Zobacz temat - [R 200 99r 1,4 8V] Kolejny problem-wieszające się obroty.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 200 99r 1,4 8V] Kolejny problem-wieszające się obroty.

kasia_rover200 - Pon Sie 13, 2007 22:01
Temat postu: [R 200 99r 1,4 8V] Kolejny problem-wieszające się obroty.
Witam!

Po kłopotach z układem zapłonowym przyszła kolej na kłopoty z obrotami :sad:
Mianowicie chodzi o to, że podczas zdjęcia nogi z gazu (na biegu) obroty nie spadają, samochód jedzie jakbym gazowała, a w momencie wciśnięcia sprzęgła obroty rosną do ok.2500-3000, wtedy muszę gwałtownie przegazować i dopiero wracają do normy. Wymieniłam już filtr powietrza, silnik krokowy moczył się w nafcie całą noc i nic. Dziś jeszcze odłączyłam akumulator na noc (miałam takie podpowiedzi), jeśli to nie pomoże to nie wiem co.

miał ktoś może doczynienia z takim czymś? mam nadzieję,że silnik krokowy nie jest do wymiany :neutral: Może są jeszcze inne przyczyny takiego zachownia mojego autka?


POZDROWIENIA :smile:

Brt - Pon Sie 13, 2007 22:11

stawiam jednak na silnik krokowy + zacinająca się przepustnica. Może ją też warto "pomoczyć w nafcie". Były też przypadki, że samo czyszczenie krokowca niestety nie pomagało, wiec może być do wymiany. Moze jest ktoś z okolicy, i dało by się zrobić podmiankę krokowego, żeby wykluczyć lub potwierdzić jego "winę" ;)
kolin - Pon Sie 13, 2007 23:15

A może to wina CPP?? tak zwanego czujnika położenia przepustnicy?? bo krokowy to raczej objaw falowania obrotów lub tez skakanie np 850+50 tam 1100 i spowrotem albo furacz by gasł...
sTERYD - Wto Sie 14, 2007 10:54

kolin napisał/a:
bo krokowy to raczej objaw falowania obrotów lub tez skakanie np 850+50 tam 1100 i spowrotem albo furacz by gasł...

Niee. Falowanie obrotów to prędzej objaw padniętego czujnika położenia przepustnicy, a zabrudzony/ padnięty krokowiec właśnie objawia sie wieszaniem się obrotów, lub złym poziomem wolnych obrotów, i brakiem reakcji na zmianę obciążenia silnika na wolnych obrotach :)

Panna_Migotka - Wto Sie 14, 2007 15:58

Cytat:
a zabrudzony/ padnięty krokowiec


przepraszam bardzo za OT - co prawda jestem w ciąży i pewne tematy mnie coraz mniej dotyczą, ale Steryd... wiesz co... dama pyta... :roll: :oops:

zabrudzony krokowiec to rzeczywiście przyczyna wieeeeelu kłopotów , a zużyty to musi być na bank dyskomfort... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

arturky - Wto Sie 14, 2007 18:33

Witaj,

Według mnie zabrudzona jest przepustnica i tarcza przycina się w momencie odjęcia gazu, co powoduje "zawieszanie" się obrotów na biegu jałowym.

Proponuję:

1. odkręcić śrubkę opaski mocującej gumową rurę idącą z obudowy filtra powietrza ( płaski/+ wkrętak lub nasadowy bodajże 7mm ).

2. za pomocą miękkiej szmatki wyczyścić przepustnicę ruszając końcówką linki gazu, aby otworzyła się tarcza i można było dokładnie wyczyścić.

3. to samo co w punkcie pierwszym, ale kręcić wkrętakiem w prawo. :D


Życzę powodzenia ;-)

ps. osobiście wykluczyłbym wadę silnika skokowego - jego gubienie kroków powodowałoby wspomniane falowanie obrotów, a u Ciebie obroty się zacinają.

kasia_rover200 - Sro Sie 15, 2007 20:35

oki. dzięki. spróbuję ,zobczymy może pomoże
sTERYD - Sro Sie 15, 2007 22:29

arturky napisał/a:
osobiście wykluczyłbym wadę silnika skokowego - jego gubienie kroków powodowałoby wspomniane falowanie obrotów

zdziwiłbyś się :razz:

kasia_rover200 - Czw Sie 16, 2007 12:35

Witam.

To jednak przepustnica, zacina się.

A dla będących w temacie moich poprzednich problemów - NIE BYŁO KONTROLKI OD SRS :smile:

POZDROWIENIA

piter34 - Czw Sie 16, 2007 13:42

Panna_Migotka napisał/a:
zabrudzony krokowiec to rzeczywiście przyczyna wieeeeelu kłopotów , a zużyty to musi być na bank dyskomfort...

MEGAROTFL :mrgreen:

kasia_rover200 napisał/a:
NIE BYŁO KONTROLKI OD SRS

Tzn. żarówki?

bear007 - Czw Sie 16, 2007 14:27

podepne się..chcę wykręcić krokowca- widzę śruby (są dwie) i łby maja od strony ściany grodziowej, ALE co to za łby gdzie nie widać żadnego wgłębienia na jakikolwiek rodzaj śrubokręta, klucza..wyglada jak jakaś zaślepka? ściąga się tam coś..?
kompletnie nie czaje :/

piter34 - Czw Sie 16, 2007 14:51

bear007, w R620Si krokowiec jest przecież z przodu przepustnicy, od strony grilla, a nie od strony ściany grodziowej....
bear007 - Czw Sie 16, 2007 14:54

no chwila...zrobie zdjęcie i wstawie po 16tej bo chyba straszliwie pomylilem go z czujnikiem położenia przepustnicy-palę się ze wstydu :oops: :oops:
kasia_rover200 - Czw Sie 16, 2007 15:16

Tak, tak- żarówki
bear007 - Czw Sie 16, 2007 17:18

Fotka, proszę o zaznajomienie mnie z podstawami budowy silnika Roverka :razz:
http://www.fotosik.pl/sho...07baa0e231c3d02

P.S. szukam silniczka krokowego :arrow:

sTERYD - Czw Sie 16, 2007 20:51

bear007 napisał/a:
P.S. szukam silniczka krokowego :arrow:

wybieram bramkę numer 1 ;)

bear007 - Czw Sie 16, 2007 22:02

słodko :razz:
podziękował

piter34 - Pią Sie 17, 2007 10:45

bear007 napisał/a:
P.S. szukam silniczka krokowego :arrow:

Numer 1 na fotce.
Numer 2 to jest zawór szybkich obrotów biegu jałowego, przydatny w fazie nagrzewania się silnika (ssanie).

kasia_rover200 - Pią Sie 17, 2007 12:54

WITAM


Mam już naprawione obroty, i teraz jest tak, że przy zmianie biegu lub zrzuceniu na luz, kiedy obroty spadają z ok. 3500, zatrzymują się na ok. 1sek na 1500 i spadają dalej do 1000-900. Czy tak powinno być? Pytam bo już nie pamiętam jak to jest normalnie :wink:

POZDROWIONKA



P.S. Jak samopoczucie Panno Migotko? :smile:

piter34 - Pią Sie 17, 2007 12:56

kasia_rover200 napisał/a:
Mam już naprawione obroty, i teraz jest tak, że przy zmianie biegu lub zrzuceniu na luz, kiedy obroty spadają z ok. 3500, zatrzymują się na ok. 1sek na 1500 i spadają dalej do 1000-900. Czy tak powinno być?

Tak powinno być.

Jak Ci to naprawiono?

kasia_rover200 - Pią Sie 17, 2007 13:03

poprostu przeczyścili , popsikali czymś i jest git. blokowało się takie coś co trzyma linkę od gazu, chyba, nie umiem tego nazwać. Wiem,że przepustnicy nie wyciągali bo bali się, że spadną sprężynki. Robił mi to znajomy.
Owsik - Pią Wrz 07, 2007 13:47

Pociągnę temat, bo podobny problem występuje u mnie w Roverze. Z tą różnicą, że przeczyszczenie przepustnicy i krokowca prawie nic nie dało (lepiej było przez kilka dni). Przepustnica po przeczyszczeniu wygląda jak nówka, wyjęliśmy ją i przeczyściliśmy specjalnym detergentem i w rękach się nie zacina. Krokowiec też zaliczył czyszczenie, ale tak jak pisałem pomogło to na parę dni.
Jakie macie sugestie co dalej ? Wymieniać krokowca (tu temu się skłaniamy z moim mechanikiem) ? Jeśli tak to gdzie takowy nabyć ?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
Michał

piter34 - Pią Wrz 07, 2007 15:36

Owsik napisał/a:
Wymieniać krokowca (tu temu się skłaniamy z moim mechanikiem) ? Jeśli tak to gdzie takowy nabyć ?

Wymieniać albo podmienić na jakiś inny (jest kilku właścicieli R214 w Krakowie).
Co do drugiej części pytania, to pozostaje raczej tylko rynek części używanych...

Owsik - Pią Wrz 07, 2007 17:26

Dzięki Piter :cool: