Zobacz temat - [220SDI] Utrata danych przez immo po wjechaniu w dziurę
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [220SDI] Utrata danych przez immo po wjechaniu w dziurę

Iceman - Pon Maj 28, 2007 19:13
Temat postu: [220SDI] Utrata danych przez immo po wjechaniu w dziurę
Mam roverka 220 SDI i jakiś czas temu po wjechaniu w jakąś dziurę auto zgasło i nie dało się odpalić. W ECC W Babicach Starych wgrali mi oprogramowanie do immobilisera i wszystko bylo ok. Ale wczoraj znowu wjechałem w jakąś studzienkę i znowu to samo. Kręci i nie odpala. I znowu 250 PLN w Babicach Starych. Czy znacie może jakiegoś dobrego elektryka/elektronika który zajrzał by dośrodka komputera bo może się jakiś chip poluzował i na dziurach ma jakieś spięcia albo luzy.
Proszę o pomoc bo boję się wyjeżdzac na miasto a wakacje też blisko ;)

piter34 - Pon Maj 28, 2007 20:05

Popraw tytuł wątku na zgodny z regulaminem, jeśli nie chcesz, aby został zablokowany...

BTW to nieźle tam zdzierają w ECC... :roll:

PHJOWI - Pon Maj 28, 2007 22:47

a tak wogóle to masz kod immo ?, jak masz to użyj i po sprawie. Może być wina pilota , gubi synchronizacje.
sTERYD - Pon Maj 28, 2007 23:38

sprawdź masę do masy ;)
jak jest coś nie teges i na dziurach sie odpina to może gubić synchronizację :(

mr - Wto Maj 29, 2007 11:53

Iceman napisał/a:
Mam roverka 220 SDI i jakiś czas temu po wjechaniu w jakąś dziurę auto zgasło i nie dało się odpalić.


Ale kręcił ? Jak tak to poszukaj awaryjnego czujnika odcięcia paliwa i zobacz czy się nie wywalił. Nie wiem gdzie go szukać w 200 ale pewnie w rave go zlokalizujesz.

--
pzdr

7Tomi - Wto Maj 29, 2007 15:51

Jest coś takiego napewno jak czujnik wstrząsowy odcinający paliwo i jak sie nie myle napięcie przy np zderzeniu? Może u Ciebie łapie na dołkach ?
PHJOWI - Wto Maj 29, 2007 16:48

NIE myślisz chyba że w EEC oszukują klientów?
7Tomi - Wto Maj 29, 2007 17:01

PHJOWI napisał/a:
NIE myślisz chyba że w EEC oszukują klientów?

W jedyn z serwisów ASO!!!! zalai gosciowi płyn LHM z Citoena do hydrolasticów w R114 - po pół roku nowe poduszki (zaznaczam nowe - sam przywoził je z UK, żeby mieć spokój na długie lata) siadły bo LHM je zżarł. I co? ASO miało gdzieś jego reklamacje. Walczył pół roku i dopiero jak sprawa otarła sie o artykuły prasowe wrócili mu kase. Ale i tak nie tyle ile wykosztował sie na poduszki + robocizne u nich.
Więc z serwisami różnie bywa.
Bo co do mechaników to sie nie wypowiadam nie można generalizować ale - 90% przypadków kiedy mechanik bierze pierwszy raz Rovera serii 100 na robote kończy sie spuszczeniem płynu bo jak zwykle ich zaworki ciekawią :mrgreen: A poźniej hasło - No ja tego niestety nie naprawie.

piter34 - Wto Maj 29, 2007 17:56

PHJOWI napisał/a:
NIE myślisz chyba że w EEC oszukują klientów?

Tego nie powiedziałem/napisałem przecież.

Dziwi mnie jednak podejście serwisów polegające na tym, że przyjeżdża klient z problemem, który zostaje "naprawiony". Klient płaci xxx PLN. Następnie problem się ponawia i się okazuje, że tak naprawdę serwis pozbył się tylko objawu, a nie naprawił przyczyny. Potem ten serwis żąda ponownie xxx PLN za naprawienie tego samego problemu. I tak w kółko...

Nie mówię, że tak było w tym przypadku, ale podobieństwo jest jednak jakieś... ;-)

MaReK - Wto Maj 29, 2007 20:34

200 SDI? I to z Warszawy i ja o tym nic nie wiem ;D ?
Melduj mi sie tu zaraz skad Ty jestes ;)

Paul - Wto Maj 29, 2007 23:43

Tomi_114 napisał/a:
Jest coś takiego napewno jak czujnik wstrząsowy odcinający paliwo i jak sie nie myle napięcie przy np zderzeniu? Może u Ciebie łapie na dołkach ?

