|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [R all] Polerka mechaniczna. Czy warto?
jacek69 - Wto Kwi 10, 2007 11:57 Temat postu: [R all] Polerka mechaniczna. Czy warto? witam czy warto polerować mechanicznie karoserie bo mam zamiar strzelić mechaniczną polerkę.mam troszkę ciężki kolor w czystym utrzymaniu ciemny granat w 45 sedan no i stoi na parkingu na drugi dzień nie widać że był myty.na ile wystarczy ta polerka i jaki jest koszt i czy warto chodzi mi o efekt może ktoś z was miał z tym do czynienia
dzięki pozdro
piter34: wyretuszowałem tytuł wątku
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 12:37
Witam
W kosztach się nie orientuje natomiast mój znajomy lakiernik takie coś robi i widziałem już auta mocno zniszczone przez mechaniczne "myjki" po tym właśnie zabiegu. Niebo a ziemia. Ale tak jak piszę ma to sens kiedy powłoka lakieru jest już "przyniszczona", widać ryski. Polerka nadaje lakierowi świeżości i soczystości. Natomiast nie wpływa w żaden sposób na łatwiejsze utrzymanie lakieru w należytym stanie. W tej kwestii polecam różnego rodzaju woski dobrze wypolerowane a sam zabieg należy powtarzać dość często. Tym bardziej jeśli samochód nie jest garażowany.
Polerka mechaniczna może też być wykonana niedbale więc efekt końcowy zależy od tego kto ją robi.
Piotrass - Wto Kwi 10, 2007 13:54
Dzenson napisał/a: | Natomiast nie wpływa w żaden sposób na łatwiejsze utrzymanie lakieru w należytym stanie. |
Ja mam wrażenie,że po wypolerowniu auta brud nie "kleji" się tak do nadwozia jak przed polerką.
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 14:35
Zgadza się. Woda łatwiej spływa z gładkiej powierzchni. Ale jeśli nie będziemy na bieżąco myć samochodu oraz woskować to gładka powierzchnia szybko zniknie pod brudem typu: sadza, soki z drzew no i oczywiście ptasim desantem. Polerka poprawia wygląd samochodu ale nie sprawia, że możemy go myć rzadziej. To miałem na myśli pisząc poprzedniego posta.
Zresztą, żaden brudny samochód nie prezentuje się dobrze...
emes - Wto Kwi 10, 2007 14:43
Dzenson napisał/a: | żaden brudny samochód nie prezentuje się dobrze |
Moim zdaniem tak właśnie jest, ale to juz kwestia gustu
Woda spływa lepiej z gładkiej powierzchni, ale jeżeli pozbędziemy się lub zredukujemy w znacznym stopniu liczbę rys, to brud też nie ma się czego trzymać
Po przeczytaniu tego tematu, też zaczynam poważnie myśleć o wypolerowaniu samochodu. W przypadku koloru mojego Roverka, to może w znacznym stopniu pomóc.
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 14:48
Lecz lepkim substancjom czy są rysy czy ich nie ma to im to "lotto" I tak się przylepią a do nich brud i już gotowe.
Ale polerka, dobrze wykonana nie zaszkodzi i efekt ładny a później dbać, omijać szerokim łukiem mechaniczne, znorane szczoty myjek, nie stawiać pod drzewami - ptaki i soki.
Należałoby również omijać markety gdzie jest masa ludzi którzy mają w d...... stojący obok zadbany samochód i walą po nim drzwiami z dziką lubością...ale to już inny temat.
emes - Wto Kwi 10, 2007 14:51
Dzenson napisał/a: | nie stawiać pod drzewami - ptaki i soki |
W moim przypadku to nie ma znaczenia, bo ptaki i tak znajdą mój samochód. Ale już się do tego przyzwyczaiłem.
Dzenson napisał/a: | walą po nim drzwiami z dziką lubością |
Tego to akurat nie toleruję w żadnym przypadku.
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 14:54
Cytat: | Tego to akurat nie toleruję w żadnym przypadku. |
Ja też nie tylko akurat w sobotę nie miałem nic do powiedzenia w tej kwestii kiedy wróciłem do samochodu, na drzwiach "wciśnięcie" a po sprawcy już nie został nawet siwy dym...
piter34: poprawiłem cytat
sliwka - Wto Kwi 10, 2007 21:11
Dzenson napisał/a: |
Zresztą, żaden brudny samochód nie prezentuje się dobrze... |
Oprócz terenówek, nie bez kozery można kupić błoto w sprayu
emes - Wto Kwi 10, 2007 21:20
sliwka napisał/a: | Oprócz terenówek, nie bez kozery można kupić błoto |
Ja po zmianie opon na letnie (w sensie, że szersze), mogę sprzedawać prosto z błotników i drzwi
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 21:40
Z racji, że jestem wędkarzem, mam również do czynienia z suszonymi ptasimi odchodami...to tak analogicznie do błota w sprayu jakby ktoś reflektował
Valander_wwa - Wto Kwi 10, 2007 23:05
Dzenson napisał/a: | Z racji, że jestem wędkarzem, mam również do czynienia z suszonymi ptasimi odchodami...to tak analogicznie do błota w sprayu jakby ktoś reflektował |
ja bym w tym kontekście polerki nie uskuteczniał....
zibi-gliwice - Wto Kwi 10, 2007 23:21
Chyba w ostatnim "Motorze" lub " Auto Świecie " jest coś na temat polerowania.Zobacz.No i trzeba pamiętać ,że każde polerowanie ..zdziera jakąś część tej i tak (obecnie) cienkiej warstwy lakieru!A woda faktyczniełatwiej spływa -zwłaszcza z Nawoskowanej powierzchni! pozdrawiam!
|
|