|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Problem z ukł. kierowniczym??
piotrek821 - Sro Lis 07, 2007 02:09 Temat postu: [R620] Problem z ukł. kierowniczym?? Kupilem rovera ale jest on po wypadku. Byl naprawiony ale cos mi sie wydaje ze niezbyt dobrze. Otoz caly czas zcina mi przednia prawa oone od zewnatrz. oprocz tego autko lekko sciaga na prawo. Wiem ze nalezy zrobic zbieznosc ale jakie moga byc inne przyczyny. Chodzi mi moze uszkodzona galka lub cos w tym stylu??????
Z gory dziekuje za pomoc
P.S Czy naprawde wymiana tarcz przednich waze sie z tak skomplikowanym odkrecaniem wszystkiego???
Paul: Poprawiłem temat - w Twoim aucie jest 'tylko' jeden ukł. kierowniczy
pawciu87 - Sro Lis 07, 2007 08:15
kiedys jeden kolega z fotum pisal, ze jego mechanik wymienil tarcze bez rozwalenia lozysk... poza tym to jest chyba najslabszy konstrukcyjnie element samochodu - podczas wymiany tarcz trzeba wybic lozysko, i po prostu zalozyc nowe... poniewaz nawet jesli sie tamto zlozy to pozniej bedzie tylko halasowac
giewu - Sro Lis 07, 2007 08:57 Temat postu: Re: [620sdi '96] Problem z przednim ukl. kierowniczym??
piotrek821 napisał/a: | ...Otoz caly czas zcina mi przednia prawa oone od zewnatrz. oprocz tego autko lekko sciaga na prawo. Wiem ze nalezy zrobic zbieznosc ale jakie moga byc inne przyczyny. Chodzi mi moze uszkodzona galka lub cos w tym stylu???... |
jak sam wspomniałeś najpierw zbieżność, a ponadto sprawdzenie geometrii (po wypadku mogą być naruszone podłużnice), końcówki drążków kierowniczych, wahacze, amortyzatory
piotrek821 napisał/a: | Czy naprawde wymiana tarcz przednich waze sie z tak skomplikowanym odkrecaniem wszystkiego??? |
może sprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem "odkręcanie wszystkiego"
piotrek821 - Sro Lis 07, 2007 13:17
dzieki....chyba za ten problem z przodem wezme sie jak bede w polsce ( swieta ) bo w tym cudownym kraju to trzeba miec nerwy ze stali jak chce sie isc do mechanika. Oni robia tylko zbieznosc, ew. geometrie - a ze cos jest nie tak z np. drazkami czy wahaczami to juz OH MY GOD- problem nie z tej ziemi - a co do odkrecania - w moim poprzednim roverze 420 wystarczylo odkrecic tarcze i je wymienic - bez wybijania lozysk, odkrecania przegubu itp....
|
|