|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Awaryjne otwieranie drzwi
krzych1 - Sob Maj 26, 2007 12:47 Temat postu: [R416] Awaryjne otwieranie drzwi Witam.
No i stało się, zatrzasnąłem sobie obydwie pary kluczyków wraz z pilotami w aucie
Jedne są w schowku, drugie w bagażniku (zamknąłem auto pilotem przy otwartym bagażniku, wziąłem coś z bagażnika, a kluczyki w nim zostawiłem. Zatrzasnąłem bagażnik i kicha. Moze ktoś ma jakiś patent, jak dostać się do środka? Wycie alarmu mi nie przeszkadza, gdyż mogę go zaraz wyłączyć. Przeglądałem archiwum i znalazłem tam posta, że w 416 -tkach jest jakiś otwór do awaryjnego otwierania drzwi. Niestety, nie podano szczegółów. Druga metoda to podważenie uszczelki (np. brzeszczotem) i podniesienie blokady do góry. Czy tak się da?
[ Dodano: Sob Maj 26, 2007 2:18 pm ]
Cytat: | Bierz piłkę do
metalu (brzeszczot) wkładasz pomiędzy szybę a uszczelkę w okolicach pipka od
blokowania drzwi, znajdujesz po omacku cięgno od pipka i pociągasz do góry.
Metoda skuteczna w samochodach tańszych i średniej klasy z blokadą w górnej
części boczka, mniej przy blokadzie przy klamce. Sprawdzone (ja raz w swoim,
ale są tacy co robią to wieczorami pasjami).
--
Pozdrawiam
**************
Wojtek 214 Si 16V SPi '91
Warszawa Tarchomin |
Próbowałem tego, ale albo nie zrozumiałem jak to się robi, albo robię coś nie tak
Rozan99 - Sob Maj 26, 2007 16:09
Jakby ktoś napisał tu na forum jak się otwiera auto bez kluczyków to zapewne niektóre auta zmieniłyby swoich właścicieli... Z takim problemem to na priv pisz do kogoś kto sie zna. Niestety ja Ci nie pomogę bo nie wiem jak.
krzych1 - Sob Maj 26, 2007 16:15
Witam.
Rozan99 napisał/a: | Z takim problemem to na priv pisz do kogoś kto sie zna. |
W tym cały problem Skąd mam wiedzieć, do kogo napisać
marthinez - Sob Maj 26, 2007 16:30
krzych1 napisał/a: | Jedne są w schowku, drugie w bagażniku |
Powiedz mi kto trzyma zapasowe kluczyki w schowku???
Pozostaje Ci chyba tylko bicie szyby.
Brt - Sob Maj 26, 2007 17:20
Qrde marnie to widzę A szyberdachu czasem nie masz otwartego?? Kiedyś znajomemu w tem sposób mietka otwierałem szczotką od miotły, bo mu się central popsuł i tez nie mógł auta otworzyć. Albo któraś z szyb może jest lekko uchylona??
ADAM1 - Sob Maj 26, 2007 17:22
Nie ma potrzeby bicia szyby.
Nalezy odgiac gorna czesc ramy drzwi,zabezpieczyc je czyms miekkim(np drenianym klinem) i poprzez otwor wcisnac drut zakonczony haczykiem/wygiety w jego ksztalcie, a nastepnie umiejetnie chwycic za "dzyndzelek" w drzwiach i delikatnie pociagnac.
