Zobacz temat - [R416] Jakie amortyzatory ??
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Jakie amortyzatory ??

coona - Sob Maj 26, 2007 14:45
Temat postu: [R416] Jakie amortyzatory ??
Witam.
Jak wyżej w temacie.Jakie amortyzatory polecacie do tego modelu ??
Zależy mi przede wszystkim na komforcie tzn żeby auto dobrze tłumiło nierówności.

mzimny - Sob Maj 26, 2007 22:46

Ostatnio wymieniałem wszystkie amortyzatorki w swoim R416 Si. Zakupiłem Kayaba Excel-G. Uważam ten zakup za udany - zawieszonko stało się twardsze, a autko w zakrętach z nierównościami bardziej "trzyma " się drogi....
Sam mechanik pytał, gdzie i za ile zakupiłem te amortyzatorki, stwierdził bowiem, że sam nie powstydziłby się takich w swoim aucie.

Amorki zakupiłem na allegro - sprzedającego poleciłem zresztą w dziale pod adresem:

http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=15354


R416Si 1996

blue827 - Sob Maj 26, 2007 23:40

a ja kupiłem na tył Delphi de carbon comfort w Tomateam. i rzeczewiście są komfortowe (jak na ten samochód). Pierwsze ugięcie jest bardzo miękkie , czyli np podczas gwałtownego najechania na dziurę łatwo się poddają, ale każde następne ugięcia są już twardsze, tak jakby same się usztywniały więc na serii różnych wybojów autem nie buja.
mielony22 - Czw Sty 01, 2009 16:13

odswieze troche temacik.czeka mnie wymiana amorow najlepiej ze sprezynami.podpowiedzcie co najlepiej wlozyc i w miare tanio zeby bylo.oczywiscie chodzi mi o wszystkie 4.

i powiedzcie panowie i panie co myslicie o tym http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=31778 czy nadaje sie to???chodzi mi glownie o tyl.macie cos takiego w swoich R???
czy lepiej to http://moto.allegro.pl/it...20_komplet.html

greg_szczytno - Czw Sty 01, 2009 17:41

W sumie to też mam dylemat czy kupować ploiuretanu czy zwykłe - może ktoś już na tym nowym wynalazku śmiga to by się wypowiedział. co do
mielony22 napisał/a:
czy lepiej to http://moto.allegro.pl/it...20_komplet.html
tp fajna sprawa w przystępnej cenie bez problemu powinno pasować. i napewno tylne stuki ustaną - no chyba że masz amorki zużyte.
mielony22 - Pią Sty 02, 2009 17:22

amorki do wymiany.no i tu pytanie co tam wsadzic???polecacie cos???
BoloSr - Pią Sty 02, 2009 17:53

mielony22 napisał/a:
amorki do wymiany.no i tu pytanie co tam wsadzic???polecacie cos???

KYB

gpredki - Pią Sty 02, 2009 18:34

Bilsteiny B4 a o poliuretanowych elemntach pisalem w dziale tuning. Do cywilnej jazdy bym tego nei zalozyl.
fearless - Sob Lut 07, 2009 14:33

A ja znalazłem takie: http://moto.allegro.pl/it...5_drzwiowy.html

Magnum Technology

z opinii wynika, że sprawują się dobrze, a nawet bardzo dobrze - biorąc pod uwagę cenę.

Zaryzykuję i kupię mojemu R takie właśnie amorki - zobaczymy jak się będą sprawować, jak już będą założone, to podzielę się wrażeniami.

greg_szczytno - Sro Lut 11, 2009 21:13

Wracając do tematu u mnie pojawił sie zonk - ukradli mi dokumenty no i ble ble miedzy innymi musiałem załątwić sobie zaświadczenie ze był przegląd więc podjechałem na swoją diagnostykę - a jako że za zaświadczenie dałem 20 zł to przy okazji w cenie posprawdzali mi to i owo. I teraz zonk - amorki - wszyscy fachowcy mówili że z przodu do wymiany (stoją w garażu nowe) a z tyłu takie sobie. co sie okazało wszystkie cztery w okolicy 50 % teraz czy to dobry wynik ?? Diagnosta mówił ze spoko można śmigać. ehh teraz tylko dlaczego stuka z tyłu - pewnie jakieś gumy poszły :/
gpredki - Sro Lut 11, 2009 21:18

Nie patrz na te testy, sa nic nie warte. Ja ostatnio sprzedawalem auto, amortyzatory byly na wykonczeniu, test pokazal 80%. Wystarczy zmienic cisnienie w oponach i pokazuje co innego.
radek8333 - Sro Lut 11, 2009 21:48

fearless napisał/a:
Magnum Technology


Nie kupuj tego mam to usiebie i to jet totalna porażka!!!!W ogóle nie trzymają na nierównościach

KuBaB - Czw Lut 12, 2009 10:28

gpredki napisał/a:
Nie patrz na te testy, sa nic nie warte. Ja ostatnio sprzedawalem auto, amortyzatory byly na wykonczeniu, test pokazal 80%. Wystarczy zmienic cisnienie w oponach i pokazuje co innego.


To na co w takim razie patrzeć? U mnie wyszło średnio po 75%, a na moje stwierdzenie, że samochodem buja na zakrętach i się zrobił taki twardy (zamiast płynnie przejechać przez dziurę to jest twardy skok) usłyszałem, że jestem przewrażliwiony :shock:
PS. Rzekomy test z naciskaniem tyłu pokazuje ładne i miękkie odbijanie amorów.

fearless - Czw Lut 12, 2009 10:46

No właśnie to jak sprawdzić, żeby wynik był rzetelny ??

