Zobacz temat - [R600] Problem z alarmem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Problem z alarmem

Marrkus - Wto Paź 02, 2007 11:52
Temat postu: [R600] Problem z alarmem
Witam

Od dłuższego czasu walczę z uruchomieniem alarmu w moim R600. Wszelkie próby reanimacji dotychczas nie powiodły się ale ciągle mam nadzieję.
Prosiłbym posiadaczy R600 '97 i nowszych z firmowym alarmem o przyjrzenie nie się zamieszczonym zdjęciom i porównanie ich z własnym pilotem
Zauważacie jakieś różnice? Czegoś brakuje lub wygląda na podmieniane?
Czekam na wszelkie uwagi, być może ktoś ma ochotę wstawić zdjęcie swojego pilocika? wówczas mógłbym sam se porównać

Z góry dzięki


mcteusz - Wto Paź 02, 2007 13:42

Zdjęcia to będę mógł wrzucić co najwyżej z Hondy Civic ojca za parę dni... Wydaje mi się że pilocik identyczny to może akurat coś by pomogły...
Swoją drogą ja też mam problem z pilotami w 600 tyle że u mnie jest podczerwień...

marthinez - Wto Paź 02, 2007 18:17

Na elektronice się nie znam, ale wrzucam fotki.
U mnie wygląda to tak:

Marrkus - Wto Paź 02, 2007 22:47

czyli mam wszystkie elementy na miejscu. Pozostaje sprawdzić ich stan i poprawność połączeń.

A mógłby mi ktoś jeszcze powiedzieć który przycisk jest od czego? Ten z kropkami służy do zamykania?

Czy jak przytrzymacie ten z kropkami dłużej wciśnięty to najpierw dioda (czerwona) zapali się i zgaśnie a później zaczyna mrugać i mruga do momentu puszczenia tego przycisku? u mnie tak jest ale chyba zanim zacząłem kombinować z pilocikiem to tylko raz mrugnęła i gasła bez względu na to jak długo się trzymało wciśnięty przycisk

Czekam na dalsze info a za te które już dostałem serdecznie dziękuję (ikonką "pomógł" of kors;) )

marthinez - Sro Paź 03, 2007 07:04

Marrkus napisał/a:
A mógłby mi ktoś jeszcze powiedzieć który przycisk jest od czego? Ten z kropkami służy do zamykania?

Tak, ten z kropkami.
Marrkus napisał/a:
Czy jak przytrzymacie ten z kropkami dłużej wciśnięty to najpierw dioda (czerwona) zapali się i zgaśnie a później zaczyna mrugać i mruga do momentu puszczenia tego przycisku?
Nieee, raczej jest tak:
Marrkus napisał/a:
tylko raz mrugnęła i gasła bez względu na to jak długo się trzymało wciśnięty przycisk


Muszę powiedzieć, że kilka dni temu też miałem dziwną sytuację z pilotem. Otóż leżał sobie spokojnie na biurku kilka godzin. Gdy go podniosłem zauważyłem że świeci się dioda na czerwono (cały czas). Pilot oczywiście nie działał.
Po energicznym wciskaniu przycisków dioda zaczęła mrugać na zielono.
Rozebrałem dziada, wyczyściłem styki baterii i wszystko wsio ok.
Dziwne, pierwszy raz to mi się zdarzyło.

Ps: ale ja na szczęście mam jeszcze jeden działający pilocik + 2 dodatkowe kluczyki. :mrgreen: