|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Zima według Was?
BarniLee - Czw Lis 15, 2007 21:38 Temat postu: Zima według Was? Tak dziś sobie jechałem autkiem i się zastanawiałem co inni kierowcy sądzą o zimie?
Gdyż w zimie przeważnie jest ślisko źle się jeździ i wogóle warunki atmosferyczne nie sprzyjają dla każdego posiadacza auta.Ciągłe problemy i odśnieżanie auta.
A teraz lepsze strony zimy .Ja np uwielbiam zimę z powodów prostych-każdy zakręt "wajcha"(ręczny) oczywiście jak nie grozi nic mojemu autku oraz innym ludziom itp ,oraz także puste place parkingowe oraz paru znajomych i który lepiej wykręci jakąś figurke.Może R600 nie ma napędu na tył lecz "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma".
A co Wy sądzicie?Jak spędzacie zimę w aucie?
argail - Czw Lis 15, 2007 21:47
BarniLee napisał/a: | A co Wy sądzicie?Jak spędzacie zimę w aucie? |
Powoli, spokojnie i delikatnie
Maska - Czw Lis 15, 2007 21:49
Sam osobiście uwwielbiam zimę, poza normalnych 'dla mnie powodów' znajda sie takie jak fakt ze ta pora roku pokazuje kto tak naprawde potrafi dobrze prowadzic samochod i zachowac trzezwosc umyslu. Ale jak to mowia prawa Murphiego. wyjatek potwierdza regule i rujnuje plan . Pozdro.
Kozik - Pią Lis 16, 2007 00:03
Ja dzisiaj troche potrenowałem bo to pierwsza zima roverkiem. Ale niestety największe śniegi przejeździłem berlingiem a wieczorem dopadłem roverka i troszkę się poślizgałem z kumplem (Astra) na placu. Nie ma bata zrobie 360tke roverkiem tej zimy - maluchem zrobiłem to co nie zrobie samochodem?
DAM RADĘ i lubie zimę można się podszkolić w jeździe w ekstremalnych warunkach, jeśli ktoś wyczuje samochód w zimie to już nic go nie powinno zaskoczyć.
maniaq - Pią Lis 16, 2007 00:22
Kozik napisał/a: | można się podszkolić w jeździe w ekstremalnych warunkach, jeśli ktoś wyczuje samochód w zimie to już nic go nie powinno zaskoczyć. |
z naciskiem na NIE POWINNO imho sa sytuacje, kiedy po prostu dzialamy instynktownie i trening na placu nie pomoze. np mialem lisa, ktory mi wyskoczyl przed autko, akurat myslalem o spokojnym czy tam pulsacyjnym hamowaniu wiem ze abs dziala pozno, ale po prostu bylo hamulec= podloga , bo szkoda by bylo zderzaka chociaz z drugiej strony "placyk" podpowiadal mi, ze gdybym byl na sniegu czy na lodzie pewnie bym naciskal hamulec leciutko, a najpewniej juz po spotkaniu
placyk pomaga wyczuc autko i w sytuacjach awaryjnych, a nie ekstremalnych, pomoze i to sporo , dlatego czekam na wiekszy snieg pracowalem niedaleko placyku i czesto po pracy troche mi sie schodzilo
eszet - Pią Lis 16, 2007 01:29
No to zapraszam dziś do Bielska Białej.Będziecie mieć Panowie extreme,że Wam się odechce .Jak 7 km trasy będziecie pokonywać w godzinę na dwupasie i to jeszcze slalomem między TIR-ami stojącymi na podjazdach.
Kozik - Pią Lis 16, 2007 08:01
maniaq napisał/a: | placyk pomaga wyczuc autko i w sytuacjach awaryjnych |
Fakt ale gdyby nie moje wściekanie się za gówniarza maluchem to miałbym już parę wypadków (zwykle nie z mojej winy) ale wiedziałem, że w pewnym momencie jednak trzeba dodać gazu a nie hamować do końca.
