|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - ja sie chyba poddaje...
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 07:13 Temat postu: ja sie chyba poddaje... wymieniłam linkę sprzęgła... wymieniłam chłodnicę... wymieniłam ze 20 innych rzeczy.... z chłodnicy nadal wywala płyn...olej znika... z jedynką się siłuję, w ogóle nie chce wchodzić, reszta wchodzi jak z łaski i zgrzyta...nie mam siły i ochoty patrzeć na warsztat. A przede szystkim nie mam już na to kasy. R chyba pójdzie do ogródka...
maciej - Czw Paź 18, 2007 08:25
Ech... A Mariusz go przeglądał - może jeśli go przejrzy, to przynajmniej będziesz dokładnie wiedziała na czym stoisz...
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 08:31
jaki Mariusz?
maciej - Czw Paź 18, 2007 08:51
Mariusz_418 - ECC Babice.
Myślę, że jeśli on go dokładnie przejrzy, to będziesz wiedziała dokładnie co jeszcze i będziesz mogła podjąć jakąś decyzję.
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 08:55
ok...chociaż i bez tego wiem że dalej to nie ma wiekszego sensu
maciej - Czw Paź 18, 2007 08:59
Pytanie, czy zmieniając nie trafisz znów na jakieś biedne, zapuszczone autko.
Poza tym nie wiem u kogo serwisowałaś autko, ale chyba powinnaś zmienić mechanika, jeśli pół roku temu robiłaś sprzęgło i znów coś jest nie tak, to raczej wskazuje na marnego mechanika, niż problem z autkiem.
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 09:12
jak teraz zmienie to przede wszystkim na dwa.
Mam wrażenie że to jednak nie jest kwestia sprzęgła... choc moge się mylić... to zaczeło się tak dziac jak ta linka miała puścić... linka wymieniona a biegi nadal nie wchodza nie wiem o co chodzi
maciej - Czw Paź 18, 2007 09:16
Może zła regulacja linki?
Albo samo sprzęgło jest już do wymiany?
Myślę, że warto pogadać z Mariuszem - dwóch mechaników regulowało mój ręczny i cały czas za słabo działał.
Mariusz zrobił jakiś Roverkowo/Hondowy myk i teraz działa idealnie.
Kwestia fachowości, chęci zrobienia dobrej roboty oraz znajomości marki i modelu, a to wszystko Mariusz zdecydowanie ma.
Brt - Czw Paź 18, 2007 09:48
dokładnie na Twoim miejscu Migotko też zasiegnąłbym porady Mariusza
IInvit - Czw Paź 18, 2007 09:51
ja również uważam że Mariusz powinien obejrzeć twoje auto, moim zdaniem że jest świetnym fachowcem
jeśli będzie taka potrzeba mogę z Tobą do niego podjechać.
Pozdrawiam
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 10:02
no dobrze... a jak trafić do Mariusza? Napiszę do niego priva może...
MaReK - Czw Paź 18, 2007 10:08
Lepiej do mariana dzwonic... on zaglada na forum, ale nie wiem czy ma czas na czytanie wiadomosci itp. Zazwyczaj robi to jego malzonka
Co do trafienia, skorzystaj z pomocy kolezanki IInvit lub jedz ul. Gorczewska w kierunku zachodnim az miniesz tablice Babice Stare i warsztat oznaczony barwami ROVER/MG.
Dalej to juz magia opisu i lepiej zadzwonic do Mariusza.
Juz na pierwszym spocie powinnas to zrobic!
Wtedy Mariusz byl pod duzym wrazniem Twojego auta cyt. "O ku... co on jej zrobil?!"
To oczywiscie reakcja na Twoj jakze oryginalny jak na Rovera kolor
Nie laduj kasy u mechanika, ktorego diagnozy to zgadywanki.
I przestan sie poddawac... no kto jak kto, ale Ty?!
Pozdrawiam,
Ps.
Chcesz na prv numer do Mariusza?
