|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Tempest i VW
Tempest - Pon Lis 19, 2007 12:04
maciej napisał/a: | Swoją drogą to fascynuje mnie co ten gość co chce od Ciebie kupić ZR chce z nim potem zrobić... |
zmienić budę na nową
części podobno ma
o szczegóły się nie pytałem
maciej - Pon Lis 19, 2007 12:07
Tempest napisał/a: | zmienić budę na nową |
Tzn. co?
Weźmie zajeżdżoną 211 '96 i przełoży wszystko od ZR'a?
No i co zrobi z nr VIN, też przełoży?
Bo jak dla mnie to jakieś szaleństwo, bo jeśli ma budę od ZR'a to chyba szukałby samego silnika...
Dziwne, ale pewnie w końcu wypłynie w jakimś ogłoszeniu to się dowiemy.
Tempest - Pon Lis 19, 2007 12:09
nie wnikam w szczegóły
po prostu chcę jak najszybciej sprzedać bo już mam na oku nowy samochód
maciej - Pon Lis 19, 2007 12:11
Tempest napisał/a: | nie wnikam w szczegóły
po prostu chcę jak najszybciej sprzedać bo już mam na oku nowy samochód |
Rozumiem, co nie zmienia faktu, że wietrzę tutaj jakąś lepszą rzeźbę.
Tempest - Pon Lis 19, 2007 12:31
masz na myśli rzeźbę odnośnie zakupu mojej ZR-ki i "naprawy" jej, czy odnośnie mojego zakupu samochodu?
maciej - Pon Lis 19, 2007 12:33
Tempest napisał/a: | masz na myśli rzeźbę odnośnie zakupu mojej ZR-ki i "naprawy" jej, |
"Naprawy" ZR'a oczywiście, ale co w takim razie chcesz kupić skoro podejrzewasz, że mógłbym coś takiego podejrzewać nt. Twojego nowego autka? Przystanek???
Tempest - Pon Lis 19, 2007 12:44
na oku mam Golf'a V 2.0TDI, bo z ZS'a zrezygnowałem (za tą samą kasę mam niebitego golfa, na full wypasie i w mocnym dieselku)
gdyby ZS miał lepsze wyposażenie i lepsze wykończenia to pewnie nadal bym go szukał a tak, mimo bólu w sercu pewnie się rozstanę z marką MG-Rover na jakiś czas - co nie zmienia faktu, że może od czasu do czasu wpadnę na spocik (np. za tydzień na gokarciki )
piter34 - Pon Lis 19, 2007 12:57
Tempest napisał/a: | a oku mam Golf'a V 2.0TDI, |
maciej - Pon Lis 19, 2007 13:16
Tempest napisał/a: | na oku mam Golf'a V 2.0TDI, bo z ZS'a zrezygnowałem (za tą samą kasę mam niebitego golfa, na full wypasie i w mocnym dieselku) |
Który rocznik?
Bo coś mi tu nie pasuje...
Marzenie przeciętnego polskiego rolnika z niezniszczalnym dieselem VW na full wypasie za cenę ZS'a?
I jeszcze nie bity?
Gdzie się takie okazje znajduje?
Co do osobistych preferencji to VW nie kupiłbym na pewno ze względu na wykończenie - czarne plastiki i tapicerka, którą można zmywać wężem ogrodowym oraz to tragiczne niebieskie podświetlenie - mam w radiu i już mi wystarcza - na szczęście R600 ma klapkę, którą można radio zasłonić.
A nie myślałeś o Civic'u albo Corolli D4D?
Jakby miało być coś z VAG'ów to Audi lub Skoda (wersja budżetowa).
Tempest - Pon Lis 19, 2007 13:36
piter34 napisał/a: | Tempest napisał/a: | a oku mam Golf'a V 2.0TDI, |
|
coś taki zdziwiony piter???
maciej napisał/a: | Który rocznik?
Bo coś mi tu nie pasuje...
Marzenie przeciętnego polskiego rolnika z niezniszczalnym dieselem VW na full wypasie za cenę ZS'a?
I jeszcze nie bity?
Gdzie się takie okazje znajduje?
A nie myślałeś o Civic'u albo Corolli D4D? |
żeby daleko nie szukać podaję LINĘ na ten model co mnie inetresuje
co do Civica to myślałem, ale jak zobaczyłem co ma Honda w wyposażeniu w tej cenie a co Golf to jednak chyba niemców wezmę
Golf'a osobiście nie widziałem jakie ma wykończenia, ale wydaje mi się, że i tak lepsze od ZS'a, który wnętrzem (które mimo wszystko mi się podoba) nie powala za bardzo (przynajmniej w tej nowej budzie, a stara mnie nie interesuje)
Brt - Pon Lis 19, 2007 13:42
dziś siedziałem w VW i nie urzekło mnie to wnętrze. Niezła pozycja z kierownicą i wygodne fotele. Ale sama konsola jakaś taka nijaka no i materiały zarówno deski jak i foteli wersja wyposazebnia Trendline, a normalnie mi ceratą zajeżdzało
Siedziałem też w Pasku i tam było dużo przyjemniej. Siedzienia w skórze dwukolorowej z dobrym trzymanienm bocznym , wnętrze czarne a konsola srebrna. Wygladało to nieźle, ale mysle, ze wersja z jasnym wnętrzem byłaby OK. w Pasku był duży + skrzynia DSG
maciej - Pon Lis 19, 2007 14:05
Polecam wybór Golfów na mobile.de i baaarrrddzzooo dokładne sprawdzenie tego auta, bo coś mi tu nie gra - znalazłem TRZY Golfy V z tym silnikiem poniżej 13000 EUR (48750 PLN), a przecież handlarz też chce zarobić.
Do tego ten allegrowicz jest "nowy"...
Po prostu nie chce mi się, wierzyć, że w kraju gdzie VW Golf i silnik TDI VAG cieszy się wręcz kultem trafia się taka okazja, skoro nie ma ich w ojczyźnie VW...
Na Twoim miejscu chyba szukałbym 45 i spojlerów od ZS'a.
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 14:08 ]
Tempest napisał/a: | Golf'a osobiście nie widziałem jakie ma wykończenia, ale wydaje mi się, że i tak lepsze od ZS'a, który wnętrzem (które mimo wszystko mi się podoba) nie powala za bardzo (przynajmniej w tej nowej budzie, a stara mnie nie interesuje) |
Nowe ZS'owe wnętrze średnio mi się podoba, ale jak dla mnie jest o niebo ładniejsze od Golfa, Ibizy, czy Octavii - w grupie VAG ładne wnętrze mają niestety auta od 120 tys. PLN w górę, bo tapicerka standardowego Paska to też tandeta.
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 14:10 ]
No i dolicz jeszcze koszty przywózki, akcyzy i przerejestrowania, bo na 99% auto nie jest przerejestrowane.
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 14:16 ]
Doczytałem jeszcze, że jeden z tych Golfów poniżej 13000 EUR nie ma silnika (mój niemiecki jest słaby, ale "!!!FAHRZEUG DER VW AG OHNE MOTOR!!!" - a "ohne" na pewno znaczy "bez", ale zdjęcia mówią wszystko ), a drugi drzwi do lakierowania.
Przemek_Docent - Pon Lis 19, 2007 14:22 Temat postu: Skoro nie Rover... VW? :-( Alfę byś sobie kupił... Miałbyś auto z duszą Polecam!
maciej - Pon Lis 19, 2007 14:30
Tempest napisał/a: | co do Civica to myślałem, ale jak zobaczyłem co ma Honda w wyposażeniu w tej cenie a co Golf to jednak chyba niemców wezmę |
Na pewno jest wyposażona w inny poziom frajdy z jazdy!
Zgadnij na czyją korzyść - z praktyki znam różnicę między Paskiem, a Accordem, a podejrzewam, że w kompaktach jest jeszcze większa - różnca nie do przecenienia.
Tempest - Pon Lis 19, 2007 14:30
oczywiście, że przed zakupem bym go dokładnie obejrzał
to samo zrobiłem jak zobaczyłem na allegro ZS'a z 2006 lekko uszkodzonego - chciałem kupić, sam zrobić (znaczy znajomy blacharz) i potem zagazować, ale jak się okazało koleś nie ma oryginałów papierów do niego (tylko duplikaty) a w dodatku trzeba jeszcze akcyzę zabulić, więc stwierdziłem, że moje poszukiwania nowego ZS'a sobie odpuszczę i poszukam czegoś bardziej "znanego"
przy okazji dobrze się składa, że ten Golfik jest akurat w Ząbkach, czyli "rzut beretem", więc jakby jakaś skucha to wiele na wachę nie wydam
swoją drogą patrząc na mobile.de to widzę, że i tak ceny wyglądają podobnie za ten model i ten rocznik (wyposażenia nie sprawdzałem)
maciej - Pon Lis 19, 2007 14:33
Tempest napisał/a: | widzę, że i tak ceny wyglądają podobnie za ten model i ten rocznik |
?
Jak to?
Przecież przed chwilą sprawdzałem i do 48750 PLN były 3 takie i to dwa z wadami (jeden bez silnika!!!), a tu masz 43900 PLN po kosztach "importera"?
To jest podobna cena?
Bo dla mnie tu coś nie gra...
eszet - Pon Lis 19, 2007 14:43
Tempest napisał/a: | żeby daleko nie szukać podaję LINĘ na ten model co mnie inetresuje |
Sorki,że się wtrącam,ale jeśli naprawdę chcesz kupić to auto,to obejrzyj go dokładnie i zapytaj gościa kiedy był ten przód robiony
. Tempest napisał/a: | za tą samą kasę mam niebitego golfa |
Jeśli to o niego Ci chodzi,to miałbym poważne wątpliwości.
piter34 - Pon Lis 19, 2007 14:44
Tempest napisał/a: | coś taki zdziwiony piter??? |
Ludowóz Golf ma się nijak do MG ZSa. Stąd moje zdziwienie.
To tak jakbym szukał zaczynał poszukiwania od VW Polo, a skończył na R220 Coupe Tomcat.
Poza tym VW...
PTE - Pon Lis 19, 2007 14:55
Czy mi się wydaje, czy ten Golf ma prawy przedni błotnik w innym (ciemniejszym) odcieniu niż reszta nadwozia? Podobnież ze zderzakiem...
maciej - Pon Lis 19, 2007 14:56
piter34 napisał/a: | Poza tym VW... |
To nie byłby pierwszy Rover Golf, ale tamten był kupiony z innych pobudek.
Tempest polecam Ci przejechać się przed zakupem, bo z moich doświadczeń, to "Niemcom" zdecydowanie brakuje czegoś co nazywam "frajdą z jazdy" - to bdb urządzenia do przemieszczenia się z pkt. A do pkt. B, ale nic poza tym.
Jeśli kupujesz auto, które oprócz celów praktycznych ma Ci sprawić frajdę, to szukałbym gdzie indziej, choć znam jednego człowieka, któremu Golf V sprawia frajdę, ale on kupił nowego 1.4 GTi i chyba nigdy nie miał nic innego niż VW (najpierw Polo, a potem Touran).
