak ktos nie widzi dosc glosnego motocykla na zapalaonych swiatlach to go nie zobaczy chocby mial stroboskopy, jedynym ratunkiem w takiej sytuacji jest zmniejszenie predkosci na taka abym mogl jeszcze cos zrobic

Viniu - Pon Maj 07, 2007 21:01

AndrewS po raz kolejny przyznaję Ci rację. Z tym, że dokładnie to samo moża by powiedzieć o wyprzedzających (wcale nie z ogromna prędkością) na trzeciego, przy dojeździe do wzniesienia, przejeżdżających na czerwonym, wymuszającym pierszeństwa na skrzyżowaniach, etc. Takich przykładów można by mnożyć i nie zmienia statystyk to, że to wszystko jest ZABRONIONE przez Kodeks Drogowy. Tacy już niestety jesteśmy, że łamiemy przepisy (niektórzy częściej niż norma). I dlatego trzeba zapobiegać skutkom w inny sposób...
piter34 - Wto Maj 08, 2007 11:21

AndrewS napisał/a:
brawura i nadmierna predkosc sa glownymi przyczynami wypadkow

Tak, zgadzam się.

AndrewS napisał/a:
jak ktos nie widzi dosc glosnego motocykla na zapalaonych swiatlach to go nie zobaczy chocby mial stroboskopy

Dlaczego nie widzi? Nie rozumiem. :roll:

Faktem oczywistym jest, że auto jadące na światłach (niezależnie od pogody) jest bardziej widoczne niż auto jadące bez włączonych świateł. Co za tym idzie, jeśli coś jest bardziej widoczne, to łatwiej to zauważyć i uniknąc kolizji (jakkolwiek, np. zmniejszyć prędkość, mieć więcej czasu na wykonanie manewru).

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 11:49

piter34 napisał/a:
Dlaczego nie widzi? Nie rozumiem


no bo ja niestety mialem taki przypadek na motocyklu, opisalem go dokladnie wczesniej

sliwka - Wto Maj 08, 2007 12:59

Ciekawe jest to że Szwedzi w 2008r znoszą obowiązek jazdy na światłach przez cały rok, m in ze względów ekologicznych. Ten obowiązek ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne ale myśle że na PL drogach bedzie trochę bezpieczniej. Ja nawet przed wprowadzeniem tego obowiązku starałem się jeździć na światłach cały rok :smile:
AndrewS - Wto Maj 08, 2007 13:12

sliwka napisał/a:
Ciekawe jest to że Szwedzi w 2008r znoszą obowiązek jazdy na światłach przez cały rok, m in ze względów ekologicznych.


to bardzo ciekawe, czyli jednak ma to spory wplyw, niestety negatywny na srodowisko, skad o tym wiesz ??

morris - Wto Maj 08, 2007 14:27

AndrewS napisał/a:
czyli jednak ma to spory wplyw, niestety negatywny na srodowisko


Jak tak sobie podczytuje to mam wrażenie, że "szukasz dziury w całym", a we mnie narasta irytacja :evil: :evil: :evil: . Ja prawie zawsze jeździłem na zapalonych światłach i to z taką głupią nadzieją, że może sprowokuje to innych na drodze do tego samego - bo korzyści związane z bezpieczeństwem są dla mnie oczywiste.
A w Szwecji to sobie mogą jeździć bez świateł nawet w nocy, bo tam faktycznie przestrzegają ograniczenia do 50, a w Polsce nie! ja też nie jezdże 50-tką - a Ty?

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 14:41

morris napisał/a:
Jak tak sobie podczytuje to mam wrażenie, że "szukasz dziury w całym",


pogadamy za 30 lat jesli jeszcze bedziemy na swiecie, niestety ale bardzo skutecznie i szybko niszczymy nasza planete, ona w odwecie juz pokazuje swoje pazury

morris napisał/a:
A w Szwecji to sobie mogą jeździć bez świateł nawet w nocy, bo tam faktycznie przestrzegają ograniczenia do 50, a w Polsce nie! ja też nie jezdże 50-tką - a Ty?