Czy aby na pewno w dieslu :?:
Immo to to nie jest, bo rozrusznik by nie kręcił.
Jakieś uszkodzone przewody bym obstawiał.

mr - Sro Maj 30, 2007 00:06

Paul napisał/a:
Czy aby na pewno w dieslu :?:


Na pewno :!: Jest w 420D/SDi i 45iTD więc w 200SDi też musi być.

Iceman - Czw Maj 31, 2007 23:58

Sporo tych odpowiedzi :) , ale generalnie przekazuję to co powiedzieli mi w ECC, przyczynę podali ale nie dają gwarancji że mi się nie powtórzy tak więc mnie to nie urządza bo strach wyjechać gdziekolwiek. Nie mówię że naciągają ale po prostu nie urządza mnie usuwanie skutków za 250 pln. (jeden z panów w warsztacie podał pomysł wymiany sterownika - cena 5000 pln ;))) - czyli jakieś 40-50% wartości auta.
Po drugie nie mam pojęcia gdzie szukać wyłącznika zderzeniowego bo jedni mówią że w dieslach są a inni że nie ma więc jeżeli ktoś wie to chętnie się dowiem gdzie go szukać.
Po trzecie kodu do immobilisera nie mam, nie wiem jak mogę go zdobyć i czy to coś pomoże jeżeli to sterownik traci kod.
Chodzi mi o to żeby jakiś mechanik/elektryk znalazł przyczynę tego rozkodowywania się.
Teraz będę próbował w Morganie bo tam przynajmniej ktoś ma odwagę otworzyć tą skrzynkę z komputerem.

P.S. Właśnie znalazłem chyba na jakiejś czeskiej stronie inną książkę obsługi do roverka 200 i tam jest napisane że włącznik zderzeniowy jest tylko w benzyniakach a w dieslu resetuje się automatycznie więc być może u mnie nie resetuje się ;)

mr - Pią Cze 01, 2007 01:37

Iceman napisał/a:
Po drugie nie mam pojęcia gdzie szukać wyłącznika zderzeniowego bo jedni mówią że w dieslach są a inni że nie ma więc jeżeli ktoś wie to chętnie się dowiem gdzie go szukać.


Popatrz na to http://epi-com.home.pl/rover/inertia_sw_L.pdf

Wciśnij od góry lub odłącz wtyczkę, zewrzyj pin 1 i 3.

BTW: sprawny, używany sterownik do twojego auta to max. 300 PLN

--
pzdr

wolian - Sob Cze 02, 2007 17:58

W moim R25 2000r. diesel, wyłącznik zderzeniowy jest w komorze silnika z prawej strony zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego przy szybie , po podniesieniu maski sterczy z niego plastikowy sztyft który maska wciska.
Paul - Sob Cze 02, 2007 19:40

wolian napisał/a:
po podniesieniu maski sterczy z niego plastikowy sztyft który maska wciska.

Obawiam się, że to jest czujnik otwarcia maski tylko (alarm).

Iceman - Nie Cze 03, 2007 11:16

Dzięki za sugestie :)
Jeżeli zdarzy mi się to znowu to wiem przynajmniej czego można spróbować. Jeżeli któryś z pomysłów się sprawdzi to dam znać potomnym ku przestrodze ;)

wolian - Nie Cze 03, 2007 21:05

To jest orginalny opis tego urządzenia do rysunku oraz jego umiejscowienie.

FUEL CUT-OFF SWITCH ALWAYS check for fuel leaks before resetting the fuel cut-off
switch The fuel cut-off switch is a safety device which, in the event of a
collision or sudden impact, automatically cuts off the fuel supply to
the engine
The switch is located on the right hand side of the engine
compartment, mounted on the bulkhead. After the switch has
been activated, it must be reset by pressing the rubber top (arrowed
in illustration) before the engine can be restarted.
NOTE: On diesel models, the fuel cut-off system resets automatically and
therefore, does not need to be reset by the driver.

Iceman - Wto Cze 05, 2007 00:10

No właśnie to znalazłem na stronie naszych Czeskich sąsiadów. Jasno jest napisane że w dieslach czujnik sam się resetuje. Ale co robić jeżeli się nie resetuje ? Czy można spróbować to zrobić ręcznie poprzez zwarcie jakichś styków ?
piter34 - Wto Cze 05, 2007 11:31

Iceman napisał/a:
No właśnie to znalazłem na stronie naszych Czeskich sąsiadów

Link do "tego samego", ale leżącego na polskim serwerze znajdziesz również w technicznym FAQ. :lol: