Zobacz temat - [R75] Sprzęgło, wysprzeglik, pompka, brak biegów
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Sprzęgło, wysprzeglik, pompka, brak biegów

Spitfire - Nie Lis 04, 2007 19:11
Temat postu: [R75] Sprzęgło, wysprzeglik, pompka, brak biegów
Witam ponownie.

Jako ze swojego Rover'ka mam od niedawna powoli odkrywam wady w nim ukryte. Tym razem moja uwage zwrocila skrzynia biegow. Mianowicie - podczas jazdy zmiana biegow przebiega wmiare lekko i plynnie, natomiast gdy stoje z wlaczonym silnikiem (np na swiatlach czy na parkingu) wzucenie jakiegokolwiek biegu (a szczegolnie wstecznego) jest bardzo trudne. Daje sie wyczuc miejsce z ktorego skrzynia przechodzi z 'luzu' na 'bieg' i w tym miejscu cos tak jak by blokowalo drazek. Musze uzyc duzej sily aby bieg 'zaskoczyl'.

Co moze byc przyczyna takiego zachowania? Czy to sprzeglo nadaje sie do wymiany, czy cos zlego dzieje sie ze skrzynia biegow? Domyslam sie ze 'domowymi' sposobami nic sie nie da z tym zrobic, wiec jesli ktos wie ile naprawa takiej usterki kosztuje, bede wdzieczny za informacje.

Pozdrawiam!

przemo285 - Nie Lis 04, 2007 19:14

Za mało precyzyjny opis napisz czy skok pedału sprzęgła jest pełny czy są jakieś oznaki zapowietrzenia , przyczyn może być wiele
Spitfire - Nie Lis 04, 2007 20:55

Sprzeglo chodzi plynnie na calej 'dlugosci', jednak musze je wcisnac ok 3/4 lub wiecej zeby zmienic bieg. Jesli sproboje zmienic bieg wczesniej *slychac* zgrzytanie i bieg nie zaskakuje.

Nie wiem jakie sa oznaki zapowietrzenia sprzegla niestety :(

przemo285 - Nie Lis 04, 2007 21:00

No ciężko coś powiedzieć po tym opisie , a jak wciskasz sprzęgło do końca to jest ok? Co do zapowietrzenia sprzęgła to jest to efekt taki , że jak wciskasz pedał sprzęgła to musisz go czuć od początku a nie przykładowo od połowy skoku pedału
Paul - Nie Lis 04, 2007 21:02

Spitfire napisał/a:
, jednak musze je wcisnac ok 3/4 lub wiecej zeby zmienic bieg. Jesli sproboje zmienic bieg wczesniej *slychac* zgrzytanie i bieg nie zaskakuje.

Mnie zawsze uczono, że sprzęgło wciska się do końca ZAWSZE. ;P Ale ja jeżdże dopiero 26 lat, to mogę się nie znać :głupek2:

Spitfire - Nie Lis 04, 2007 21:09

przemo285 - Tak jak napisalem wyzej - jesli samochod stoi, nawet po wcisnieciu pedalu sprzegla w sama podloge zeby wzucic bieg trzeba uzyc dos duzej sily zeby 'przelamac' opor, jaki stawia drazek zmiany biegow. Gdy samochod juz jedzie, nie ma wiekszych problemow ze zmiana biegow i nie trzeba wcale wciskac z calej sily sprzegla do samej podlogi.

Jak wciskam pedal sprzegla stawia on opor caly czas.

Paul - Jezdzilem roznymi samochodami i w kazdym sprzeglo 'puszczalo' w roznych miejscach, raz przy samej gorze, raz przy samej podlodze. Wspomnialem gdzie u mnie sprzeglo 'lapie' bo moze byc to jakas wskazowka. Pozatym masz racje, sprzeglo nalezy wciskac zawsze do konca i tak tez robie :wink:

Paul - Nie Lis 04, 2007 21:21

Spitfire napisał/a:
Wspomnialem gdzie u mnie sprzeglo 'lapie' bo moze byc to jakas wskazowka. Pozatym masz racje, sprzeglo nalezy wciskac zawsze do konca i tak tez robie