Marian_K - Czw Paź 18, 2007 10:15
Panna_Migotka napisał/a: | no dobrze... a jak trafić do Mariusza? Napiszę do niego priva może... | Tu masz jego profil: http://www.roverki.pl/for...wprofile&u=2277
A tu tel. do firmy (Mariusz jest szefem serwisu) http://www.ecc.pl/new/s_serwis.htm
Pozdrawiam!
maciej - Czw Paź 18, 2007 10:24
Ale lepiej kontaktować się z nim wprost, tak jak proponuje MaReK.
Panna_Migotka - Czw Paź 18, 2007 10:28
dajcie ten numer... nic mi nie zrobił.. i dobrze sie maskuje ja parkuje na trawniku
wiem że powinnam, ale zwyczajnie nie chce sie wkurzyć i załamać jeszcze bardziej... jak Mariusz go podniesie do góry to powie że do wymiany jest wszystko oprócz tylnej szyby`.
[ Dodano: Czw Paź 18, 2007 11:43 ]
zadzwoniłam ... linka niewysprzęglona ponoć... mam zadzwonić na komórke i naprawić sobie sama a Pan mariusz bedzie mnie instruował... trzymajcie kciuki...
Paul - Czw Paź 18, 2007 12:24
trzymam - powodzenia
maciej - Czw Paź 18, 2007 12:29
Dasz radę!!!
IInvit - Czw Paź 18, 2007 12:44
dasz rade Migotka
Marrkus - Czw Paź 18, 2007 12:52
Ja w kewstii formalnej. Z opisu widać że samochodzik to R200SD - tam nie ma linki tylko pompka i wysprzęglik.
Grunt to mieć dobrego mechanika - on pomoże w każdym problemie.
Marian_K - Czw Paź 18, 2007 13:19
Będzie dobrze! Ja to widzę tak:
- ... (Panna Migotka)
- (Mariusz_418)
- :cisza:
-
- :cisza:
-
- ...
- ...
- :cisza: :cisza: :cisza:
-
-
-
-
Tempest - Czw Paź 18, 2007 13:26
Marian_K napisał/a: | Będzie dobrze! Ja to widzę tak... |
fajna historyjka wyszła
Brt - Czw Paź 18, 2007 13:31
Marian dobre
Marrkus jest linka a nie hydraulika
MaReK - Czw Paź 18, 2007 16:15
Marrkus napisał/a: | a w kewstii formalnej. Z opisu widać że samochodzik to R200SD - tam nie ma linki tylko pompka i wysprzęglik. |
Pompka to jest przy rowerze
W R200 jest linka.
Marrkus - Pią Paź 19, 2007 08:01
przepraszam myślałem że jest jak w większych Roverach gdzie sprzęgło w PG1 jest sterowane hydraulicznie
maciej - Pią Paź 19, 2007 08:07
Marrkus napisał/a: | przepraszam myślałem że jest jak w większych Roverach gdzie sprzęgło w PG1 jest sterowane hydraulicznie |
W większych do wszystkich skrzyń jest hydraulika, ale w R200 jest linka - to zależy od modelu, a nie od skrzyni.
Adrian355 - Pią Paź 19, 2007 08:12
Panna_Migotka,
Dasz Sobie rade Musisz to zrobić i uratować ten bolid o mocy 86 koni!!!!
Bo większość Ma te nudne SDi (żarcik oczywiście) A mało jest 220SD i 200SD
Panna_Migotka - Pon Paź 22, 2007 15:05
Nie nabijaj się z mojego R
jak narazie to sam możesz jeździć takim na dwóch kołach o mocy jednego konia i mój klekot cie wciąga nosem nawet bez jedynki
wcale mi nie do smiechu
biegi sie naprawiły same....
ale rewelacyjna pokrywa od silnika przerżnęła gruby wlot który łączy chłodnice z silnikiem(?) to jest stała część chyba i nie można tego dokupić... ani domontować...nie wiem co to spowodowało... w sensie zapewne cos było źle założone pokrywa dotykała tą rurę a jej krawędź jest ostra. klekot emituje wibracje które zrobiły z krawędzi pokrywy nóż... i co mam z tym teraz zrobić??? trawnik??? pomóżcie...
maciej - Pon Paź 22, 2007 15:14
Pogadaj z Mariuszem i Tomim.
