|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
![](images/print.gif) |
Spoty lokalne - -------->POZNAŃ - najbliższa sobota 30.06 <-----
Zientas - Pon Cze 25, 2007 16:54 Temat postu: -------->POZNAŃ - najbliższa sobota 30.06 <----- Planujemy w najbliższą środę i/lub sobotę z Białym114 zrobić mimi spocik na parkingu przed M1 na wysokości Norauto - dobrze zapamiętałem?
Godzina 19
Przybądźcie wszyscy, którzy spragnieni integracji roverowej jesteście
Zapraszamy.
Ps. Nawet jeśli będziemy tylko we 2 to i tak fotki będą i relacja będzie
EDIT: TERMIN USTALILIŚMY OSTATECZNIE NA SOBOTĘ NA GODZ. 19:00
bialy114 - Pon Cze 25, 2007 17:00
Popieram, popieram
Zientas - Pon Cze 25, 2007 17:09
Być może większości bardziej będzie pasować weekend... hmmm
Ja w sobotę mogę ew. po 17, a w niedzielę po 19.
Niech zdecyduje większość. Tak czy owak chętnie się z Wami spotkam.
Jeśli nie ma sprzeciwu zostaje środa
bialy114 - Pon Cze 25, 2007 17:16
Zientas napisał/a: | Ja w sobotę mogę ew. po 17, a w niedzielę po 19. |
Mam to samo
- wypuściłem "wici" na PW do poznaniaków - zobaczymy kto się odezwie...
Oczywiście gości spoza Poznania również chetnie zobaczymy
emes - Pon Cze 25, 2007 17:44
bialy114 napisał/a: | wypuściłem "wici" na PW do poznaniaków |
To naprawdę działa Metoda jest sprawdzona, jeżeli chodzi o spoty we Wrocławiu
own - Pon Cze 25, 2007 18:11
Ja nic nie dostałem na PW Niestety w środe nie dam rady ale pomysł dobry Pozdrawiam.
bialy114 - Pon Cze 25, 2007 18:17
ownstlr napisał/a: | Ja nic nie dostałem na PW |
Widać nie było okazji się "zgadać" na forum, ani w realu
Nie czuj się "odrzucony przez społeczeństwo"
Środa nie została jeszcze klepnięta na 100% - w grę wchodzi jeszcze sobota lub niedziela.
Piona
Zientas - Pon Cze 25, 2007 18:19
ownstlr napisał/a: | Ja nic nie dostałem na PW | Nie da rady wszystkim wysłać, tzn. za dużo z tym roboty Może ma ktoś pomysł jak wysłać wszystkim z Poznania PW w jakiś zbiorowy sposób?
bialy114 - Pon Cze 25, 2007 18:25
Ja się kiedyś pokusiłem o wyłapanie poznaniaków zarejestrowanych na Klubowej stronie. Potem do każdego wysłałem PW (chodziło o MotorShow). Lista została w "WYSŁANE", Nie każdy jednak podaje miejscowość, z której pochodzi, więc nie jest to sposób doskonały. Potem doszły Nicki z minispota - i tak grono poznańskich rovero-zboczeńców rośnie w siłę
Można również dodać raz maile do Outlooka z zanaczeniem firmy i potem wysłać jednego maila do wszystkich z danej firmy.
own - Pon Cze 25, 2007 18:27
bialy114 napisał/a: | Widać nie było okazji się "zgadać" na forum, ani w realu
Nie czuj się "odrzucony przez społeczeństwo"
|
Spoko
bialy114 napisał/a: | Środa nie została jeszcze klepnięta na 100% - w grę wchodzi jeszcze sobota lub niedziela.