Kiedys tak samo robilem z ojcem w starym passacie
sTERYD - Sob Maj 26, 2007 18:31
z "dzyndzelkiem" (fajne słowo )jest o tyle problem że ciężko go czymś zahaczyć (taki ma kształt), łatwiej chyba zahaczyć za klamkę od środka i tez powinno się otworzyć. Poza tym odchylenie górnej części drzwi spowoduje trwale odgięcie ich w tym miejscu poza tym w R400 to by trzeba było grubo odginać, bo drzwi są tak umieszczone, że nie jest lekko.
może masz gdzieś niedaleko zakład otwierający awarjnie auta, niektórzy to narawdę potrafią
marthinez - Sob Maj 26, 2007 19:28
ADAM1 napisał/a: | Nalezy odgiac gorna czesc ramy drzwi,zabezpieczyc je czyms miekkim(np drenianym klinem) i poprzez otwor wcisnac drut zakonczony haczykiem/wygiety w jego ksztalcie, a nastepnie umiejetnie chwycic za "dzyndzelek" w drzwiach i delikatnie pociagnac. |
Co prawda nie mam R400, ale z obserwacji tego autka wiem, że to nie przejdzie.
ADAM1 - Sob Maj 26, 2007 20:42
sTERYD napisał/a: | łatwiej chyba zahaczyć za klamkę od środka i tez powinno się otworzyć. |
Takie rozwiazanie bylo mozliwe tylko w naszych krajowych cudach, tu musi byc podciagniety "dzyndzelek" zeby otworzyc klamka
sTERYD napisał/a: | poza tym w R400 to by trzeba było grubo odginać, bo drzwi są tak umieszczone, że nie jest lekko. |
Przyznam, ze nie przyjzalem sie temu blizej
drooid - Sob Maj 26, 2007 21:24
Może to debilny pomysł, ale.... W drzwiach kierowcy jest przycisk master? U mnie tak. Jak otworzę grzybek, otwierają się wszystkie drzwi. A gdyby tak grubszą szpilą spróbować wkłuć się w wiązkę kabli między drzwiami i błotnikiem i kłuć, licząc na zwarcie w 2 przewodach od CZ??
Jeśli nie to pozostaje tylko młotek i szyba
thef - Sob Maj 26, 2007 23:00
krzych1 napisał/a: | zamknąłem auto pilotem przy otwartym bagażniku, wziąłem coś z bagażnika, a kluczyki w nim zostawiłem. Zatrzasnąłem bagażnik i kicha |
Kicha to jest to, że da się zamknąć autko z pilota w takim wypadku. Coś te nasze alarmy i centralne nie są najlepiej pomyślane. No cóż, miałeś nie fart, mam nadzieję, że uda się otworzyć bez rozwiercania wkładki albo zbicia szyby. Jeżeli nie da się nic wykombinować, to dzwoniłbym po jakiegoś fachowca od "autowłamów", ale patrzył mu z bliska na ręce, żeby nic przy tej zabawie nie porysował i nie powyginał (pamiętacie "Usterkę" w TVN na ten temat?). Powodzenia.
mmaniek - Sob Maj 26, 2007 23:37
Spróbuję coś doradzić, napiszę na mail
krzych1 - Nie Maj 27, 2007 07:55
Witam.
thef napisał/a: | Kicha to jest to, że da się zamknąć autko z pilota w takim wypadku. Coś te nasze alarmy i centralne nie są najlepiej pomyślane. |
Nie zgodziłbym się z twoją oipnią. Takie rozwiązanie jest celowe i bardzo wygodne (nie licząc mojego pecha, no i gdyby drugi komplet kluczy był w domu...). Podnosisz dźwignię bagażnika, wysiadasz z autka i zamykasz je pilotem, idziesz do bagażnika np. po większą ilość zakupów, przy zajętych rękach zamykasz bagażnik np. łokciem, brodą i wsio. Nie musisz wracać po odtransportowaniu zakupów (np. na X piętro) tylko po to, by zamknąć samochód.
A ja zamiast schować kluczyki do kieszeni trzymałem je w ręku. Chciałem wyjąć kilka rzeczy z bagażnika więć odłożyłem je na chwilę (tak mi się wydawało ) do bagażnika (a przecież można było na dach!), zagadałem się z dzieckiem, następnie sprawdziłem czy wszystko wzięte i klap.