Panna_Migotka - Pon Paź 22, 2007 16:16
do mariusza bez chłodnicy nie dojade a tomi milczy
maciej - Pon Paź 22, 2007 16:21
Dojedziesz - możemy Cię zawsze zaholować do Mariusza, w końcu maniaq jechał 280 km na lince, to Ty 15 do Mariusza też przejedziesz.
Panna_Migotka - Pon Paź 22, 2007 16:50
na razie to bym chciała ubłagac kogos żeby na to looknął czy nie da się tego naprawić jakoś bez warsztatu...i co z tym w ogóle zrobić
Brt - Pon Paź 22, 2007 17:15
No Warszawo do dzieła Nie pozwólcie, zeby jakaś chłodnica przeszkodziła jeździć roverkowi po III (a może V lub VI RP)
Może da się to uszkodzenie jakoś nalutować lub naspawać, lub coś nakleić
Adrian355 - Pon Paź 22, 2007 17:47
Sorry jak Cię wkurzyłem Ale jak widzisz też mam wersje SD I tez mam 86 koni!!!! I mi sie to podoba Z kilku powodów WIDZE żE MóJ WIEK WZBUDZA Spore KONTROWERSJE!!!!!!!!!!!!!! I wcale mi sie to nie podoba!!!!
Ps. Bardzo często jeżdżę za kierownicą i moja wiedza na temat samochodów nie jest taka jak to wszyscy uważają !! A rower to mam normalny na pedała!!!!! i nie na jakieś konie!!!!!!!
Kończę dyskusje na ten temat bo jest ona bezproduktywna!!!!!
Brt - Pon Paź 22, 2007 18:01
Troszkę luzu proszę Państwa
Migotko Adrian na 200% nie nabijał sie z Twojego R, bo obserwujac forum jest chyba największym obrońcą tego modelu
Adrianie nie sądze (a przyjanmniej mam taką nadzieję), żeby Migotce chodziło o Twój wiek, więc nie bierz sobi tego do serca. Mam wrażenie, że jesteś odrobinę przewrażliwiony na tym punkcie wg. mnie trochę bez powodu, bo jak już kilkukrotnie było pisane, nikt na forum nie ma nic przeciwko Twojemu wiekowi. Więc więcej luzu w tym względzie
Peace (czytaj pis ) na forum ma być i żadnego czy też
Adrian355 - Pon Paź 22, 2007 18:08
Sorry za uniesienie A ja sie swojego wieku nie wstydzę Mam 15 lat A moja dziewczyna ma też 15 I jak w Radomiu zreorganizuje spota to sie z Nią tam pojawie Na moim osiedlu są 4 Roverki I to jest mój punkt honoru żeby taki spot sie odbył
wsl - Wto Paź 23, 2007 20:16
Się pozmieniało... to teraz już tak wcześnie prawko dają?
Zagorzała dyskusyja
Pozdrowienia
Adrian355 - Wto Paź 23, 2007 20:47
wsl, a co to po łące i po podwórku nie wolno???? Po wiejskich drużkach piachem wysypanych
Paul - Wto Paź 23, 2007 20:52
Po drużkach NIE WOLNO !
A jak po dróżkach, to nie wiem
MaReK - Wto Paź 23, 2007 21:14
No dobra, bo robicie juz oftopa w oftopie
Ktos wie co i jak z samochodem Migotki?
Panna_Migotka - Wto Paź 23, 2007 21:16
...nienawidze go...zajeżdżę i potnę, za złocisza/kg sprzedam!!!
Brt - Wto Paź 23, 2007 21:18
ejj Migotko co z Twoim R
maniaq - Wto Paź 23, 2007 21:21
polecam marka z czystym sumieniem.
w koncu laczyla nas specyficzna wiez, co prawda rozhodzilismy sie 3 razy , ale.... doholowal mnie do wawy ok 300 km a te 3 razy zerwana lina to szczegol
i tak wlasnie odbija sie robienie autka przez jakis rzemieslnikow
ktos moze bardziej lebski sie wypowie i pomoze >?
MaReK - Wto Paź 23, 2007 21:34
Migotka co sie dzieje? Dlaczego nie chcesz pomoc sobie i swojemy autku?
