Zobacz temat - [R 216 1.6 16v coupe targa] Problem z hamulcem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R 216 1.6 16v coupe targa] Problem z hamulcem


kerys - Sob Sie 18, 2007 22:32
Temat postu: [R 216 1.6 16v coupe targa] Problem z hamulcem
Mam taki mały problemik podczas manewrów na parkingu lub na placu podczas wciskania hamulca słychać pisk nawet jak jest zgaszony silnik ale podczas zwykłej jazdy niema tego efektu mój roverek to 216 1.6 16v coupe targa.

Ile może kosztować wymiana końcówki prawego drążka

Proszę o jakieś sugestie

TomC - Sob Sie 18, 2007 22:37

popraw temat na zgodny z zasadami :evil:
bo będzie tylko gorzej...

piter34 - Pon Sie 20, 2007 16:06

kerys, co masz na myśli pisząc "podczas zwykłej jazdy"?

Czy mamy rozumieć, że piszczy tylko przy małych prędkościach?

kerys - Pon Sie 20, 2007 17:20

Tak tylko podczas małych prędkości i dużej ilości skrętów i jeszcze jedno w tym czasie można odczuć że hamulec lżej chodzi jak by nie było żadnego oporu czy to jest normalne ja jestem dopiero początkującym użytkownikiem roverka i nie wiem czy ma tak być
Płyn hamulcowy w normie PROSZĘ pomóżcie :cry:

TomC - Wto Sie 21, 2007 10:12

sprawdź klocki jaką mają grubość
inna możliwość to może coś Ci wpadło w hamulec i piszczy??
miałem kiedyś w firmowej Fabii mały kamyk w zacisku i piszczało aż głowa bolała :wink:

kerys - Sro Cze 24, 2009 19:12

już wiem co to piszczy z tyłu mam bebny i nich to piszczy ale sie juz tym nie przejmuję
oprawca_1978 - Sro Cze 24, 2009 20:25

kerys napisał/a:
już wiem co to piszczy z tyłu mam bebny i nich to piszczy ale sie juz tym nie przejmuję


Jak z tyłu w hamulcach piszczy coś, jak się wciśnie pedał na niepracującym silniku, to ewidentnie winą tego jest mechanizm samoregulacji luzu szczęk w bębnach.
Raz na rok, co najmniej, wypadałoby to rozebrać w atomy, poczyścić, gdzie trzeba lekko posmarować, potem wyregulować i poskładać od nowa, a piszczeć nie będzie. Nie raz zabawiałem się z hamulcami tylnymi w moim Poldoroverze i stwierdzam z pełną odpowiedzialnością, że te "samoregulatory" nie działają i trzeba toto regulować ręcznie, co jest nieco upierdliwe, bo trzeba cały czas zakładać i zdejmować bębny, sprawdzając, czy już się zakleszcza, czy jeszcze nie.

kerys - Sro Cze 24, 2009 21:34

dokładnie oprawca_1978