Jak kupowałem autko to było 78% przód i 76% tył.

Teraz czekam do 26 lutego na badanie diagnostyczne i jeśli wynik będzie mierny to zamierzam wymienić amorki - tylko skoro Kolega pisze że te wyniki nie są miarodajne to co zrobić żeby wiedzieć czy wymieniać amorki ...... ??

Mnie też się wydaje, że auto nie pokonuje już zakrętów tak jak na początku po kupnie, a przy prędkościach rzędu 140 - 160 km/h podnosi do góry - jakby zaraz miał się oderwać od asfaltu (na wybojach poprzecznych) - i to mnie strasznie irytuje !!

gpredki - Czw Lut 12, 2009 11:45

Zeby tak na prawde zbadac amortyzator trzeba go zdjac z auta i zbadac na specjlanej maszynie. w Polsce jest ich tylko kilka. Jest to raczej nieoplacalna zabawa. Dlatego ja traktuje amotyzator jak czesc ktora zmienia sie po pewnym przebiegu. Czlowiek sie przyzwyczaja do tego, ze amortyzator powoli coraz gorzej tlumi i dopiero po wymianie widac kolosalna roznice.
greg_szczytno - Czw Lut 12, 2009 21:33

No ok wszystko rozumiem - to w takim razie jaka jest tolerancja +/- ile procent ?? bo jakby to było do bani w ogóle to by tej czynności nie wykonywali. Tak przy okazji
fearless napisał/a:
to było 78% przód i 76% tył.
myśle że to wynik wręcz znakomity biorąc pod uwagę że nowe amo mają ok 85 % może 90. Przynajmniej po ja mam takie doświadczenia.
Sprawa 2 to że nasze autka mają wielo wahacz z tyłu więc zachowują się inaczej niż inne typy - zazwyczaj spotykane typu belka skrętna.
Noszenie tyłu może mieć związek z stanem elementów met - gum. Jak łapią luzu to może nosić - przynajmniej ja tak uważam. U mnie po zmianie tzw cukierków dużych już była zmiana (poprawa) jeden cukierek miałem już pęknięty.

Ja kupiłem na przód - KYB po 330 zł za sztukę jeszcze stoją w garażu więc nie wiem jaka jest różnica :oops:

fearless - Czw Lut 12, 2009 21:38

greg_szczytno napisał/a:

Noszenie tyłu może mieć związek z stanem elementów met - gum. Jak łapią luzu to może nosić - przynajmniej ja tak uważam. U mnie po zmianie tzw cukierków dużych już była zmiana (poprawa) jeden cukierek miałem już pęknięty.


No właśnie chodzi o to, że przy moich ostatnich problemach z wahaczem przednim lewym, mój mechanior przeprowadził kontrolę całego układu zawieszenia - oprócz amorków i sprężyn, bo nie ma do tego sprzętu. Wszystko co było do zrobienia - zostało zrobione.....

Więc jak to nie amorki (a o tym przekonam się 26 lutego na badaniu technicznym) to najwyraźniej Rover-ek tak ma ;)

[ Dodano: Czw Lut 12, 2009 21:40 ]
Poza tym - wydaje mi się że bardziej przodem nosi....

Tomi - Czw Lut 12, 2009 22:03
Temat postu: Re: [R 416] Jakie amortyzatory ??
coona napisał/a:
Witam.
Jak wyżej w temacie.Jakie amortyzatory polecacie do tego modelu ??
Zależy mi przede wszystkim na komforcie tzn żeby auto dobrze tłumiło nierówności.


W mojej 4-setce (aktuelnie żony), jest zastosowane cudowne połączenie, amorków KYB ze stabilizatorami od ZSa (przód, tył). Niestety nie wiem, jakie są sprężyny. Samochód jest bardzo komfortowy (każdy kto jeździł R400 i przesiądzie się do tej), twierdzą, że jest jakoś innaczej :)

Jeżeli zależy Ci na komforcie, wszedłbym tylko i wyłącznie w Kayabe.

Aaaa!! Dobrze by było, abyś trafił jeszcze japońskie a nie hiszpańskie.

P.S. Moje auto przejechało chyba z 80kkm na warszawskich drogach i nic nie straciło na tłumieniu.

gpredki - Czw Lut 12, 2009 22:15

greg_szczytno napisał/a:
No ok wszystko rozumiem - to w takim razie jaka jest tolerancja +/- ile procent ?? bo jakby to było do bani w ogóle to by tej czynności nie wykonywali. Tak przy okazji
fearless napisał/a:
to było 78% przód i 76% tył.
myśle że to wynik wręcz znakomity biorąc pod uwagę że nowe amo mają ok 85 % może 90. Przynajmniej po ja mam takie doświadczenia.


Ja mialem 80% na wywalonych z czego jeden juz lal :) Przejechane mialy 120kkm + to co poprzedni wlasciciel. W sumie nie wiem po co oni robia te testy. Chyba na dobre samopoczucie.

paput - Pią Mar 06, 2009 12:09

Te testy są bez sensu. Ja wymieniłem amory-przód a na badaniu wyszło że mają prawie 90% sprawności masakra a bujało mi autem jakbym jeździł na samych sprężynach + jeszcze jeden amorek się zacinał i wtedy auto było cały czas przechylone na jedną stronę masakara. Kupiłem parę [2] firmy Gabriel po 200 zł za sztukę i jest ok choć może nie są zbyt komfortowe to dobrze trzymają sie jezdni.