Brt - Pią Lis 16, 2007 11:15
ja lubię jeździć zimą przynajmniej jest wesoło chociaż oczywiście łatwiej wylecieć z drogi I pośmigać na placyku też baardzo lubię Maska napisał/a: | fakt ze ta pora roku pokazuje kto tak naprawde potrafi dobrze prowadzic samochod i zachowac trzezwosc umyslu. |
Potwierdzam. Byłem świadkiem jak kobitka sie zsunęła do rowu, bo uparcie trzymała hamulec w podłodze i kręciła kierownicą A takie odruchy niestety trzeba wyćwiczyć
walkie - Pią Lis 16, 2007 11:24
Ja nie cierpię zimy, nie umiem jeździć po śniegu i się boję. Mam dopiero drugi rok prawko, zeszła zima był łagodna i nawet nie wiem co mi może grozić i co trzeba zrobić. ((((((((((((((9
Brt - Pią Lis 16, 2007 11:28
Tyu masz ABS, więc w większości przypadków duś hamulec i jednoczesnie staraj się ominąć przeszkodę
giewu - Pią Lis 16, 2007 12:32
a ja natomiast lubię jeździć zimą z niezwykle prozaicznego powodu: otóż po opadach śniegu mnóstwo "dziadków w kapeluszach" w ogóle nie wyjeżdża na ulice
zouza - Pią Lis 16, 2007 12:49
Nienawidzę zimy, nienawidzę zimna, nienawidzę śniegu, mrozu i innego badziewia, nie lubię sportów zimowych, nie lubię ferii, nie lubię zimowych ubrań... nie lubię jeździć w zimie, nienawidzę odśnieżać auta, nienawidzę drapać auta
Za to roverek spisuje się super, nie paruje, nie zamarza, szybko się nagrzewa, w ogóle się nie ślizga (z czystym sumieniem polecam pirelki), trochę sie boję, że jak sie zrobią koleiny to gdzieś zawisnę
Senn - Pią Lis 16, 2007 13:01
A co Wy wlasciciele aut FWD mozecie powyczyniac w zimie?
Pamietam akcje z ostatniego roku jak na placu pod TESCO pojawilem sie ja, jakis koles w BMW i na koniec dojechal kolega Mercedesem. Fajnie sobie razem baczki pokrecilismy. Polatalo sie bokiem jak ta lala. Pokrecilo wokol latarni itp. Przyjechal tez kolega Toyota Yaris. Szybciej odjechal niz przyjechal bo nie widzial sensu swojej zabawy kiedy zobaczyl jak sie jezdzi RWD
A poza tym to nienawidze zimy bo jest zimno
greg_szczytno - Pią Lis 16, 2007 13:16
Po raz kolejny zima Wiecie dopóki jeździ się drogami utwardzonymi (pomimo śniegu) jest ok. Rzeczywiście śnieg i lód pokazuje kto jest kierowcą a kto posiada prawo jazdy. Moja praca niestety wymaga innych umiejętności. Ja wyjeżdżając służbowo podróżuję najczęściej polnymi drogami. Ehh tak więc okres zimowy to dla mnie czas na zaopatrzenie w linkę holowniczą dobre buty no i łopatkę Dotychczasowe autko heheh skoda fav ( dobra stara skodzianka) potrafiła np taki numer: jedyneczka puszczamy sprzęgiełko i samochód sam jedzie ( na śniegu kręcą sie koła). Jak się zakopałem sam wystarczyło podkopanie jedynka no i pchanie auta. Jakoś tak samo wyjeżdżało. Zobaczymy co potrafi Roverek heheh. No ale taka praca
Tak więc lubię zimę, dobrze mi się jeździ no i na drodze spokojniej.
ZAKŁADAJCIE ZIMÓWECZKI TO MOŻE WAS URATOWAĆ
Kozik - Pią Lis 16, 2007 14:54
Co do zimy to filmik z wczoraj Rover 200 VS Astra.
Kręciliśmy się z kumplem na placu hehe
http://pl.youtube.com/watch?v=aZ3Sh6sxCKw
lala_s - Pią Lis 16, 2007 15:10
a ja mam taką małą ciekawostkę z dzisiejszego ranka z trasy Cieszyn-Bielsko odnośnie tego jak zdolni są nasi drogowcy: od Cieszyna do Świętoszówki droga czarna, prawie zero śniegu,natomiast w miejscu gdzie zaczyna się powiat bielski masakra- biało, chyba od wieczora ani jeden pług nie jechał. Zastanawiam się jak tam kochany tatuś dotrze do domu maleństwem:).
greg_szczytno - Pią Lis 16, 2007 15:14
lala_s napisał/a: | natomiast w miejscu gdzie zaczyna się powiat bielski masakra- biało, chyba od wieczora ani jeden pług nie jechał | No i widać jaki gospodarz takie drogi ehhhh " Polska to dziwny kraj "
PS.
U mnie tz okolice olsztyna wpj warmia mazury nie jest tak źle śniegu jak na lekarstwo tylko mrozi ja też po 15:30 w teren ehh trzeba sie ciepło ubrać
lala_s - Pią Lis 16, 2007 15:18
Niestety ale teraz już jest ok, przed chwilą wracałam i nawet się postarali:). A ja teraz łopatka, kurteczka i w plener
[ Dodano: Pią Lis 16, 2007 15:25 ]
Chyba będę się musiała postarać o jakiegoś męża . . . nie lubię odśnieżać
wolarz - Pią Lis 16, 2007 18:09
greg_szczytno co się stalo Twojemu Roverkowi
Sorki za OT
Brt - Pią Lis 16, 2007 18:12
Cytat: | Chyba będę się musiała postarać o jakiegoś męża . . . nie lubię odśnieżać |
to jest dobry powód
zouza - Pią Lis 16, 2007 18:15
lala_s napisał/a: | Niestety ale teraz już jest ok, przed chwilą wracałam i nawet się postarali:). A ja teraz łopatka, kurteczka i w plener
[ Dodano: Pią Lis 16, 2007 15:25 ]
Chyba będę się musiała postarać o jakiegoś męża . . . nie lubię odśnieżać |
Eeee tam przerabiałam ta opcję, więcej problemów niż pożytku Lepiej znaleźć sobie fajnych kolegów/sąsiadów
lala_s - Pią Lis 16, 2007 18:18
W sumie, chyba racja. Więc poszukam jakiegoś fajnego kolegi... na zimę
Brt - Pią Lis 16, 2007 18:21
zouza napisał/a: | Lepiej znaleźć sobie fajnych kolegów/sąsiadów |
NIe trzeba ich karmić i ubierać heheh
zouza - Pią Lis 16, 2007 18:21
lala_s napisał/a: | W sumie, chyba racja. Więc poszukam jakiegoś fajnego kolegi... na zimę |
Hmm... może jeszcze do sklepu pójdzie po jakieś wino... no i ten ogrzeje... kurcze chyba tez czegoś khm kogoś na zimę poszukam
lala_s - Pią Lis 16, 2007 18:23
ale w sumie tylko na zimę...same kłopoty potem z tymi facetami
zouza - Pią Lis 16, 2007 18:26
lala_s napisał/a: | ale w sumie tylko na zimę...same kłopoty potem z tymi facetami |
Noooo na wiosnę można się rozejrzeć za nowym, ale chyba wolałabym nowe felgi niż faceta
lala_s - Pią Lis 16, 2007 18:26
moja siostra właśnie do mnie woła, że lepiej wynająć jakąś ekipę do odśnieżania, bo facet to i może raz odśnieży ale za drugim razem to już w domu zostanie przed tv z piwem...i będzie czekał aż śnieg stopnieje
Brt - Pią Lis 16, 2007 18:28
lala_s napisał/a: | bo facet to i może raz odśnieży ale za drugim razem to już w domu zostanie przed tv z piwem...i będzie czekał aż śnieg stopnieje |
musicie popracować nad odpowiednią motywacją
zouza - Pią Lis 16, 2007 18:31
