Zobacz temat - [214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania

Dzenson - Wto Maj 22, 2007 20:49
Temat postu: [214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania
Witam,
Jakie jest Wasze zdanie w tek kwestii - Na początku maja zmieniłem klocki na nowe. Tarcze pozostały stare - rant na tarczy ma od dwóch do trzech mm - organoleptycznie.
Dodam, że: amortyzatory 80%, końcówki wymienione, łożyska nowe - miesięczne. Żadnych stuków podczas jazdy ani podczas skręcania - przeguby sprawne, opony wyważone - nie drżą przy jeździe.

A awaria jak w temacie - jadę 100 - 120 - hamuje nieco mocniej ( ktoś traktorem dla przykładu władował się nam na drogę) i kierownica sobie drży aż prędkość spadnie poniżej iluś tam km/h.

Pewnie tarcze - ale dlaczego i po zmianie klocków?

Pozdrawiam

wolarz - Wto Maj 22, 2007 21:15

Dzenson napisał/a:
ant na tarczy ma od dwóch do trzech mm

moim zdaniem tarcze do wymiany :roll:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:18 pm ]
a nawet jeśli to nie byłby powód to tarcze i tak kwalifikują się do wymiany :sad:

Dzenson - Wto Maj 22, 2007 21:25

wolarz napisał/a:
Dzenson napisał/a:
rant na tarczy ma od dwóch do trzech mm

moim zdaniem tarcze do wymiany :roll:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:18 pm ]
a nawet jeśli to nie byłby powód to tarcze i tak kwalifikują się do wymiany :sad:


Zgadzam się w 100% - ale dlaczego zaczęły bić ( jeśli biją) po wymianie klocków?

wolarz - Wto Maj 22, 2007 21:29

Dzenson napisał/a:
Zgadzam się w 100% - ale dlaczego zaczęły bić ( jeśli biją) po wymianie klocków?

Jeśli bicie pojawiło się właśnie po wymianie klocków to na 99,9% one są winne.
Stare były dopasowane do zużytych tarcz a nowe "wypadają " w nieco innych miejscach i musiałyby się ułożyć. :wink:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:32 pm ]
Coś mętnie wyszło mi to tłumaczenie :mrgreen:

Brt - Wto Maj 22, 2007 21:33

Stawiam na tarcze....
Dzenson - Wto Maj 22, 2007 21:44

Dodam, że objawy bicia pojawiły się około dwa tygodnie po wymianie klocuszków.
Rozumiem, że Waszym zdaniem, zmieniając tarcze na nowe nie muszę się obawiać powrotu drżenia po kilku tygodniach?

wolarz - Wto Maj 22, 2007 21:54

Głowy na to nie dam :mrgreen:
A tak poważnie to i tak tarcze trzeba wymienić.
Moim zdaniem to pomoże :cool:

SopelTomcat - Wto Maj 22, 2007 22:03

krzywe tarcze :)
Dzenson - Wto Maj 22, 2007 22:03

Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.

Czytałem o tym ale nie czuję tego tematu...więc wymiana tarcz będzie raczej schematyczna niż z pełnego przekonania wynikać.

wolarz - Wto Maj 22, 2007 22:05

Przy takim rancie to na pewno nie spełnia kryteriów minimalnej grubości tarcz.
Przednie hamulce zawsze silniej hamują niż tylne.

Dzenson - Wto Maj 22, 2007 22:23

Miałem na myśli, że przednie muszą wtedy przyjąć więcej niż zwykle.( przypadek niskiej skuteczności tylnych hamulców)
szogu - Wto Maj 22, 2007 22:32

Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.


Dlatego, że tarcza sie szybko nagrzewa i przez to odkształca (minimalnie, ale zawsze), a bardzo wolno stygnie. Jak klocki nie są dopasowane (bo nowe), to tarcza bardzo szybko staje sie gorąca.

Jesli chodzi o "siłę" hamowania, to kiedys znajomy mechanik mi powiedział, że w samochodzie około 70% tej siły przypada na przód, a zaledwie 30% na tył.

wolarz - Wto Maj 22, 2007 22:39

Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Cieńsza tarcza i klocki gorzej odprowadzają ciepło = są podatne na odkształcenia.

