|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak) oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R216 92' bez ABS] telepie kierownicą
kovalek - Wto Sie 28, 2007 16:31 Temat postu: [R216 92' bez ABS] telepie kierownicą Dziś wymieniłem drążek między końcówką a przekładnią kierowniczą, bo był mały luz. Pojechałem na zbieżność i od razu hurtem zrobiłem na dwie osie.
Ale problem który miałem wcześniej, nie ustąpił. Mianowicie przy hamowaniu z dużej prędkości (ponad 100km/h) czuć telepanie na kierownicy. Przy hamowaniu z mniejszych szybkości nie czuć tego...
Nie wiem co teraz wymieniać, żeby nie iśc w duże koszty. Czy przyczyną mogą być:
- źle wyważone opony
- zużyte klocki hamulcowe
- zużyte tarcze hamulcowe
Czy spodziewać się najgorszego - czyli uszkodzenia przekładni kierowniczej, której regeneracja jest bardzo droga niestety
piter34 - Wto Sie 28, 2007 16:42
Zacznij od wyważenia kół i sprawdzenia tarcz hamulcowych (to one prawdopodobnie są krzywe i powodują "bicie").
giewu - Wto Sie 28, 2007 16:42 Temat postu: Re: [R216 92' bez ABS] telepie kierownicą
kovalek napisał/a: | ...Nie wiem co teraz wymieniać, żeby nie iśc w duże koszty. Czy przyczyną mogą być:
- źle wyważone opony
- zużyte klocki hamulcowe
- zużyte tarcze hamulcowe
Czy spodziewać się najgorszego - czyli uszkodzenia przekładni kierowniczej, której regeneracja jest bardzo droga niestety | na Twoim zacząłbym od sprawdzenia wyważenia kół, stanu bieżnika itp. A dopiero w następnej kolejności obejrzałbym właśnie stan hamulców.
Brt - Wto Sie 28, 2007 22:21
przy wyważaniu warto popatrzeć ,czy felgi masz proste, bo to też może być przyczyną bicia przy hamowaniu.
Zientas - Wto Sie 28, 2007 23:52
Niewyważone koła i krzywe felgi było by "czuć" także bez hamowania. Stawiam na krzywe tarcze.
kovalek - Sro Sie 29, 2007 06:25
No też tak myślę że złe wyważenie byłoby czuć podczas normalnej jazdy. A czy problemem mogą być same klocki (już się kończą)?
Czy lepiej razem wymienić je z tarczami (tarcze są dobre, a klocki i tak już wożę w bagażniku).
Problem jak pisałem pojawia się tylko przy większych prędkościach, bo hamując z 60-70 do zera to jakbym nie próbował to kierownica nie drgnie...
Brt - Sro Sie 29, 2007 06:56
Nie do końca. Czasami krzywe felgi czuc np. tylko w zakrecie, lub przy hamowaniu, a podczas normalnej jazdy jest to praktycznie nei do wyczucia.
giewu - Sro Sie 29, 2007 07:09
Zientas napisał/a: | Niewyważone koła i krzywe felgi było by "czuć" także bez hamowania. Stawiam na krzywe tarcze. | nie do końca się z Tobą zgodzę ...
niewyważone koła czuć dopiero w jakimś zakresie prędkości (w zależności oczywiście od różnic w wyważeniu pomiędzy poszczególnymi kołami), a krzywe tarcze by czuł przy jakimkolwiek hamowaniu, a zwłaszcza przy delikatnym kovalek napisał/a: | ...Problem jak pisałem pojawia się tylko przy większych prędkościach, bo hamując z 60-70 do zera to jakbym nie próbował to kierownica nie drgnie... |
Zientas - Sro Sie 29, 2007 09:21
giewu napisał/a: | a krzywe tarcze by czuł przy jakimkolwiek hamowaniu |
Nie do końca. Jak są lekko krzywe, to przy spokojnej jeździe np. po mieśćie między krzyżówkami tego nie czuć. Dopiero jak się rozgrzeją, przy większych prędkościach te krzywizny zaczynają być odczuwalne bo tarcze "puchną".