Brt napisał/a: | lala_s napisał/a: | bo facet to i może raz odśnieży ale za drugim razem to już w domu zostanie przed tv z piwem...i będzie czekał aż śnieg stopnieje |
musicie popracować nad odpowiednią motywacją |
I tu miałam komentarz, ale sie od niego powstrzymałam, bo zauważyłam że właśnie wtrąbiłam butelkę wina i jutro byłoby mi głupio
Facetów łatwo zmotywować gorzej sie ich pozbyć
Brt - Pią Lis 16, 2007 18:37
hehe dobrze zmotywowanego nie trzeba się pozbywać
argail - Pią Lis 16, 2007 18:44
zouza napisał/a: | Noooo na wiosnę można się rozejrzeć za nowym, ale chyba wolałabym nowe felgi niż faceta |
Bosz ... chyba muszę jakieś filtry włączyć, coby moja Małżonka tego nie czytała
ezy - Pią Lis 16, 2007 18:55
Senn napisał/a: | A co Wy wlasciciele aut FWD mozecie powyczyniac w zimie? |
To racja. Wciąż rozpamiętuję zabawy tylno napędowcem 2.8D Choć mizerną miał moc to moment przyzwoity a na śniegu wiele nie trzeba tak, że nawet maluch może być wirtuozem bączków.
Jak tylko był jakiś zakręt wolniejszy lub większy placyk, wystarczyło nieco przycisnąć gaz by był ładny dryfcik a do pełni szczęścia trzeba było przytrzymać gaz do pełnego 360. Nawet mojej mamie się spodobało choć z początku mówiła żem dureń
Lubię też zimę (śnieżną) za to że każdy wówczas uważa nie nie ma tyle niebezpiecznych zagrań. Nawet większość szalejących na czarnym asfalcie odpuszcza trochę nogę z gazu. Jazda jest spokojniejsza i mniej stresująca (o ile się wie co można a czego nie).
No ale... przede mną pierwsza zima mojej żony jako kierowcy i to tuż po odebraniu prawka więc z tym mniejszym stresem nie będzie do końca tak
Obym tylko zdążył poinstruować
[ Dodano: Pią Lis 16, 2007 18:59 ]
zouza napisał/a: | właśnie wtrąbiłam butelkę wina |
Fiu fiu, zdrowe roverzystki mamy w klubie
Kozik - Pią Lis 16, 2007 22:38
Cytat: | ale w sumie tylko na zimę...same kłopoty potem z tymi facetami |
Karygodny post - jest odwrotnie!!!
Samochód nie jęczy, że chce nowe buty, nie narzeka, nie jest zazdrosny, nie będzie miał za złe jak się go na imprezę nie weźmie itd
zouza - Pią Lis 16, 2007 22:44
Kozik napisał/a: | Cytat: | ale w sumie tylko na zimę...same kłopoty potem z tymi facetami |
Karygodny post - jest odwrotnie!!!
Samochód nie jęczy, że chce nowe buty, nie narzeka, nie jest zazdrosny, nie będzie miał za złe jak się go na imprezę nie weźmie itd |
Hmm to ja jakaś dziwna jestem kupuje sobie wszystko sama, nie bywam zazdrosna (większość facetów po przemyśleniu sprawy bardzo tego nie lubi ), i lubie od czasu do czasu wyjść osobno, bo każdy potrzebuje troche tlenu (na co większość moich byłych też się burzyła )
A tak serio to chyba nie od płci zależy, podobnie jak np umiejetność jazdy autem
Dzenson - Pią Lis 16, 2007 22:44
zouza napisał/a: | Nienawidzę zimy, nienawidzę zimna, nienawidzę śniegu, mrozu i innego badziewia, nie lubię sportów zimowych, nie lubię ferii, nie lubię zimowych ubrań... nie lubię jeździć w zimie, nienawidzę odśnieżać auta, nienawidzę drapać auta
|
Mimo Twoich upodobań do kocisk - to w tym punkcie zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości za wyjątkiem sportów zimowych - bywam w Zakopcu na skokach.