Moje doświadczenia z VW, Opla i Forda - mimo mocy wieją nudą i brak mi wrażeń, które zawsze towarzyszą mi w Roverkach, czy Hondach i podejrzewam, że z Alfami jest podobnie...
Swoją drogą to jeśli go kupisz, to z chęcią się z Tobą przejadę, bo akurat 2.0 TDI nie miałem jeszcze okazji jechać nawet jako pasażer - może coś się zmieniło w niemieckim podejściu do projektowania aut...
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 14:59 ]
PTE napisał/a: | Czy mi się wydaje, czy ten Golf ma prawy przedni błotnik w innym (ciemniejszym) odcieniu niż reszta nadwozia? Podobnież ze zderzakiem... |
Tobie też?
Przemek_Docent - Pon Lis 19, 2007 15:04
maciej napisał/a: | Tempest polecam Ci przejechać się przed zakupem, bo z moich doświadczeń, to "Niemcom" zdecydowanie brakuje czegoś co nazywam "frajdą z jazdy" - to bdb urządzenia do przemieszczenia się z pkt. A do pkt. B, ale nic poza tym. | O to to. maciej napisał/a: | Jeśli kupujesz auto, które oprócz celów praktycznych ma Ci sprawić frajdę, to szukałbym gdzie indziej, (...) Moje doświadczenia z VW, Opla i Forda - mimo mocy wieją nudą i brak mi wrażeń, które zawsze towarzyszą mi w Roverkach, czy Hondach i podejrzewam, że z Alfami jest podobnie... | Hihi! Podobnie... Albo lepiej maciej napisał/a: | (...) może coś się zmieniło w niemieckim podejściu do projektowania aut... | Kolega Piciu mówi, że w TT, RS4 albo R8 to i owszem, jest nieźle... Ale w całkiem "cywilnym" Golfie na ropę...
Zaglądałem przedwczoraj do nówki Passata... A --------> B jest OK.
Tempest! Zanim go kupisz, przejedź się 156/GT/147... I Civicem też
Tempest - Pon Lis 19, 2007 15:16
Przemek_Docent napisał/a: | Tempest! Zanim go kupisz, przejedź się 156/GT/147... I Civicem też |
jeszcze przed zakupem ZR-ki patrzyłem na 147, ale od każdego kogo się pytałem słyszałem same złe opinie o silnikach w Alfach
GT to chyba trochę przydrogi
co do wykorzystania auta to po wypadku odwidział mi się samochód typowo sportowy, choć nadal chcę aby miał jakiegoś kopa
Przemek_Docent - Pon Lis 19, 2007 15:22
Tempest napisał/a: | jeszcze przed zakupem ZR-ki patrzyłem na 147, ale od każdego kogo się pytałem słyszałem same złe opinie o silnikach w Alfach | Znowu to samo... Jeździli Alfami i mieli problemy? Czy "słyszeli"? Przeważnie występuje ta druga opcja... Tempest napisał/a: | GT to chyba trochę przydrogi | To może być problem. Tempest napisał/a: | co do wykorzystania auta to po wypadku odwidział mi się samochód typowo sportowy, choć nadal chcę aby miał jakiegoś kopa | Czyli powinieneś obejrzeć i przejechać się 156 2.5V6 (7.3) albo 2.0 JTS (8.2)
Ewentualnie mocniejszym ropniakiem, chociaż Alfa w dieslu...
Zawieszenie i prowadzenie - mmmmmm... Przejedź się, ale bądź przygotowany na wirusa Alfa
piter34 - Pon Lis 19, 2007 15:30
maciej napisał/a: | To nie byłby pierwszy Rover Golf, ale tamten był kupiony z innych pobudek. |
Hehe, znam historię.
Tempest napisał/a: | jeszcze przed zakupem ZR-ki patrzyłem na 147, ale od każdego kogo się pytałem słyszałem same złe opinie o silnikach w Alfach |
Słyszałeś...?
Na pewno sam się wkurzałeś jak ktoś pisał, że "słyszał" iż seria K, ROVERi i MG są beee i w ogóle, a teraz powielasz schemat.
Przejście z ROVER/MG na Alfę akceptuję.
Brt - Pon Lis 19, 2007 15:32
piter34 napisał/a: | Przejście z ROVER/MG na Alfę akceptuję. |
Przemek_Docent - Pon Lis 19, 2007 15:45
piter34 napisał/a: | Przejście z ROVER/MG na Alfę akceptuję. |
Miło mi to słyszeć Piter, bo wiem, że jesteś dość ortodoksyjny w tych sprawach.
piter34 - Pon Lis 19, 2007 15:50
Przemek_Docent napisał/a: | Miło mi to słyszeć Piter, bo wiem, że jesteś dość ortodoksyjny w tych sprawach. |
No np. przejścia na Opla Astrę to nie akceptuję...
Przemek_Docent - Pon Lis 19, 2007 15:57
piter34 napisał/a: | No np. przejścia na Opla Astrę to nie akceptuję... | Hihi! Spokojnie Piter Piciu nie jeździ już Astrą Coupe - jeździ Alfą GTV Astra to było takie przejście przejściowe
eszet - Pon Lis 19, 2007 17:23
maciej napisał/a: | PTE napisał/a:
Czy mi się wydaje, czy ten Golf ma prawy przedni błotnik w innym (ciemniejszym) odcieniu niż reszta nadwozia? Podobnież ze zderzakiem...
Tobie też? |
Właśnie o to mi chodziło
uhu - Pon Lis 19, 2007 17:43
Faktycznie jak się popatrzy na ten prawy przedni błotnik to nie wygląda to dobrze.
PS. Pierwszy raz widze wnętrze Golfa V. Czy to duże coś po prawej stronie pedału hamulca to pedał gazu?
IInvit - Pon Lis 19, 2007 17:50
Tempest napisał/a: | na oku mam Golf'a V 2.0TDI |
mi się auto podoba
maciej - Pon Lis 19, 2007 18:14
IInvit napisał/a: | mi się auto podoba |
To kwestia gustu, ale czy siedziałaś kiedyś w środku VW?
Bo tapicerka siedzeń jest tak z 10 razy mniej przyjemna od Roverkowego weluru.
Tempest napisał/a: | co do wykorzystania auta to po wypadku odwidział mi się samochód typowo sportowy, choć nadal chcę aby miał jakiegoś kopa |
No to ja bym szukał ZT, Accorda lub 156.
Zresztą umówmy się ZR nie jest autem sportowym, tylko fabrycznie tunowanym autkiem klasy super-mini.
Ale jeśli koniecznie chcesz kupić VW to najpierw się nim porządnie przejedź, a najlepiej pożycz, jeśli masz od kogo, bo, jeśli na prawdę podobała Ci się jazda ZR to w VW będziesz mocno zawiedziony i nie chodzi o samą moc, tylko o wrażenia.
Tempest - Pon Lis 19, 2007 19:11
jeśli mówisz, że będę zawiedziony jazdą w VW to może powinienem kupić Skodę Fabię RS 1.9 2007 za 45k
znajomi zapewniają mnie, że bez bólu mogłaby objechać ZR'kę
ale i tak wolę tego Golfa - oczywiście podoba mi się na razie ze zdjęć, muszę go tylko obejrzeć na żywo i przejechać się nim
Kozik - Pon Lis 19, 2007 19:31
Auta bez duszy. Po prostu zalewasz paliwo i jedziesz. Nie ma nic ciekawego w silniku. Moze być ładny w środku ale to Hans to będzie i tak zawsze taki przeciętny.
zouza - Pon Lis 19, 2007 20:00
Kozik napisał/a: |
Auta bez duszy. Po prostu zalewasz paliwo i jedziesz. Nie ma nic ciekawego w silniku. Moze być ładny w środku ale to Hans to będzie i tak zawsze taki przeciętny. |
Hmm a mi sie właśnie w środku nie podobają. Zresztą golf V wg mnie i nadwozie ma paskudne, jeśli kiedykolwiek miał jakiś charakter (nad III kiedyś się zastanawiałam) to teraz go kompletnie stracił, a ja przestałam rozróżniać golfa od polo .
Kozik - Pon Lis 19, 2007 20:12
zouza napisał/a: | nad III kiedyś się zastanawiałam |
Ja też, ale przez przypadek wpadł mi Roverek w łapska i szybko go nie wypuszcze
zouza - Pon Lis 19, 2007 20:15
Kozik napisał/a: | zouza napisał/a: | nad III kiedyś się zastanawiałam |
Ja też, ale przez przypadek wpadł mi Roverek w łapska i szybko go nie wypuszcze |
Ja się obawiam, że jak będę chciała nowe auto to będę musiała roverka zabić albo postawić w ogródku, bo nie zniosę żeby go ktoś inny dotykał
Eh... żeby jeszcze moc była większa, zaczyna mi być mało
Tempest - Pon Lis 19, 2007 20:19
wszystko pięknie-fajnie co mówicie, ale mi ten samochód i tak się podoba (z zewnątrz-wewnątrz) - oczywiście muszę go zobaczyć jeszcze na żywo, ale i tak wszystko sprowadza się do tego - "gusta guściki"
jednemu podoba się to, innemu tamto
tak samo ja mogę się wyrażać na temat zaproponowanego przez macieja ZT'ka - mnie ten samochód w ogóle się nie podoba - jest za duży, jak ja to określam "kolumbryna"
ja w tej chwili na tego Golfa - oprócz tego, że mi się podoba - patrzę od strony praktyczno-użytkowej: mocny diesel, (prawie) full wypas, bardzo popularna marka=ogólna dostępność wszystkiego do niego - jedynym mankamentem jak mi kumpel powiedział występującym w tych samochodach jest chyba tylko przednie zawieszenie czyli ogólnie jak najbardziej do przyjęcia
oczywiście wysłucham waszych opinii i możliwe, że wezmę je pod uwagę, ale szczerze mówiąc byłbym wdzięczny gdyby nie były typu "mnie się nie podoba bo jest brzydki"
P.S. maciej - tak swoją drogą to strona mobile.de nie jest wyznacznikiem cen samochodów, ponieważ już od jakiegoś czasu większość wystawianych tam pojazdów jest oferowana przez komisy, czyli są droższe i biorąc to pod uwagę, cena tego modelu co podałem jest całkiem możliwa
P.S.2 zouza napisał/a: | Eh... żeby jeszcze moc była większa, zaczyna mi być mało |
jak ci mało mocy, to w moim rozbitku silnik wciąż jest sprawny i wiele elementów, które mogłabyś przełożyć do siebie
Kozik - Pon Lis 19, 2007 20:21
zouza napisał/a: | zaczyna mi być mało |
Każdej kobiecie zaczyna być mało po jakimś czasie, jesteście pażerne
zouza - Pon Lis 19, 2007 20:23
Kozik napisał/a: | zouza napisał/a: | zaczyna mi być mało |
Każdej kobiecie zaczyna być mało po jakimś czasie, jesteście pażerne |
Oczywiście, że tak czemu mam mieć coś jak mogę mieć coś lepszego
Kozik znowu przez Ciebie spamuje
Kozik - Pon Lis 19, 2007 20:27
Ja jak będę miał 40 lat to może kupię jakiegoś VW ale najpierw Audi Quattro hehe.