No to zwracam honor :D - źle zrozumiałem Twój opis :oops:

przemo285 - Nie Lis 04, 2007 21:22

Z twojego opisu wynika , że jednak to sprzęgło jest zapowietrzone jeżeli to się dzieje tylko po tym jak auto stoi a w czasie jazdy nie - proponuję odpowietrzyć sprzęgło i wtedy zobaczyć co się dzieje , równie dobrze może to być wina tarczy/docisku/koła zamachowego dwumasowego,odpowietrz sprzęgło i wtedy opisz sytuację
Spitfire - Nie Lis 04, 2007 22:32

Ok, poczytam na necie jak odpowietrzyc sprzeglo i mam nadzieje ze niczego nie popsuje ;)

Niestety czas na to bede mial dopiero pod koniec tygodnia :( ale jak tylko mi sie uda (lub nie) dam znac czy sie poprawilo :)

Jeszcze raz dzieki za wszystkie podpowiedzi!

piter34 - Sro Lis 21, 2007 17:09

Spitfire napisał/a:
Niestety czas na to bede mial dopiero pod koniec tygodnia :( ale jak tylko mi sie uda (lub nie) dam znac czy sie poprawilo :)

Poprawiło się? :lol:

Crash182 - Czw Lis 22, 2007 15:03

Witam, mam taki sam problem jak Ty.
Kupilem autko w Anglii i dzieje sie z nim to samo u mnie jest nawet gorzej bo ja zmienie bieg bez problemu tylko na wysokich obrotach. Pisalem juz o tym wczesniej, koledzy z forum powiedzieli mniej wiecej to samo - zapowietrzony uklad sprzegla. W tej chwili czekam na polskiego mechanika zeby mi do tego zagladnal. Niestety ja mam troche wiekszy problem bo mam rovera 400 a nim ponoc nie ma odpowietrznika, trzeba kombinowac zeby to odpowietrzyc... no i jeszcze znalesc nieszczelna czesc.
Pozdrawiam, jak dojdziesz do czegos lub dowiesz sie co naprawde jest nie tak. Napisz, moze mi to pomoze :)

Spitfire - Czw Lis 22, 2007 22:52

Hey!

Niestety bylem zajety i nie mialem czasu sie tym zajac, samochod stoi na parkingu i czeka. Teraz jestem w polsce wiec bedzie musial jeszcze troche poczekac. Jak tylko przyloze sie do tego napewno napisze swoje wnioski i spostrzezenia. Jesli bede robil to sam (bo moze byc ze pojade do mechanika jak nie bede mial czasu) to wzuce troche fotek z opisami, moze kiedys komus sie przyda.

Tymczasem pozdrawiam i do uslyszenia!

Ps. jak ktos zna namiary na w miare szczegolowy opis odpowietrzania sprzegla to poprosze - sam kilka znalazlem, ale nie sa rewelacyjne.

piter34 - Pią Lis 23, 2007 10:27

Spitfire napisał/a:
Ps. jak ktos zna namiary na w miare szczegolowy opis odpowietrzania sprzegla to poprosze - sam kilka znalazlem, ale nie sa rewelacyjne.

W RAVE nie ma?

Spitfire - Sob Gru 08, 2007 15:39

Troche wody uplynelo od statniego mojego postu w tym temacie, ale w koncu mialem czas zajac sie sprzeglem. Oto co moge teraz powiedziec:

Uklad odpowietrzylem, uzupelnilem plyn w zbiorniczku etc - niestety zadnej poprawy nie zauwazylem.

Sprzeglo do polowy wciska sie bez oporu dopiero pozniej 'czuc' opor stawiany przez sprzeglo. Na zimnym silniku biegi wchodza jak ta lala, ale wystarczy pojezdzic pol godziny i szal czlowieka bierze przy probie zmiany biegu (szczezgolnie na swiatlach). Po kolejnych 30 minutach zeby wzucic bieg na swiatlach musze wylaczyc silnik - inaczej nie da rady.