widzisz sam sobie odpowiedziales, z tego co widze to z twojej wypowiedzi mozna wysnuc teze ze z zapalonymi swiatlami mozna bezpiecznie jechac i 150 km/h, a takie rozumowanie z kolei u mnie wywoluje irytacje :evil:
oczywiscie ze nie jezdze caly czas 50, nie wykorzystuje tez CB radia do calkowitej bezkarnosci wyprzedzania na podwojnej ciaglej, jazdy jak wariat itp.,

Viniu - Wto Maj 08, 2007 14:57

Przykład Szwecji jako kraju, który rezygnuje z jazdy na światłach jest chyba nitrafiony. Powód?? Bardzo prosty: kultura jazdy i przesrzeganie przepisów. I chyba nie trzeba dalej nic pisać.
morris - Wto Maj 08, 2007 16:00

AndrewS napisał/a:
z tego co widze to z twojej wypowiedzi mozna wysnuc teze ze z zapalonymi swiatlami mozna bezpiecznie jechac i 150 km/h


A czemu tylko 150km/h?! - może 250km/h i to tyłem z zamkniętymi oczami :wink:
Chociaż jestem skromny i wystarczy mi jak chce wyprzedzać przy 100km/h i mam dobrą widoczność oraz możliwość oceny odległości.

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 16:33

morris napisał/a:
widoczność oraz możliwość oceny odległości


a co sie stanie z Twoja ocena odleglosci jak z przeciwka bedzie jechal rowerzysta ktory nie ma swiatel mijania ??
Twoja ocena przestanie dzialac ? albo go wcale nie zauwazysz, jesli tak to oddaj PJ bo kogos ubijesz :grin:

piter34 - Wto Maj 08, 2007 16:45

AndrewS napisał/a:

a co sie stanie z Twoja ocena odleglosci jak z przeciwka bedzie jechal rowerzysta ktory nie ma swiatel mijania ??
Twoja ocena przestanie dzialac ? albo go wcale nie zauwazysz, jesli tak to oddaj PJ bo kogos ubijesz

Nie bardzo rozumiem jaki ta wypowiedź ma związek z tym co starał się nam przekazać morris.
Pojazd jadący na włączonych światłach mijania daje nam lepszą szansę prawidłowej oceny odległości oraz w ogóle zauważenia go. Czyż nie Andrzeju?

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 16:55

piter34 napisał/a:
Pojazd jadący na włączonych światłach mijania daje nam lepszą szansę prawidłowej oceny odległości oraz w ogóle zauważenia go


owszem ale pojazdem jest rowniez rower ktory tych swiatel nie ma, a jego tez trzeba widziec !! !!!!
tylko w przypadku roweru nie o sama ocene odleglosci chodzi ale o sam fakt zauwazenia go

piter34 - Wto Maj 08, 2007 17:05

AndrewS napisał/a:
piter34 napisał/a:
Pojazd jadący na włączonych światłach mijania daje nam lepszą szansę prawidłowej oceny odległości oraz w ogóle zauważenia go


owszem

Czyli jednak te włączone światła coś dają... ;-)

AndrewS napisał/a:
owszem ale pojazdem jest rowniez rower ktory tych swiatel nie ma, a jego tez trzeba widziec !! !!!!

Czyli co proponujesz, aby go zauważyć?

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 17:14

piter34 napisał/a:
Czyli co proponujesz, aby go zauważyć?


nie no, ale ja nie pisze ze go nie widze
ja go widze
wiec skoro widze 10 razy mniejszy obiekt bez swiatel to tym bardziej widze wiekszy samochod
nigdy nie mialem problemu z ocena odleglosci samochodu zarowno na swiatel jak i bez nich

piter34 - Wto Maj 08, 2007 17:18

AndrewS napisał/a:
nie no, ale ja nie pisze ze go nie widze
ja go widze

To ja zupełnie nie wiem o co Tobie chodzi. :mrgreen:

AndrewS napisał/a:
wiec skoro widze 10 razy mniejszy obiekt bez swiatel to tym bardziej widze wiekszy samochod
nigdy nie mialem problemu z ocena odleglosci samochodu zarowno na swiatel jak i bez nich

Chciałbym, aby tylko kierowcy z takim wzrokiem jeździli zatem po naszych ulicach.