Co do golfa to spoko, jeśli chodzi o praktyczność, jest ładny itd ale popatrz na VW z tego rocznika co Rover, która marka Ci się bardziej podoba?
Adolf - Pon Lis 19, 2007 20:33
tak sobie czytam..
i nie widzę sensu przekonywania kogoś kto wybiera między Golfem a Fabią,
do takich aut jak Rover, AR lub Honda..
poza tym i Golf i Fabia RS (za 45k) to hiperokazje.. więc ja bym się nie zastanawiał..
Tempest - Pon Lis 19, 2007 20:44
Kozik napisał/a: | ale popatrz na VW z tego rocznika co Roverki które bardziej Ci się podobają? |
nie ukrywam, że pociąga mnie w tym Golfie silnik i 6-cio biegowa skrzynia, ale i tak bardziej wybrałbym golfa
powód jest jaki jest (od razu się obronię i powiem "gusta gusciki" ) - mnie marka Rover się podoba - nie wszystkie modele, ale i tak sporo - ale przede wszystkim skierowany jestem na MG; i tu pojawia się problem, ponieważ jakbym chciał kupić ZS'a z 2004 to musiałbym wydać +/- 40k (a i tak nie byłby on niebity), a w przypadku tego golfa dokładam kilka tys. i mam samochód o wiele lepiej wyposażony, z lepszym wykończeniem, mocniejszym silnikiem (docelowo w ogóle to wcześniej szukałem ZS'a diesla) i z wszystkimi dostępnymi częściami (cały czas porównuję do nowego ZS'a 2004+, ponieważ "stary" mnie nie interesuje)
oczywiście myśl zmiany marki samochodu długo broniła sie przed wyjściem na powierzchnię, ale w końcu po przekonaniu się, że ZS'a w dobrym stanie za przyzwoite pieniądze nie kupię, pozostało mi poszukanie czegoś innego (smutek z powodu zmiany mareczki)
Kozik - Pon Lis 19, 2007 21:00
Tempest napisał/a: | (smutek z powodu zmiany mareczki) |
Jeśli masz być szczęśliwszy przez to to popieram. A jak po wypadku? Nic nie zostało w głowie? (lęki itp)
Tempest - Pon Lis 19, 2007 21:05
Kozik napisał/a: | Jeśli masz być szczęśliwszy przez to to popieram. A jak po wypadku? Nic nie zostało w głowie? (lęki itp) |
na szczęście cieleśnie i umysłowo wszystko w porządku, tylko taka pewna dziwna świadomość czegoś mnie nie opuszcza
jeszcze ciężko mi powiedzieć jak będę teraz jeździł, ponieważ nie mam samochodu, ale mam takie dziwne uczucie, że trochę bardziej rozmyślnie niż przed wypadkiem (chociaż wtedy też nie jeździłem jak wariat - tylko po prostu szybko)
Valander_wwa - Pon Lis 19, 2007 21:47
Adolf napisał/a: | tak sobie czytam..
i nie widzę sensu przekonywania kogoś kto wybiera między Golfem a Fabią,
do takich aut jak Rover, AR lub Honda..
poza tym i Golf i Fabia RS (za 45k) to hiperokazje.. więc ja bym się nie zastanawiał.. |
popieram -
argument - wyposażenie skrzynia i silnik do mnie nie przemawiają bo VAG to jedna parudziesięciu marek która to oferuje, a DESING tych aut jest lekko mówiąc - wywołujący wymioty.... jak już chcesz miec koniecznie VAG auto technic, ja bym proponował to:link
Tempest - Pon Lis 19, 2007 22:17
wszystko pięknie fajnie, tylko ja nie mam pojęcia co to jest ten VAG o którym piszecie
swoją drogą to ten Leon jest fajny, ale tylko z zewnątrz, bo mnie osobiście w nim wnętrze w ogóle się nie podoba
no i cena lekko chora - jak dla mnie
a napęd na 4 mnie nie rusza
jerzu - Pon Lis 19, 2007 22:26
VAG - Volkswagen Audi Group chyba Mi tam Golfik V podoba się Ładne autka i mam nadzieję że będzie Ci się dobrze sprawowac
Adolf - Pon Lis 19, 2007 22:30
Tempest napisał/a: | wszystko pięknie fajnie, tylko ja nie mam pojęcia co to jest ten VAG o którym piszecie
swoją drogą to ten Leon jest fajny, ale tylko z zewnątrz, bo mnie osobiście w nim wnętrze w ogóle się nie podoba
no i cena lekko chora - jak dla mnie
a napęd na 4 mnie nie rusza |
VAG to Audi VW Seat i Skoda..
skoro Tobie się podoba VW to mnie wcale nie dziwi że Leon się nie podoba..
cena chora.. przy Twoich "okazjach" to na pewno..
Szymon - Pon Lis 19, 2007 22:34
Tempest napisał/a: | wszystko pięknie fajnie, tylko ja nie mam pojęcia co to jest ten VAG o którym piszecie |
Volkswagen Aktiengesellschaft
Volkswagen • Audi • SEAT • Škoda • Bentley • Bugatti • Lamborghini
emes - Pon Lis 19, 2007 22:53
Ja bym Golfa nie kupił, raczej nie z silnikiem diesla.
walkie - Pon Lis 19, 2007 22:53
Każdy będzie jeździł, tym na co ma ochotę. Ja na początku chciałam bardzo kupić golfa III. Jednak po kilku oględzinach, odrzuciło mnie jego surowe wnętrze oraz grupa społeczna poruszająca się tymi autami. Bardzo nie chciałam być z nimi utożsamiana.
Jeśli zaś chodzi o mocny silnik i 6 biegową skrzynię. Może to kręcić, aczkolwiek z tego co pamiętam jeździłeś dość powoli tą ZR'ką. Nie wiem ile masz prawko, ale pamiętam że ten ZR był Twoim pierwszym samochodem. Może warto kupić coś wolniejszego, za mniejsze pieniądze i podszkolić technikę jazdy? Mi osobiście cholernie podobają się ZRy i inne szybkie auta ale moja wyobraźnia i rozwaga zabraniają mi kupić takie coś.
Tak czy siak, co kupiesz, najważniejsze żebyś miał frajdę z jazdy, żebyś się dobrze w aucie czuł i żeby Tobie się ono podobało bo to będzie Twoje auto.
Brt - Pon Lis 19, 2007 23:12
walkie napisał/a: | Tak czy siak, co kupiesz, najważniejsze żebyś miał frajdę z jazdy, żebyś się dobrze w aucie czuł i żeby Tobie się ono podobało bo to będzie Twoje auto. |
HOWGH
emes - Pon Lis 19, 2007 23:16
walkie napisał/a: | Tak czy siak, co kupiesz, najważniejsze żebyś miał frajdę z jazdy, żebyś się dobrze w aucie czuł i żeby Tobie się ono podobało bo to będzie Twoje auto |
Dokładnie, to już kwestia gustu, jeżeli będziesz się czuł dobrze w tym samochodzie, to chyba wystarczy.
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 23:24 ]
Kozik napisał/a: | Pojechałaś mu trochę |
Moim zdaniem MG ZR, chodzi o 160KM, jako pierwszy samochód, to naprawdę odważna decyzja. Nie wątpię w umiejętności Tempesta, ale szybka i bezpieczna jazda tym samochodem wymaga mimo wszystko doświadczenia.
[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 23:25 ]
Chyba coś tutaj dziwnie działa, zacytowałem Kozika po jego poście, a dodało mi do mojego wcześniejszego posta, wychodzi na to, że odniosłem się do tego, co napisał zanim Kozik to napisał
Kozik - Pon Lis 19, 2007 23:14
walkie napisał/a: | . Może warto kupić coś wolniejszego, za mniejsze pieniądze i podszkolić technikę jazdy? |
Pojechałaś mu trochę
Tempest - Pon Lis 19, 2007 23:40
walkie napisał/a: | ...pamiętam że ten ZR był Twoim pierwszym samochodem. Może warto kupić coś wolniejszego, za mniejsze pieniądze i podszkolić technikę jazdy?... |
moim pierwszym, własnym samochodem
wcześniej już jeździłem kilka lat innymi pojazdami, choć nie tak mocnymi jak ZR-ka 160
co do umiejętności to nie uważam się za mistrza kierownicy i kiedy nie jestem na 100% pewien pewnego manewru to go nie wykonam
owszem, jeżdżę szybko, ale np. nie wymijam innych "na styk" (jak to czasem robi mój brat ) i podobnie było w czasie mojego wypadku - jechałem szybciej niż prędkość dozwolona, ale nie na tyle szybko, żebym sobie z tym nie poradził (choć nie do końca wiem jak to wszystko wyglądało, ponieważ nic z wypadku nie pamiętam )
maniaq - Wto Lis 20, 2007 00:14
dla mnei alternatywa dla ZR-a byl leon w klekocie.
vw jest ok, ale cena nierealna jaka podajesz przynajmniej przy zalozeniu, ze ma jezdzic i byc sprawne za leona wolaja wiecej a ty porownujesz z golfem vw jest drozszy od seata a ten od skody, choc podzespoly te same czesto, ale placi sie za marke itp.
ja bym pozostal przy zr ale w klekocie w twoim wypadku za rozsadne pieniadze, wiesz juz jak jezdzi itp i zostajesz w marce
AndrewS - Wto Lis 20, 2007 00:15
w R kanciaku jest wiecej miejsca niz w golfie 3, jak siedzialem z tylu w golfie to glowa dotykalem do sufitu :-(
walkie - Wto Lis 20, 2007 08:48
Tempest napisał/a: |
moim pierwszym, własnym samochodem
wcześniej już jeździłem kilka lat innymi pojazdami, choć nie tak mocnymi jak ZR-ka 160 |
O tym nie wiedziałam, aczkolwiek właśnie dobrze że nie pierwszy. Ja swoje pierwsze szlify zdobywałam w starej fieście, w tym aucie jak nie grzmotnales to nic nie działało.
Tempest napisał/a: | co do umiejętności to nie uważam się za mistrza kierownicy i kiedy nie jestem na 100% pewien pewnego manewru to go nie wykonam
owszem, jeżdżę szybko, ale np. nie wymijam innych "na styk" (jak to czasem robi mój brat ) |
Ja w żadnym wypadku nie chciałam Ci dogryźć ani umniejszać Twoich umiejętności. Napisałam to, na podstawie moich krótkich obserwacji i z troski o Ciebie.
Tempest napisał/a: | podobnie było w czasie mojego wypadku - jechałem szybciej niż prędkość dozwolona, ale nie na tyle szybko, żebym sobie z tym nie poradził (choć nie do końca wiem jak to wszystko wyglądało, ponieważ nic z wypadku nie pamiętam ) |
Nie wiem w końcu ile jechałeś, ale faktem jest że sobie nie poradziłeś. Niemniej jednak, najważniejsze że nie masz lęków po kraksie. Ja np. bałam się po moim wypadku lewoskrętów ale już dawno minęło.
