|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - roverkowy smutek :(
mpg - Nie Cze 24, 2007 23:48 Temat postu: roverkowy smutek :( Przytarłem felgę mojemu Roverkowi wracając właśnie do domu Chwila nieuwagi i łubudu... Przy predkości ok 80-100 km/h najechałem chyba na krawężnik. Musiało Go bardzo boleć felga oszpecona A mogliśmy wlecieć na barierkę... I jeszcze jak na ironię wczoraj te felgi czyściłem i cieszyłem się, że tak pięknie lśnią w słońcu. A teraz...
Nie mam odwagi spojrzeć mu w reflektory...
MaReK - Pon Cze 25, 2007 06:22
Jestes z Warszawy. Podjedz do p. Sikory on Ci wyleczy felge.
Ostatnio podniosl ceny za usluge i chyba zaczyna sie od 50 zl.
Jesli nie pogioles felgi i naprawa ograniczy sie do spolerowania rantow i pomalowania to chyba w kwocie 50 zl sie zmiescisz. Polecam tego goscia, bo robi rzetelnie wszystko bez zastrzezen i widac efekt koncowy.
Warsztata p. Sikory znajduje sie na siekierkach na ul. Polskiej.
Gdybys byl zainteresowany to podam tu wiecej danych, ktorych w tej chwili nie pamietam.
Pozdrawiam,
Brt - Pon Cze 25, 2007 07:04
mpg napisał/a: | Nie mam odwagi spojrzeć mu w reflektory... |
Nooo nie dziwię się BTW My to normalni nie jesteśmy
7Tomi - Pon Cze 25, 2007 10:37
Brt napisał/a: | My to normalni nie jesteśmy |
A mi z tym dobrze i już W końcu ktoś musi być nienormalny bo byłoby za szaro
mpg - Pią Wrz 28, 2007 22:12
Buuuuu!!!
Cofając się na parkingu stuknąłem tyłem w murek.
Zderzak się wykoślawił i wystaje z boku na grubość palca niczym wypiętrzone Himalaje, a wokół lampy porobiły się przepastne szczeliny o szerokości 1 cm. Mógłby w nich zamieszkać sam Cthulhu.
Słońce już nigdy nie wzejdzie...
Szymon - Sob Wrz 29, 2007 08:08
mpg napisał/a: | Przytarłem felgę mojemu Roverkowi wracając właśnie do domu |
mpg napisał/a: | Cofając się na parkingu stuknąłem tyłem w murek. |
cosik pechowe masz te dzionki
Adrian355 - Sob Wrz 29, 2007 08:58
Szymon, przysięgam że jak nie zmienisz tego Avartu to Ci go sam zmienię!!!
Już 3 raz przywaliłem łapą w monitor!!!
Szymon - Sob Wrz 29, 2007 09:06
zouza - Sob Wrz 29, 2007 09:21
[quote="Szymon"] mpg napisał/a: | Przytarłem felgę mojemu Roverkowi wracając właśnie do domu |
mpg napisał/a: | Cofając się na parkingu stuknąłem tyłem w murek. |
To już przemoc domowa, a nie przypadkowe puknięcie
mpg - Sob Wrz 29, 2007 10:19
zouza napisał/a: | To już przemoc domowa, a nie przypadkowe puknięcie |
Też tak sądzę. Myślałem, żeby oddać się w ręce policji, ale postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę. Może jeszcze wszystko się między nami ułoży (łącznie ze zderzakiem).
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 02:44
mpg napisał/a: | Też tak sądzę. Myślałem, żeby oddać się w ręce policji, ale postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę. Może jeszcze wszystko się między nami ułoży (łącznie ze zderzakiem). |
Dacie radę! a jak nie to jeszcze do psychologa można
walkie - Nie Wrz 30, 2007 10:15
A specjalista już w drodze
Szymon - Nie Wrz 30, 2007 10:19
Kozik napisał/a: | Dacie radę! a jak nie to jeszcze do psychologa można |
Taaaa... najlepiej do zouzy, ma najlepiej opanowane rozmowy z roverkami
zouza - Nie Wrz 30, 2007 10:56
Szymon napisał/a: | Kozik napisał/a: | Dacie radę! a jak nie to jeszcze do psychologa można |
Taaaa... najlepiej do zouzy, ma najlepiej opanowane rozmowy z roverkami |
Złośliwe bestie
Przemocą domową akurat sie nie zajmuje, ale mogę machnąć pogadankę "Jak kochać i rozumieć swojego roverka".
Hmm swoja droga u mnie to już tez patologia gadam do niego i dostaje buzi na pożegnanie, jeszcze trochę i sąsiedzi zadzwonią po panów z kaftanem
Kozik - Nie Wrz 30, 2007 11:42
zouza a Twój Roverek nie pyskuje? Nie złościsz się na niego?
zouza napisał/a: | "Jak kochać i rozumieć swojego roverka" |
Poproszę o taki poradnik
zouza - Nie Wrz 30, 2007 11:46
Jasne, że nie. Lepszego faceta w życiu nie miałam
Przemek_Docent - Pon Paź 01, 2007 20:54
zouza napisał/a: | (...) Hmm swoja droga u mnie to już tez patologia gadam do niego i dostaje buzi na pożegnanie, jeszcze trochę i sąsiedzi zadzwonią po panów z kaftanem | Spoko Ja zawsze drapie auto po spojlerku lub bagażniku wychodząc z garażu
kolin - Wto Paź 02, 2007 08:40
Ja tak samo zawsze go klepne dotkne po klapie od bagażnika a czasami nawet podniose maske podotykam to i tamto ostatnio jak wychodze z garażu puszczam mu oko
Oczywiście te rzeczy w garażu robię
zouza - Wto Paź 02, 2007 08:54
kolin napisał/a: | .... a czasami nawet podniose maske podotykam to i tamto
Oczywiście te rzeczy w garażu robię |
Hmmm czy roverek jest pełnoletni?? Bo jak nie to to jest molestowanie. Jak się z tym chowasz w garażu to pewnie robisz coś nielegalnego
mpg - Wto Paź 02, 2007 15:19
Ja to się zawsze staram nie dotykać, żeby śladów nie porobić.
Jak tak można brudnymi łapami bez gumowych rękawiczek!?
Brt - Wto Paź 02, 2007 15:28
mpg napisał/a: | gumowych rękawiczek! |
chyba białych bawełnianych
Kozik - Wto Paź 02, 2007 19:18
jeszcze parę takich postów i "milicja" się zainteresuje
zouza - Wto Paź 02, 2007 20:04
"Milicja" to chyba mną. Porzucam roverka na tydzień co prawda nie pod domem ale go odwiozłam i już tęsknie. Chyba nie lubię urlopu...
Kozik - Wto Paź 02, 2007 21:02
zouza napisał/a: | Porzucam roverka na tydzień |
A pisałaś:
zouza napisał/a: | ale mogę machnąć pogadankę "Jak kochać i rozumieć swojego roverka". |
Co on na to że go zostawiasz??? Wy wszystkie takie jesteście
zouza - Wto Paź 02, 2007 21:14
Nie rób mi wyrzutów sumienia Zostawiam go ale go kocham i zostawiłam go w bezpiecznym miejscu i dałam buzi i obiecałam nowe kółka i dywaniki.
mpg - Wto Paź 02, 2007 21:28
Nie tłumacz się, wyrodna matko.
Kozik - Wto Paź 02, 2007 22:21
zouza napisał/a: | Nie rób mi wyrzutów sumienia |
A czy chociaż on zna powód dlaczego został zostawiony? Podziel się i z nami.
Czy po prostu mu powiedziałaś że idziesz a on będzie czekał i patrzył takimi oczami ...
taki biedny, smutny, sam, gdzieś daleko
Kurcze, tak się wczułem, że sam się popłaczę
|
|