Cytat:
Miałem na myśli, że przednie muszą wtedy przyjąć więcej niż zwykle.( przypadek niskiej skuteczności tylnych hamulców)

Skoro tylne nie działają to skuteczność hamowania spada i zużywają się przednie - tylko one pracują i na dodatek ciężej (muszą wykonać pracę za dwa - o ile dadzą radę)

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 10:40 pm ]
szogu napisał/a:
esli chodzi o "siłę" hamowania, to kiedys znajomy mechanik mi powiedział, że w samochodzie około 70% tej siły przypada na przód, a zaledwie 30% na tył.

a ja słyszałem 2/3 przód i 1/3 tył :mrgreen: :wink:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 10:43 pm ]
poznać to można po wielkości tarcz i klocków na poszczególnych osiach :wink:

krzych1 - Wto Maj 22, 2007 22:47

Witam.
Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Fakt, że się tarcze szybko krzywią i to nie tylko w Roverkach.
Można znaleźć na to proste wytłumaczenie: Po wymianie klocków nowe nie są dopasowane do starych rys na tarczach. Jak wiadomo, rysy te mają kształt okręgów, czasem nachodzą na siebie "niewspółosiowo", tzn poszczególne okręgi (rysy) jakby nie mają wspólnego środka. I to jest właśnie przyczyną powstawania drgań (wykrzywienia tarcz) Spróbuj sobie wyobrazić te rysy (okręgi, rowki) na obracającej się szybko tarczy oraz zupełnie gładkie nowe klocki... Gdy mocno depniesz (a kto zwraca uwagę na fakt, że przez pierwsze ileś tam set kilometrów powinno się unikać gwałtownego hamowania - a zwłaszcza przed traktorem przy prędkości 120 km/h, jak piszesz :mrgreen: ), to po prostu na tarczę w różnych miejscach jej średnicy działają różne siły (zależne od głebokości rys i wypukłości tarczy) i efekt wiadomy.
Dzenson napisał/a:
Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.

Oczywiste, gdyż wtedy wzrasta ( i to w sposób gwałtowny) nacisk klocków na tarcze z przodu, siła hamowania rozkłada się praktycznie nie na 4, lecz na 2 tarcze (a auto musi przecież zahamować), więc efekty "destrukcyje" rosną do którejś tam potęgi.
Dzenson napisał/a:
Czytałem o tym ale nie czuję tego tematu...więc wymiana tarcz będzie raczej schematyczna niż z pełnego przekonania wynikać

Myślę, że ci trochę rozjaśniłem sytuację. Z czasem "temat poczujesz", na razie zdaj się na wiadomości i doświadczenie innych Roverkowiczów (wolarz, SopelTomcat, Brt, szogu) :mrgreen:

wolarz - Wto Maj 22, 2007 22:57

krzych1 napisał/a:
Fakt, że się tarcze szybko krzywią i to nie tylko w Roverkach.
Można znaleźć na to proste wytłumaczenie: Po wymianie klocków nowe nie są dopasowane do starych rys na tarczach. Jak wiadomo, rysy te mają kształt okręgów, czasem nachodzą na siebie "niewspółosiowo", tzn poszczególne okręgi (rysy) jakby nie mają wspólnego środka. I to jest właśnie przyczyną powstawania drgań (wykrzywienia tarcz) Spróbuj sobie wyobrazić te rysy (okręgi, rowki) na obracającej się szybko tarczy oraz zupełnie gładkie nowe klocki... Gdy mocno depniesz (a kto zwraca uwagę na fakt, że przez pierwsze ileś tam set kilometrów powinno się unikać gwałtownego hamowania - a zwłaszcza przed traktorem przy prędkości 120 km/h, jak piszesz :mrgreen: ), to po prostu na tarczę w różnych miejscach jej średnicy działają różne siły (zależne od głebokości rys i wypukłości tarczy) i efekt wiadomy.

oooo właśnie, dobrze napisane :mrgreen:

Dzenson - Wto Maj 22, 2007 23:03

krzych1 napisał/a:
Myślę, że ci trochę rozjaśniłem sytuację. Z czasem "temat poczujesz", na razie zdaj się na wiadomości i doświadczenie innych Roverkowiczów (wolarz, SopelTomcat, Brt, szogu)

Jasne :cool: jakby co to prześlę Wam rachunek za tarcze :cool: A jak da rade to w takim razie komu przyznać punkt? :cool:

A co do wspomnianego traktora to miałem kilka mocniejszych hamowań po wymianie klocków - to fakt.

krzych1 - Wto Maj 22, 2007 23:05

Dzenson napisał/a:
A jak da rade to w takim razie komu przyznać punkt?

A wyobraź sobie, że możesz nawet wszystkim, zależy od twojego uznania :mrgreen:

wolarz - Wto Maj 22, 2007 23:10

Dzenson napisał/a:
Jasne :cool: jakby co to prześlę Wam rachunek za tarcze :cool:

Całe szczęście nie są aż tak drogie :mrgreen: :wink:

netek - Sro Maj 23, 2007 02:35

Jakiś tydzień temu miałem taką samą sytuację w Mitsubishi Colt mojej dziewczyny, przy hamowaniu powyżej 100 km/h też drżała kierownica do momentu, aż porządnie nie wyhamowało. Od razu wymieniłem klocki i tarcze i jak ręką odjął. Były po prostu pogięte. No i teraz pięknie hamuje.
Więc na 99% stawiam, że przyczyną są pogięte tarcze :smile:

Dzenson - Czw Lip 19, 2007 23:34

Witam,
Wracam do tematu.
Tak jak radziliście zmieniłem tarcze. Przejechałem około 1500km i niestety jedna znów zaczęła bić. Dosłownie przed chwilą zmieniłem te krzywą. Oczywiście nie bije ale rodzi się pytanie czy ta też zacznie? Czy może to mieć jakiś związek z wymianą łożysk ( krzywo osadzona piasta)?
Czy może mechanik nie wyczyścił piasty i założył stare tarcze, padły a ja powieliłem ten błąd?