Kozik - Sro Sie 29, 2007 10:27
Zientas napisał/a: | giewu napisał/a:
a krzywe tarcze by czuł przy jakimkolwiek hamowaniu
Nie do końca. Jak są lekko krzywe, to przy spokojnej jeździe np. po mieśćie między krzyżówkami tego nie czuć. Dopiero jak się rozgrzeją, przy większych prędkościach te krzywizny zaczynają być odczuwalne bo tarcze "puchną". |
Mój tato w Berlingo zmieniał tarcze, po 2k km przy delikatnym hamowaniu nabijało kierownicą - oddał na gwarancję i dostał zwrot kasy a w między czasie kupił tarcze lepszej (droższej) firmy.
A u mnie w roverku nabija kierownicą przy mocnym hamowaniu z predkosci powyzej 150km/h, nie mam pojęcia co się dzieje ale żadko osiągam taką prędkość więc nie szukam co to może być (zawieszenie sprawdzone).
[roverek 200 bez ABS przód tarcze nie wentylowane tył bębny]
kovalek - Sro Sie 29, 2007 11:26
No więc wymieniłem klocki i efekt jest. Wydaje mi się, że mniej telepie... Jeszcze chciałem wyważyć, ale gumiarz powiedział że takiej śmietnik opony to nie ma sensu wyważać - na wypłatę kupię nowe i się zobaczy
Zientas - Sro Sie 29, 2007 12:19
kovalek napisał/a: | Wydaje mi się, że mniej telepie... |
Klocki się ułożą do krzywych tarcz i będzie po staremu
benio_bicos - Sro Sie 29, 2007 20:22
Mam podobny problem.
Przy hamowaniu z większych prędkości czuć bicie na kierownicy.
Przy małych prędkosciach nie jest tak odczuwalne.
Tarcze ATE, klocki ATE praktycznie nowe(jakieś 3 miesiące od wymiany), koła wyważone -ciężka sprawa.
Zastanawiam się nad przetoczeniem tarcz.
Możliwe aby nowe tarcze były zwichrowane?
giewu - Sro Sie 29, 2007 20:25
kovalek napisał/a: | No więc wymieniłem klocki i efekt jest. Wydaje mi się, że mniej telepie... Jeszcze chciałem wyważyć, ale gumiarz powiedział że takiej śmietnik opony to nie ma sensu wyważać - na wypłatę kupię nowe i się zobaczy | czyli po wypłacie naprawi Ci się auto poprzez wymianę opon
bicos napisał/a: | Mam podobny problem.
Przy hamowaniu z większych prędkości czuć bicie na kierownicy.
Przy małych prędkosciach nie jest tak odczuwalne.
Tarcze ATE, klocki ATE praktycznie nowe(jakieś 3 miesiące od wymiany), koła wyważone -ciężka sprawa.
Zastanawiam się nad przetoczeniem tarcz.
Możliwe aby nowe tarcze były zwichrowane? | sprawdź sobie stan opon, ich bieżnika itp. może być pęknięty wewnątrz opony kord ... jeśli zmieniałeś hamulce niedawno to najpierw bym właśnie na koła zwrócił uwagę,a dopiero później doszukiwał się problemu w tarczach. Na 99,99% nowe tarcze zwichrowane nie będą, jeśli już to mogło im się coś przytrafić podczas użytkowania
benio_bicos - Sro Sie 29, 2007 20:43
Oponki raczej dobre,ostatnio walczyłem z wyciem na tylnej osi więc zamieniałem
kola tyl na przód i odwrotnie.Jeżeli chodzi o wycie okazało się,że opony są wyząbkowane (a już myślałem
że łożyska padły-uf)
Jeżeli chodzi o hamowanie to zamiana kół nic nie wniosła,bicie jest takie samo.