Wątek możem chyba zakończyć, bo obydwaj stwierdziliśmy, że jazda na włączonych światłach "coś" daje i tym samym przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach (przy czym im gorsza widoczność w dzień, tym ta poprawa jest większa).

sliwka - Wto Maj 08, 2007 17:46

AndrewS napisał/a:
sliwka napisał/a:
Ciekawe jest to że Szwedzi w 2008r znoszą obowiązek jazdy na światłach przez cały rok, m in ze względów ekologicznych.


to bardzo ciekawe, czyli jednak ma to spory wplyw, niestety negatywny na srodowisko, skad o tym wiesz ??

przeczytałem na saabklub.pl
Nie wiem jaki to ma wpływ na środowisko ale drogi i kultura jazdy w Szwecji to zupełnie inna bajka, dbałość o środowisko zresztą też. Jeśli mieli by takie drogi i styl jazdy jak w PL to wątpię czy by się zdecydowali znieść ten obowiązek...

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 18:39

piter34 napisał/a:
Wątek możem chyba zakończyć, bo obydwaj stwierdziliśmy, że jazda na włączonych światłach "coś" daje i tym samym przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa


byc moze ze cos w sporadycznych przypadkach moze dac, ale jesli ma sie to odbywac kosztem planety to jestem przeciw

bo z czasem jej degradacja pochlonie o wiele wiecej ofiar :-(

piter34 - Wto Maj 08, 2007 19:51

AndrewS napisał/a:
byc moze ze cos w sporadycznych przypadkach moze dac

Być może... sporadycznie...
Andrzej zdejmij klapki z oczu. :mrgreen:

AndrewS napisał/a:
ale jesli ma sie to odbywac kosztem planety to jestem przeciw

ROTFL
To może wyjdziemy na ulice i będziemy wyłapywać auta niespełniające norm na analizatorach spalin w SKP? :lol:

Dla mnie ten argument jest zupełnie nietrafiony.

morris - Wto Maj 08, 2007 20:39

piter34 napisał/a:
To może wyjdziemy na ulice i będziemy wyłapywać auta niespełniające norm na analizatorach spalin w SKP?


Albo nie włączajmy klimy, bo to tylko wygoda, a światła to bezpieczeństwo (nawet jeśli sporadyczne) :wink: itd.

Paul - Wto Maj 08, 2007 20:48

morris napisał/a:
piter34 napisał/a:
To może wyjdziemy na ulice i będziemy wyłapywać auta niespełniające norm na analizatorach spalin w SKP?


Albo nie włączajmy klimy, bo to tylko wygoda, a światła to bezpieczeństwo (nawet jeśli sporadyczne) itd.

No to nie bójmy się tego kroku: wszystkie auta na 'kołki' i roWery między nogi ;)

AndrewS - Wto Maj 08, 2007 21:59

piter34 napisał/a:
Być może... sporadycznie...
Andrzej zdejmij klapki z oczu.


mam tu na mysli jesli ktos slabo widzi i jezdzi
na to samo wyjdzie jesli ten ktos nie dostanie pozytywnych badan na PJ

piter34 napisał/a:
Dla mnie ten argument jest zupełnie nietrafiony.


w takim razie dlaczego Szweceja zwaraca na to uwage jak to jest nietrafione :lol:

morris napisał/a:
Albo nie włączajmy klimy, bo to tylko wygoda,

nawet nie wygoda, czasami nawet i choroba :mrgreen:
Paul napisał/a:
No to nie bójmy się tego kroku: wszystkie auta na 'kołki' i roWery między nogi

wcale sie nie zdziwie jak taki przymus wprowadzi rzad ktorejs z kolei kadencji
albo nic nie trzeba bedzie wprowadzac samo sie wprowadzi bo skonczy sie ropa :mrgreen:

piter34 - Sro Maj 09, 2007 07:03

morris napisał/a:
Albo nie włączajmy klimy, bo to tylko wygoda, a światła to bezpieczeństwo (nawet jeśli sporadyczne) :wink: itd.

