|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214'98r] Nie kreci
xarex - Wto Lip 17, 2007 21:57 Temat postu: [R 214'98r] Nie kreci Witam
Dzis odnotowalem kolejna usterke/awarie mojego R.mimo,ze nic nie wskazywalo ze cos niedobrego wisi w powietzu.
Jak kazdego>czyt.podobnego< dnia odpalam autko(wszystko cacy) i kieruje sie w strone miasta,pech chcial (lub szczescie),ze musialem odczekac swoje na przejezdzie kolejowym co zmusilo mnie po dluzszym czekaniu wylaczyc motor.
Po odpowiednim usmazeniu sie w samochodzie (brak klimy)...swistnal pociag,szlaban w gore,warkot silnikow innych aut,przekrecam kluczyk raz,dwa i.....cisza...ani drgnie,nie kreci...normalnie zgon,smierc w samo poludnie...pozostalo wcisnac srodkowy wlacznik i sznurem pod dom....
Przyczyna?
-hmm moim zdaniem chyba rozrusznik,nie slysze tez zadnego "cykniecia" kiedy probuje odpalic..
-sprawdzilem bezpieczniki,akumulator(wszystkie inne zyciowe funkcje dzialaja) oraz probowalem na krotko kablami na trasie aku-rozrusznik..
Jak myslicie koledzy..rozrusznik lub cos w nim??tak szczerze to nie bardzo sie znam a za tlumaczenie..sorry
pozdr
Ps.Ciekawe ile ta przyjemnosc bedzie mnie kosztowala..3 tygodnie temu padl mi alternator..echh
Tomi - Wto Lip 17, 2007 22:06
Rozumiem, że odblokowałeś immobilizer...
Jeśli pilot Ci działa, to najprawdopodobniej zawiesił Ci się rozrusznik (typowa usterka produktu MAGNETI MARELLI), wystarczyło stuknąć go kluczem i odpaliłbym.
Nie warto jednak ignorować tej usterki, gdyż taka usterka z upływem czasu będzie się nasilała...
zdzich44 - Sro Lip 18, 2007 09:14 Temat postu: Re: [R 214'98r] Nie kreci
xarex napisał/a: | Witam
Ps.Ciekawe ile ta przyjemnosc bedzie mnie kosztowala..3 tygodnie temu padl mi alternator..echh |
Miałem podobnie. Padł mi altenator a 2 tygodnie później rozrusznik. Wymiana automatu w firmie Bendiks w Krakowie (polecam) - około 140-150zł - nie pamiętam dokładnie i po problemie.
piter34 - Sro Lip 18, 2007 09:35
Tomi napisał/a: | wystarczyło stuknąć go kluczem i odpaliłbym. |
U zdzicha44 w końcowej fazie agonii rozrusznika pukanie nie zawsze pomagało (nawet długotrwałe). Nawet raz musiałem biedaka wypychać z osiedla.
xarex - Sro Lip 18, 2007 10:41
Stukanie nic nie pomoglo....ale podlozylem pien i kawalek plyty pod kolo aby sie wsliznac pod spod ,nastepnie zwalniajac reczny przekrecilem kluczyk ot tak i zapalil!-nie gaszac silnika pojechalem do elektromechanika.
Zostawilem R. do wieczora,zobaczymy co bedzie....mam nadzieje ze nic nie schrzani i bedzie uczciwy
pozdr
sTERYD - Sro Lip 18, 2007 10:42
Tomi napisał/a: | Nie warto jednak ignorować tej usterki, gdyż taka usterka z upływem czasu będzie się nasilała... |
trudno się nie zgodzić, (wiem cos o tym ) ale roboty niedużo, to:
http://www.roverki.pl/article.php?sid=466
powinno trochę pomóc
xarex - Sro Lip 18, 2007 16:38
Sprawa zalatwiona,autko na chodzie.
Okazalo sie ,ze przepalil sie przewod w stojanie.
Koszt jaki ponioslem to 80.00 zl
pozdr
PTE - Czw Lip 19, 2007 09:31
xarex napisał/a: | Sprawa zalatwiona,autko na chodzie.
Okazalo sie ,ze przepalil sie przewod w stojanie.
Koszt jaki ponioslem to 80.00 zl
pozdr |
To niedużo zważywszy na fakt, że wielu elektryków za samo wymontowanie i rozebranie rozrusznika bierze stówę.
Maciek321 - Czw Lip 19, 2007 09:35
xarex napisał/a: | nie gaszac silnika pojechalem do elektromechanika. |
U kogo byłeś? Napisz.
Dzięki.
xarex - Czw Lip 19, 2007 13:48
Maciek321 napisał/a: | xarex napisał/a: | nie gaszac silnika pojechalem do elektromechanika. |
U kogo byłeś? Napisz.
Dzięki. |
Witaj
Na poczatku w Tyncu ale terminy maja 2 tygodniowe.
Bylem w elektro-Auto
ul.Mickiewicza 13
Ps.Nie chcieli sie zbytnio zgodzic,mowia ze nawal roboty maja ale ostatecznie powiedzieli "Prosze go zostawic"
pozdr
piter34 - Czw Lip 19, 2007 14:06
Cytat: | Bylem w elektro-Auto
ul.Mickiewicza 13 |
W Skawinie?
xarex - Czw Lip 19, 2007 14:12
piter34 napisał/a: | Cytat: | Bylem w elektro-Auto
ul.Mickiewicza 13 |
W Skawinie? |
Tak,w Skawinie.
|
|