Ale nie ma jak lato. Teraz to się nie chce iść do samochodu a później z niego wyłazić...w pi.....z tą zimą...
Kozik - Pią Lis 16, 2007 23:10
zouza napisał/a: | Hmm to ja jakaś dziwna jestem kupuje sobie wszystko sama, nie bywam zazdrosna (większość facetów po przemyśleniu sprawy bardzo tego nie lubi ), i lubie od czasu do czasu wyjść osobno, bo każdy potrzebuje troche tlenu |
Hmm poznajmy się w takim razie
Brt - Sob Lis 17, 2007 00:07
Cytat: | Hmm poznajmy się w takim razie |
Hehe to może wyodrębnimy kącik matrymonialny na forum
Eddek - Sob Lis 17, 2007 07:05
Dolacze sie do tego, co pisal Senn RWD na placu w zimie to jest to, czego z FWD sie zrobic nie da Z drugiej strony zimy nienawidze, bo jest zimno, mokro, snieznie wszedzie poza placami, zimno, szybko ciemno i pozno widno, zimno...
zouza - Sob Lis 17, 2007 07:33
Kozik napisał/a: | zouza napisał/a: | Hmm to ja jakaś dziwna jestem kupuje sobie wszystko sama, nie bywam zazdrosna (większość facetów po przemyśleniu sprawy bardzo tego nie lubi ), i lubie od czasu do czasu wyjść osobno, bo każdy potrzebuje troche tlenu |
Hmm poznajmy się w takim razie |
Kozik Kozik stary a gupi nie zazdrosna, bo nie zazdrosna, ale czy ty myślisz, że zouza to tak bez powodu?? Bodajże Puzo pisał coś w stylu "nigdy nie żeń się z kobietą, która ma więcej niż jednego kota" , myślę, że to można rozszerzyć o "poznawanie się" też
argail - Sob Lis 17, 2007 10:35
zouza napisał/a: | Bodajże Puzo pisał coś w stylu "nigdy nie żeń się z kobietą, która ma więcej niż jednego kota" |
Myślę, że można to też rozszerzyć na :
"Nigdy nie żeń się z kobietą, która ma jednego kota".... koty lubię - ale na zewnątrz - w domu śmierdzą ....
Kamil79 - Sob Lis 17, 2007 10:53
Ja całe życie jeździłem tylnonapędowcami więc zima w Roverze jest dla mnie trochę frustrująca. Już nie mogę pojechać kontrolowanym bokiem, ani też podriftować. Nissanem 200sx to się robiło boki przy 100 km/h (oczywiście na pustej zamkniętej drodze), a tutaj przód wyjeżdża pierwszy z zakrętu po dodaniu gazu. No ale jak to mówią że "to się lubi co się ma" przyzwyczaję się też do taczki . Pozdrawiam
Kozik - Sob Lis 17, 2007 17:26
zouza ja kotów niestety nie lubię. Wolę chomiki Przynajmniej nie przegryzą Ci gardła jak śpisz
Eddek - Sob Lis 17, 2007 18:17
Kozik napisał/a: | zouza ja kotów niestety nie lubię. Wolę chomiki Przynajmniej nie przegryzą Ci gardła jak śpisz |
Skad wiesz?