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 08:35
dlatego że nie mam już na to pieniędzy. Dlatego że chłodnica była nowa. Może nie oryginalna ale nowa a teraz jest do d... dlatego że rozumiem że na pewne rzeczy nie mam wpływu, tzn np na to jak jeździ mój mąż,a niestety jeździc musi, i wiem że takie rzeczy jak amortyzatory,miska olejowa i takie tam to sa rzeczy które ze wzgledu na jego szaleństwa mają prawo sie psuć.Sama w przypływie głupoty urwałam manetke od wycieraczek kiedyś.. Ale o dziwote rzeczy się raz popsuły, zostały wymienione i teraz wszystko z nimi ok. Napinacz działa, pasek działa, pompa działa, linka działa... za to nie rozumiem jak mozna przykręcić komuś zderzak na wtyki a nie na śrubę i jak można założyć NOWĄ chłodnicę w taki sposób żeby za dwa miesiące się popsuła. W nic nie uderzyłam i nic nie zrobiłam źle, a dopływ jest przerżnięty jak by ktos to nożem zrobił. co mam teraz zrobić? wydac nastepne 500 na chłodnicę? oddać go do serwisu? No dobra, samochód kosztował wiecie ile, chłodnica i założenie jej też a teraz pewnie jeszcze dwa razy więcej. Nie mam już po prostu kasy na to i chociaz strasznie lubie ten samochód to moje zasoby finansowe na poziomie serwisu się wyczerpały.W ogóle się wyczerpały. Dlatego się poddaję i moje marzenie żeby wreszcie był tylko dla mnie i żeby nim jeszcze troche pojeździć póki go rdza nie tyka poszło.... wiecie gdzie i co robić. Tyle.
wsl - Sro Paź 24, 2007 08:41
Myślę, że ja reklamowałbym naprawę w serwisie gdzie była montowana chłodnica. A szaleństwa męża... cóż powiedzieć
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 09:08
ja już tam samochodu nie oddam. Wystarczająco go skrzywdzili. oddałbys swój komuś kto nie wie jak założyć chłodnice a się za to zabiera?
wsl - Sro Paź 24, 2007 09:12
Do naprawy na pewno nie, ale domagał bym się zwrotu kosztów. Panno Migotko! Tak tego nie można zostawić Pałka z avatara w dłoń i do dzieła. I rozumiem Twoje zdenerwowanie, człowiek kupuje autko żeby jeździć, a kiedy naprawy wyczerpują budżet może człowieka szlag trafić. Mimo tego zachęcam do próby odzyskania pieniążków. Bo to widoczna fuszerka...
maciej - Sro Paź 24, 2007 09:26
wsl napisał/a: | Do naprawy na pewno nie, ale domagał bym się zwrotu kosztów. |
Dokładnie - odbierz od nich kasę i zaholuj autko do Mariusza - będzie śmigać idealnie.
Brt - Sro Paź 24, 2007 09:30
maciej napisał/a: | Dokładnie - odbierz od nich kasę i zaholuj autko do Mariusza - będzie śmigać idealnie. |
Popieram Popatrz na IInvit jaka szczęśliwa Migotko kto jak kto, ale Ty nie możesz się poddać
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 09:35
wiecie co... oni sobie zażyczyli 20 zeta dopłaty za zamocowanie zderzaka którego nie dokręcili na główną śrubę odpadł w czasie jazdy.
nie wiem czy dobrą chłodnice pokazuje ale chodzi mi o przewód nr 8.(chyba).
W ogóle - nie obrażając młodego pokolenia mechaników, a w zasadzie szkół które ich kształcą - założyli mi opony wewnętrzą stroną do zewnątrz... ale to już w innym warsztacie...
MaReK - Sro Paź 24, 2007 10:21
A czy Mariusz nie moze ci wszystkiego powiedziec?
[ Dodano: 24 Październik 07, 11:28 ]
Mężowi trzeba sprawić Quada Albo jakaś badziewną tenerówke...