Jako ze sam specem nie jestem, bylem odwiedzic kilku mechanikow.
Pierwszy powiedzial ze to wina sprzegla i trzeba je wymienic. Na pytanie czy cos innego (jak zapowietrzenie, master/slave cylinder) moze byc przyczyna uslyszalem: 'nie, to napewno sprzeglo' (facet stwierdzil to bez wsiadania do smaochodu).
Drugi mechanik wsial do samochodu, pojezdzil kilka minut i zapytal sie jak ja moge tak jezdzic? :> No wlasnie nie moge wiec przyjechalem do niego ;) stwierdzil ze sprzeglo pracuje mniej wiecej poprawnie, a problem najprawdopodobniej tkwi w ukladzie hydraulicznym. Mozliwe ze jest to master/slave cylinder, zapowietrzony uklad lub malo plynu w ukladzie (jako ze sprawdzilem, brak plynu lub zapowietrzenie ukladu nie wchodzi w gre). Niestety on takimi rzeczami sie nie zajmuje wiec odeslal mnie do specjalisty.
Bylem wiec u specjalisty. Jest to blisko odemnie i zanim dojechalem silnik nawet sie nie zagrzal. Facet wsiadl do samochodu, pojechal i wrocil po kilku minutach. Podszedl do komputera, poklikal i stwierdzil ze do wymiany jest: sprzeglo, hydraulika i flywheel (wnioskuje ze jest to kolo zamachowe) co podliczyl na ponad 1800 funtow (te same czesci moge kupic za ok 300-400f ale to inna bajka :> ).

Nie znam angielskich tlumaczen slow 'wysprzeglik' itp wiec pomagam sobie rave. Dzieki temu przynajmniej moge pogadac z tymi wariatami :) ale nie do konca jestem pewien czy to co czytam tutaj na forum to to samo o czym ja mysle (np wysprzeglik = slave cylinder?).

No i jestem w kropce :(

Moje pytanie brzmi - czy wymieniac, co i w jakiej kolejnosci? Bo stracilem wiare ze to cos prostego i mozna to nprawic w 'domowych' warunkach :(

Najpierw wymienic master cylinder (to fragment ukladu hydraulicznego z pompka przy pedale sprzegla)? Pozniej slave (ta czesc jest gdzies przy silniku, tak mi sie przynajmniej wydaje) jesli master nie pomoze, a pozniej sprzeglo jesli poprzednie dwa zawioda? A moze konieczne jest wymienienie wszystkiego naraz?

Nie chcial bym wymienic wszytkiego tylko po to aby okazalo sie ze tylko jedna z tych czesci byla uszkodzona (i to pewnie ostatnia wymieniona).

Mam nadzieje ze na podstawie moich wywodow bedziecie wstanie podpowiedziec mi co robic dalej.

Z gory wielkie dzieki!

--edited--

Zapomnialem jeszcze powiedziec: jak juz samochod zaczyna swirowac, jesli wzuce bieg i puszcze hamulec trzymajac ciagle sprzeglo - samochod zaczyna sie toczyc powoli do przodu ;/ nawet na dwojce :(

Rowan - Sob Gru 08, 2007 18:41

Jeśli toczy się do przodu to znaczy że masz mało płynu i wysprzęglik nie wysprzęgla. Dolej płynu i zobacz czy będzie poprawa, tylko pomiętaj wyjmij ze zbiorniczka tą czarną gumę, i zaprzyj pedał sprzęgła tak aby był w podłodze. Jeśli nie będzie wciśnięty to wtedy układ się zapowietrzy.
Spitfire - Nie Gru 09, 2007 19:29

Hey Rowan!

Tak tez zrobilem, dostalem sie do zbiorniczka przy pedale sprzegla, odkrecilem korek (nikt nie mowil ze bedzie to takie niewygodne! :> ), wyjalem 'kondonka' i uzupelnilem plyn. Wlozylem spowrotem uszczelke, nadmiar plynu wylal sie ze zbiorniczka, zakrecilem i wyczyscilem. Zmian brak :(

Doszedlem do wniosku ze dobrym pomyslem moze byc wymienienie calego plynu w ukladzie na nowy, wg opisu znalezionego tutaj:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=15814

Niestety, albo jestem slepy, albo g00pi, albo nie mam pojecia gdzie ten zawor odpowietrzajacy jest! :evil: Obmacalem silnik z kazdej strony szukajac tego malego diabelstwa, ale nic z tego :(

Chcialem zaznaczyc ze moj samochod ma kierownice po prawej (tej zlej :) ) stronie.

Zalaczam zdjecie miejsca, gdzie zawor (tak mi sie wydaje) powinien byc - na dowod tego ze go tam nie ma :> .

Bede wdzieczny za informacje gdzie znajde ten zawor jesli nie ma go tam gdzie teoretycznie powinien byc.

Btw czy mozliwe ze jakims cudem nie mam tego zaworo wogole???

przemo285 - Nie Gru 09, 2007 19:42

W takim razie idż po przewodzie od pompy sprzęgła w kierunku skrzyni biegów i przy samym wejściu do skrzyni jest wężyk z odpowietrznikiem (nie sposób nie znależć)
Marian_K - Nie Gru 09, 2007 23:38

Spitfire napisał/a:
Podszedl do komputera, poklikal i stwierdzil ze do wymiany jest: sprzeglo, hydraulika i flywheel (wnioskuje ze jest to kolo zamachowe) co podliczyl na ponad 1800 funtow
Diagnoza mechanika mnie nie zdziwiła - w Polsce też mamy takich sporo :sad: .
Spitfire napisał/a:
te same czesci moge kupic za ok 300-400f ale to inna bajka :>
:shock: Piszesz o częściach nowych czy używanych?

Spitfire napisał/a:
Moje pytanie brzmi - czy wymieniac, co i w jakiej kolejnosci?
1. Wymienić płyn w układzie hydraulicznym sprzęgła. Rzeczywiście u Ciebie nie widać śruby odpowietrzającej :shock: , ale może w "anglikach" jest z drugiej strony?? Tak jak napisał przemo285 - szukaj przy skrzyni biegów - ten wężyk z odpowietrznikiem ma długość ok 20-30 cm. W opisie odpowietrzania (do którego podałeś link) pisałem, że należy odpiąć sprężynę pedału sprzęgła - jeżeli pedał nie będzie samoczynnie wracał do góry - nie trzeba zdejmować tej sprężyny :wink: .

2. Jak wymiana płynu nie pomoże - sprawdź pompkę sprzęgła (przy pedale). Rozłącz szybkozłączkę (łączącą pompkę sprzęgła z wysprzęglikiem) pod akumulatorem (chociaż w Twoim "angliku" to nie jestem pewien gdzie ona jest...) i wtedy sprawdź "twardość" pedału sprzęgła. Jeżeli twardy jak skała - pompka OK.

3. Jak pompka OK - to wysprzęglik lub/i sprzęgło, ale tego to samemu raczej nie zrobisz (trzeba mieć kawałek warsztatu).

Daj znać co i jak.


Rowan napisał/a:
Dolej płynu i zobacz czy będzie poprawa, tylko pomiętaj wyjmij ze zbiorniczka tą czarną gumę, i zaprzyj pedał sprzęgła tak aby był w podłodze. Jeśli nie będzie wciśnięty to wtedy układ się zapowietrzy.
Moim zdaniem przy samym dolewaniu płynu (a nie całej operacji odpowietrzania) nie trzeba wciskać pedału sprzęgła - niby czemu ma się zapowietrzyć?

Pozdrawiam!

Rowan - Pon Gru 10, 2007 14:26

Marian_K napisał/a:
niby czemu ma się zapowietrzyć?

Ponieważ jak płynu jest naprawdę mało to wtedy jak odkręcisz korek i wyjmiesz tą uszczelkę, to wtedy załapie powietrza do układu. Jak dolejesz płynu to wtedy powietrze poleci dalej w układ.

Marian_K - Pon Gru 10, 2007 15:22

Rowan napisał/a:
Ponieważ jak płynu jest naprawdę mało to wtedy jak odkręcisz korek i wyjmiesz tą uszczelkę, to wtedy załapie powietrza do układu.
Jak płynu jest naprawdę mało i wciśniesz pedał sprzęgła, to poziom płynu jeszcze się obniży, więc ryzyko zapowietrzenia wyższe. Po mojemu więc - nie należy go wciskać :wink: .

Pozdrawiam!

przemo285 - Pon Gru 10, 2007 19:22

Wciśnięcie pedału sprzęgła nic nie daje- kompletnie :wink:
Rowan - Pon Gru 10, 2007 19:46

No to nie wiem, zwracam "pół" honoru. :mrgreen:
Będę wiedział na przyszłość :ok:
Może jakieś rady, jutro rozbieram skrzynie/wymieniam wysprzęglik...

przemo285 - Pon Gru 10, 2007 19:50

A jaki plan wyciągasz całą skkrzynię czy tylko odsuwasz?
Spitfire - Wto Gru 11, 2007 13:33

Witam!

