|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Kłopot z przyspieszaniem
TomekP - Pią Kwi 13, 2007 19:17 Temat postu: [R620] Kłopot z przyspieszaniem Witam!
Od ok. 1000 km mam problem - nie przyspiesza pow. 3,5 tys. obr. na każdym biegu (czasem jest to troche powyżej , czasem poniżej ). Ostatnio na autostradzie rozpędziłem do ok. 160 i póżniej sukcesywnie zwalniał. Normalnie zaczęło być od ok. 2,5 tys. obr. Komputer nie wykazuje błędów, pali tyle samo co zawsze, na jałowym ok.
Z góry THX za sugestie
PZDR
Brt - Pią Kwi 13, 2007 19:24
A czy coś już wymieniłeś w związku z tym?? Ja bym zaczął od przepływomierza. Odepnij wtyczkę i zobacz, czy będą jakieś zmiany podczas jazdy.
TomekP - Pią Kwi 13, 2007 19:39
Dzienks za szybką odpowiedź!!
Spróbuje rozłączyć przepływkę i rozpędzać (mam nadzieje , że dobrze zrozumiałem). Jeśli nie będzie go tkać tzn. że wina jest w przepływce.
Dodam tylko: turbo pompuje jak ta lala, filtr powietrza nie wymieniany od 18 tys. km - trochę szary ale wydaje się być ok. Może tu jest problem (spala normalnie ok. 5,8 - 6,0 l/100 km).
Zapomniałem jeszcze dodać, że zimą stanął łobuz na drodze ( był kod błędu 82 - zamarzło paliwo, po skasowaniu błędu jest ok) . Więcej grzechów nie pamiętam
piter34 - Pią Kwi 13, 2007 20:22
TomekP napisał/a: | filtr powietrza nie wymieniany od 18 tys. km |
Wymień go i nie grzesz więcej...
Brt - Pią Kwi 13, 2007 20:28
Dobrze zrozumiałeś Nic innego nie przychodzi mi do głowy. No moze jeszcze poza przeglądem dolotu powietrza. Może gdzieś rura jest przytkana lub załamana. I wtedy na wyższych obrotach jak mu brakuje powietrza to słabnie.
TomekP - Nie Kwi 15, 2007 18:09
Witam ponownie!
Wszystko jest już w porządku. Okazało się, że rura która zasysa powietrze do filtra powietrza dodykała po prostu metalowej ściany (zassanie, efekt podobny jak przy odkurzaczu - z częściowym tylko przelotem powietrza). Hmmmm..... głupota , ale jakby się zastanowić poważniej: to gdybym oddał do mechanika to wymieniłby mi rzeczy na ~1000 PLN?
PZDR
Brt - Nie Kwi 15, 2007 21:59
No to tylko się cieszyć, że na drobiazgu się skończyło
KrzysiekSX - Pon Kwi 16, 2007 22:39
miałem to samo - ta taka pierwsza z brzegu rura się zapaskudziła i nie puszczała powietrza.
A tak przy okazji - czy ktoś wie, czy ta rura ma dochodzić do blachy czy ma być odgięta gdzieś, tak żeby jej wlot był otwarty? bo moim zdaniem ma być jej wlot zatkany, bo ta rura chyba służy jako pierwszy filtr najgrubszych zanieczyszczeń...
pozdrawiam KS
|
|