Zobacz temat - [Rxxx] wyważenie śmigła wentylatora klimatyzacji
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [Rxxx] wyważenie śmigła wentylatora klimatyzacji

GG - Pon Paź 29, 2007 17:02
Temat postu: [Rxxx] wyważenie śmigła wentylatora klimatyzacji
Witam
Po wymianie silniczka wentylatora klimy przykręciłem stare śmigło i jest problem, bo strasznie bije (zupełnie jak mocno scentrowane koło w rowerze). Słyszał może ktoś gdzie lub jak w warunkach domowych wyważyć to śmigło. Dodam, że mam dostęp tylko do podstawowych narzędzi.

GG.

toggit - Wto Paź 30, 2007 07:34
Temat postu: Re: [Rxxx] wyważenie śmigła wentylatora klimatyzacji
GG napisał/a:
Witam
Po wymianie silniczka wentylatora klimy przykręciłem stare śmigło i jest problem, bo strasznie bije (zupełnie jak mocno scentrowane koło w rowerze). Słyszał może ktoś gdzie lub jak w warunkach domowych wyważyć to śmigło. Dodam, że mam dostęp tylko do podstawowych narzędzi.

GG.

co masz na mysli mowiac ze jest scentrowane? bije po osi, po promieniu czy tez smigla lataja prosto a silnikiem rzuca?
co do pierwszych dwoch poloz na stol to widzisz ktore lopatki sa krzywe, przekrec na jakiejs rurce to widzisz gdzie po promieniu bije.
poza tym wywazenie to nie to samo co centrowanie, kolo ktore jest wycentrowane rowno "lata" ale z jakiejs przyczyny masa nie jest rownomiernie rozlozona- wtedy tez trzaska na boki.
tak ze napisz dokladnie co temu wiatraczkowi dolega i jak on wyglada

GG - Wto Paź 30, 2007 09:23

Śmigło jest standardowe, pochodzi z poprzedniego wentylatora, w którym zepsuł się silnik. Z wyważaniem chodzi o coś podobnego jak z wyważaniem kół samochodowych. Ale sprawę udało mi się chyba rozwiązać, na śmigle jest rdzawy ślad po "ciężarku", który pewnie odpadł. Zatem będę próbował go w tym miejscu dociążyć i sprawdzę jak działa.

GG.

piter34 - Pią Lis 16, 2007 15:11

GG napisał/a:
Ale sprawę udało mi się chyba rozwiązać, na śmigle jest rdzawy ślad po "ciężarku", który pewnie odpadł. Zatem będę próbował go w tym miejscu dociążyć i sprawdzę jak działa.

Udało się?