Piona
|
No to będę śledził dalej temat
Pozdro
Zientas - Pon Cze 25, 2007 18:31
bialy114 napisał/a: | w grę wchodzi jeszcze sobota lub niedziela |
albo wszystkie podane terminy integracji nigdy mało
Jeżeli w środę spotkamy się tylko we 2, to w sobotę będziemy już się integrować na kolejnym spocie, a na tym w niedziele to już będziemy weteranami mini spotów
own - Pon Cze 25, 2007 18:35
Najlepsza integracja to chyba by była bez Roverków i gdzieś koło Starego
BubuZR - Pon Cze 25, 2007 19:12
Mi pasuje jedynie weekend, bo w tygodniu niestety praca.
Zientas - Pon Cze 25, 2007 22:26
Dostosujemy się do większości czyli pewnie zrobimy w sobotę, a potem browarek koło Starego Rynku jak słusznie radzi kolega powyżej? To w takim razie zabiorę żonę jeszcze
Piciu - Wto Cze 26, 2007 07:17
Hello!
Dzięki wielkie za PW!
Na weekend wyjeżdżam na wesele, niestety dość daleko od Poznania
Mam nadzieję, ze Wam pogoda dopisze, podobnie jak towarzystwo!
Pozdr!
Piciu
Zientas - Wto Cze 26, 2007 08:49
Dobra, czyli mamy 2 terminy.
Środa 19 i sobota 19 - każdy przyjedzie kiedy mu pasuje.
Ja będę w środę i w sobotę
Pozdrawiam!
bialy114 - Wto Cze 26, 2007 14:56
Mi niestety środa się wysypała
Ale w sobotę na 19.00 na 100% sie melduję.
Piciu - to już drugi raz nie będzie Cię z nami - do trzech razy sztuka. Udanego wesela i czekamy następnym razem. Ale wtedy to już karniaka dostaniesz
Zientas - Wto Cze 26, 2007 18:31
Samemu to już spotów nie będę robił więc niech zostanie sobota.
Barcik - Wto Cze 26, 2007 20:15
Witam,
Postaram się przyjechać w sobotę.
Oby tylko te regularne burze, które dziś są w Poznaniu przeniosły się w jakieś niezamieszkałe rejony
Pozdrawiam
Barcik
MelGibson - Wto Cze 26, 2007 21:19
Witam
Jeśli zostanę na weekend w Poznaniu to i ja wpadnę obowiązkowo. Piciu udanej zabawy i czekamy na Ciebie na następnym spocie. Trochę czasu jest do soboty może da się jeszcze ktoś skusić.
pzdr
Marti - Wto Cze 26, 2007 21:36
Do końca tygodnia jestem w trasie. A sobota ? Raczej dam radę.
Pozdrawiam
Alpine - Wto Cze 26, 2007 22:17
No to może i mi sie uda wpaść:)To zalezy jak dlugo bede na zajęciach w szkole....
Z miłą chęcią bym wpadł:)Postaram sie być.
Pozdro.
Zientas - Sro Cze 27, 2007 14:30
Super! Dacie radę!
Czekamy!
[ Dodano: Sob Cze 30, 2007 9:44 am ]
Ciekawe ilu nas będzie dziś...
Najwyżej sam sobie przed M1 fotki porobię
bialy114 - Nie Lip 01, 2007 09:53
No to ja będę pierwszy...
Dzięki wszystkim za przybycie. W miłej i sympatycznej atmosferze spędziłem czas ucząc się nowych rzeczy o Roverach. Co prawda zapowiadało się kilku kolegów więcej, ale najwidoczniej coś im wypadło...
Było nas czterech i dobre to, że mogliśmy pogadać i pozaglądać sobie pod maskę
Pozdrawiam uczestników.
Zientas - Nie Lip 01, 2007 10:10
Udało się! Były 4 roverki!
FOTY
2 sześćsety Białego i moja, oraz 45 i 75 (imion/nicków jak zwykle zapomniałem - przepraszam, ale mam nadzieję, że zaraz coś tu dopiszą i będzie wiadomo).
Mimo zimnego wiatru i ciemnych chmur spędziliśmy na rozmowach prawie 2 godziny!
