Zobacz temat - [R414] Boksowanie kół podczas hamowania.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R414] Boksowanie kół podczas hamowania.

lion1980 - Pon Maj 14, 2007 12:01
Temat postu: [R414] Boksowanie kół podczas hamowania.
Witam wszystkich.

Mam [R414Si, 98r] podczas hamowania(nie za każdym razem!) boksują mi koła. Jeden mechanik powiedział mi, że to wina tarczy ale ja podejrzewam że to ABS gdyż czasami zaświeca mi się żółta lampka "ABS-u" i problem z hamowanie znika...

Z góry dzieki za pomoc

Paul - Pon Maj 14, 2007 12:04

lion1980 napisał/a:
boksują mi koła

Nie kumam, co masz na myśli :( Blokują się ?

piter34 - Pon Maj 14, 2007 12:05

lion1980 napisał/a:
a podejrzewam że to ABS gdyż czasami zaświeca mi się żółta lampka "ABS-u" i problem z hamowanie znika...

Wtedy ABS nie działa.

Popraw temat wątku! Dodaj do niego model ROVERka ujęty w nawiasy kwadratowe.

sTERYD - Pon Maj 14, 2007 12:07

lion1980 napisał/a:
Mam [R414Si, 98r] podczas hamowania(nie za każdym razem!) boksują mi koła.

boksują podczas hamowania :shock: :shock: :shock:
zaiste dziwna sprawa, może chodzi raczej o ich blokowanie się :?: albo o nader szybkie zaskakiwanie systemu ABS :?:
lion1980 napisał/a:
Jeden mechanik powiedział mi, że to wina tarczy ale ja podejrzewam że to ABS gdyż czasami zaświeca mi się żółta lampka "ABS-u" i problem z hamowanie znika...

jeśli koła się blokują a ABS nie reaguje to to rzeczywiście może oznaczać ostrą fałdę na którejś tarczy
jeśli czasem Ci się zaświeca kontrolka to chyba rzeczywiście ABS i wtedy nie działa, awarii mógł ulec jeden z czujników, a moze pierścień, mogła też pompa, ale malo prawdopodobne :cool:

PS popraw temat bo będzie oj będzie :sad:

Viniu - Pon Maj 14, 2007 12:08

Ja myślę, że koledze chodzi bardziej o drżenie kierownicy i całego auta podczas hamowania. Jeśli tak, to winne będą zwichrowane tarcze hamulcowe (najprawdopodobniej z przegrzania). Nie ma co się martwić.. tarcze to wydatek kilkudziesięciu zł/szt... tragedii nie ma ;)
lion1980 - Pon Maj 14, 2007 12:31

Koła się nie blokują tylko czuje drżenie na pedale hamulca i słysze charakterystyczny dźwięk. Gdyby była to tarcza to miałbym to za każdym razem a tak nie jest.

piter34: dostałeś ostrzeżenie za ignorowanie zasad kącika (redagowanie tytułu wątku)
oraz ignorowanie upomnień moderatora

sTERYD - Pon Maj 14, 2007 12:36

lion1980 napisał/a:
Koła się nie blokują tylko czuje drżenie na pedale hamulca i słysze charakterystyczny dźwięk. Gdyby była to tarcza to miałbym to za każdym razem a tak nie jest.

czyli włącza się ABS :idea: nie można bylo tak od razu :?:
skoro kontrolka się zapala czasem, to może to być któryś pierścień, (pęknięty pierścień diagnozuje się oglądając go)
albo czujnik jakiś dogorywa (tutaj trzeba sprawdzić oporność czujników)
pompa to raczej chyba nie bo by w ogóle nie działało, ale na 100% nie jestem ostatniej tezy pewien :neutral:

PS (pik pik) Popraw temat Popraw temat (pik pik)

Paul - Pon Maj 14, 2007 12:38

lion1980 napisał/a:
Koła się nie blokują tylko czuje drżenie na pedale hamulca i słysze charakterystyczny dźwięk. Gdyby była to tarcza to miałbym to za każdym razem a tak nie jest

No to masz problem z ABS. :(
Stawiam na pęknięty lub luźny pierścień przy którymś kole albo uszkodzony czujnik.
Poszukaj w archiwum - było o tym, jak sprawdzić czujnik ABS.
Objawy są takie, bo ABS dostaje zły sygnał i myśli, że masz zablokowane koło, więc popuszcza hamulec. Jak zaświeci kontrolka, to wtedy ABS jest wyłączony i dlatego nie ma takich objawów.