Kolejne kilka dni minęło, ale tym razem pisze żeby się pochwalić :mrgreen:
Pełen sukces panowie! Niewątpliwie dzięki waszej pomocy sprzęgiełko chodzi wyśmienicie, biegi wrzuca sie delikatnie i wszystko jest po prostu miodzio!

Oczywiście opisze co i jak zrobiłem - może przyda sie innym forumowiczom.

Marian_K Tak, części sa nowe (wg sprzedawców), a komplet pompka, wysprzęglik i tarcza z dociskiem razem z przesyłką (do Anglii) kosztują ok 350 funtów.

Jeśli chodzi o wężyk z odpowietrznikiem, nie moglem go znaleźć bo nie wiedzieć czemu ma on u mnie długość tylko (!) ok 5-7cm! Przez co wogole go nie widać i bardzo trudno sie do niego dostać. Ale koniec końców zlokalizowałem drania! :)

Cały proces diagnozy/naprawy zacząłem od rozłączenia szybkozłączki miedzy papka (master cylinder) a wysprzęglikiem (slave cylinder) aby sprawdzić cze jest wogole sens badać dalej i wymieniać płyn. Szybkozłączka znajduje sie tuz kolo webasta, trochę poniżej po lewej stronie.

Po rozłączeniu pedał sprzęgła był twardy jak skala :) No to jedziemy dalej.

Połączyłem ponownie szybkozłączkę (było to znacznie trudniejsze niż jej rozłączenie!) i dogrzebałem sie do odpowietrznika.

Jako ze płynu do zbiorniczka przy pedale sprzęgła dolewałem dzień wcześniej - wiedziałem ze jest go tam full. Tak wiec odkręciłem zaworek odpowietrzający i wcisnąłem sprzęgło (miałem przygotowany trzonek od szczotki w razie jak by sprzęgło chciało wrócić - ale nie chciało, posłusznie zostało w podłodze :rotfl: ). Ponieważ robiłem wszystko sam - nie wiem ile powietrza ociekło, natomiast płynu całkiem sporo. Zakręciłem zaworek, 'podciągnąłem' sprzęgło i popompowałem kilka/kilkanaście razy.

O dziwo już w tym momencie można było wyczuć ogromna różnicę - sprzęgło stawiało opór od samego początku, a nie jak wcześniej w połowie.

W każdym razie postanowiłem wymienić cały płyn, odkręciłem wiec jeszcze raz odpowietrznik, wcisnąłem sprzęgło, zakręciłem odpowietrznik, podciągnąłem sprzęgło i znów popompowałem kilkanaście razy.

Mając na uwadze przestrogi ze płyn w zbiorniczku potrafi bardzo szybko 'zejść' postanowiłem sprawdzić jego poziom.

Odkręciłem osłonę przy nogach kierowcy, odkręciłem korek na zbiorniczku i wyjąłem uszczelkę - rzeczywiście, płynu w zbiorniczku było już niewiele. Uzupełniłem zbiorniczek do 4/5 pojemności, zakręciłem nakrętką, jednak nie wkładałem uszczelki.

Powtórzyłem jeszcze trzy razy cały cykl odpowietrzania i znów zajrzałem do zbiorniczka - płynu znów zostało niewiele. Uzupełniłem go i tym razem włożyłem uszczelkę jako ze już nie zamierzałem tu zaglądać :)

Złożyłem wszystko do kupy i wyczyściłem.
Pora na testy - wsteczny. Z nim zawsze miałem ogromne problemy, a teraz - włączam silnik, wciskam sprzęgło, wsteczny i ... weszło, dwoma palcami bez żadnego oporu! Super!

Jako ze i przed 'naprawa' biegi na zimnym silniku wchodziły całkiem nieźle, postanowiłem rozgrzać samochód. Po 100 milowej wycieczce biegi ciągle wchodziły tak delikatnie jak na zimnym silniku. Pełen sukces! :)

Koszt całej naprawy to 10 funtów (5 funtów komplet kluczy, 5 funtów płyn), lekko poranione palce i trzy popołudnia czasu :)

Porównując do szacowań mechaników - całkiem spora oszczędność :D


Tak więc moje problemy ze sprzęgłem mam nadzieje są już za mną. Rozumiem że kiedyś tak czy siak będę musiał to sprzęgło wymienić, ale jeszcze nie teraz :)

Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich którzy mi pomogli! :brawo:
Pozdrawiam!