Ja dowiedziałem się, że mam alarm i go nawet wypróbowałem oraz Biały pokazał mi gdzie mam jeszcze bezpieczniki w aucie (orócz tych pod maską). Później przeżył prawdziwą traumę bo prosiłem go żeby się przejechał i porównał nasze zawieszenia. Trauma wynikała z tego że mam (mimo gleby) bardziej miękkie zawieszenie, no i że zmusiłem Białego do jazdy dieslem
Kolegów, którzy stawili się wczoraj proszę o dalsze zdjęcia i komentarze.
Pozdrawiam i dziękuję!
Barcik - Nie Lip 01, 2007 20:16
To było moje pierwsze spotkanie w roverowym gronie i napewno nie był to czas stracony. Wymiana doświadczeń na zasadzie: "a jak to jest u ciebie" bardzo mi się podobała. Można było porównać co mam inne , lepsze lub gorsze .
Moja 45-tka choć najmłodsza w tym gronie, nie błyska wyposażeniem, czy innowacyjnością. Koledzy mają autka bardziej dopasione, choc jednocześnie bardziej wyeksploatowane.
Pozdrawiam wszystkich obecnych na tym mini-spocie i do zobaczenia next time
Barcik
Zientas - Nie Lip 01, 2007 22:02
Barcik napisał/a: | choc jednocześnie bardziej wyeksploatowane. |
Niby kto? Niczego takiego nie zauważyłem
pawciu87 - Nie Lip 01, 2007 22:47
tak wogole widze mniej wiecej kto jest kto na zdjeciu, przynajmniej sie domyslam... zaluje ze puki co omijaja mnie wszystkie spoty...
Zientas - Nie Lip 01, 2007 23:03
W niebieskim t-shirtcie i z brzuszkiem to ja
pawciu87 - Nie Lip 01, 2007 23:39
Zientas napisał/a: | W niebieskim t-shirtcie i z brzuszkiem to ja |
tak mysalem a Bialego to po kolorze wlosow poznalem...
bialy114 - Pon Lip 02, 2007 07:09
Zientas napisał/a: | Trauma wynikała z tego że mam (mimo gleby) bardziej miękkie zawieszenie, no i że zmusiłem Białego do jazdy dieslem |
No siły przy tym nie było...chętnie posadziłem du.. na skórzanych fotelach Zientasa i sam "klekot" mnie jakoś nie przestraszył - powiem więcej - nawet dość fajnie ciągnie od dołu , a że trochę bujany fotel na kołach - to już kwestia gustu...
pawciu87 napisał/a: | zaluje ze puki co omijaja mnie wszystkie spoty... |
Żałuj żałuj - będziesz miał do nadrobienia po powrocie... Już my Ci wymyślimy karę
pawciu87 napisał/a: | Bialego to po kolorze wlosow poznalem... |
był jeszcze "bialy - junior" - też "bialy" - nie za mocno widać bo w czapeczce był... hihihi - ale ja to ten wyższy
pawciu87 - Pon Lip 02, 2007 17:10
jaka kare? chyba nie bedziecie kazali sie diesla z benzyna scigac domyslilem sie tez ze "bialy" junior stoi obok, jestem inteligentna bestia co do poznania to pewnie raz na jakis czas odwiedze to miasto, bo mam przyjaciolke w Toruniu, wiec mam praktycznie po drodze, chociaz musze troche odbic - jak Bog da to sie pojawie
Zientas - Pon Lip 02, 2007 18:08
No właśnie, mimo że towarzystwo było sympatyczne i auta jedynej słusznej marki to żałuję trochę, że nie było jakiejś sześćsetki w dieslu. Chciałem porównać pewne parametry...
Mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej
pawciu87 - Pon Lip 02, 2007 18:11
ja akurat nie mam tego problemu... bo przyjaciel ma identyczna R600 w dieslu... i szczerze mowiac, auta prowadzily sie identycznie, i takze silniki(kultura pracy,przyspiesznie) byly identyczne a co chcialbys mianowicie porownac?