UncleAllEvil - Pon Maj 14, 2007 14:52

Problem z ABSem, czujnik jakiś umiera. Lepiej niech ci mechaniory od razu ABS odłączą zanim ci padnie np. przed skrzyżowaniem na mieście bo wtedy będziesz miał poważny problem w ogóle zahamować :(
mmaniek - Pon Maj 14, 2007 21:55

lion1980 napisał/a:
Koła się nie blokują tylko czuje drżenie na pedale hamulca i słysze charakterystyczny dźwięk. Gdyby była to tarcza to miałbym to za każdym razem a tak nie jest.


Koledzy, koledzy spokojnie, jak tak czytam ten temat to wydaje mi się, że po prostu abs działa i to prawidłowo, a zaświecanie się kontrolki to jakaś inna sprawa

lion1980 napisał/a:
czasami zaświeca mi się żółta lampka "ABS-u" i problem z hamowanie znika...

wtedy abs nie działa i auto hamuje jak zwykłe, bez abs

lion1980, Pedał hamulca "kopie" w stopę , może po prostu nie jeżdziłeś wcześniej autem z abs???

wolarz - Pon Maj 14, 2007 22:09

mmaniek napisał/a:
lion1980, Pedał hamulca "kopie" w stopę , może po prostu nie jeżdziłeś wcześniej autem z abs???

no właśnie :mrgreen:
pedał "kopie" i to dość odczuwalnie, a lampka jak się świeci to ABS nie działa no i nie "kopie" :razz:

Brt - Pon Maj 14, 2007 23:15

Ale pedał kopie przy każdym hamowaniu czy tylko przy takim ostrzejszym?? Ten motyw z lampką świecącą się z niczego nie bierze, więc sprawdź lepiej te pierścienie ABSu ;)
yorker - Pią Lip 06, 2007 18:11

Mam podobny problem co kolega lion przy moim r214. Podczas hamowania (nie zawsze), głównie przy skręcie w lewo, a także jeździe po nierównościach typu przejazd kolejowy, czy rynek wyłożony kostką brukową, słychać wtedy charakterystyczne nazwijmy to "cykanie". Jężleli w tym momencie nacisnąłbym hamulec, wtedy "rypie" jakby klocków wogóle nie było. :???: Zużyte tarcze ani klocki nie wchodzą w grę, ponieważ dziś mój mechanior założył mi nowe. Przed założeniem było to samo. Stawiam, że to coś z abs-em, ale tego narazie najstarsi górale nie wiedzą :sad: A co wy na to?
Brt - Pią Lip 06, 2007 18:17

Standardowo zacznij od sprawdzenia czy pierścienie od ABSu przy kołach masz całe.
sTERYD - Sob Lip 07, 2007 10:07

yorker napisał/a:
Mam podobny problem co kolega lion przy moim r214. Podczas hamowania (nie zawsze), głównie przy skręcie w lewo, a także jeździe po nierównościach typu przejazd kolejowy, czy rynek wyłożony kostką brukową, słychać wtedy charakterystyczne nazwijmy to "cykanie". Jężleli w tym momencie nacisnąłbym hamulec, wtedy "rypie" jakby klocków wogóle nie było.


a jak amorki stoją że się spytam :?: :???:
na moje to uwidętnie poprostu koła nietrzymają przyczepności... :neutral:

yorker - Sob Lip 07, 2007 23:25

Amortyzatory nie wchodzą w grę. Wczoraj odłączyłem abs i trochę pojeździłem. Nie ma w/w objawów, czyli na pewno coś z abs-em. W poniedziałek będę patrzył.
sTERYD - Nie Lip 08, 2007 10:34

pewnie że nie było objawów, bo te "objawy" to normalna praca ABSu, więc jak go wyłączyłes to ustąpiły :roll:
Paul - Nie Lip 08, 2007 11:00

sTERYD napisał/a:
pewnie że nie było objawów, bo te "objawy" to normalna praca ABSu, więc jak go wyłączyłes to ustąpiły

Popieram Steryd'a. Taką diagnostykę to pod tramwaj podłożyć ;)
Amorki sprawdzisz porządnie tylko na 'trzepaku'.

yorker - Nie Lip 08, 2007 16:41

sTERYD napisał/a:
pewnie że nie było objawów, bo te "objawy" to normalna praca ABSu, więc jak go wyłączyłes to ustąpiły