Kozik - Sob Lis 17, 2007 18:24
Eddek napisał/a: | Kozik napisał/a:
zouza ja kotów niestety nie lubię. Wolę chomiki Przynajmniej nie przegryzą Ci gardła jak śpisz
Skad wiesz? |
Taki chomik to zanim sie przegryzie to trzy razy zdechnie
No chyba że to chomik syberyjski to jednym pociągnięciem łapy może połamać kręgosłup człowiekowi
zouza - Sob Lis 17, 2007 19:30
Kozik napisał/a: | zouza ja kotów niestety nie lubię. Wolę chomiki Przynajmniej nie przegryzą Ci gardła jak śpisz |
Kozik no to "poznawanie się" mamy z głowy
Kozik - Sob Lis 17, 2007 20:56
zouza napisał/a: | Kozik no to "poznawanie się" mamy z głowy |
Nie to nie
Natko_ - Sob Lis 17, 2007 22:41
Ja tam do zimy nic nie mam - trzeba jechać, to jadę
Pewnie, że na śniegu i chlapie to ostrożniej, bez wariacji, ale... w sumie ja i tak ostrożnie jeżdżę cały rok To i te 2-3 miesiące jakoś przeżyję
Roverkiem jedzie się fajnie - jest bardziej "stabilny" na drodze niż wcześniejsza ibizka, ktora lubiła zakręcić kuperkiem co jakis czas - nie wiem, od czego to zależy, pewnie waga robi też swoje?
Jedyne co mnie wkurza maksymalnie zimą, to... brama garażowa - cholerstwo ciężkie i wielkie, ja mała, a domowy facet, który "po ludziach" takie rzeczy montuje w domu nie ma czasu - automatyka do bram unoszonych czeka i czeka, i czeka... a latka lecą
Latem mam spokój, bo po prostu omijam garaż szerokim łukiem
A w tematach damsko męskich - gdybym 8 lat temu była o te 8 minionych mądrzejsza, to pewnie bym miała "sąsiada" do odsnieżania placu
Ale o tym csiiiii
A z kotami przegryzającymi karki to przesada - rzućcie choć jeden przypadek znany realnie, a nie zasłyszany wieki temu a do tego z horroru jakiegoś
Chyba że ja mam jakies superszczęście i na tę ilość kotów, która się pzrewinęła przez moje ręce, żaden nie był kotem-mordrecą
eszet - Sob Lis 17, 2007 23:35
Niedługo zrobi nam się tu kącik dla zawiedzionych żon
Natko_ napisał/a: | A w tematach damsko męskich - gdybym 8 lat temu była o te 8 minionych mądrzejsza, to pewnie bym miała "sąsiada" do odsnieżania placu |
Brrrrrr,mam nadzieję,że moja nie wypowiada się o mnie w podobnym tonie,gdzieś na jakimś forum.Mimo,że stuknęło nam już 16 wiosenek
Owsik - Nie Lis 18, 2007 14:38
Senn napisał/a: | A co Wy wlasciciele aut FWD mozecie powyczyniac w zimie? |
Jeździć to trzeba "umić" Jak wkładka mięsna umiejętna to i FWD wystarczy :
http://youtube.com/watch?v=x6thh_Iw92w
Dla mnie nie ma znaczenia czy jest zima, czy deszcz, czy upał. Zawsze staram się jechać skoncentrowany, z dwoma rękami na kierownicy. Bardziej od upalania po parkingu cenię wyjazd na tor, do szkoły jazdy - polecam każdemu - pomaga oduczyć się (albo nie nabyć) głupich nawyków które stają się szczególnie widoczne przy takiej zimowej aurze.
Ale nie powiem, na parking poćwiczyć też jeżdżę, ale bardziej żeby poznać możliwości opon, balansu auta, żeby poćwiczyć hamowanie lewą nogą itp niż żeby pokręcić się w kółko.
http://youtube.com/watch?v=7r_Udb58qRA
uhu - Nie Lis 18, 2007 15:08
Owsik zauważ że te autka FWD z Twojego linku to nie są takie całkiem seryjne delikatnie mówiąc
A RWD na śniegu nawet słabe i seryjne może dac dużo frajdy i nie oszukujmy się, żadne FWD nie dorówna tutaj RWD Takie ślizganie się dzięki ręcznemu to co innego niż latanie bokami wokół latarni dzięki tylnemu napędowi FWD jest tutaj z góry na przegranej pozycji.