BLUESSS - Sob Lis 01, 2008 14:12

Hello Robson ;]

Mam chyba ten sam problem co Ty w Roverku.

Jedno tylko pytanie.

W którym miejscu znalazłeś ten odpowietrznik (6-7 cm rurka) - za nic nie moge tego zlokalizowac.

Pozdro 600

Spitfire - Sob Lis 01, 2008 15:50

Elo *ktos* ;)

zanim odpowiem - pytanie ;]

Kto ty taki? ;]
Niewielu moich znajomych mieszka w Manchesterze, jeszcze mniej mowi do mnie Robson a juz prawie nikt nie planowal qpic Rover'a :>
Mimo to mam swoj typ ;) ale jak bys mogl rozwiac watpliwosci bylo by milo ;)

Co tematu - zauwazylem ze sa dwie wersje sprzegla. jedna z dluga rurka ktora bez problemu widac patrzac troche ponizej webasto, druga z krotka rorka ktora jest ukryta pod przewodami chlodnicy.

Na zalaczonym zdjeciu wiele nie widac (stare jest) ale strzalka wskazuje mniej wiecej gdzie powinienes patrzec (odpowietrznik jest jeszcze kilkanascie cm nizej, po lewo).

Jak zjem postaram sie zrobic lepsza fotke zeby bylo widac sam odpowietrznik.

BLUESSS - Sob Lis 01, 2008 19:12

Dzięki za odpowiedź :D

Masz swój typ i to pewnie dobry ;p R75 kupiłem juzzz dawno ;]

Jakub z tej strony ;p

Już wszystko mam zrobione. Sprzęgło śmiga pięknie. Ostatnio mechanik coś mi grzebał przy samochodzie i chyba on nie odpowietrzył sprzęgła ale i tak już nieważne bo mam zamiar sprzedać Roverka. Przerzucam się na kierownicę po lewej stronie ;)

Tak BTW szukam jakiegoś R75 2.0 CDTI w kombi (rodzinka się powiększyła), tylko że z kierownicą po normalnej stronie ;)

POZDRO dla Ciebie i Agaty

EDIT: A tak BTW jakby ktoś szukał odpowietrznika to w "anglikach - benzyna" odpowietrznik jest z drugiej strony filtra powietrza niz na zdjęciu pod akumulatorem w lewo :) Tylko ja musiałem zdjąć całkiem filtr powietrza żeby się do niego dostac.

Spitfire - Sob Lis 01, 2008 22:00

Hehe :) trafiony zatopiony ;)

A rodzinka ci sie *znow* powiekszyla czy to juz stary nabytek? :)

I przez 'normalna strone' rozumiesz lewa? Why? Do PL sie wybierasz?

BTW jesli sprzeglo sie 'zapowietrza' samo z siebie co jakis czas okresowo, na 99% wysprzeglik (slave cylinder) jest do wymiany. W parze dobrze tez wymienic tarcze sprzegla z dociskiem, ale to zwieksza koszty naprawy. Tak czy siak - czesta przypadlosc 75tek i patrz na to przy kupnie nowego samochodu :)

Pozdrofka dla waszej trojki! :)

Ps w zalaczniuku ponizej zdjecie z umiejscowieniem odpowietrznika w wersji CDT-UK.

BLUESSS - Sob Lis 01, 2008 23:27

Ostatnio (jakieś 3 miesiące temu) miałem wymieniany master cylinder (na szczęście koszty pokryła firma, w której pracowałem :mrgreen: ). Technicy sprawdzali podobno również i sprzęgło i slave cylinder i powiedzieli, że wszystko jest ok. W sumie nie było tragedi ale ostatnio ze dwa razy mi się zdażyło, że mi ciężko wszedł bieg więc wolałem chuchać na zimne niż miałbym gdzieś stanąć na autostradzie ;)

No ale zobaczymy, samochód i tak idzie na sprzedaż w tym tyg ale mimo wszystko mam nadzieję, że przyszły właściciel będzie zadowolony. Tym bardziej, że starałem się wszystko na bieżąco w serwisach robić.

POZDRO 600

Jakub

EDIT - PS Ciężko mi będzie na sercu jak będę musiał go oddać ;)