giewu - Sro Sie 29, 2007 21:24
bicos napisał/a: | Oponki raczej dobre,ostatnio walczyłem z wyciem na tylne osi więc zamieniałem
kola tyl na przód i odwrotnie.Jeżeli chodzi o wycie okazało się,że opony są wyząbkowane (a już myślałem
że łożyska padły-uf)
Jeżeli chodzi o hamowanie to zamiana kół nic nie wniosła,bicie jest takie samo. | a moim zdaniem to właśnie może być przyczyna bicia w kierownicę
mbombka - Pią Sie 31, 2007 15:55
witam, też miałem taki problem, straszne telepanie przy hamowaniu ( aż kierownica latała gdy przyhamowałem ze 140 ) oraz delikatne drgania kierownicy przy prędkości 130 km/h. Najpierw wyważone zostały koła ( lewa przednia felga okazała się strasznie pokrzywiona więc zamienione zostały przód - tył ) , to trochę pomogło, ale problem dalej istniał, tarcze i klocki były w miarę w dobrym stanie więc tylko podtoczono tarcze i wyważono koła jeszcze raz. problem przy hamowaniu ustąpił, a telepanie kierownicy dopiero gdy trzeci raz wyważono koła, bo nie zawsze są poprawnie wyważone za pierwszym razem. Pozdrawiam
giewu - Sob Wrz 01, 2007 21:06
mbombka napisał/a: | witam, też miałem taki problem, straszne telepanie przy hamowaniu ( aż kierownica latała gdy przyhamowałem ze 140 ) oraz delikatne drgania kierownicy przy prędkości 130 km/h. Najpierw wyważone zostały koła ( lewa przednia felga okazała się strasznie pokrzywiona więc zamienione zostały przód - tył ) , to trochę pomogło, ale problem dalej istniał, tarcze i klocki były w miarę w dobrym stanie więc tylko podtoczono tarcze i wyważono koła jeszcze raz. problem przy hamowaniu ustąpił, a telepanie kierownicy dopiero gdy trzeci raz wyważono koła, bo nie zawsze są poprawnie wyważone za pierwszym razem. Pozdrawiam | pamiętajmy, że przełożenie (zamian tył-przód) złych kół jedynie niweluje telepanie kierownicy, ale i tak może z tylnych kół przenosić poprzez karoserię (pomimo wahaczy) na przód
... powyższe w praktyce sprawdzone i udowodnione (przynajmniej w naszym warsztacie)
wuszumaster - Nie Wrz 30, 2007 11:03
No wiec przyłączam się do tematu.
Przy wiekszych prędkościach mocno bije przy chamowaniu kierownica
przy mniejszych i lekkim chamowaniu rownież to czuję.
Klocki przód/tył nówki-wybralem droższe, tarcza przód nowa-tez dobra koła wyważone
i ucieka na lewo przy chamowaniu, przed wymiana sam z siebie tez uciekał w lewo
Paul - Nie Wrz 30, 2007 19:38
To może spróbuj Hamować i będzie lepiej?
Sorry za OT
mbombka - Nie Wrz 30, 2007 20:03
giewu napisał/a: | [pamiętajmy, że przełożenie (zamian tył-przód) złych kół jedynie niweluje telepanie kierownicy, ale i tak może z tylnych kół przenosić poprzez karoserię (pomimo wahaczy) na przód
... powyższe w praktyce sprawdzone i udowodnione (przynajmniej w naszym warsztacie) |
hymm, myślałem że to natura tego samochodu że przy 150km/h zaczyna drżeć, ale w takim razie nie ominie mnie na wiosze prostowanie alusków jak zmienię na zimówki zobaczę jak będzie chodzić na prostych stalowych felgach ( w piątek nowe przyjechały :D ) pozdro
piter34 - Sro Paź 03, 2007 14:01
wuszumaster napisał/a: | tarcza przód nowa-tez dobra koła wyważone |
Jedna tarcza nowa??? Co z drugą?
wuszumaster napisał/a: | i ucieka na lewo przy chamowaniu, przed wymiana sam z siebie tez uciekał w lewo |
Sprawdź zaciski. Jedna strona hamuje mocniej po prostu na moją głowę.