Nie używajmy też radia (zwłaszcza CB! :mrgreen: ), dmuchawy oraz innych odbiorników prądu, bo przecież to także szkodzi środowisku i zwiększa spalanie...

AndrewS napisał/a:
mam tu na mysli jesli ktos slabo widzi i jezdzi

Jak ktoś słabo widzi, to tym bardziej jazda na światłach jest przydatna, bo ten ktoś szybciej zauważy zbliżający się pojazd.

AndrewS napisał/a:
piter34 napisał/a:
Dla mnie ten argument jest zupełnie nietrafiony.


w takim razie dlaczego Szweceja zwaraca na to uwage jak to jest nietrafione

My nie dyskutujemy o tym, czy jazda na swiatłach jest przyjazna dla środowiska, tylko czy przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa na drogach. W kontekście tej drugiej dyskusji ten Twój argument jest zupełnie nietrafiony.
Gdybyśmy dyskutowali o ekologii, to przyznałbym Ci rację. Tak się jednak składa, że na razie na pierwszym miejscu jest zredukowanie liczby ofiar wypadków, a nie zwiększenie drzewostanu.

AndrewS napisał/a:
albo nic nie trzeba bedzie wprowadzac samo sie wprowadzi bo skonczy sie ropa

Wtedy przesiądziemy się na alternatywne źródła energii. ;-)

AndrewS - Sro Maj 09, 2007 07:40

piter34 napisał/a:
Jak ktoś słabo widzi, to tym bardziej jazda na światłach jest przydatna, bo ten ktoś szybciej zauważy zbliżający się pojazd.


w/g mnie taki ktos nie powinien miec prawa jazdy, skuteczniejsze i tansze jest wyeliminowanie tych kilku procent ludzi zagrazajacych, niz wprowadzenie nakazu dla reszty

piter34 napisał/a:
Tak się jednak składa, że na razie na pierwszym miejscu jest zredukowanie liczby ofiar wypadków,


zgadza sie, ale to jest ze soba zwiazane tych co uratuje sie w wypadkach, za kilka lat w wyniku jakiegos tsunami wciagnie woda, a bedzie to spowodowane przez zwiekszona emisje CO2, oczywscie tych co wciagnie woda bedzie 100 razy wiecej niz tych uratowanych, gdzie tu logika ??
tego nie da sie rozdzielic
to tak jakby zakazac calkowicie picia alkoholu w polsce bo np. 2 % z nas po nim siada za kolko :mrgreen:

Ant - Sro Maj 09, 2007 08:43

Viniu napisał/a:
AndrewS napisał/a:

hmm ale to moze byc spowodowane wieloma innymi czynnikami np. mniej ludzi wyjechalo, bo nie maja kasy
mam nadzieję, że to żart na rozluźnienie ;)

Może nie robię tysięcy kilometrów miesięcznie, ale tyle ile jeżdżę pozwala mi na wyrobienie zdania, że jazda na światłach przez cały rok to świetny pomysł... Niemożna zaprzeczyć, że widoczność (zwłaszcza innych użytkowników) jest nieporównywalna... I jeśli dzięki temu przepisowi zostanie uratowane choć jedno ludzkie życie, to uważam, że warto było...


zgadzam się w zupełności, koszty są niewielkie a pożytki mogą być naprawdę duże...

piter34 - Sro Maj 09, 2007 08:56

AndrewS napisał/a:
w/g mnie taki ktos nie powinien miec prawa jazdy, skuteczniejsze i tansze jest wyeliminowanie tych kilku procent ludzi zagrazajacych, niz wprowadzenie nakazu dla reszty

Tak, tak, jasne. Najskutecznie wyeliminować potencjalnych sprawców wypadków. Jakie proponujesz metody selekcji? :mrgreen:
Jest to pewnie skuteczne, ale trudne do zrealizowania. Łatwiej jest wprowadzić nakaza, który bez względu na umiejętność kierowców przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa.