Zientas - Czw Lip 05, 2007 11:13
pawciu87 napisał/a: | a co chcialbys mianowicie porownac? |
Moment wysprzęglania, poziom hałasu (R jest i tak o niebo cichszy niż nasze volvo), precyzję wkleszczania biegów, poziom zadymienia przy przygazówce... itp.
No szkoda, szkoda...
Poza tym sporo widze ostatnio sześćsetek w Poznaniu, nawet jednego srebrnego widzaiłem parę razy. Szkoda, że nie widać ich w klubie...
pawciu87 - Czw Lip 05, 2007 17:07
Zientas napisał/a: |
Moment wysprzęglania, poziom hałasu (R jest i tak o niebo cichszy niż nasze volvo), precyzję wkleszczania biegów, poziom zadymienia przy przygazówce... itp.
No szkoda, szkoda... |
moment wysprzeglania, np w porownai to R600 mojego przyjaciel wydaje mi sie ze sprzeglo bralo pozniej, i wydaje mi sie ze tak powinno byc, zreszta Arrax ostatnio ma problemy z tym sprzeglem...
poziom halasu w obydwoch byl taki sam... czyli jak na moj gust bardzo przyzwoicie
co do biegow, to u mnie wchodza jak w maslo,(u kumpla troche czasami chaczy trojka i dwojka,oraz dzwignia chodzila troche ciezej) oczywiscie wsteczny czasami gorzej
poziom zadymienia... hmm z tego co wiem to tylko podczas gwaltownego przyspeszania troche zadymi...
i na sam koniec... szkoda... ale sie nadrobi spoty poza tym kilka osob jest chetnych zobaczyc klimatronic w R600...
piter34 - Pią Lip 06, 2007 12:48
Galeria ze spotu na stronie klubowej Was nie interesuje...?
bialy114 - Pią Lip 06, 2007 13:39
Interesuje - ale tylko Klubowicze mają uprawnienia...
Może koledzy się zdecydują
MaReK - Pią Lip 06, 2007 23:33
Tak trudno zostac klubowiczem ?
bialy114 - Nie Lip 08, 2007 17:50
MaReK napisał/a: | Tak trudno zostac klubowiczem ? |
A czy ja mówię, że to coś trudnego
Piciu - Pon Lip 23, 2007 09:04
Zientas napisał/a: | Szkoda, że nie widać ich w klubie... |
Z tym rzeczywiście jest problem. Swego czasu, ze dwa-trzy lata temu, zostawiałem ulotkę klubową prawie każdemu napotkanemu Roverkowi. Może ktoś zajrzał na stronę, może nie... W każdym razie Klubowiczów w Poznaniu jakoś zauważalnie nie przybyło. Swego czasu było nas chyba aż dwóch - oprócz mnie jeszcze kolega Canada
Pozdr!
MaReK - Pon Lip 23, 2007 13:07
bialy114 napisał/a: | A czy ja mówię, że to coś trudnego |
Skoro jeszcze tego nie zrobiles to sadzilem, ze Cie to przeroslo
bialy114 - Sro Lip 25, 2007 14:43
MaReK napisał/a: | ze Cie to przeroslo |
Raczej uważam takie coś za ZOBOWIĄZANIE - a tych mam na razie pod dostatkiem.
