Zobacz temat - [R45] Klucz w lakierze.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Klucz w lakierze.

drooid - Sob Maj 19, 2007 11:32
Temat postu: [R45] Klucz w lakierze.
Właśnie jakiemuś @$%^@!!! przeszkadzało autko na parkingu i pojechał mi kluczem po lakierze od przedniego błotnika, przez oba drzwi do błotnika tylnego!! :evil:
Rysa nie jest głęboka, ale zaj.... widoczna.
Czy da się to jakoś ładnie u lakiernika zretuszować?? Jaki może koszt takiej operacji plastycznej??

ezy - Sob Maj 19, 2007 13:13
Temat postu: Re: [R45 1.8] Klucz w lakierze.
drooid napisał/a:
Właśnie jakiemuś @$%^@!!! przeszkadzało autko na parkingu i pojechał mi kluczem po lakierze od przedniego błotnika, przez oba drzwi do błotnika tylnego!! :evil:
Rysa nie jest głęboka, ale zaj.... widoczna.
Czy da się to jakoś ładnie u lakiernika zretuszować?? Jaki może koszt takiej operacji plastycznej??


Miałem dokładnie to samo! Na szczęście rysa nie była głęboka (tylko bezbarwny lakier pocharatany) więc:

Jeśli tobie też nie doszło do kolorowego lakieru to polecam pastę lekkościerną (czy drobnościerną) firmy K2 (zielone opakowanie) za 8zł w Norauto. Godzinka polerowania szmatką i jak nowy.

Brt - Sob Maj 19, 2007 13:20

Współczuję :(
Zrób jak radzi ezy, Spróbuj pastą lekkościerna wypolerować. Powinno pomóc.

giewu - Sob Maj 19, 2007 13:57

i ja Ci drooid współczuję :sad:
że też nie ma jakiegoś sposobu by dorwać tego typu s.$^%$^..ów :evil:
szlag człowieka trafia jak picuje, myje, czyści i dba o to co ma, a taka menda nie uszanuje czyjejś własności i w dodatku niemal jest bezkarna :evil:

... próbuj past lekkościernych typu TEMPO, AUTOMAX czy K2

drooid - Sob Maj 19, 2007 14:50

Noo... lakier zdarty do białej warstwy. Chyba tylko lakiernik pozostał :sad:
ezy - Sob Maj 19, 2007 14:54

drooid napisał/a:
Noo... lakier zdarty do białej warstwy. Chyba tylko lakiernik pozostał :sad:

No biała to rysa zawsze będzie - ważne "na oko" jak głęboko weszło.
Bezbarwny lakier zarysowany będzie też wyglądał na biały "w rowku"

drooid - Sob Maj 19, 2007 15:15

Sam nie wiem. Jestem blondynką w tych sprawach. Liczę na to, że rysa nie jest głęboka i spróbuję tą pastą. Jeszcze tylko prośba o 2 odpowiedzi. Zauważyłem już bogatą ofertę past lekkościeralnych, ale czy one są uniwersalne, czy muszę szukać jakiejś "pod kolor"? I 2 - jakieś sugestie co do polerki rysy. Wzdłuż, miejscowo, jak najbiżej rysy??
ezy - Sob Maj 19, 2007 16:21

to jest pasta która ściera ci lakier bezbarwn do poziomu rysy tak że rysa zrównuje się z miejscami obok (które polerujesz trąc) - tak więc bez koloru (bo i chyba nie ma kolorowych). Co do technik... to rób to tak żeby nie było widać że jest jedno miejsce "wyszlifowane" - no nie trzyj jedynie na rysie.
giewu - Sob Maj 19, 2007 18:22

drooid napisał/a:
I 2 - jakieś sugestie co do polerki rysy. Wzdłuż, miejscowo, jak najbiżej rysy??

