Zobacz temat - [R620] Walka z układem wysprzęglania i sprzęgłem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Walka z układem wysprzęglania i sprzęgłem

ossa - Sob Sie 04, 2007 10:50
Temat postu: [R620] Walka z układem wysprzęglania i sprzęgłem
teraz mam poważny problem, który nei wiadomo skąd się wziął. Historia awarii jest opisana tutaj:
Cytat:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=17318&highlight=docisk
.
Auto stoi juz ponad 2 miesiące. Ostatnio w dobrym warsztacie juz miesiąc. Problem polega na tym, ze jak udało się doprowadzić do ładu układ hydrauliczny (nowa pompa, siłownik itp. itd.) tak, że wysprzęglik pracuje w takim zakresie jak powinien to pojawił się problem z wysprzęglaniem. Na początku było tak, że wchodziły biegi do przodu a wsteczny nie (rzęził choć jak raz się go wrzuciło to potem po wyłączeniu wchodził ok. jeżeli się nie wrzuciło przedtem żadnego biegu do przodu). Mechanicy stwierdzili, że to musi być wina sprzęgła bo jak łapę przegieli ręcznie to jest tak samo. Wsadzili drugie (też nowe) sprzęgło i był to samo. Teraz to już nawet do przodu nie można nic wrzucić. Łapa jest juz nawet dogięta w stronę siłownika i nic. Odłączenie układu hydraulicznego i wysprzęglenie za pomocą "łoma" daje taki sam efekt - biegi nie wchodzą. Dodam, że skrzynia jest ok bo patrzył na nią gość od skrzyń i nie znalazł nic (biegi na wyłączonym silniku wchodzą bez problemu). Wszystki wymiary, ustawienia są książkowe a jednak coś jest nie tak - tylko co? Może ktoś mi poradzi co jeszcze można wymyśleć poza wymianą auta :) ?? ? Dawali nawet podkładki pod docisk, żeby zwiększyć odległość między kołem a dociskiem i to też nic nie dało. Coś mi się wydaje, że to musi być jakiś prosty szczegół, który nikomu nie przychodzi do głowy.

sTERYD - Sob Sie 04, 2007 12:52

a może jeszcze widełki są luźne i łapa będzie chodzić, a łożyska pchać nie będzie :???:

spróbuj wbić bieg na wyłączonym silniku, i odpalić z podniesionym przodem.Będzie widać czy wysprzęgla, czy nie. Jeśli wysprzęgla, to problem ze skrzynią (może wodziki Ci się poprzestawiały/pogięły) :???:
kiedyś w kadecie miałem coś takiego, że wodzik się co jakiś czas przestawiał, i biegi ciężko wchodziły, a na wyłączonym silniku ładnie :???:

ossa - Pon Sie 06, 2007 07:28

tego nie próbowałem, ale na pewno nie wysprzęgla bo jak chce wrzucić bieg to auto rusza do przodu. Być może problem siedzi faktycznie w łapie? Jedyny rozsądny pomysł to wymienić łapę jeżeli jest taka możliwość i wtedy kolejny element będzie wymieniony i zostanie tylko wymiana skrzyni, wymiana silnika i ... wymiana auta :)
piter34 - Czw Sie 16, 2007 11:36

ossa napisał/a:
Ostatnio w dobrym warsztacie juz miesiąc.

Wyczuwam tutaj sprzeczność. :mrgreen:

ossa napisał/a:
Jedyny rozsądny pomysł to wymienić łapę jeżeli jest taka możliwość i wtedy kolejny element będzie wymieniony i zostanie tylko wymiana skrzyni, wymiana silnika i ... wymiana aut

Rozwinęła się sytuacja?

ossa - Czw Paź 16, 2008 15:25

Winien jestem Wam przeprosiny i dokończenie historii. Okazało się, że nowe sprzęgło (VALEO) było wadliwe - podobno cała seria taka była. Nie do końca pasowało!!! Po wymianie na inne autko sprawuje się ok. Miałem mały problem z reklamacją sprzęgła ale o dziwo została uznana. Pozdrawiam i nie życzę nikomu podobnej historii.