A czy lubie zimę... Jak jeżdżę RWD to lubię, jak FWD to powiem szczerze że wole suchy asfalt
A co do kotów w domu to też nie lubię, faktycznie chomik wydaje się lepszy
Owsik - Nie Lis 18, 2007 15:17
uhu napisał/a: | Owsik zauważ że te autka FWD z Twojego linku to nie są takie całkiem seryjne delikatnie mówiąc |
Wiem, wiem... A te autka to są Subaru tak BTW
Cytat: | A RWD na śniegu nawet słabe i seryjne może dac dużo frajdy i nie oszukujmy się, żadne FWD nie dorówna tutaj RWD Takie ślizganie się dzięki ręcznemu to co innego niż latanie bokami wokół latarni dzięki tylnemu napędowi FWD jest tutaj z góry na przegranej pozycji. |
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami...z tym, że nad RWD "stoi" jeszcze 4WD
BarniLee - Nie Lis 18, 2007 17:32
Może nie którzy nie lubią lub też nie widzą sensu co do ślizgania sie za pomocą hamulca ręcznego lecz mnie to bawi. I na przykład jechać gdzieś na jakiś większy parking na 2-4 auta i pokazać co komu lepiej wyjdzie.Można sie odreagować. Pewnie tylnio napędowcem lepiej sie jeździ ale raczej trzeba umieć kombinować autem żeby wyszło Ci to autem z napędem na przód.
greg_szczytno - Pon Lis 19, 2007 09:12
wolarz napisał/a: | greg_szczytno co się stalo Twojemu Roverkowi
Sorki za OT |
EEE a co niby miało się mu stać
Kozik - Pon Lis 19, 2007 09:31
greg_szczytno napisał/a: | wolarz napisał/a:
greg_szczytno co się stalo Twojemu Roverkowi
Sorki za OT
EEE a co niby miało się mu stać |
Zgaduje, pewnie chodzi o wygląd (nietuzinkowy )
ezy - Pon Lis 19, 2007 10:05
zouza napisał/a: | nigdy nie żeń się z kobietą, która ma więcej niż jednego kota" , myślę, że to można rozszerzyć o "poznawanie się" też |
eee, między małzeństwem a 'znajomością' jest wieeelka przepaść
Poznać się można z najwstrętniejszą (wewnętrznie) kobietą a mimo to znajomość może być interesująca. Wstrętnej żony nikomu natomiast nie życzę - nie to żebym mówił z autopsji, nie nie
greg_szczytno - Pon Lis 19, 2007 10:19
Kozik napisał/a: | Zgaduje, pewnie chodzi o wygląd (nietuzinkowy ) | Nie no moja 400 - seteczka ma wygląd normalny tzn kolorek sreberko - ten obrazeczek wpadł mi w ręce jak szukałem auta heheheh ale dobry jest to przyznam
Powiem szczerze że wolę auta naturalnie wyglądające ale mające sporo koników pod maską W weekend miałem tego fajny przykład leciałem sobie autem jakieś 120-130 na horyzoncie pokazało się auto po bliższym poznaniu okazuje się że to golf (myślę golfik pewnie 1.8 na maksa to go wezmę) niestety po zmianie na pas lewy i "kontakcie wzrokowym z kierowcą" golf jakoś tak zaczął się szybko oddalać heheh okazało się po dłuższej chwili i dogonieniu gościa (miał CB) że jest to wersja VR6 180 koników pod maseczką zwykłego 5 drzwiowego golfa III
i to mi sie podoba nie było nic widać że to tak jedzieeee
ehh
ale i tak Roverek lepiej sie prezentuje i jedzie
|
|