MaReK - Wto Lis 20, 2007 09:34
Ty Tempest! Masz cos do ZT? Kup sobie golfa, zaloz dresy i jezdzij, a od ZT sie odpimpaj
Brt - Wto Lis 20, 2007 09:39
MaRek wypij Tigerka bo jakiś bojowy od rana jesteś
Tempest - Wto Lis 20, 2007 09:46
MaReK napisał/a: | Ty Tempest! Masz cos do ZT? Kup sobie golfa, zaloz dresy i jezdzij, a od ZT sie odpimpaj |
wiem, że piszesz to żartem, ale żeby nie było niejasności (źle trochę sformułowałem tamto zdanie) - ZT to fajny samochód, ale po prostu nie lubię dużych pojazdów; owszem mógłbym takim jeździć, ale wolę coś średniego i dlatego one mi się "nie podobają"
PTE - Wto Lis 20, 2007 09:50
Ja bym chciał ZT albo 75, ale mam za krótki garaż
maciej - Wto Lis 20, 2007 10:15
Tempest napisał/a: | to może powinienem kupić Skodę Fabię RS 1.9 2007 za 45k |
Skąd Ty bierzesz takie ceny?
Bo RS 2007 w salonie 75 kzł, RS 2006 z ogłoszenia kosztuje 57,6 kzł, 40 kzł kosztuje taka z rocznika 2003...
Gdzie znajdujesz ludzi, którzy biorą auto z salonu i sprzedają Ci je po pół roku za 30 kzł mniej?
Też chcę takich znajomych albo taką wiarę w uczciwość handlarzy samochodów!!!
Tempest napisał/a: | znajomi zapewniają mnie, że bez bólu mogłaby objechać ZR'kę |
To by trzeba sprawdzić w bezpośrednim teście, bo wg danych RS ma 9,5 0-100 km/h, a ZR 7,4...
Ja wiem, że ZR to nie jest cud niemieckiej motoryzacji, ale dane mówią co innego - Twoi znajomi wierzą w "1.9 TDi pałer" albo "VW pałer".
Tempest napisał/a: | oczywiście podoba mi się na razie ze zdjęć, muszę go tylko obejrzeć na żywo i przejechać się nim |
No właśnie - wcale nie chcę Cię przekonywać, żebyś go nie kupował tylko piszę o moich wrażeniach z Panzerwagenów - one po prostu nie mają tego czegoś, a do tego mają paskudny materiał na siedzeniach - ostatnio jechałem 1200 km i było to bardzo nieprzyjemne.
Tempest napisał/a: | maciej - tak swoją drogą to strona mobile.de nie jest wyznacznikiem cen samochodów, ponieważ już od jakiegoś czasu większość wystawianych tam pojazdów jest oferowana przez komisy, czyli są droższe i biorąc to pod uwagę, cena tego modelu co podałem jest całkiem możliwa |
Wskazując mobile.de (ale mogę też wskazać Ci kilka innych serwisów) próbuję Cię przekonać, że Niemcy nie są instytucją charytatywną, zwłaszcza dla Polaków, żebyś się znów nie naciął tak jak z "okazyjnym" ZR'em - jeśli chodzi o Golfa, to szanse, że taki w miarę nowy Golf będzie podobnie "okazyjny" są chyba nawet większe.
Wszedłem na stronę VW i zacząłem konfigurować Golfa V do podobnych parametrów - wyszło mi, że taki VW jakiego wskazałeś z felgami 15", bez czujnika zmierzchu i deszczu i bez KLIMATYZACJI (a tym bardzie 2-strefowego klimatronika) kosztuje 80 kzł, czyli z tymi wszystkimi dodatkami około 100 kzł.
Czy sądzisz, że 3-letnie auto Niemiec sprzeda za 1/3 ceny?
Bo conajmniej 6 kzł (a sądzę, że na takim aucie to więcej) będzie chciał handlarz dla siebie, więc Niemiec musiałby to auto sprzedać za maks 36 kzł.
Realne?
Nie wydaje mi się.
Poza tym jakim cudem Niemiec sprzedaje takie auto, w takim stanie handlarzowi, a nie synowi sąsiada?
Za dużo tych przypadków...
[ Dodano: Wto Lis 20, 2007 10:43 ]
Tempest napisał/a: | swoją drogą to ten Leon jest fajny, ale tylko z zewnątrz, bo mnie osobiście w nim wnętrze w ogóle się nie podoba |
Hmm... Moim zdaniem to wnętrze niewiele różni się od Golfa V i nie jest niebiesko-czerwone!!!
Tempest napisał/a: | no i cena lekko chora - jak dla mnie |
Cena rozsądna - Nowy Leon FR zaczyna się od 95 kzł, więc za 4 letni egzemplarz, dobrze utrzymany i doinwestowany 50 kzł to sporo, ale nie absurdalnie dużo.
Oczywiście też może to być przekręt albo z drugiej strony sondowanie ceny do negocjacji.
walkie - Wto Lis 20, 2007 11:04
Tempest napisał/a: | ZT to fajny samochód, ale po prostu nie lubię dużych pojazdów; owszem mógłbym takim jeździć, ale wolę coś średniego i dlatego one mi się "nie podobają" |
A tu Cię rozumiem Ja chcę pimpusia z klimką
MaReK napisał/a: | a od ZT sie odpimpaj |
Apropo pimpusia
Tempest - Wto Lis 20, 2007 11:05
jeśli chodzi o tą Skodę to tak, była bita i wiem jak, ale znajomy blacharz, który ją naprawiał, robił ten samochód dla siebie (czyli nie ma mowy o jakiejś fuszerce) i stąd ta cena za ten rocznik
maciej - Wto Lis 20, 2007 11:17
Tempest napisał/a: | jeśli chodzi o tą Skodę to tak, była bita i wiem jak, ale znajomy blacharz, który ją naprawiał, robił ten samochód dla siebie (czyli nie ma mowy o jakiejś fuszerce) i stąd ta cena za ten rocznik |
To dlaczego ją sprzedaje i do tego tak tanio?
Coś nie wyszło i zostawia 4 ślady, czy np. trzeba jeszcze dołożyć 10 kzł w zawieszenie, półosie i skrzynię, bo uderzenie poszło po zawieszeniu i półosiach do skrzyni?
Pamiętaj, że nawet dobrze zrobione auto może mieć potem niespodzianki w stylu wymiany łożysk, czy półosi, bo od razu to nie wyszło, ale części zostały już naruszone (coś chyba już o tym wiesz po ZR'ze), a auto nie będzie miało takiej sztywności co kiedyś...
Przepraszam Cię Tempest, że staram się podważyć Twoje zaufanie do handlarzy i blacharzy, ale nie wierzę w okazje na tym rynku, zwłaszcza w przypadku zawodowców - jeśli sam pojedziesz do Niemca i coś przyprowadzisz (jak Tomi cabrio) to ok - mogą być okazje, ale jeśli nawet handlarz kupi tanio, to i tak sprzeda po cenie rynkowej - po prostu zarobi 10 kzł więcej.
To samo dotyczy blacharzy-klepaczy - kupią 3 wraki za 3 kzł każdy, wyspawają jedno auto i sprzedadzą za 20 kzł jako niebite - koło mojego mechanik jest taki blacharz-klepacz i dużo ciekawych 2 lub 3 kolorowych autek tam widziałem.
A wiesz ile cudów można zrobi dla 30 kzł - prosty przykład: kupujesz resztki Golfa V za 15 000 zł z niemieckiej ubezpieczalni, wiesz, że sprzedasz za 43 900 zł na allegro.pl i jeszcze to będzie okazja, która pójdzie w 3 dni, to wiesz ile za te 28 900 zł można w szpachli narzeźbić?
Nie żartuję - kumpel kiedyś oglądał w miarę nowego Seata z progami wyrzeźbionymi ze szpachli.
Adolf - Wto Lis 20, 2007 11:40
maciej napisał/a: | To dlaczego ją sprzedaje i do tego tak tanio?
|
i ponownie nie widzę sensu w tłumaczeniu po raz kolejny oczywistych
zdawałoby się sytuacji.. już na samym początku większość poddała
w wątpliwość super okazję Golfa V..
kolega Tempest wychodzi z założenia takiego jak pewnie znaczna część Polaków,
czyli "będę sprytniejszy kupię taniej, sąsiad dał 10 tysi więcej aaaale przepłacił łoś.."
i w taki sposób interes "nowych" wraków się kręci..
a tak w ogóle to wszyscy zazdrościcie że On może kupić tak tanio a Wy nie
P.S.
Tempest ja myślę, że jakbyś się dobrze porozglądał to ZR-a okazję też byś znalazł
za jakieś 30k.. tak analogicznie..
PTE - Wto Lis 20, 2007 12:06
Tempest napisał/a: | jeśli chodzi o tą Skodę to tak, była bita i wiem jak, ale znajomy blacharz, który ją naprawiał, robił ten samochód dla siebie (czyli nie ma mowy o jakiejś fuszerce) i stąd ta cena za ten rocznik |
To ja tak kupowałem roverka. W ogłoszeniu handlarz podał: "sprowadziłem dla żony, ale wyszły inne wydatki" No ale w końcu kupiłem od niego
maciej - Wto Lis 20, 2007 12:11
PTE napisał/a: | To ja tak kupowałem roverka. W ogłoszeniu handlarz podał: "sprowadziłem dla żony, ale wyszły inne wydatki" No ale w końcu kupiłem od niego |
Ale czy był w tak okazyjnej cenie jak ta Fabia RS?
Tegoroczny model za 60% ceny?
To trochę co innego, sposób na "zanęcenie", a "TAKA OKAZJA"...
walkie - Wto Lis 20, 2007 12:23
Adolf napisał/a: | a tak w ogóle to wszyscy zazdrościcie że On może kupić tak tanio a Wy nie |
Rozgryzłeś wszystkich
eszet - Wto Lis 20, 2007 12:29
walkie napisał/a: | O tym nie wiedziałam, aczkolwiek właśnie dobrze że nie pierwszy. Ja swoje pierwsze szlify zdobywałam w starej fieście, w tym aucie jak nie grzmotnales to nic nie działało. |
Przesaaadzasz,albo miałaś prawdziwego strucla .
maciej - Wto Lis 20, 2007 12:30
walkie napisał/a: | Rozgryzłeś wszystkich |
No wiesz co walkie, "zraniłaś mnie na wskroś", że zacytuję jednego bardzo znanego osła, czy może raczej Osła.
eszet - Wto Lis 20, 2007 12:34
maciej napisał/a: | To by trzeba sprawdzić w bezpośrednim teście, bo wg danych RS ma 9,5 0-100 km/h, a ZR 7,4... |
No niby racja,ale pozostaje jeszcze to ogniwo pomiędzy fotelem kierowcy a kierownicą
maciej - Wto Lis 20, 2007 12:38
eszet napisał/a: | No niby racja,ale pozostaje jeszcze to ogniwo pomiędzy fotelem kierowcy a kierownicą |
No ale rozmawiamy o tym samym kierowcy w tych dwóch autkach, ok może źle napisałem o "bezpośrednim teście".
Ale czy Ty przypadkiem nie sugerujesz, że kierowcy Fabii RS są fabrycznie lepsi od kierowców MG ZR'ów i to o 2,1 sekundy??
Odszczepienieć!!!
walkie - Wto Lis 20, 2007 12:39
eszet napisał/a: | Przesaaadzasz,albo miałaś prawdziwego strucla . |
Sztrucel na maksa, to była rzeźnia niezła a nie samochód. Lusterek nie mogłam w nim ustawić i zmieniałam pasy na chybił trafił. Jeden mnie kiedyś tak obtrąbił że masakra.
maciej napisał/a: | No wiesz co walkie, "zraniłaś mnie na wskroś", że zacytuję jednego bardzo znanego osła, czy może raczej Osła. |
Ale to mogą sobie powiedzieć tylko prawdziwi przyjaciele
maciej - Wto Lis 20, 2007 12:41
walkie napisał/a: | Ale to mogą sobie powiedzieć tylko prawdziwi przyjaciele |
jerzu - Wto Lis 20, 2007 12:42
Czy nie macie co w pracy robic ? Pracowac a nie pisac Tempest mowil ze ma bardzo blisko zeby obejrzec to autko, wiec co szkodzi obejrzec? Moze to naprawde okazja a jak bedzie cos nie tak to nie wezmie. Jak kupi za taka cene to jego szczescie! Nie kupi to jak sam powiedzial duzo na benzyne nie straci ale juz bedzie wiedzial jak to wyglada.
maciej - Wto Lis 20, 2007 13:01
jerzu napisał/a: | Czy nie macie co w pracy robic ? |
No trochę mi się dziś nudzi - niby mam co robić, ale że projekt jutro może zostać odwołany, to jakoś nie mam serca, żeby się przykładać - najwyżej jutro trochę ostrzej powalczę jak już będzie decyzja.
jerzu napisał/a: | Tempest mowil ze ma bardzo blisko zeby obejrzec to autko, wiec co szkodzi obejrzec? |
No co Ty? Nie uważasz, że to szczytny cel odwieźć kogoś od zakupu VW?
jerzu napisał/a: | Moze to naprawde okazja a jak bedzie cos nie tak to nie wezmie. Jak kupi za taka cene to jego szczescie! |
A jak czegoś nie zauważy to będzie (nie)szczęście.
jerzu napisał/a: | Nie kupi to jak sam powiedzial duzo na benzyne nie straci ale juz bedzie wiedzial jak to wyglada. |
Nowa marka, dobrze przygotowane do sprzedaży auto, które na zdjęciach Ci się już spodobało - duuuużżżżo można przeoczyć, więc warto przedstawić inną opinię, która może ostudzi trochę zapał do "okazji", tak, żeby spojrzeć na nią chłodniejszym okiem.
Przejrzenie allegro.pl też robi swoje jeśli chodzi o podejście do takich okazji.
Jak to rzeczywiście taka okazja, to auto nie stałoby już 2 dni
Marian_K - Wto Lis 20, 2007 13:21
To i ja wtrącę swoje 3 grosze.
Ja szukając auta w podobnej cenie i gabarytach kupiłbym... Mazdę 3.
I na tym koniec moich mądrości .
Pozdrawiam!
eszet - Wto Lis 20, 2007 13:31
maciej napisał/a: | Nowa marka, dobrze przygotowane do sprzedaży auto, które na zdjęciach Ci się już spodobało - duuuużżżżo można przeoczyć, więc warto przedstawić inną opinię, która może ostudzi trochę zapał do "okazji", tak, żeby spojrzeć na nią chłodniejszym okiem. |
Co racja,to racja.Najgorzej się na coś "przypalić".Dlatego dobrze mieć obok kogoś postronnego,który w dodatku ma duży wpływ na naszą opinię.
Tempest - Wto Lis 20, 2007 13:54
ja nigdzie nie napisałem, że się napaliłem na ten samochód - już takiego błędu jak z ZR'ką nie popełnię
tak samo jak jechałem obejrzeć ZS'a w Radomiu to wszystko na chłodno oglądałem, a dokładniej to znajomi i spokojnie przyjąłem, jak powiedzieli, że lepiej nie brać (chodziło o papiery niż o sam stan samochodu - ma uszkodzony przód, ale w niewielkich kosztach do zrobienia)
podobnie będzie z tym Golfem - jeśli wszystko będzie okej z karoserią i osprzętem (i będzie mi odpowiadała jakość plastików i jazda) to pewnie wezmę
jeśli nie, to przecież świat się nie kończy tylko na tym co podałem - po prostu jest bardzo blisko i nie zaszkodzi obejrzeć
uhu - Wto Lis 20, 2007 16:11
to umawiaj się na oględziny i szybko opisuj swoje wrażenia, bo jestem ciekaw jakie są odczucie po przesiadce z ZR 160 na Golfa diesla
Przemek_Docent - Wto Lis 20, 2007 16:20
Marian_K napisał/a: | Ja szukając auta w podobnej cenie i gabarytach kupiłbym... Mazdę 3. | Podoba mi się Ten niby sedan bardzo dynamicznie wygląda A zegary? Hihi -> Alfa Romeo
Adolf - Wto Lis 20, 2007 17:39
uhu napisał/a: | to umawiaj się na oględziny i szybko opisuj swoje wrażenia, bo jestem ciekaw jakie są odczucie po przesiadce z ZR 160 na Golfa diesla |
ja sobie nie wyobrażam
jak komuś komu np. podobało się kręcenie silnika do 7000 tys. obr/min,
teraz nagle mogłaby się podobać jazda z "puchnącym" powyżej 4 tys. bocianem..
dla mnie 2 różne światy, dlatego myślę, że przy wyborze auta
decyduję teraz zupełnie inne kryteria niż tzw. "przyjemność" z jazdy..
Tempest - Wto Lis 20, 2007 17:56
Adolf napisał/a: | decyduję teraz zupełnie inne kryteria niż tzw. "przyjemność" z jazdy.. |
np. oszczędność spalania
a wrażenia też będę miał
zresztą w ogóle do czego sprowadziła się ta cała rozmowa
na siłę jak widzę, próbujecie mnie odciągnąć od zakupu tego samochodu jakby był on nie wiadomo czym - napisałem już, że najpierw go sobie obejrzę i zdecyduję czy mi się podoba czy nie (i jak też napisałem - wstępnie mi się podoba, ale "klamka" jeszcze nie zapadła)
Valander_wwa - Wto Lis 20, 2007 18:00
Tempest, o gustach się nie dyskutujei nie śmiem podejmować tematu
...natomiast miałbym na względzie głos osób które mocno podważają sens zakupu auta przy jego wszystkich walorach, nawet wtedy kiedy ta cała garstka osób jest spaczona rover-ostwem wrodzonym...
Adolf - Wto Lis 20, 2007 18:22
Tempest napisał/a: |
np. oszczędność spalania |
no i właśnie do tego zmierzam.. po prostu kierujesz się innymi kryteriami..
Cytat: | a wrażenia też będę miał |
..wiesz.. wrażenia a wrażenia..
ja jadąc swoim Cinq 700 też nie narzekam na brak wrażeń
a jakbym chiał coś wyprzedzić to zapewniam,
że przypływ adrenaliny jest większy niż we wszystkich MG razem wziętych
Cytat: | zresztą w ogóle do czego sprowadziła się ta cała rozmowa
na siłę jak widzę, próbujecie mnie odciągnąć od zakupu tego samochodu |
po prostu parę osób próbuje Tobie uświadomić co w 99% oznacza taka "okazja"
jak ten Golf którego pokazywałeś
emes - Sro Lis 21, 2007 09:15
Temat całkiem obszernie skomentowany. Proponuję, żebyśmy poczekali na wrażenia Tempesta Obstawiam, że Golf będzie podobał mu się tylko na zdjęciach
giewu - Sro Lis 21, 2007 11:23
Adolf napisał/a: | ...ja jadąc swoim Cinq 700 też nie narzekam na brak wrażeń
a jakbym chiał coś wyprzedzić to zapewniam,
że przypływ adrenaliny jest większy niż we wszystkich MG razem wziętych ... |
moje poprzednie maleństwo to było CC700 ... jak nikt chyba wiem Adolf o czym pisałeś
Tempest - Sro Lis 21, 2007 12:03
hej, też jeździłem CC700 (VAN) i też uważam, że był to fajny samochodzik
raz nawet jak jechałem wisłostradą to jak się rozpędziłem do 130 i jechałem lewym pasem to wszyscy zjeżdżali
maciej - Sro Lis 21, 2007 12:25
Tempest napisał/a: | hej, też jeździłem CC700 (VAN) i też uważam, że był to fajny samochodzik
raz nawet jak jechałem wisłostradą to jak się rozpędziłem do 130 i jechałem lewym pasem to wszyscy zjeżdżali |
Fakt CC daje niezapomniane wrażenia - kumpel ma (bo nie może sprzedać ) CC Sporting z głośnym wydechem - wrażenia niesamowite - przy 80 km/h myślałem, że tak zap@#$%#$ że chce nas obu zabić, po czym uświadomiłem sobie, że 827 jechałem w tym samym miejscu poprzedniego dnia 140 km/h i czułem się zupełnie spokojny.
Myślę, że CC bije na głowę Prosiaki i Evo, a z "tuningowym" tłumikiem to nawet Imprezy.
Kozik - Sro Lis 21, 2007 14:21
giewu napisał/a: | Adolf napisał/a:
...ja jadąc swoim Cinq 700 też nie narzekam na brak wrażeń
a jakbym chiał coś wyprzedzić to zapewniam,
że przypływ adrenaliny jest większy niż we wszystkich MG razem wziętych ...
moje poprzednie maleństwo to było CC700 ... jak nikt chyba wiem Adolf o czym pisałeś |
Ja też coś o tym wiem miałem malucha z silnikiem CC700 (126Bis). Dawał radę, miał lepiej zestopniowaną skrzynię niż CC dlatego żaden CC700 nie miał szans.
Ale i tak wyprzedzanie trzeba było parę minut wcześniej zaplanować
Tempest - Sro Lis 21, 2007 17:50
właśnie dzwoniłem w sprawie tego samochodu i rzeczywiście, mieliście rację, prawy przedni błotnik miał obtarcie, stąd różnica w odcieniu lakieru
z ceny też lekko da się zejść i bardzo możliwe, że jeszcze nawet dzisiaj po pracy sobie podjadę go obejrzeć
maciej - Sro Lis 21, 2007 18:07
Tyle widać już na zdjęciach, a co jest pod tymi pięknymi osłonami z napisem TDi...
Gość to handlarz, czy nie przytomny?
Cena już jest bardziej niż konkurencyjna, a gość jeszcze chce zejść???
Pytałeś jak z papierami?
Tempest, jeśli to auto będzie ok to powinienneś natychmiast zagrać w totka.
Jedno mnie tylko zastanawia oprócz ceny - że to auto ciągle jeszcze nie zostało sprzedane...
Mój szef ostatnio czai się na 75 CDTi, ale ile razy pojawi się fajny egzemplarz, to jak dzwoni po 2-3 dniach, kiedy może pojechać obejrzeć i od razu kupić jak mu się spodoba, to auto już sprzedane...
A tu idealny Golf, tuż koło Wawy, za super pieniądze i stoi już conajmniej 3 dni na allegro?
Chyba, ze wszyscy tak jak ja nie wierzą w takie okazje.
Tempest - Sro Lis 21, 2007 18:11
samochód z Francji sprowadzony
posiada wszystkie papiery oryginalne (faktura) - samochód był zarejestrowany jako dostawczy (był vanem - stąd faktura na ciężarowy - ale dołożono do niego siedzenia)
jeszcze nie zarejestrowany w Polsce, więc opłaty akcyzy i innych dupereli są do zrobienia - co nadal wydaje mi się, że i tak okazja
maciej - Sro Lis 21, 2007 18:18
Tempest napisał/a: | samochód z Francji sprowadzony
posiada wszystkie papiery oryginalne (faktura) - samochód był zarejestrowany jako dostawczy (był vanem - stąd faktura na ciężarowy - ale dołożono do niego siedzenia) |
Jest książka serwisowa?
Jeśli był vanem, to przebieg wydaje się niski (24 kkm rocznie), ale może trochę uwiarygodnić cenę - auto poleasingowe, tylko jeśli to handlarz, to nie wiem, czemu nie chce zarobić więcej...
A czy jest już gotów do rejestracji na osobowy (w sensie papierowym, a nie fizycznym)?
Tempest napisał/a: | jeszcze nie zarejestrowany w Polsce, więc opłaty akcyzy i innych dupereli są do zrobienia - co nadal wydaje mi się, że i tak okazja |
I to duża...
Ale w takim razie od razu dzwoniłbym do ASO VW z pytaniem czy są w stanie sprawdzić realny przebieg i szukał znajomeo znającego francuski, żeby zadzwonił od ASO, gdzie auto było serwisowane i spytał o ostani przegląd "bo nie wie kiedy kolejny".
[ Dodano: Sro Lis 21, 2007 18:23 ]
Auto jest zrobione od 2007/10/11 i dopiero teraz na handel?
Ciekawe co się z nim w tym czasie działo.
Bo zdjęcia są z CH Targówek.
No i idealnie czysta komora silnika - wiem, że TDi są potężnie obudowane, ale że aż tak...
[ Dodano: Sro Lis 21, 2007 18:27 ]
Ma nalepkę od Castrola - ciekawe jaki jest na niej przebieg.
I przyjrzałbym się okolicom mocowania podpórki przedniej klapy do ściany grodziowej - jakoś dziwnie mi to tam wygląda, ale może to kwestia zdjęcia.
[ Dodano: Sro Lis 21, 2007 18:33 ]
Wiem, powiecie, że się pastwię, ale albo zdjęcie jest bardzo złe, albo Golfy są krzywe z definicji, albo coś jest nie tak z progami z obu stron tak tuż za tylnym słupkiem (pierwsze i ostatnie zdjęcie).
xxxgrze - Sro Lis 21, 2007 19:06
piter34 napisał/a: | Tempest napisał/a: | a oku mam Golf'a V 2.0TDI, |
|
Kurde, w życiu bym nie pomyślał, że przeczytam na tej stronie, że ktoś zamienia Roverka na ludowoza (zwłaszcza golfa).
[ Dodano: Sro Lis 21, 2007 19:36 ]
Tempest napisał/a: | wszystko pięknie-fajnie co mówicie, ale mi ten samochód i tak się podoba (z zewnątrz-wewnątrz) - oczywiście muszę go zobaczyć jeszcze na żywo, ale i tak wszystko sprowadza się do tego - "gusta guściki" |
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Tu nie chodzi tak po prostu o "gusta guściki" ale o elementarne zasady oraz poczucie smaku i estetyki. Według mnie nie można być jednocześnie fanem MG (czy też szerzej - brytyjskiej motoryzacji) i ludowoza. Te dwa światy wszystko dzieli począwszy od filozofii projektowania aut skończywszy na grupie docelowej odbiorców (sorry, ale mi użytkownicy ludowozów (zwłaszcza golfów) kojarzą się z typem: dresik i umcyk, umcyk z głośników). Osobiście nie rozumiem jak można być właścicielem MG i następnie przesiąść się na ludowoza. Myślę, że jest więcej marek których "duch" jest bliższy "duchowi" MG. Być może jestem fanatykiem,twardogłowym, przy**** itd ale w tym konkretnym przypadku żadne argumenty natury praktycznej nigdy mnie nie przekonają. Rover - TAK, ludowóz - NIGDY
[ Dodano: Czw Lis 22, 2007 06:54 ]
Tempest napisał/a: | [zresztą w ogóle do czego sprowadziła się ta cała rozmowa
na siłę jak widzę, próbujecie mnie odciągnąć od zakupu tego samochodu jakby był on nie wiadomo czym |
Kolego, a czego się spodziewałeś dając takie wyznanie na tym forum To jest Klub miłośników MG/Rover. Nie sądziłeś chyba, że ktoś poprze twój wybór Dla mnie to tak jakby kibic Arsenalu powiedział, że od jutra będzie kibicował tottenhamowi.
[ Komentarz dodany przez: thef: Czw Lis 22, 2007 13:39 ]
Odwulgarniłem ciutkę
maciej - Czw Lis 22, 2007 10:48
xxxgrze napisał/a: | sorry, ale mi użytkownicy ludowozów (zwłaszcza golfów) kojarzą się z typem: dresik i umcyk, umcyk z głośników |
Nie generalizujmy aż tak.
Dla mnie to skojarzenie z 20-letnim Golfem, nie z 3-letnim.
Dla mnie nowe i w miarę nowe VW kupują ludzie, którzy chcą przejechać z punktu A do B, a motoryzacja i frajda z jazdy jest dla nich kompletnie obca.
xxxgrze napisał/a: | Kolego, a czego się spodziewałeś dając takie wyznanie na tym forum To jest Klub miłośników MG/Rover. Nie sądziłeś chyba, że ktoś poprze twój wybór Dla mnie to tak jakby kibic Arsenalu powiedział, że od jutra będzie kibicował tottenhamowi. |
Podoba mi się to porównanie.
Tempest, jak oględziny?
Te progi to tylko na zdjęciu takie krzywe, czy w rzeczywistości też?
pawciu87 - Czw Lis 22, 2007 13:11
moim zdaniem sa VW ktore zwiekszaja cisnienie we krwi no, Golf V Gti aczkolwiek jakby mial szukac nastepcy mojego R600... to na pewno bylby ze stajni rovera, lub MG... w gre wchodzilaby jeszcze AR 156 2.4 JTD 175 KM ale kazdy jezdzi czym chce, jest kolega Tempest chce miec golfa Tdi, to nie ma czego mu zabraniac.... trzeba na wlasnej skorze sie przekonac jaka jest roznica miedzy autami z dusza, a samochodami dla ludu
Tempest - Czw Lis 22, 2007 15:40
nie oglądałem go jeszcze (późno kończę pracę, więc trochę za ciemno doi oglądania) - jadę w sobotę
jak jeszcze z kolesiem rozmawiałem - to był van i został jako taki sprowadzony, ale koleś dołożył do niego siedzenia (oczywiście w papierach widnieje jako van i jeszcze nie jest zarejestrowany, ale powiedział, że nie ma z tym problemu - nawet powiedział, że może go sam zarejestrować jeśli trzeba i gotowca mogę kupić - stąd pewnie taka cena)
błotnik był lekko przytarty, ale jak widać kiepsko polakierowany - to chyba jedyny minus (wg. mnie, żeby nie było, że i wam musi się podobać)
jadę w sobotę (najprawdopodobniej ze znajomym blacharzem) i wtedy zdam relację
xxxgrze napisał/a: | Kolego, a czego się spodziewałeś dając takie wyznanie na tym forum To jest Klub miłośników MG/Rover. Nie sądziłeś chyba, że ktoś poprze twój wybór Dla mnie to tak jakby kibic Arsenalu powiedział, że od jutra będzie kibicował tottenhamowi. |
wcale nie prosiłem się o takie rozpisywanie odnośnie mojego zakupu
przecież było kilka osób, które kupiło inną markę jeżdżąc wcześniej przez długi czas Roverem i jakoś do nich nikt nie miał pretensji (vide Adolf)
a to, że mój wybór padł na VW to chyba moja sprawa a nie wasza
owszem, mile widziane komentarze, ale nie tego typu co przez większość stron się przewija - "uuuu, nie kupuj, bo to samochód dla pospólstwa" - a kogo to obchodzi, ważne, że jeździ i jest lepiej wykończony od np. ZS'a i - napiszę to jeszcze raz - co najważniejsze, mi się podoba
maciej - Czw Lis 22, 2007 16:27
Tempest napisał/a: | wg. mnie, żeby nie było, że i wam musi się podobać |
Nie musi , ale przecież wiesz, że uszanujemy Twoją zmianę kryteriów i marki, jak sam napisałeś wiele było już zmian marek (ja sam jeździłem już Roverem Nubirą, Felicją, 125p, Eclipse, znane są też Rovery Lanos, Laguna, Astra, Logan i kilka innych), a większość wypowiedzi ma na celu uświadomienie Ci zagrożenia związanego "okazją" oraz wskazania na to, czego Ci może brakować po zakupie Golfa - zwłaszcza, że znany jest w Klubie jeden przypadek kupna Golfa TDi (właśnie chodziło o oszczędność i miejsce na wózek w bagażniku, bo to był Variant) i błyskawicznej sprzedaży.
Tempest napisał/a: | przecież było kilka osób, które kupiło inną markę jeżdżąc wcześniej przez długi czas Roverem i jakoś do nich nikt nie miał pretensji (vide Adolf) |
No tu to kiepski przykład wybrałeś...
Adolf kupił Lotus'a Exige z innym znaczkiem.
To trochę tak jakby na Forum Hondy ktoś komuś robił wyrzuty za to że kupił Rovera 620 ti.
xxxgrze - Czw Lis 22, 2007 19:44
Tempest napisał/a: | wcale nie prosiłem się o takie rozpisywanie odnośnie mojego zakupu
przecież było kilka osób, które kupiło inną markę jeżdżąc wcześniej przez długi czas Roverem i jakoś do nich nikt nie miał pretensji (vide Adolf)
a to, że mój wybór padł na VW to chyba moja sprawa a nie wasza
owszem, mile widziane komentarze, ale nie tego typu co przez większość stron się przewija - "uuuu, nie kupuj, bo to samochód dla pospólstwa" - a kogo to obchodzi, ważne, że jeździ i jest lepiej wykończony od np. ZS'a i - napiszę to jeszcze raz - co najważniejsze, mi się podoba |
Podzielę się jednak z Tobą moimi uwagami natury ogólnej.
Znam osobiście dwie osoby które jeżdżą VW. Żadna z nich nie ma pasji motoryzacyjnej i swój wybór potraktowali w sposób do bólu pragmatyczny. Dla nich samochód ma służyć do poruszania się z punktu A do punktu B w miarę tanio i bezproblemowo. Nie pochwalam osobiście ich wyboru ale rozumiem.