Zostać wcale nie jest trudno - POZOSTAĆ - o wiele trudniejsze
Może niektórzy "Klubowicze" się nad tym nie zastanowili ?
emes - Sro Lip 25, 2007 14:53
bialy114 napisał/a: | Raczej uważam takie coś za ZOBOWIĄZANIE |
Moim zdaniem nie, ale chętnie poznam Twoje uzasadnienie Na czym polega Twoim zdaniem takie zobowiązanie?
bialy114 napisał/a: | Zostać wcale nie jest trudno - POZOSTAĆ - o wiele trudniejsze |
Nie wiem co masz na myśli pisząc pozostać jest o wiele trudniej
bialy114 napisał/a: | Może niektórzy "Klubowicze" się nad tym nie zastanowili ? |
Moim zdaniem zastanowili się i po prostu są w klubie z takiego powodu, że Roverki to ich pasja, a klub to po prostu otoczenie i atmosfera, w której czujesz się odpowiednio, a na dodatek otaczają Cię ludzie, którzy mają taką samą pasję. Nie zakładam, że zostaje się klubowiczem tylko dla przywilejów, bo w tym kontekście zostało tutaj poruszone członkostwo, raczej przywileje są miłym dodatkiem do bycia klubowiczem. Dodatkowo, dlaczego wszyscy mają mieć dostęp do przywilejów, za które płacą tylko klubowicze? Odpowiedź jest prosta, na klubie się nie zarabia, ale niewielka składka roczna wpłacana już przez 200 osób, pozwala już na dużo więcej, a właśnie z tego mogą później korzystać klubowicze.
Pozostawiam temat do przemyślenia
bialy114 - Sro Lip 25, 2007 18:58
emes napisał/a: | bialy114 napisał/a:
Raczej uważam takie coś za ZOBOWIĄZANIE
Moim zdaniem nie, ale chętnie poznam Twoje uzasadnienie Na czym polega Twoim zdaniem takie zobowiązanie? |
Ano udzielanie się na forum, pobyt na spotach, pogłębianie wiedzy na temat (w tym wypadku Roverów) - zwykle od "Klubowicza oczekuje się czegoś więcej niż od "sympatyka" - to ktoś "większy, lepszy, zasłużył na miano "Klubowicz" - a nie tylko wpłacił. Dość jasno
emes napisał/a: | bialy114 napisał/a:
Zostać wcale nie jest trudno - POZOSTAĆ - o wiele trudniejsze
Nie wiem co masz na myśli pisząc pozostać jest o wiele trudniej |
Czytaj wyżej !
emes napisał/a: | Moim zdaniem zastanowili się i po prostu są w klubie z takiego powodu, że Roverki to ich pasja, a klub to po prostu otoczenie i atmosfera, w której czujesz się odpowiednio, a na dodatek otaczają Cię ludzie, którzy mają taką samą pasję. Nie zakładam, że zostaje się klubowiczem tylko dla przywilejów, bo w tym kontekście zostało tutaj poruszone członkostwo, raczej przywileje są miłym dodatkiem do bycia klubowiczem. Dodatkowo, dlaczego wszyscy mają mieć dostęp do przywilejów, za które płacą tylko klubowicze? Odpowiedź jest prosta, na klubie się nie zarabia, ale niewielka składka roczna wpłacana już przez 200 osób, pozwala już na dużo więcej, a właśnie z tego mogą później korzystać klubowicze. |
Jeśli ktoś poczuł się obrażony - to przepraszam z całego serca - nie miałem nic złego na myśli.
Ja z kolei zakładam - jak już wyżej pisałem - że na "Klubowicza" trzeba zasłużyć, a nie zapłacić - więc raczej nic mnie nie przerosło
Po co mi "Klubowicz" jeśli zamierzam zmienić auto na inną markę? Jeśli nie w przyszłym roku, to w następnym - mam być "Klubowiczem" bo mam Rovera ? - i już
Poprzednio jeździłem Mazdą - na forum mazdaspeed udzielałem się jako sympatyk i było "sympatycznie", jak kupiłem Astrę to też powinienem zostać "Klubowiczem" AstraTeam Miałem ja pół roku - odpowiedź chyba jest oczywista.
Powtarzam jeszcze raz:
Nie zamierzam obrażać Klubowiczów. Wiem, że są tutaj pasjonaci marki, znawcy tematu i życzliwi oraz chętni do pomocy, czy wymiany informacji ludzie. Popatrzmy również na listę Klubowiczów "duchów", na grupach istnieli, na forum, a potem pstryk i już ich nie ma.