AndrewS napisał/a:
piter34 napisał/a:
Tak się jednak składa, że na razie na pierwszym miejscu jest zredukowanie liczby ofiar wypadków,


zgadza sie, ale to jest ze soba zwiazane tych co uratuje sie w wypadkach, za kilka lat w wyniku jakiegos tsunami wciagnie woda, a bedzie to spowodowane przez zwiekszona emisje CO2

Żartujesz, prawda? :roll:

Ant - Sro Maj 09, 2007 09:00

sliwka napisał/a:
Ciekawe jest to że Szwedzi w 2008r znoszą obowiązek jazdy na światłach przez cały rok, m in ze względów ekologicznych. Ten obowiązek ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne ale myśle że na PL drogach bedzie trochę bezpieczniej. Ja nawet przed wprowadzeniem tego obowiązku starałem się jeździć na światłach cały rok :smile:

no i co że znoszą - nie wszystkie pomysły wyżej rozwinętych krajów są wspaniałe - wystarczy popatrzeć np. na Holandie która zniosła obowiązkowe szczepienia ochronne dla dzieci na krztusiec ze względu na to że niekiedy powodują komplikacje - i teraz mają wybuchające ogniska krztuśca przez które dzieci umierają lub zostają kalekami...

[ Dodano: Sro Maj 09, 2007 10:06 am ]
AndrewS napisał/a:
Jak ktoś słabo widzi, to tym bardziej jazda na światłach j
zgadza sie, ale to jest ze soba zwiazane tych co uratuje sie w wypadkach, za kilka lat w wyniku jakiegos tsunami wciagnie woda, a bedzie to spowodowane przez zwiekszona emisje CO2, oczywscie tych co wciagnie woda bedzie 100 razy wiecej niz tych uratowanych, gdzie tu logika ??

proponuje w ramach zmniejszania emisji CO2 wrócić do niegazowanego piwa...
no i obowiązkowo zamykamy kopalnie...
no i absolutnie żadnej klimy bo freony to gwóźdź do trumny środowiska (zobaczymy jak szybko padną serwery na których chodzi forum :mrgreen: )

Viniu - Sro Maj 09, 2007 10:20

AndrewS napisał/a:
za kilka lat w wyniku jakiegos tsunami wciagnie woda, a bedzie to spowodowane przez zwiekszona emisje CO2, oczywscie tych co wciagnie woda bedzie 100 razy wiecej niz tych uratowanych, gdzie tu logika ??
:shock: .... daleko posunięta hipoteza... i raczej trudna do udowodnienia. W każdym razie ja nie będę poczuwał się do odpowiedzialności za śmierć setek lub tysięcy osób/ofiar tsunami za względu na włączone światła mijania mojego Roverka. Myślę, że prezes naszej miejskiej kotłowni emitujący rocznie tony syfu do atmosfery również nie weźmie tego do siebie...
AndrewS - Sro Maj 09, 2007 13:59

Ant napisał/a:
zgadzam się w zupełności, koszty są niewielkie a pożytki mogą być naprawdę duże...


uwielbiam takie stwierdzenia "moga" "moze" "powinny" :)

piter34 napisał/a:
Tak, tak, jasne. Najskutecznie wyeliminować potencjalnych sprawców wypadków. Jakie proponujesz metody selekcji?


obowiazkowe badanie lekarskie co jakis czas np. 3-5 lat

Ant napisał/a:
proponuje w ramach zmniejszania emisji CO2 wrócić do niegazowanego piwa...


to kiedys nie pasteryzowane bylo lepsze :P

Ant napisał/a:
no i obowiązkowo zamykamy kopalnie...


a to to sie dzieje od dawna przynajmniej u nas :-)

Ant napisał/a:
no i absolutnie żadnej klimy bo freony to gwóźdź do trumny środowiska (zobaczymy jak szybko padną serwery na których chodzi forum


freonu juz dawno sie nie uzywa do napelniania klim

maciej: resztę wątku wydzieliłem do "Wydzielonego wątku ekologicznego" :)

[ Dodano: Nie Maj 13, 2007 3:33 pm ]
http://bezswiatel.4.pl/

nie ja jestem tworca tej strony :)

[ Dodano: Wto Sie 07, 2007 9:03 pm ]
widzialem ze tak bedzie
http://wiadomosci.onet.pl/1582917%2c11%2citem.html

cabriolecik - Czw Sty 08, 2009 23:03

A czy ktoś mnie pytał co ja o tym sądzę? NIE. Po........ ny ten przepis jak wiele innych. Jeden głupek wymyśli , a inni przyklaskują. Ja czekam na dzień kiedy ten bezsensowny przeois zostanie zniesiony. Dróg nie budują, a myślą że jakimiś przepisami poprawią bezpieczeństwo. Przepraszam, ale tylko jedno słowo ciśnie się na usta: DEBILE.
ezy - Czw Sty 08, 2009 23:39

AndrewS napisał/a:
freonu juz dawno sie nie uzywa do napelniania klim


A i owszem - stosuje sie, do klim w budynkach :p

giewu - Pią Sty 09, 2009 07:45

cabriolecik, aleś stary temat wykopał :mrgreen:
maciej - Pią Sty 09, 2009 10:04

cabriolecik napisał/a:
A czy ktoś mnie pytał co ja o tym sądzę? NIE. Po........ ny ten przepis jak wiele innych. Jeden głupek wymyśli , a inni przyklaskują. Ja czekam na dzień kiedy ten bezsensowny przeois zostanie zniesiony. Dróg nie budują, a myślą że jakimiś przepisami poprawią bezpieczeństwo. Przepraszam, ale tylko jedno słowo ciśnie się na usta: DEBILE.

Dzięki za konstruktywną wypowiedź.

Jeśli masz zamiar wypowiadać sie w tym stylu to zapraszamy na onet.pl.

Jeśli nie zauważyłeś, to w tym wątku były podawane różne argumenty i wypowiadali się ludzie za i przeciw, więc, jeśli naprawdę nie zauważyłeś, to niewprost nazwałeś debilami kilku użytkownków tego forum, nie podając żadnych konkretnych argumentów, a tylko epitety.

Jeśli sytuacja się powtórzy, dostaniesz ostrzeżenie za złamanie punktu 7d regulaminu forum.

MaReK - Sob Sty 10, 2009 00:00

AndrewS napisał/a:
http://bezswiatel.4.pl/

Trudno mi jest przekonac sie do argumentu, ze swiatel nie powinno sie uzywac bo sie zwieksza zuzycie paliwa i w ogole ekologia na tym cierpi ;)
W takim razie nie sluchajmy radia, wydlubmy zegarki oraz inne odbiorniki pradu ;)

W/g mojego odczucia auto z wlaczoymi swiatlami jest lepiej widoczne i koniec ;)

Argument, ze przez wlaczone swiatla nie widac dobrze karetek, strazy pozranej, policji...
Te auta maja koguty i w odpowiedniej sytuacji powinny miec wlaczone sygnaly swietlne i dzwiekowe ;)

cabriolecik napisał/a:
Przepraszam, ale tylko jedno słowo ciśnie się na usta: DEBILE.

No coz... jak przeczytalem Twoj post tez mi sie jedno na usta ciesnelo...
ale powstrzymam sie od komentarza ;)

Pozdrawiam,

Wojtek - Sob Sty 10, 2009 00:29

AndrewS napisał/a:
freonu juz dawno sie nie uzywa do napelniania klim


Cytat:
A i owszem - stosuje sie, do klim w budynkach :p


Małe OT w OT. R11, R12, R13, R502 - to są związki zwane "freonami", których nie wolno stosować w żadnych instalacjach.
Obecnie jako czynniki w instalacjach chłodniczych stosowane są jedynie grupy HFC - hydrofluorowęglowodorów ,w których nie ma atomów chloru.

AndrewS - Sob Sty 10, 2009 14:09

MaReK napisał/a:
W/g mojego odczucia auto z wlaczoymi swiatlami jest lepiej widoczne i koniec


w takim razie to samo powinno dotyczyc rowerzystow i pieszych poruszajacych sie po drogach
jak pisalem gdzies tam wczesniej, sa takie przypadki ze rowerzyste bedzie bardzo slabo widac, nawet mniej niz samochod, bo jest duzo wezszy