Natomiast Ciebie zupełnie nie rozumiem
Zostałeś członkiem Klubu miłośników MG/Rover. Klubowiczem byłeś od niedawna, ale zauważyłem, że bardzo aktywnym. Dlaczego , skoro przy najbliżeszej okazji uciekasz w rejony zupełnie odległe od tej marki. Ja gdy przeszło cztery lata temu przystępowałem do Klubu wiedziałem, że naprawdę tego chcę. Byłem dumny z posiadania Roverka, jestem z niego dumny dalej i mam na dzieję, że w przyszłości będę dumnym użytkownikiem brytyjskich samochodów (choć może nie koniecznie MG/Rover). Przez te wszystkie lata pozostałem wierny marce chociaż uwież, że mój pierwszy 416 nieźle dał mi popalić. Nie jestem zbyt aktywnym klubowiczem, mało mnie na forum, nie udzielam się w realu na spotach - ale kocham moje Roverki i (wybaczcie wszyscy Klubowicze ) są dla mnie ważniejsze od Klubu.
Nie rozumiem dlaczego Ty zostałeś Klubowiczem. Jeżeli tylko z powodów towarzyskich to chyba nie był to najlepszy wybór. Jest mnóstwo klubów motoryzacyjnych o charakterze ogólnym i tam skakanie z marki na markę nikogo by nie zdziwiło.
Piszesz:
Tempest napisał/a: | wcale nie prosiłem się o takie rozpisywanie odnośnie mojego zakupu |
To po co to w takim razie to zrobiłeś Zawsze można opuścić Klub w sposób znacznie bardziej dyskretny nomem omen "po angielsku" i wtedy nie byłoby całej tej dyskusji.
Brt - Czw Lis 22, 2007 19:50
xxxgrze napisał/a: | Zawsze można opuścić Klub w sposób znacznie bardziej dyskretny nomem omen "po angiesku" i wtedy nie byłoby całej tej dyskusji. |
Mam nadzieję, że niezależnie od wyboru Tempesta pozostanie w Klubie Będzie Rover Golf jak już wcześniej napisał maciej
Valander_wwa - Pią Lis 23, 2007 09:05
Brt napisał/a: | xxxgrze napisał/a: | Zawsze można opuścić Klub w sposób znacznie bardziej dyskretny nomem omen "po angiesku" i wtedy nie byłoby całej tej dyskusji. |
Mam nadzieję, że niezależnie od wyboru Tempesta pozostanie w Klubie Będzie Rover Golf jak już wcześniej napisał maciej |
dla mnie to może sobie i bmw 3 od "tede-go" kupić i wychwalać jazdę zakrętami, spasowanie i logo na masce. Nie widzę sensu dalszej dyskusji w w/w topic.
wolarz - Nie Lis 25, 2007 11:57
i???
eszet - Nie Lis 25, 2007 14:14
Tempest,jak oględziny VW?
Tempest - Nie Lis 25, 2007 15:28
wczoraj sobie go obejrzałem dokładnie, przejechałem się i powciskałem różne przyciski
z zewnątrz wygląda ok. - był robiony prawy przedni błotnik i jeszcze jeden koleś co tam pilnuje się wygadał, że także lewy (więc można założyć, że także zderzak)
wnętrze - konsola mi się bardzo spodobała, wykończenie plastików i różnych rzeczy o wiele lepsze niż w ZR'ce lub w ZS'ie; wygodne siedzenia; tylna kanapa widać, że jest dokładką (kolorystycznie pasuje, ale inny trochę wzorek - na szczęście za bardzo nie rzuca się w oczy)
jazda - łał, byłem pod wrażeniem, że dieselek może tak fajnie ruszać - prawdę mówiąc nie odbiega tak bardzo od wrażeń jakie miałem w ZR'ce; kiera chodzi delikatnie i ogólnie bardzo fajnie się prowadzi
wstępnie go zaliczkowałem z zastrzeżeniem, że jeśli po przeglądzie (serwis teraz będzie przed zakupem bez dwóch zdań - już tego samego błędu co przy zakupie ZR'ki nie popełnię) wyjdzie więcej niż sami powiedzieli to zwrot kasy
nawet przy założeniu, że miał bite dwa błotniki i zderzak, a okaże się, że to była tylko kwestia czysto blacharska to i tak wydaje mi się, że okazja
a żeby wyjaśnić niektórym z was tą cenę to już tłumaczę - koleś sprowadził go z francji (samochód był vanem, więc taniej go kupił), sam dołożył tylko siedzenia i już nawet ustaliliśmy, że za niewielką dopłatą będzie przez niego zarejestrowany (na osobowy, bo jeszcze w papierach ma, że van)
i tak jak powiedziałem - jeśli po przeglądzie okaże się, że wszystko okej to go biorę (jak dadzą mi kredyt )
pawciu87 - Nie Lis 25, 2007 16:00
to w sumie dobrzez tak wyszlo:) a tak z ciekawosci sie spytam nie myslales moze nad Alfa 147 w dieslu? za ta cene mialbys bardzo zadbany egzemplarz
eszet - Nie Lis 25, 2007 20:35
Tempest napisał/a: | był robiony prawy przedni błotnik i jeszcze jeden koleś co tam pilnuje się wygadał, że także lewy (więc można założyć, że także zderzak) |
Czyli jednak...zdjęcia nie kłamały
Nooo,to pozostaje pogratulować wyboru i życzyć bezawaryjności .
maciej - Nie Lis 25, 2007 22:38
No to gratulacje.
Tak jak pisałem - jęsli po wizycie w serwisie wyjdzie, że wszystko jest ok, to powinienneś jeszcze w totka zagrać.
Tempest napisał/a: | a okaże się, że to była tylko kwestia czysto blacharska to i tak wydaje mi się, że okazja |
Czyli bierzesz go na badanie punktów bazowych?
Przyjrzałeś się tym progom?
Tempest napisał/a: | tak samo jak jechałem obejrzeć ZS'a w Radomiu to wszystko na chłodno oglądałem, a dokładniej to znajomi i spokojnie przyjąłem, jak powiedzieli, że lepiej nie brać (chodziło o papiery niż o sam stan samochodu - ma uszkodzony przód, ale w niewielkich kosztach do zrobienia) |
Nie wiem, czy to to samo auto, o którym mówił dziś Mariusz - mówił, że oglądał ZS'a, identycznego do tego z Art-Bizar, z "lekko uszkodzonym przodem", 28 kzł, tylko nie wiedział skąd, bo jak zadzwonił, że ma kasę, to gość sam na lawecie do Wawy przyciągnął.
Efekt krótkich oględzin - podłużnice krzywo porozpychane, bo prawdopodobnie sie zeszły po uderzeniu centralnie w jakiś słupek, maska wymieniona, bo były ruszone śruby, zderzak prostowany - w sumie było gorzej, ale został przygotowany do sprzedaży jako "lekko uszkodzony".
Tempest - Pon Lis 26, 2007 00:14
tego samego ZS'a oglądaliśmy i wyglądającego dokładnie tak samo jak ten z Art-Bizaru (nie licząc uszkodzeń )
na początku stwierdziłem, że tanio kupię uszkodzonego i znajomy dobrze mi go zrobi bez jakichś max. oszczędności tak, żeby ogólnie zamknąć się ze wszystkim w 40k (bo samo uszkodzenie nie jest jakieś straszne)
jak się okazało koleś papiery ma, ale tylko duplikaty, żadnych oryginałów, a w dodatku trzeba jeszcze akcyzę zabulić, więc wyszło, że na tym modelu moje poszukiwania ZS'ów się skończyły (tutaj LINK dla chętnych co ew. szukają ZS'a, a chcieliby wiedzieć na co nie zwracać uwagi podczas szukania)
maciej - Pon Lis 26, 2007 09:41
Tempest napisał/a: | na początku stwierdziłem, że tanio kupię uszkodzonego i znajomy dobrze mi go zrobi bez jakichś max. oszczędności tak, żeby ogólnie zamknąć się ze wszystkim w 40k (bo samo uszkodzenie nie jest jakieś straszne) |
Zejście się podłużnic?
Dla mnie to już raczej uszkodzenie, którego dyskwalifikuje auto, jesli jest zauważone przed zakupem (teraz sam mam problem, bo jak kupowałem auto, to nie miałem jak zabrać go na podnośnik i po 2 miesiącach od zakupu okazało się, że jedna połużnica jest minimalnie krzywa, ale to już po zakupie i coś z tym muszę zrobić).
maniaq - Czw Lis 29, 2007 09:08
podbijam z ciekawosci jak tam ten golf ? zakupiony niemiecki cud techniki ?
podsylam ciekawe przemyslenia na temat ogolny , opis auta mozna pominac , scrollem w dol prosze
http://www.otomoto.pl/ind...899961%20:D:D:D
maciej - Czw Lis 29, 2007 09:41
Zupełnie jak nasza dyskusja.
Tempest - Czw Lis 29, 2007 12:20
jutro na 7.30 u Szewczyka jestem umówiony na przegląd przed zakupem (na szczęście dziewczyna mojego kumpla ma tam sporo znajomych, więc nie będzie akcji, że ugadany przegląd)
jeśli wszystko ok będzie to potem około tygodnia czekania (koleś zarejestruje na siebie jako van i po tygodniu przerejestruje na osobówkę) i odbiór i jazda przetestować go na jakimś dłuższym odcinku
maciej - Czw Lis 29, 2007 12:28
No to czekamy na wyniki!
I zagraj dziś w totka!!!
maniaq - Czw Lis 29, 2007 13:05
miliard w sobote miliard w srode :ROTFL:
xxxgrze - Wto Gru 04, 2007 10:51
Tak na koniec.
Piloci Tempestów http://www.britishaircraf...tpage.php?ID=69 się w grobach przewracają na myśl, że ktoś może chcieć jeździć germańskim ludowozem.
maniaq - Sro Gru 05, 2007 19:11
moj tata pilot tez do golfa miloscia nie pala , ale MG ,jak mnie nie bylo, to smigal z bananem na twarzy
to jak wyglada sprawa z tym vw >?
kruszon - Nie Gru 09, 2007 10:49
Czyzby trzeba przeniesc watek do klubu Golfa? Tempest, jak jest? Kupiles juz to... cos?
Pozdrawiam
piter34 - Pon Gru 10, 2007 15:35
Teeeempeeeest
Tempest - Pon Gru 10, 2007 17:56
śmiejcie się, śmiejcie
jeszcze nie kupiłem (koleś nie chciał zejść jeszcze z ceny - pomimo wytknięcia mu rzeczy, które wyszły podczas przeglądu)
patrzę teraz na jednego za 50 koła - stwierdziłem, że wolę jednak coś pewniejszego
jak już kupię to dam znać, spokojnie czekajcie
maniaq - Pon Gru 10, 2007 22:27
kurde za 50 kola to w zr-ach moglbys przebierac albo sam sprowadzic igle a tak w vw bedziesz szukal szczescia jak i z tym egzemplarzem " idealnym"
mi to lotto tak naprawde to twoja decyzja z ktora my mozemy lub nie sie zgodzic zycze ci po prostu zadowolenia z furki
maciej - Wto Gru 11, 2007 09:20
A co wyszło w czasie przeglądu?