Tarcze ATE. Ale już nie mam ochoty kupować kolejnej...
Zmieniłem jedną bo po 1000 km ta prosta prawie jak nowa. Klocki również płaskie, bez wyłupań więc pozostały - również ATE.

Uff....pozdrawiam

MaReK - Pią Lip 20, 2007 09:06

Tez wsadzilem ATE u siebie i Violli dieslu.
Zmienilem tez klocki i...

U mnie zyja do dzis, a u Violli po mocniejszym hamowaniu spalily sie tarczy i klocki. Klocki popekaly az do blachy wiec nie nadawaly sie do niczego. Tarcze natomiast przetoczylem (koszt. 30zl) i ... jak narazie po zrobieniu 300 km wszystko jest all right ;)

W kazdym razie... moze trafila sie Tobie i Violli jakas partia dziwna tej konfiguracji ATE.

Pozdrawiam,

michfra88 - Czw Mar 01, 2012 21:04

Witam, nie chcę zakładać nowego tematu więc podepnę się pod już istniejący. Ja również mam problem z drżeniem kierownicy podczas hamowania. Byłem na stacji diagnostycznej i jest duże prawdopodobieństwo, że tarcze są do wymiany. Diagnosta stwierdził, że oprócz tego powodem drgań mogą być poduszki drążka reakcyjnego (chyba chodziło o te gumy). I tu pytanie czy jest warto je wymieniać czy od razu zabrać się za wymianę hamulców? Dodam, że w zawieszeniu na moje ucho nic nie puka
kris2828 - Czw Mar 01, 2012 21:33

a ja mam inną anomalie po wymianie klocków po kilku dniach przy hamowaniu słychać w przednim kole jakieś stukanie nie wiem czy to tarcze czy coś z abs problem już trwa kilka miesięcy ale dopiero jutro wezmę przód do góry i rozpędzę koła a druga osoba będzie hamować a ja będę patrzył co się dzieje, możne jakieś propozycje co to możne być?
chudson - Czw Mar 01, 2012 22:16

Micha jeżeli są zużyte to i tak wypadało by wymienić te poduszki. Natomiast jeżeli masz tarcze nie wentylowane to najbardziej prawdopodobne ,że drga od tarcz hamulcowych. ( wentylowane są mniej podatne na krzywienie się )

Kris , stuka ci wielokrotnie coś czy jedno stuknięcie przy hamowaniu ?

kris2828 - Czw Mar 01, 2012 22:27

chudson napisał/a:


Kris , stuka ci wielokrotnie coś czy jedno stuknięcie przy hamowaniu ?


wielokrotnie

michfra88 - Czw Mar 01, 2012 22:27

chudson, właśnie mam tarcze pełne dzięki w takim razie biorę się za wymianę poduszek i tarcz
bogdan75 - Czw Mar 01, 2012 23:47

michfra!kiedys też miałem problem z drżeniem kieraty przy hamowaniu,powodem tego okazały sie klocki,jestem pewien na 98 procka,+2% tarcze do wymiany ale wymien najpierw klocki

[ Dodano: Czw Mar 01, 2012 23:47 ]
kris!a napewno dobrze poskładałes klocki,powkładałes te blaszki które były w kaplecie z klockami?bo te blaszki muszą byc jak zle poskładane to bedzie stukac

kris2828 - Sob Mar 03, 2012 23:00

[ Dodano: Czw Mar 01, 2012 23:47 ]
kris!a napewno dobrze poskładałes klocki,powkładałes te blaszki które były w kaplecie z klockami?bo te blaszki muszą byc jak zle poskładane to bedzie stukac[/quote]

sprawdzałem ja i znajomy mechanik wszystko tam jest ok poskładane tarcze też proste przy podniesionych kołach nie było tego słychać nie wiem może musi być jakiś nacisk na koła:-( aktualnie stawiam na pompę wspomagania wielokrotne stukanie jest słychać z przodu od strony kierowcy i jest słyszalne jak kończy się hamowanie nie na samym początku jak wcisnę pedał tylko już jak samochód zwalnia i się zatrzymuje inna sprawa jest taka że pod czas hamowania czuje się na nodze jak hamulec pulsuje jest to normalne tak Działa abs czy co?

kangaroo69 - Sob Mar 03, 2012 23:43

Jesli gwałtownie wcisniesz pedał hamulca to poczujesz ABS własnie stukaniem pedała :) przy normalnym hamowaniu to się nie zdazy.