|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220 SDI '97] czarny dym po przygazowaniu
stan_w._j. - Pią Paź 05, 2007 18:56 Temat postu: [R220 SDI '97] czarny dym po przygazowaniu Hej.
Straszny dym wydostaje się z rury po przygazowaniu. Normalnie roverek rozgrzany (wskazówka temp. płynu na połowie), no i próba, gaz gwałtownie do dechy i z rury czarno. Aż sadza zostaje na chodniku. Upss nie fajnie chyba co?
Jeden mechanik: " Turbina puszcza-do regeneracji"
Jak autko jedzie normalnie bez gazowania to specjalnie puszczony "obserwator" za mną mówił że nie ma w ogóle dymu, ale jak przygazuję to czarna chmura.
Cóz to może być?
A no i rozrząd muszę wymienić, bo znalazłem na obudowie paska namalowane farbą 163tyś. a samochód ma teraz 164 tyś. a jak go kupiłem to miał 160 tyś także Niemiec przekręcił licznik. Raczej na pewno.
Proszę o opinię.
Dzięki.
carduus - Sob Paź 06, 2007 10:13
Myśle że czarny dym to norma, gdy kupilem swojego R220 (przy przebiegu 54t km) zostawiał czarny dym przy gwaltownym ruszaniu i robi to do tej pory 174t km,zakładam ze niema powodu do obaw...
Co do rozrzadu to proponuje wymiane to właściwie stały fragment gry po zakupie - paski, filtry, płyny - chyba że masz ksiażke serwisową
stan_w._j. - Sob Paź 06, 2007 11:10
Nie nie książki nie mam. Nawet nie wiem jaki olej był lany, ja wlałem 10w40.
A rozrząd wymienię, i to jalepiej cały tzn. komplet. Tak byłoby najrozsądniej chyba?
[ Dodano: Sob Paź 06, 2007 12:18 ]
Zresztą co do tych opini mechaników, że:
-turbina być może do regeneracji
-uszczelniacz wału korbowego,
to ja powiem że jest tylko jedno ale-mianowicie cały czas sprawdzam poziom oleju(niezmienny), a auto po dokładnym sprawdzeniu spalania ma wynik 5,1 l na 100 km. w cyklu no powiedzmy mieszanym-ok 200 km w mieście a 400 w trasie.
Także chyba te przewidywania speców są na wyrost albo zwyczajnie chcą mnie naciągnąć.
Juz własnie byłem u znajomego który podważa to że uszczelniacze są do wymiany( 200 zł uszczelniacz + 250 złrobota) bo w/g niego to uszczelka miski olejowej puszcza.
Także z mechanikami jak z lekarzami tyle tylko że ci pierwsi nie strajkują he he.
Pozdro.
Brt - Nie Paź 07, 2007 16:44
Stan W. J., wszystko jest OK, lać ropę, sprawdzać płyny i jeździć każdy klekot po gwałtownym dodaniu gazu kopci na czarno
Rozrząd zrób w cłości (2 paski, 3 rolki + uszczelniacze i sprawdenie kąta wtrysku) i będziesz miał spokój na 60 - 80 kkm. Pozatym we Wrocławiu jest szpec od roverków i najlepiej ewentualne watpliwości z nim konsultować. Wpisz w wyszukiwarkę imię Gawin
stan_w._j. - Pon Paź 08, 2007 11:16
Dzięki wielkie Brt.
Rozrząd już zamawiam w przyszłym tygodniu. Będzie to:
-pasek Gates'a -62
-pasek Gatesa'a 42zł
-rolka napinająca Ruville 56111 -94zł
-rolka napinająca Ruville 56122-93 zł
-rolka prowadząca Ruville 56110-109zł
no i ten kąt wtrysku, zaraz poszukam jak to sie ustawia bo chyba na forum był taki temat już o ile dobrze pamiętam.
A tak swoja drogą to wymiana rozrządu to nie tylko bezpieczeństwo(brak bliskiego spotkania tłoków z zaworami) co poprawa : osiagów , spalania i ogólnie pracy silnika prawda?
Pozdrawiam.
P.S. A tak swoja drogą to przejechałbym się jakims innym Roverkiem 220 SDI , tak żeby zobaczyć tylko czy mojemu czegoś nie brakuje. Łał chyba zaczynam mieć obsesję na punkcie tej bryki.
Brt - Pon Paź 08, 2007 11:41
przyjedź kiedyś na Spota lokalnego to się przejedziesz poprawa pracy to głównie kąt wtrysku, dobry olej czyste filtry itp Rozrząd to bezpieczeństwo silnika i portfela
ja bym jeszcze sie zastanowił nad uszczelniaczami. Mi po 5kkm od wymiany pasków zaczął puszczać i jeszcze raz trzeba było wszystko rozbierać
stan_w._j. - Pon Paź 08, 2007 12:16
Ale jakie uszczelnicze masz na mysli Brt. ?
Te o których wczesniej pisałem czyli wału korbowego?
[ Dodano: Pon Paź 08, 2007 13:39 ]
No taaaaak , warto czytać najpierw posty kolegów albo techniczny FAQ, żeby wiedzieć przynajmniej o co pytać.
Brt. z tymi uszczelniaczami to zapewne chodzi o te uszczelki które można wymienić przy okazji wymiany rozrządu, i one będą gdzieś kosztować w okolicach 100zł. A nie chodziło Ci o uszczelniacze te pomiędzy skrzyni a silnikiem, te o których kiedys pisałem.
Brt - Pon Paź 08, 2007 14:03
Stan W. J. napisał/a: | A nie chodziło Ci o uszczelniacze te pomiędzy skrzyni a silnikiem, te o których kiedys pisałem. | NIe miałem właśnie na mysli te za ok. 100PLN Ten miedzy skrzynią a silnikiem to można sobie zrobić przy okazji wyjmowania skrzyni lub robienia sprzęgła
drpl - Sob Paź 13, 2007 17:45
Witam , mialem podobny problem w moim roverku ...... okazalo sie , ze rozlaczyla sie rura od intercoolera (ma taki badziewny zaczep ktory sie ukruszyl ) . Bez energicznego gazowania wszystko bylo OK ... nie dymilo ..... przy daniu w pedal czarna chmura w lusterku
|
|