MarTnes - Nie Maj 27, 2007 08:45
Witam
Jedyne wyjście to zadzwonić po fachowca. Znajdź go gdzieś w książce telefonicznej, albo zadzwoń na policję, bo oni zwykle mają namiary na takich speców. Niestety nie jest to tania usługa, ale dobry fachowiec załatwi to w ciągu niespełna minuty. Szybę szkoda wybijać...
thef - Nie Maj 27, 2007 08:50
krzych1 napisał/a: | Nie zgodziłbym się z twoją oipnią. Takie rozwiązanie jest celowe i bardzo wygodne |
No nie wiem, czy to takie fajne. Zostawiasz otwartą przypadkiem klapę i zamykasz samochód a potem idziesz do domu nie wiedząc o tym. Wracasz a tu nie ma np. zmieniarki. A tak nie mogąc zamknąć auta i uzbroić alarmu wiedziałbyś, że coś nie jest domknięte.
krzych1 napisał/a: | Podnosisz dźwignię bagażnika, wysiadasz z autka i zamykasz je pilotem, idziesz do bagażnika np. po większą ilość zakupów, przy zajętych rękach zamykasz bagażnik np. łokciem, brodą i wsio. Nie musisz wracać po odtransportowaniu zakupów (np. na X piętro) tylko po to, by zamknąć samochód. |
Skoro zakupy leżały w bagażniku to nie widzę powodu, dla którego nie można ich postawić też na moment na ziemi czy dachu i zamknąć spokojnie samochodu.
Tacowski - Nie Maj 27, 2007 08:52
Jest taka opcja że *******
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
marthinez - Nie Maj 27, 2007 09:05
A ja bym wybił tą szybkę i otworzył autko. Wstawienie nowej chyba nie powala ceną.
sTERYD - Nie Maj 27, 2007 09:07
Cytat: | A ja bym wybił tą szybkę i otworzył autko. Wstawienie nowej chyba nie powala ceną. |
właśnie że ta mała szybka jest najczęściej droższa od zwykłej bocznej szyby
Tacowski - Nie Maj 27, 2007 09:11
No wlasnie wiec lepiej ***********
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
marthinez - Nie Maj 27, 2007 09:13
sTERYD napisał/a: | Cytat: | A ja bym wybił tą szybkę i otworzył autko. Wstawienie nowej chyba nie powala ceną. |
właśnie że ta mała szybka jest najczęściej droższa od zwykłej bocznej szyby |
Yyy, a do R600 można dostać za 40 zeta. Wiem, bo widziałem.
krzych1 - Nie Maj 27, 2007 09:45
Witam. WIKTORIA!!!
********
Od 10 minut jestem szczęśliwym posiadaczem obudwu, uwięzionych dotychczas wewnątrz samochodu, kompletów kluczyk+pilot.
**********
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
Tacowski - Nie Maj 27, 2007 09:53
Gratuluje
Ciesze sie ze sie udalo
Brt - Nie Maj 27, 2007 10:20
Gratulacje Fajnie, że udało się odzyskać kluczyki
Zastanawiam się, czy nie wywalić tak dokładnego opisu z powodów bezpieczeństwa?? Co o tym myslicie??
Tacowski - Nie Maj 27, 2007 10:39
Wywal to... Bo tu tez zagladaja inne osoby z Roverkami nie majace nic wspolnego
[ Dodano: Nie Maj 27, 2007 11:40 am ]
Ja to bym skasowal chyba nawet ten post...
Brt - Nie Maj 27, 2007 11:01
Myślę, że to wystarczy
krzych1 - Nie Maj 27, 2007 12:23
Witam.
krzych1 napisał/a: | Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody |
Dobra decyzja, bo faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że skorzystają z niej nie tylko ROVERkowicze w sytuacj awaryjnej. Jak ktoś zechce ją poznać, zawsze pozostaje priv. Co prawda, pozostaje jeszcze kwestaia "unieszkodliwienia" alarmu, ale samochód zawsze tą metoda można okraść z wartościowych rzeczy (kto teraz zwraca uwagę na wyjący alarm?).
Ps. Okazało się po raz któryś, że na "ROVERkową Brać" zawsze można liczyć!
mzimny - Pon Maj 28, 2007 06:53
Do swojego Roverka też posiadam tylko jedne kluczyki.... I gdybym zrobił manewr z zatrzaśnięciem kluczyków - miałbym niemały problem.... Zwłaszcza gdyby miało to się zdarzyć poza miejscem zamieszkania.....
Można liczyć na prywatną wiadomość z "odamuflowanymi" sposobami na tę okoliczność?
marcinzimny@idea.net.pl
lucas84 - Pon Cze 30, 2008 01:10
krzych1 napisał/a: | Witam.
krzych1 napisał/a: | Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody |
Dobra decyzja, bo faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że skorzystają z niej nie tylko ROVERkowicze w sytuacj awaryjnej. Jak ktoś zechce ją poznać, zawsze pozostaje priv. Co prawda, pozostaje jeszcze kwestaia "unieszkodliwienia" alarmu, ale samochód zawsze tą metoda można okraść z wartościowych rzeczy (kto teraz zwraca uwagę na wyjący alarm?).
Ps. Okazało się po raz któryś, że na "ROVERkową Brać" zawsze można liczyć! |
biorąc pod uwagę, że w Roverku alarm to trąbiący klakson (przynajmniej u mnie) zawsze zwróci na siebie uwagę. wiem, bo nasłuchałem się od sąsiadów
przemek_w - Pon Cze 30, 2008 08:08
A może by tak umieścić to w dziale dostępnym dla klubowiczów? A jak nie to poproszę na priv. Kto wie kiedy może to się każdemu z nas przydać.
rodan77 - Wto Mar 08, 2011 07:53
Wiem, ze odgrzebuje stary temat, ale właśnie dziś spotkało mnie to samo. Tzn. kluczyki są w środku a samochód jest zamknięty. Alarm chyba nie jest uzbrojony bo zamknałem go poprzez wciśniecię "dzyndzelka" w drzwiach kierowcy. Proszę o info na priv jak go otworzyć.
pgrad - Sro Mar 09, 2011 13:50
W instrukcji jaką mam to trzeba delikatnie odginać prawy górny róg drzwi kierowcy za pomocą pompowanej poduszki. Można użyć czegoś innego. Ważne żeby nie uszkodzić drzwi i uszczelki. Potem założyć przez uzyskaną szparę pentelkę na "dzyndzel" i szarpnąć do góry. Jeżeli samochód nie jest nowy można spróbować opuścić szybę. Po prostu przykładasz dłonie do szyby i próbujesz ciągnąć w dół być może któraś szyba zejdzie. I tak samo pentelka i drzwi otwierasz. Jeżeli chodzi o prostsze i mniej inwazyjne sposoby to jeżeli masz drugiego pilota nawet nie zsynchronizowanego, ale od tego samochodu to możesz otworzyć maskę ciągnąc za linkę idącą nad lewym nadkolem. Dostaniesz się w ten sposób do aku i sobie zsynchronizujesz drugi pilot. Jest jeszcze jedna opcja. bierzesz stalowy drut fi 4mm (+-1mm). wyginasz go na końcu w literkę V. Musisz włożyć ten drut między szybę a uszczelkę (może uszczelkę da się zdjąć) i musisz zahaczyć o cięgno od dzyndzla (nie od klamki) i próbować delikatnie powoli otworzyć. On ma przetłoczenie więc może Ci się uda. Najtańszym sposobem pomijając powyższe sposoby to: kupujesz najtańszą szybę jaką znajdziesz do swojego R, a swoją delikatnie wybijasz koszt jakieś 30zł. Spróbuj też włożyć śrubokręt płaski w zamek (ale tak żeby wszedł kilka mm maksymalnie) i otworzyć zamek. Czasami jest uszkodzony a nawet o tym nie wiemy...
|
|