Z całym szacunkiem ale wiem jak i kiedy powinien zadziałać abs :???:

na 100% wiem że to nie "normalna praca abs-u", amortyzatorów nie muszę sprawdzać, bo zrobiłem już to na samym początku, dawno temu. Jutro jadę na komputer i wszystkiego sie dowiem, ale mimo wszystko dzięki za pomoc. :neutral:

sTERYD - Nie Lip 08, 2007 16:48

nie ma sprawy
daj znać co wyszło :)

yorker - Nie Lip 29, 2007 12:55

No i w końcu wybrałem się na komputerowe sprawdzenie mojego abs-u. Wyszło, że z elektroniką wszystko OK :shock: . Po przyjeździe zdjąłem koła i tak jak koledzy na forum radzili obejrzałem sobie pierścienie. No i znalazłem, pęknięcie na jednym z pierścieni, w lewym przednim kole. Mam już przyczynę. To teraz mam pytanie. Czytałem na forum, że sam pierścień nowy to chyba ciężko kupić i trzeba odrazu przegub, który jest razem i że pozostają tylko pierścienie z rozbitków. Czy to prawda?? A jeżeli nie to prosiłbym o namiary na jakis sklep :/

------------
EDIT
odkręciłem drugie koło i drugi pierścień też kaput :sad: tylnich kół już nie odkręcałem, nie chcę się już dziś dołować. Zdołuję sie jutro jak pojadę do mechaniora :???:

sTERYD - Nie Lip 29, 2007 13:21

nie wiem, jak to jest z nowymi pierścieniami.
Jeśli już ktoś będzie miał to Tomi ( www.tomateam.pl )
Przeguby też ma napewno i to niezadrogo :)

Paul - Nie Lip 29, 2007 19:19

OSobiście ODRADZAM kombinowanie z pierścieniami. Duże ryzyko, że się nie uda i w końcu i tak będziesz przeguby wymieniał, a koszty mechanika i pierścieni (nawet używanych) poniesiesz :( Lepiej odżałować trochę kasy i wymienić przeguby na nowe - będziesz miał spokój na kilkadziesiąt kkm.
sTERYD - Nie Lip 29, 2007 20:38

yorker napisał/a:
tylnich kół już nie odkręcałem, nie chcę się już dziś dołować.

z tyłu te pierścienie napewno są ok, bo są poprostu wyfrezowane na elementach piasty :)

jeśli chodzi o robotę to podobnie jak Paul, myślę że lepiej będzie dopaść przeguby (nawet używane) z pierścieniami, niż kombinować z zakładaniem samego pierścienia może niestety pęknąć :(

Póki co możesz poprostu odłączyć ABS (wyjmując odpowiedni bezpiecznik) i jeździć dopóki nie naprawisz...

yorker - Pon Lip 30, 2007 00:58

ABS mam odłączony już jakiś czas :???: Chyba zrobię tak jak radzicie. Kupie nowe przeguby.
Prosiłbym jeszcze o nie zamykanie tematu, jeśli się wyjaśni sprawa z abs-em miałbym jeszcze pre pytań związanych z innymi rzeczami, ale wszystko po kolei. Jednak nie wiem czy moją historię z moim roverkiem kontynuować w tym temacie? Czy każdy problem opisywać w nowym wątku bądź podczepiać się pod inne (jeżeli takie będą) na forum? Za dotychczasową pomoc WIELKIE dzięki :grin:

sTERYD - Pon Lip 30, 2007 08:28

Nie ma sprawy.
Wątki na tym forum nie są zamykane (no chyba że są bez sensu i w ogóle do d***) więc nie ma obawy :)
Cieszymy się że mogliśmy pomóc :)

Paul - Pon Lip 30, 2007 09:01

yorker napisał/a:
Czy każdy problem opisywać w nowym wątku bądź podczepiać się pod inne (jeżeli takie będą) na forum?

Jak nie znajdziesz w dotychczasowych wątkach rozwiązania, to załóż nowy. Pod inne raczej się nie podczepiaj, bo bałagan się zrobi :(

yorker - Czw Sie 02, 2007 00:47

No i ABS w końcu sprawny :grin: Pomogła wymiana przegubów razem z pierścieniami i teraz jest OK. Jeszcze raz dzięki za pomoc! :grin:
sTERYD - Czw Sie 02, 2007 00:53

nie ma za co ;)
Cieszymy się że Twój Roverek w końcu sprawny :) i niech Ci się dobrze prowadzi :)