ACE - Wto Wrz 11, 2007 16:38 Temat postu: [R200 2.0SDi 99r] Przerywa Mam problem, Przerywa mi auto na wszystkich biegach od 1300 do 1800 obr/min. Na początku tylko jak zimny (zimny tzn 10metrów od parkingu) i rozgrzany (rozgrzny tzn. gdy temperatura sie ustabilizuje) pare razy pyrknął i po sprawie. Teraz prawie na całym zakresie temperatury i zdecydowanie częściej. Odpalanie bez problemu, turbinka wkręca. Błędy kompa: 16 - Czujnik temperatury paliwa 72 - Czujnik temperatury zasysanego powietrza (IAT) Może filtr paliwa? Może kabelki przy pompie? Narazie spekuluje i czekam na propozycje bardziej doświadczonych właścicieli Roverów z silnikami pana Rudolfa Diesla. thef - Wto Wrz 11, 2007 18:20
Już sam odpowiedziałeś sobie od czego musisz zacząć 
1. Obejrzyj czujnik temp. zasysanego powietrza (na rys. część nr 1). 2. Sprawdź wiązka przewodów dochodzących do pompy wtryskowej. Czujnik IAT może być walnięty, a może mieć problem z kabelkami. Czujnik temp. paliwa siedzi w pompie i na 99% będzie winna wiązka - obejrzyj ją dokładnie, polutuj co trzeba, spsikaj kostki sprayem do styków, zabezpiecz. Znając życie obie usterki będą wynikały tylko i wyłącznie z problemów z kabelkami
PS>Rysunek pochodzi z 600ki, ale to ten sam silnik więc IAT będzie w tym samym miejscu. ACE - Sro Wrz 12, 2007 09:44 P>S> No oczywiście. Odnowił się stary problem z jednym kabelkiem przy pompie, tylko dziwne bo objawy zupełnie inne. Wtedy "wyłączał" turbinke i zapalał check. I po problemie. Dzięki za zainteresowanie. thef - Sro Wrz 12, 2007 09:51 Super, że problem z głowy Niestety, ta wiązka elektryczna, to najsłabszy punkt tych silników. Chociaż... może lepiej, że akurat taka pięta achillesowa, niźli inna - przynajmniej łatwo to naprawić i nie trzeba szukać mechaników, tylko wykrzesać z siebie trochę cierpliwości  .
Brt - Sro Wrz 12, 2007 10:10
Turbinki nie da się wyłączyć   Po prostu był spadek mocy Dobrze, że to taki drobiazg I jak mówi Thef ta wiązka jest piętą ahillesową tych silników. Też przed zimą musze ją przeglądnąć.
ACE - Sro Wrz 12, 2007 10:14 Oczywiście że się nie da. Błąd myślowy. No bo jak można zatrzymać wirnik napędzany spalinami
misiek_KR - Pią Lut 08, 2008 10:10 no to ja nie będe gorszy, mi też zaczął przerywać i szarpać na początku raz na tydzień teraz non stop, najgorzej jak wilgotno, bede musiał tą wiązke poprzeglądać Brt - Pią Lut 08, 2008 10:15
Nauka radziecka zna i takie przypadki 
ACE - Pią Lut 08, 2008 12:28 Da się zauważyć że to niezbyt sympatyczna przypadłość Rowerowych pojazdów. Lubi tam zbierać się dużo syfu. Szczególnie gdy pęknie rura od IC. U mnie ostatecznie okazał się ułamany przewód ( dużym jak na 3pinowe ) złączu. Wstawiłem inne. PS. Co do pękniętej rury to było parę rozwiązań na forum które w rezultacie spełzały na niczym. Defakto lepiej jej nie wymieniać na zamiennik od traktora (apropos radzieckiej technologi) bo pójdzie w strzępy na pewno, tylko zakupić dużą koszulkę termokurczliwą która sprawę pęknięcia oryginalnej rury (zazwyczaj wzdłużnego po szwie zbrojenia wewnętrznego) zupełnie załatwi - założona oczywiście na odpowiednio długim odcinku. Pozdrawiam. Brt - Pią Lut 08, 2008 15:57
Bardzo trafna uwaga 
ACE - Pią Lut 08, 2008 16:28 A może by wykonać z tego artykuł z maści zrób to sam. Mogę się zaoferować jako autor. Wzorując się na już zgromadzonych poradach typu "Wymiana żarówek ... ... w Roverku serii 400" Tym bardziej że to typowa przypadłość. Brt - Pią Lut 08, 2008 22:55 Ty piszesz, ja umieszczam na klubowej stronie i klekotowy swiat roverkowy jest Tobie dozgonnie wdzięczny
|