Chociaż R200 radzi sobie w terenie dobrze (wiem bo sprawdzilem) to jednak rajdy po lesie mogą go wykończyc
thef - Sro Paź 24, 2007 10:32
MaReK napisał/a: | Mężowi trzeba sprawić Quada Albo jakaś badziewną tenerówke... | Już to z Migotką kiedyś obgadywaliśmy - Suzuki Samurai z poprawioną zawiechą styknie
zouza - Sro Paź 24, 2007 10:38
thef napisał/a: | MaReK napisał/a: | Mężowi trzeba sprawić Quada Albo jakaś badziewną tenerówke... | Już to z Migotką kiedyś obgadywaliśmy - Suzuki Samurai z poprawioną zawiechą styknie |
Jeździłam samurai'em to sie telepie nawet na prostym
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 10:41
kupie mu ursusa 60
kto wie czy da się cos zrobić z ta rurrrrrrrrą?
MaReK - Sro Paź 24, 2007 10:44
Pokaz nam to!
Narazie opieramy sie na wyobrazni... trzeba zoabczyc i stwierdzic. Jest to auto gdzies w poblizu mnie ? Nie boj sie... nie bede go odpalal, wiec ryzyko ze rozwale przod jest niewielkie
Brt - Sro Paź 24, 2007 11:01
MaReK napisał/a: | Nie boj sie... nie bede go odpalal, wiec ryzyko ze rozwale przod jest niewielkie |
maniaq - Sro Paź 24, 2007 11:11
bosz ... ja nie wiem czy to takie podejscie mechanikow do aut kobiet czy taka ich faktyczna niewiedza >?
juz jeden "mechanik" chcial mi felgi mlotkiem prostowac, bo stwierdzil ze ich wywazyc nie moze LOL . Drugi zalozyl kolo na wywazarke, moze kilka razy podkladal, zdejmowal ciezarki i sie dalo ale mechanior nr 1 zdazyl mi felge troche pocharatac , bo byla malowana na bialo jak sie niektorym eni patzry na rece to zawsze cos spier&%$#
migotka zrob najlepiej foto tego ukladu i rury . pozwol sobie pomoc
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 11:22
nie mam teraz możliwości (cyfrówka wyadowała w koszu)ale jak ktos by wlepił fotę chłodnicy i silnika od góry to pokażę o co chodzi.
[ Dodano: Sro Paź 24, 2007 12:49 ]
ale kiszka, wsadziłam fote od ukł. chłodniczego benzyniaka... na razie negocjuje z Tomim...
Adrian355 - Sro Paź 24, 2007 12:50
Jeśli to pomoże to na forum śa fotki mojego silnika Ale chyba ze chcesz jakieś specjalne miejsca żeby sfotografować to jak tata wróci z pracy to zorbie Od razu mówię mój Rover nie był nawet lekko puknięty w przód
Brt - Sro Paź 24, 2007 13:13
Adrianie jakbyś pstryknął okolice chłodnicy i przodu silnika od góry byłoby super
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 13:18
no właśnie. kurcze. tomi mi przysłał schemat chłodzenia bez chłodnicy i juz nie jestem taka dobra.... tak czy siak - fotki tak jak napisał Brt - bedę Ci bardzo wdzięczna.. niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi i w roverkach
Adrian355 - Sro Paź 24, 2007 13:40
Jak tata wróci to zrobię od góry i dokładniutkie NO dobra wejdę pod samochód
MaReK - Sro Paź 24, 2007 13:42
Nie brakuje tam plynu w zbiorniczku wyrownawczym ?
Adrian355 - Sro Paź 24, 2007 13:46
Już uzupełniony
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 13:58
no to pokazuję...
MaReK - Sro Paź 24, 2007 14:05
Mozesz probowac podejsc do wulkanizatora z ta rura i zobaczyc czy jest wstanie w jakis sposob (nadlewajac, albo cos) zrobic wytrzymala late na tej dziurze.
Michaelp mial podobna akcje i niestety zakonczylo sie to kupieniem weza w czesciach zamiennych.
Zielonka albo Ciechanow.
Dlaczego uwazasz, ze chlodnica jest zepsuta? W koncu to tylko ten waz gumowy sie przetarl. Pewnie maska za nisko siedzi bo odboje do zera skrecone.
[ Dodano: 24 Październik 07, 15:08 ]
W SDi tez jest taka rura tylko ze pod ta gruba od Intercoolera
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 14:09
nie uwazam że chłodnica jest popsuta, tylko jak ktoś ją zamontował że tak się stało
marek - nie wiem co to odboje- i to nie mój samochód na focie tylko Adriana taty- masz napisane - klasyczna ciemna blondynka.