zdecydowanie w poprzek rysy, po to by materiał z dobrego miejsca "wypełnił" ubytek w lakierze,a nie roztarł się dookoła
natomiast kolejna kwestia czyli pasty koloryzujące ... poniekąd troszkę Ci zamaskuje ubytek, ale czy dobierzesz sobie odpowiedni kolor ? z praktyki wiem, że jest to dość trudne, bo np. czerwona jest tylko jedna, a czerwonych odcieni samochodów tysiące ;)

drooid - Sob Maj 19, 2007 18:41

Dorwałem jakąś pastę lekkościerną Original Tempo. 1,5h szorowania testowo na odcinku 20cm rysy i... nic :cry: Rysa tylko z białej zrobiła się ciemniejsza, ale jak była tak jest :sad:
Lechos - Sob Maj 19, 2007 19:32

pasta to mozna likwidowac przytarcia od krzaczkow a nie rysy ktore sa w glab lakieru, jedyna rada to lakier na ryske aby on wystawal (zalac ja) i go potroktowac papierkiem a potem jechane pasta. Bylo to opisywane gdzies.
mmaniek - Sob Maj 19, 2007 23:02

A to mendy :evil:
Znalazłem kidyś w necie coś takiego:
Na rysy też skuteczne ale nie na takie aż do podkładu :cry:
Stosowałem pastę G3 do nabycia np w MOTIPIE na Kilińskiego
Cytuję:
1. Usunięcie zanieczyszczeń różnego rodzaju (muchy, komary, kurz, skórka pomarańczy)
papierem na wodę 2000.

2. Jeśli już jesteśmy pewni, że wszystkie zanieczyszczenia są usunięte
(sprawdzajcie dokładnie, jak powierzchnia jest matowa wydaje się, że jest OK, a
po spolerowaniu widać niedoczyszczone zabrudzenia)
bierzemy papier 2500 na wodę i "matujemy" znowu dokładnie całą powierzchnię.

3. Na tak przygotowany lakier nakładamy pastę rozprowadzając równomiernie
na nieduży fragment (najlepiej robić to fragmentami i nakładać mniej pasty stosując zasadę
lepiej dwa razy niż raz, a za dużo "pasta musi zostać wyrobiona").
Gąbka musi być wilgotna ale nie może rozpryskiwać wody innymi słowy między suchym a mokrym
ze wskazaniem na suchy. Ja stosowałem G-MOPA białego firmy FARECLA i obroty 1500-1800.

4. Jeśli użnamy, że "wyrobiliśmy" już pastę skraplamy powierzchnię bardzo małą ilością
czystej wody (ja użyłem do tego taki plastikowy rozpylacz firmy FARECLA
, ale żona ma w domu coś takiego do kwiatów) i polerujęmy dalej,
jeśli "wyrobimy" resztki pasty z wodą przecieramy to dokładnie suchą szmatką
(ja dostałem od Pana z Farecla firmawą ściereczkę). J
eśli efekt nas nie satysfakcjonuję powtarzamy pkt 3 i 4 pamiętając,
że jest to pasta ścierna i za każdym razem pozbywamy się jakiś % warstwy naszego lakieru.

5. Na koniec dla totalnego efektu na polerkę założyłem wełnę jagnięcą i "zrobiłem" tym cały
samochód.

Materiały jakich używałem:
- maszyny do polerowania z regul. obrotami
- pasty FARECLA G3
- gąbki G-MOP FARECLA (białego koloru)
- spryskiwacza wody FARECLA
- ściereczki do wycierania FARECLA
- wełniana głowica z wełny jagnięcej też firmy FARECLA

Ja użyłem pasty G3 do świeżego lakieru, ale wybór past i różnego rodzaju produktów jest duży. Odsyłam do strony FARECLA

UWAGA!!! Stosowanie takich past wiąże się z pewnym ryzykiem. Jeśli lakier nie ma odpowiedniej
grubości można dopolerować się nawet do "gołej" blachy. Należy szczególnie uważać na wszelkiego rodzaju kanty i krawędzie,
na których jest jak wiadomo najcieńsza warstwa lakieru (chyba że polerujemy lakier fabryczny)
Koniec cytatu
POWODZENIA

Adolf - Nie Maj 20, 2007 11:55

tak na szybko to kup jakąś kredkę koloryzującą..
pewnie nie dobierzesz koloru.. ale i tak będzie mniejszy kontrast..

a na spokojnie to podjedź do lakiernika i zapytaj..
niestety na mój gust jak ma ładnie wyglądać to bez niego się nie obejdzie.. :neutral: