Zobacz temat - [R827] Łożyska przód
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] Łożyska przód

pedros_29 - Nie Lis 04, 2007 19:21
Temat postu: [R827] Łożyska przód
cześć, czy wie ktoś jakie są łożyska z przodu w roverku 827 z 90r. chodzi mi o symbol katalogowy. oraz jaki symbol maja gumy osłonowe na przeguby.
(gdzie najlepiej kupić i jaki jest orientacyjny koszt )
pozdrawiam
ps. ma ktoś moze link do stronki z książką serwisową do serii 800 :)

przemo285 - Nie Lis 04, 2007 19:22

Podaj numer nadwozia
pedros_29 - Nie Lis 04, 2007 19:46

SAXXSWWKZAM257814
przemo285 - Nie Lis 04, 2007 19:55

Coś z tym numerem nadwozia jest nie tak nie wchodzi sprawdż jeszcze raz ale takie łożyska powinny mieć numer ADU9475EVA cena oryginału 510 zł. sztuka

[ Dodano: Nie Lis 04, 2007 20:00 ]
Jutro mogę tobie ustalić na 100%

[ Dodano: Nie Lis 04, 2007 20:29 ]
Podaj jakiś kontakt - telefon oddzwonię

pedros_29 - Nie Lis 04, 2007 22:39

dzięki, bede szukał jakiegoś zamiennika
Maciek321 - Pon Lis 05, 2007 08:36

Badziewny zamiennik około 380 zł i nie jest do dostania (przynajmniej na szybko) a poza tym:

KLIK

Tez szukam łożysk, bo mi juz strasznie wyją

PHJOWI - Pon Lis 05, 2007 09:35

sprawdz w renomowanej hurtowni łożysk , powinni mieć, ja nigdy nie kupuje łożysk w hurtowniach motoryzacyjnych , lepej w hurtowni łożysk , taniej i większy wybór
Maciek321 - Pon Lis 05, 2007 11:12

PHJOWI napisał/a:
sprawdz w renomowanej hurtowni łożysk , powinni mieć, ja nigdy nie kupuje łożysk w hurtowniach motoryzacyjnych , lepej w hurtowni łożysk , taniej i większy wybór


Wiem, tak znalazłem łożysko do napinacza paska wielorowkowego.
Tylko do nich najlepiej jechać z łożyskiem, a nie moge wyjąć tego co mam bo jak będę jeździł bez :mrgreen:

A tu znalazłem zamiennik za 260 zł (nie wiem na ile aktualne)

maciej - Pon Lis 05, 2007 11:17

Maciek321 napisał/a:
Tez szukam łożysk, bo mi juz strasznie wyją

www.tomateam.pl - ja tam kupiłem dobry zamiennik (przejechane ponad 60 kkm i nie widać śladów zużycia) do 827 '93, ceny nie pamiętam, ale na pewno nie 380 zł (wydaje mi się, że to było coś w granicach 250 zł, ale nie pamiętam).