MaReK - Sro Paź 24, 2007 14:14
Pisze o Twoim
Nie o Adriana. Wczesniej jak zrozumialem, jakies elementy ostre maski pokancerowaly przewod. Dlaczego? Bo pewnie maska za gleboko wpada. Chlodnicy raczej nie da sie zamontowac zle... bo inaczej nie bedzie pasowac
Napisz co jeszcze boli Twoje R:
1. Gumowy wąż
2. Zderzak (zle umocowany)
3.
4.
5.
uzpelnil liste
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 14:23
alez bardzo proszę- zrób sobie kawę bo sie zejdzie:
- wspomaganie - rozwin te usterke? Nie ma bo? Pasek sie zesral, pompa dziala?- działa... tak działa że przy 2km/h jest taki sam luz jak przy 102.
-felgi - krzywe? - serwis zaufany - np. Sikora na ul. Bartyckiej/Polskiej - nowe nie krzywe, juz raz prostowałam
- opony (założone wewnetrzna strona do zewnątrz) - j.w - i tak musze wymienić, teraz to juz se sama dopilnuje kolegów...
-brak poduszek - fizyczny, czy w/g czujnikow? - a skąd ja mam wiedziec czy fizyczny,na moje oko maskownica poduszek jest przylepiona na super gluta a w srodku nic nie ma.A czujniki to ja mam jakies ? bo nic mnie nie swieci.
-ciagle psujace się swiatła - zarowki? czy cos innego? Moze zle zamocowane i lataja jak glupie i zarowki nie daja rady - do zrobienia pod domem - to da sie je bardziej polepic?
-źle spasowana maska - maska? wzgledem czego? zderzaka? moze to zderzak i pas przedni zle spasowane wzgledem maski? - do zrobienia pod domem
- tak... mam gdzies taki młotek.. dam se rade..
-gołe kable - jak to gole? Bez izolacji wierzchniej, peszla? - no właśnie tak. gołe, golutkie a tu i ówdzie miedź wystaje.
-brak klaksonu - bezpiecznik? syrena, przewod? - do zrobienia/sprawdzenia pod domem
ja nawet nie wiem gdzie mam klakson a ty i o bezpiecznikach...
-zardzewiałe klemy(to akurat sama sobie wyczyszcze) - pod domem-właśnie
-kierownica od innego r - trudno. wazne ze sie da krecic ta ... jak jedziesz prosto to wg niej skręcasz w prawo.
-połamany kokpit od spodu - co w/g Ciebie jest kokpitem? Spod deski rozdzielczej, czy co? to plastikowe szare ze schowkami o rozmiarze "na paczke prezerwatyw"
-ustawicznie zaparowany srodek - masz klime? sprawdzalas filtry? moze zle ustawiasz nawiewy, a moze masz duuzooo wilgoci w srodku - do sprawdzenia/zrobienia pod domem- nie wiem kto pyta,ale marek wie że nie mam klimy. Wilgoci nie mam, nawiew jest w porzo. obieg zawsze otwarty.
-źle spasowana szyba od kierowcy- jak jest mróz i uszczelka się zbiega to się nie domyka bez dopchnięcia - do wymiany guma lub do "silikonowania preparatem" do zrobienia pod domem - a mnie sie zdaje ze guma jest gdzie indziej a szyba żyje swoim własnym zyciem...
-wtryski do regulacji - do zrobienia u speca od diesli, albo u Mariusza (chyba)
mnie tam ten smród nie przeszkadza... ale żre tez olej troche - zapomniałam dodać...
-zamki do wymiany - po co? Zamki, czy bebenki? - u Mariusza, albo kumatego blacharza
- bo z samym centralnym jest kiepsko jak się czujniki popsuja albo bateria wysiądzie w pilocie.
-gdzie jest moje oświetlenie bagaznika? - bezpiecznik, zarowka, przewody... - do sprawdzenia/zrobienia pod domem - to nie żarówki tylko przewody jak juz - nie umiem.
-jak odkurzyć tapicerke pomiędzy szyna fotela a ham.ręcznym? - odkurzaczem na myjni, badz domowy z odpowiednia sawka. - nie idzie.
-jak naprawić pas tylny po stronie kierowcy bo się nie wyciąga. - oczyscic, a potem mechanizm nasmarowac np. miedziowym smarem. - u mnie pomoglo - a u mnie nie
-brak spryskiwacza tylnej szyby - spryskiwacz jest, ale nie pryska - wezyk w klapie - do zrobienia pod domem- gdzie ten wężyk
to narazie tyle z rzeczy pilnych, reszta to kosmetyczne pierdoły.
Da sie. Najdrozej wyjda oponki z felgami (jesli prostowanie wejdzie w gre)
Pozdro,
maciej - Sro Paź 24, 2007 14:33
To mi wygląda na jakiś weekend u Tomiego pod blokiem z dużą ilością browaru...
MaReK - Sro Paź 24, 2007 14:36
!@!$#! Zmodyfikowalem niechacy posta migotki
Wiec to co po myslniku to moje
Przepraszam
[ Dodano: 24 Październik 07, 15:37 ]
I dolaczam sie do postu Macieja - u Tomiego
Albo w jakims garazyku zaprzyjaznionym co by po nerkach nie pii...galo
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 14:48
no... odpowiedziałam.. co by nie nabijac postów
MaReK - Sro Paź 24, 2007 16:22
Panna_Migotka napisał/a: | - wspomaganie - rozwin te usterke? Nie ma bo? Pasek sie zesral, pompa dziala?- działa... tak działa że przy 2km/h jest taki sam luz jak przy 102. |
To moze miec zwiazek z maglownica? Niech sie wypowiedzą eksperci
Panna_Migotka napisał/a: | -felgi - krzywe? - serwis zaufany - np. Sikora na ul. Bartyckiej/Polskiej - nowe nie krzywe, juz raz prostowałam |
Zatem ten temat odpada.
Panna_Migotka napisał/a: | - opony (założone wewnetrzna strona do zewnątrz) - j.w - i tak musze wymienić, teraz to juz se sama dopilnuje kolegów... |
Lepiej zmien warsztat bo to jakies amatory.
Panna_Migotka napisał/a: | -brak klaksonu - bezpiecznik? syrena, przewod? - do zrobienia/sprawdzenia pod domem
ja nawet nie wiem gdzie mam klakson a ty i o bezpiecznikach... |
Nie mowie ze sama masz to robic, trzeba sie zgadac i pomoc kolezance z wawy
Jednak wszystko trzeba robic za dnia. Bo nocne spotkania sa dobre na paluszki i sok
Panna_Migotka napisał/a: | -kierownica od innego r - trudno. wazne ze sie da krecic ta ... jak jedziesz prosto to wg niej skręcasz w prawo. |
To kwestia zbieznosci, ew. ktos zle ta kierownice zalozyl. Do zrobienia.
Panna_Migotka napisał/a: | -brak poduszek - fizyczny, czy w/g czujnikow? - a skąd ja mam wiedziec czy fizyczny,na moje oko maskownica poduszek jest przylepiona na super gluta a w srodku nic nie ma.A czujniki to ja mam jakies ? bo nic mnie nie swieci. |
Powinnas miec, a czy nic nie swieci to sprawdzic dlaczego. Pod domem
Panna_Migotka napisał/a: | -połamany kokpit od spodu - co w/g Ciebie jest kokpitem? Spod deski rozdzielczej, czy co? to plastikowe szare ze schowkami o rozmiarze "na paczke prezerwatyw" |
Na kasety! To drobiazgi - da sie wymienic za grosze. Ale bez tego da sie zyc.
Panna_Migotka napisał/a: | -ustawicznie zaparowany srodek - masz klime? sprawdzalas filtry? moze zle ustawiasz nawiewy, a moze masz duuzooo wilgoci w srodku - do sprawdzenia/zrobienia pod domem- nie wiem kto pyta,ale marek wie że nie mam klimy. Wilgoci nie mam, nawiew jest w porzo. obieg zawsze otwarty. |
Zle ustawiony. Ja tez tak myslalem, dopoki mi Brt nie wyjasnil jak ma ten nawiew byc zeby nie parowal bardzo
Panna_Migotka napisał/a: | -źle spasowana szyba od kierowcy- jak jest mróz i uszczelka się zbiega to się nie domyka bez dopchnięcia - do wymiany guma lub do "silikonowania preparatem" do zrobienia pod domem - a mnie sie zdaje ze guma jest gdzie indziej a szyba żyje swoim własnym zyciem...
|
W takim razie prowadnice, badz mechanizm... do sprawdzenia - pod domem
Panna_Migotka napisał/a: |
-wtryski do regulacji - do zrobienia u speca od diesli, albo u Mariusza (chyba)
mnie tam ten smród nie przeszkadza... ale żre tez olej troche - zapomniałam dodać... |
Mariusz !
Panna_Migotka napisał/a: | zamki do wymiany - po co? Zamki, czy bebenki? - u Mariusza, albo kumatego blacharza
- bo z samym centralnym jest kiepsko jak się czujniki popsuja albo bateria wysiądzie w pilocie. |
I tak ci to nic nie da - nie masz immo, wiec mozesz go otworzyc nawet srubokretem
Panna_Migotka napisał/a: | -gdzie jest moje oświetlenie bagaznika? - bezpiecznik, zarowka, przewody... - do sprawdzenia/zrobienia pod domem - to nie żarówki tylko przewody jak juz - nie umiem.
|
Drobiazg DO zrobienia za widoku pod domem
Panna_Migotka napisał/a: | -jak odkurzyć tapicerke pomiędzy szyna fotela a ham.ręcznym? - odkurzaczem na myjni, badz domowy z odpowiednia sawka. - nie idzie. |
Oddac na myjnie za 30 zl zrobia
Panna_Migotka napisał/a: | -jak naprawić pas tylny po stronie kierowcy bo się nie wyciąga. - oczyscic, a potem mechanizm nasmarowac np. miedziowym smarem. - u mnie pomoglo - a u mnie nie |
To widocznie naciag sie poddal po jakims dzwonku
Panna_Migotka napisał/a: | brak spryskiwacza tylnej szyby - spryskiwacz jest, ale nie pryska - wezyk w klapie - do zrobienia pod domem- gdzie ten wężyk |
Jak zamykasz bagaznik, po prawej stronie masz wiazke przewodow, a po lewej masz w gumie wezyk. Tam najczesciej ten wezyk robi "kuku"
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 16:50
no dooobrze.... trzymam za słowo... jakiś weekendowy poranek? POMOŻECIE?
stawiam duuuuże piwwwwwwwwooooooooooo...a sobie colę
śrubokrętem nie idzie... za bardzo rozkręcone..
Adrian355 - Sro Paź 24, 2007 17:03
Panna_Migotka, nie chce żebyś myślała że sie podlizuje ale jeśli chcesz fotki czegoś w Roverze 220SD to służę pomocą Tylko jak tata wróci z pracy
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 17:25
dobrze, będę pamiętac
MaReK - Sro Paź 24, 2007 19:46
Panna_Migotka napisał/a: | no dooobrze.... trzymam za słowo... jakiś weekendowy poranek? POMOŻECIE? |
No coz... hmm... no wiec.. w asyscie jeszcze kogos np. Michaelp, Tomi, Maciej, Tempest czemu nie Poza tym musze jeszcze zapytac o zgode Violle Jesli nie bedzie miala nic na przeciw
maciej - Sro Paź 24, 2007 19:55
Ja spoko, jeśli tylko będę w Wawie, a o to ostanio trochę ciężko, ale dajcie znać na konkretny termin.
MaReK - Sro Paź 24, 2007 20:00
W jeden dzien to ja nie wiem czy wszystko sie da zrobic.
Rozebranie zderzeka i spasowanie od poczatku zajelo mi na dzialce 3,5h
Chyba ze bedzie wiecej osob. Jeden robi to, drugi elektryke trzeci wymiienia wezyk
Narzedzia sa, jeszcze tylko miejsce... bo w deszcz to cienko tak na dworzu.
Panna_Migotka - Sro Paź 24, 2007 20:39
zabierz violle ze sobą
hm... zadaszonego m-ca nie posiadam w zanadrzu niestety...ma ktoś gdzieś w zanadrzu jakis monster garadge?
|
|