[ Dodano: Sro Paź 03, 2007 15:01 ]
No i może spróbuj "hamować", a nie "chamować".
wuszumaster - Czw Paź 04, 2007 03:36
Panowie chyba juz wiem. Dolny lewy wahacz ma luzy.... Bok auta na lewarek, koła w górę, i mechanior zaczął ruszać,lewo prawo i faktycznie, bardzo mały ale jednak wyczuc mozna "stuk". Sam sprawdzałem. Na moje oko to tak na 1 minimentr jest luz... czy jakoś tak
Ale gdzie ja kupie wahacz?? i czemu do choinki nie mogę go zregenerować jakis niweymienny czy coś. Warto uzywke?
piter34 - Pią Paź 05, 2007 09:29
wuszumaster napisał/a: | Ale gdzie ja kupie wahacz?? i czemu do choinki nie mogę go zregenerować jakis niweymienny czy coś. Warto uzywke? |
O wahaczu jako przyczynie telepania kierownicą było gdzieś tutaj w sąsiednim wątku
Używki nie warto. Kup nowy w normalnym sklepie.
wuszumaster - Pon Paź 15, 2007 22:47
witam znowu, troche mnie nie było.
Więc... kolejny mechanior stwierdził że nie ma luzów na wahaczu(wrrrrrrrrrrrrr), a przynajmniej nie takie zeby stwarzaly problem.
Wymieniłem tylne tarcze... i chyba ciut lepiej....ale (wrrrrrrrrrr) nadal lekkko telepie
mam dość
Dzenson - Wto Paź 16, 2007 21:21
Witam,
Miałem podobne cyrki i przerabiałem to na sto sposobów. Nikt nie napisał o najprostszej przyczynie bicia kierownicy podczas hamowania( podkreślam, tylko podczas hamowania). Przyczyną może być naprawdę niewielki syfek przyklejony do piasty lub tarczy od wewnątrz. Proponuję zajrzeć w to miejsce. Ja sam miałem takiego babola a czego to nie chciałem zmieniać to bym do jutra wymieniał.
Pozdrawiam.
wuszumaster - Czw Paź 25, 2007 10:36
Dzenson napisał/a: | Witam,
Miałem podobne cyrki i przerabiałem to na sto sposobów. Nikt nie napisał o najprostszej przyczynie bicia kierownicy podczas hamowania( podkreślam, tylko podczas hamowania). Przyczyną może być naprawdę niewielki syfek przyklejony do piasty lub tarczy od wewnątrz. Proponuję zajrzeć w to miejsce. Ja sam miałem takiego babola a czego to nie chciałem zmieniać to bym do jutra wymieniał.
Pozdrawiam. |
Witaj kolego <br>Dzenson<br>
możesz rozwinąc temat o szczegóły, co znaczy "babol" ? w którym miejscu piasty czy tarczy? tarcze nowe mam
Dzenson - Czw Paź 25, 2007 14:49
Cześć,
"Babol" czyli jakiś syfek, zgorzel, rdza - jednym słowem coś co spowoduje że tarcza nie będzie idealnie w tym miejscu przylegać do piasty. W miejscu gdzie jest takowy babol. Babol może być przyklejony na tarczy lub na piaście, na jej powierzchni do której przykładasz tarcze. Czyli tej w którą są wkręcane śrubki trzymające tarcze. Generalnie ta właśnie powierzchnia piasty przed założeniem tarczy MUSI być idealnie czysta. Wnętrze tarczy również. Często się o tym zapomina. Wystarczy nawet zdjąć stara tarczę a następnie znów ją założyć ( np. wymiana łożysk) i już mogą być problemy ponieważ rdza na tarczy już nie została "wpasowana" po staremu w rdze która została na piaście.
Pozdrawiam
|
|