Rozumiem przywileje dla Klubowicza - nie proszę o nie jako sympatyk.
Ja tylko proszę: NIE TRAKTUJMY BRAKU CHĘCI NA "KLUBOWICZA" JAKO COŚ "ANTY"
Całe zamieszanie z zostaniem Klubowiczem wynikło za pytania pitera34, czy nie interesuje nas galeria na stronie klubowej.
Informuję: na spocie byli "Klubowicze" i mają prawo dodawania zdjęć do galerii. I fajnie.
Natomiast "Czy tak trudno zostać klubowiczem ?" - odpowiadam:
NIE - WYSTARCZY WPŁATA !
Nawet nie potrzeba mieć Roverka, interesować się marką, stroną klubową, ulotkami, naklejkami, forum. Po prostu wystarczy mieć złotówki.
Szczerze - nie chcę być takim Klubowiczem. Osobiście wprowadziłbym zaostrzone kryteria nadawania rangi - nie tylko kasa.
Może warto wymagać od "Klubowicza" udzielania się na forum, obecności na spotach, jakichkolwiek wiadomości na temat marki, czy konkretnego modelu itd.
Wtedy Klubowicz to rzeczywiście osoba wyższej rangi.
Ale się rozwinąłem...
Jeszcze raz przepraszam "Klubowiczów" z krwi i kości. Może ten mój wywód skłoni do walnięcia się w klatę ? Czy zasługuję na rangę ?
Ja wiem, że nie zasługuję - więc nie wpłacam - czy się komuś wydaje, że to trudne, czy nie
kondziu - Sro Lip 25, 2007 20:18
Siemka! To jak z tymi spotkaniami w Poznaniu? Jestem tutaj nowy, niedawno kupiłem swojego pierwszego Roverka i miałbym kilka pytań gdzie najlepszy serwis, gdzie kupować części itp. A wiecie jak to jest, lepiej o takich sprawach rozmawia się na real . Pozdrawiam
emes - Sro Lip 25, 2007 21:09
Teraz już wszystko jasne, po prostu brakowało mi wyjaśnienia Twojego podejścia do sprawy klubowicza. Przeczytałem Twojego posta i przyznam szczerze, że Twoja opinia na ten temat mnie pozytywnie zaskoczyła, bo Twoje podejście do sprawy klubowicza odbieram jako poważne. Moim zdaniem to słuszne podejście
Rozpisałeś się, ale było warto, teraz wiadomo, o co Ci chodziło
bialy114 - Sro Lip 25, 2007 22:56
emes napisał/a: | Twoje podejście do sprawy klubowicza odbieram jako poważne. Moim zdaniem to słuszne podejście
Rozpisałeś się, ale było warto, teraz wiadomo, o co Ci chodziło |
Oby inni zaczęli tak myśleć...Wtedy wiesz z kim masz do czynienia - "Klubowicz" to nie przypadkowa ranga - ten gość już coś wie
Cieszę się, że mamy jasność sytuacji
Pozdrawiam
piter34 - Czw Lip 26, 2007 15:30
bialy114 napisał/a: | Osobiście wprowadziłbym zaostrzone kryteria nadawania rangi - nie tylko kasa.
Może warto wymagać od "Klubowicza" udzielania się na forum, obecności na spotach, jakichkolwiek wiadomości na temat marki, czy konkretnego modelu itd. |
Egzaminy na klubowicza mamy zrobić?
Mamy wymagać obecności na spotach?
Mamy wymagać udzielania się na forum? (np. Jeśli średnia postów pisanych na dzień spadnie poniżej 5, to przestajesz być klubowiczem)
Co to by był za "Klub"?
bialy114 napisał/a: | Wtedy Klubowicz to rzeczywiście osoba wyższej rangi. |
Klubowicz to nazwa zwyczajowa zarezerwowana dla członka Stowarzyszenia ROVERki.pl
Do reszty się nie odnoszę, bo się z nią zgadzam, ale nadmieniam jednocześnie, że cała sprawa nie jest "prosta".
bialy114 - Czw Lip 26, 2007 17:47
piter34 napisał/a: | Mamy wymagać obecności na spotach? |
- wymagać ! przynajmniej aktywnego życia klubowego
piter34 napisał/a: | Mamy wymagać udzielania się na forum? |
- wymagać ! niekoniecznie ilość postów - liczy się jeszcze wiedza i chęć jej pogłębiania. Nie tylko sporadyczne wejścia "bo mam problem"
piter34 napisał/a: | Co to by był za "Klub"? |
Nie mówimy tutaj o Klubie tylko o "Klubowiczach" - tak trudno być najpierw sympatykiem, a dopiero z biegiem czasu i zdobytymi wiadomościami zakochać się w marce bez planów jej zmiany i wtedy ubiegać się o miano "Klubowicz"
piter34 napisał/a: | Klubowicz to nazwa zwyczajowa zarezerwowana dla członka Stowarzyszenia ROVERki.pl |
To wiele tłumaczy - kto zapłaci "członkowskie" ten ma. Oczywiście rozumiem różnicę między nazwą zwyczajową, a np. "Moderatorem" - do tego trzeba już coś umieć i poświęcić trochę wolnego czasu lub po prostu żyć tym Szkoda, że do Klubowicza tak się nie da.
piter34 napisał/a: | cała sprawa nie jest "prosta". |
To również rozumiem - tak to juz jest w życiu - ile głów - tyle zdań.
Pokreślam, że nie jest moim zamiarem ujmowanie komuś tytułu, czy wiedzy. Ot, takie luźne pogaduchy.
piter34 - Pią Lip 27, 2007 13:32
bialy114 napisał/a: | - wymagać ! przynajmniej aktywnego życia klubowego |
bialy114 napisał/a: | - wymagać ! niekoniecznie ilość postów - liczy się jeszcze wiedza i chęć jej pogłębiania. Nie tylko sporadyczne wejścia "bo mam problem" |
Wybacz, ale można być klubowiczem (takim "z serca") i po prostu nie mieć czasu na powyższe... Nikt nie ma prawa takiego klubowicza do niczego zmuszać.
Są niejednokrotnie lepsze sposoby spędzania wolnego czasu niż ślęczenie na forum (np. spędzanie czasu z rodziną).
Nie można też od klubowiczów wymagać wiedzy i robić jakieś chore "testy na klubowicza". Moim zdaniem jedno z drugim nie musi iść ze sobą zawsze w parze.
Cytat: | Nie mówimy tutaj o Klubie tylko o "Klubowiczach" - tak trudno być najpierw sympatykiem, a dopiero z biegiem czasu i zdobytymi wiadomościami zakochać się w marce bez planów jej zmiany i wtedy ubiegać się o miano "Klubowicz" |
Dla jednego trudno, dla drugiego nie...
To nie jest takie proste jak już wspomniałem.
Paul - Pią Lip 27, 2007 13:47
bialy114 napisał/a: | Nie mówimy tutaj o Klubie tylko o "Klubowiczach" - tak trudno być najpierw sympatykiem, a dopiero z biegiem czasu i zdobytymi wiadomościami zakochać się w marce bez planów jej zmiany i wtedy ubiegać się o miano "Klubowicz" |
Przecież idea Klubu to zrzeszanie miłośników marki a nie expertów od napraw czy obsługi
Co stoi na przeszkodzie, żeby ktoś, kto lubi (nawet niekoniecznie "kocha") markę, należał do Klubu, wspierając go składkami i korzystając z wiedzy innych? Są tzw. antytalenty techniczne - dlaczego mamy im drogę do klubu zamykać
|
|