Napisz.
Tempest - Wto Gru 11, 2007 10:24
oprócz błotników to miał jeszcze zaszpachlowany prawy próg, więc pewnie jeszcze był walnięty w tylni błotnik
nie miał - tak jak było napisane w ogłoszeniu - podgrzewanych foteli; trochę dziwne, że koleś nawet nie wiedział co ma
trochę amatorsko polakierowaną maskę (tylko kawałek przy szybie - w końcu zaoszczędzić na czymś trzeba )
ogólnie chciałem go nawet kupić (oczywiście po zejściu z ceny - był nawet wart zakupu, stan dobry jak powiedział mechanik u Szewczyka podczas przeglądu - znajomy kumpla, który podjechał ze mną na przegląd), ale koleś tylko 1k chciał zejść, więc mu powiedziałem, że nie mam z nim o czym rozmawiać i olałem go
dzisiaj podczas pokazywania ZR-y potencjalnemu klientowi dowiedziałem się, że sprowadza fury z Niemiec i może się z nim jakoś ugadam co do znalezienia czegoś fajnego - pożyjemy zobaczymy
maciej - Wto Gru 11, 2007 11:00
Tempest napisał/a: | miał jeszcze zaszpachlowany prawy próg |
Trafiłem!
Tempest napisał/a: | trochę dziwne, że koleś nawet nie wiedział co ma |
I Ty w to wierzysz, że handlarz o tym nie wiedział?
Sztuczka stara jak świat - jak się klient napali i przejedzie 300 km, to ta jedna, czy dwie "pomyłki" nie zmieni decyzji, bo i tak już wydał 300 zł na benzynę, a jak się będzie czepiał to się powie, że "pomyłka" albo "nie wiedziałem - pewnie Francuz lakierował i nic mi nie powiedział".
Tempest napisał/a: | trochę amatorsko polakierowaną maskę (tylko kawałek przy szybie - w końcu zaoszczędzić na czymś trzeba) |
To co mu się stało, że kawałek maski przy szybie był uszkodzony, a przy reflektorach/atrapie nie???
Tempest napisał/a: | stan dobry jak powiedział mechanik |
Co to znaczy?
Bo jak dla mnie 3-letnie auto z przebiegiem 77 kkm jeżdżone po Francji powinno być idealne - czego się jeszcze doszukał?
Przebieg był prawdziwy, czy nie sprawdzali?
Tempest napisał/a: | koleś tylko 1k chciał zejść |
I tak się dziwie, że chciał zejść, bo rynkowo to auto jest warte tak z 10 kzł więcej (np. http://www.autotrader.pl/...tn=+++SZUKAJ+++ ) - zwykle handlarz mając taką gratkę powiedziałby Ci "idź pan w cholerę", co tym bardziej powoduje, że musi być z nim coś nie tak, że po miesiącu ciągle stoi...
maniaq - Wto Gru 11, 2007 12:57
http://otomoto.pl/mg-zr-tdi-C3965543.html lubiles nowa bude to poogladaj takie auta diesel wcale nie bedzie tak bardzo sie roznil. a tyle co ci w kieszeni zostanie to spokojnie na co innego wydasz.
ja dzis bylem autko dla kszesnej ogladac i uslyszalem txt :
"ksiazki nie mam, bo dalem auto na przejazdzke ludziom, klientom i ukradli " pisownia oryginalna. kurde by handlowac autami to trzeba miec cos z magika
ps . a to juz czarny humor
http://otomoto.pl/mg-zr-0...i-C3811889.html najlepszy opis bez komentarza...
tego powinni zabronic
MaReK - Sro Gru 12, 2007 08:49
Pierwszy link to fajna furka nawet.
Moze ktos go kupi i trafi do klubu
PTE - Sro Gru 12, 2007 11:14
maniaq napisał/a: | http://otomoto.pl/mg-zr-tdi-C3965543.html lubiles nowa bude to poogladaj takie auta diesel wcale nie bedzie tak bardzo sie roznil. a tyle co ci w kieszeni zostanie to spokojnie na co innego wydasz.
|
Czy ten spolier nie pochodzi przypadkiem od R25? W MG ZR jest inny - chyba że po faceliftingu to zunifikowano?
maciej - Sro Gru 12, 2007 11:21
PTE napisał/a: | Czy ten spolier nie pochodzi przypadkiem od R25? W MG ZR jest inny - chyba że po faceliftingu to zunifikowano? |
Masz rację...
Czyli prawdopodobnie tłuczony w tył...
maniaq - Sro Gru 12, 2007 12:36
nie pisalem ze ten z ogloszenia jest akurat tym wymarzonym. ja juz pisalem za swoim sie rozgladalem jakeis 4 miechy, a i tak ma niedomagania. niestety nie kupi sie ZR-a bez przygod tylko kwestia zeby nie byl za mocno bity i dobrze zrobiony.
z tym autem chodzilo mi bardziej o porownanie cen i samych aut. bo dla mnie placenie za vw 15-20 k zl wiecej za ten sam rocznik przy podobnym aucie i wyposazeniu to przesada. tez rozne rzeczy sie dzieja z tymi autami , powstaja jak fenix z popiolow
maciej - Sro Gru 12, 2007 13:05
Znaczek VW swoją cenę ma.
A tak wracając ogólnie do dyskusji nt. frajdy z jazdy:
Wczoraj jechałem służbowym Audi A4 1.9 TDI (chyba 130 KM) mojej firmy - nie całe 3 lata 66 kkm przebiegu, bez przygód (jeździ nim Belg po Belgii ).
Wersja dziwna - w zumie bogata - ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima, ale korbki z tyłu i ta nieszczęsna czarna "cerata" na siedzeniach - bo trudno inaczej ten materiał nazwać.
Deska ładnie spasowana, ergonomiczna, materiały na deskę dobre, tylko to nieszczęsne niebiesko-czerwone podświetlenie (niby w Audi jest głównie czerwone, ale już np. w radiu bez niebieskiego się nie obeszło...), no i ta "cerata" - myślałem, że przynajmniej w Audi tego nie ma (bo w Seatach i VW to od dawna, a jakieś 4 lata temu zepsuli też Skodę, bo przenież nie mogła mieć przyjemniejszych siedzeń niż wielki brat)...
Aaa... Zapomniałem o jeszcze jednym "fantastycznym" elemencie wykończenia wnętrza - tyły (plecy) przednich siedzeń - zamiast tapicerki są obudowane plastikiem, żeby przypadkiem pasażerowie tyłu nie pobrudzili tapicerki, a jak już pobrudzą, to żeby można było ją Karcher'em, Karcher'em...
Ale najlepszy były teksty Boba - tego Belga, z którym jechałem - jedyny przymiotnik po angielsku, który potrafił znaleźć nt. sco sądzi o A4 było: reliable (pewny, godny zaufania), no i jeszcze fajnie, że jest służbowy.
Po chwili okazało się dlaczego ma takie podejście - prywatnie ma Hondę Accord, a żona ma Hondę Jazz.
Bob stwierdził, że już nawet Jazz daje ciekawsze wrażenia i więcej frajdy z jazdy niż A4 1.9 TDI, Accorda wogóle nie porównywał, ale jak usłyszał, że jeżdżę R623 to stwierdził, że w takim razie na pewno rozumiem jego podejście do Audi.
maniaq - Sro Gru 12, 2007 13:25
maciej napisał/a: | Znaczek VW swoją cenę ma. |
tak tak i to nie mala
A tak wracając ogólnie do dyskusji nt. frajdy z jazdy:
maciej napisał/a: | Wczoraj jechałem służbowym Audi A4 1.9 TDI (chyba 130 KM) mojej firmy - nie całe 3 lata 66 kkm przebiegu, bez przygód (jeździ nim Belg po Belgii ).
Wersja dziwna - w zumie bogata - ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima, ale korbki z tyłu i ta nieszczęsna czarna "cerata" na siedzeniach - bo trudno inaczej ten materiał nazwać.
Ale najlepszy były teksty Boba - tego Belga, z którym jechałem - jedyny przymiotnik po angielsku, który potrafił znaleźć nt. sco sądzi o A4 było: reliable (pewny, godny zaufania), no i jeszcze fajnie, że jest służbowy. |
no wlasnie ale sa ludzie ktorzy czegos takiego szukaja w autach "ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima no i reliable przyklad >>>> moja mama
maciej - Sro Gru 12, 2007 13:38
maniaq napisał/a: | no wlasnie ale sa ludzie ktorzy czegos takiego szukaja w autach "ESP, 10 poduch, 2 strefowa klima no i reliable |
Oczywiście - tylko jak ktoś ma wcześniej Alfę, Hondę, Rovera, czy MG, a potem kupi VW będzie zawiedziony, chyba, że zupełnie zmieniły mu się potrzeby lub A/H/R/MG było pomyłką.
Ten mój znajomy Belg jest przykładem - on ma A4, bo to służbówka, ale prywatnie starszego o 3 czy 4 lata Accorda na A4 by nie zamienił.
W sumie po to VW wykreowało Seata, żeby trafiać w takie gusta, ale ta "cerata" na siedzeniach...
maniaq - Sro Gru 12, 2007 14:05
maciej napisał/a: | Oczywiście - tylko jak ktoś ma wcześniej Alfę, Hondę, Rovera, czy MG, a potem kupi VW będzie zawiedziony, chyba, że zupełnie zmieniły mu się potrzeby lub A/H/R/MG było pomyłką. |
co na to tempest >>> ?
akurat smieje sie bo trwaja poszukiwania auta dla mojej mamuski i zastanawialismy sie najpierw nad allroadem, ale za duze i mogloby do garazu nie wejsc, wiec moze A4, moja mama nie nabija wielkich tras, ale sporo jezdzi- rocznie zrobi te 15k km min. i ona od auta potrzebuje uzytecznosci, frajdy nie szuka . frajda bedzie radio z cd i klima no i zeby do serwisu nie musiala za czesto jezdzic
niestety merc-a 190 w takim stanie jak ten co mielismy nie dostanie sie juz te maszyny robily lekko 500 k km , znajomy ma 800k km na budziku i dalej jezdzi niestety np nowsze "c" juz czesciej do serwisow trzeba holowac, bo ciagle cos z elektryka / elektronika osprzetu. jezeli macie jakies propozycje to walcie na prv , bo widze ze z jednego off topa na inny przechodzimy i dalej nie wiemy o wyborach sercowych tempesta . - chociaz moze w tym temacie i dziale to wybaczalne
tempest jestes zdecydowany na golfa V ?
maciej - Sro Gru 12, 2007 14:12
maniaq napisał/a: | akurat smieje sie bo trwaja poszukiwania auta dla mojej mamuski i zastanawialismy sie najpierw nad allroadem |
Sam ciągle myśle o allroadzie, bo mi pasuje jako szybki wół roboczy.
PTE - Sro Gru 12, 2007 14:21
maniaq napisał/a: | nie pisalem ze ten z ogloszenia jest akurat tym wymarzonym. |
A mi to nawet bardziej podoba się to MG z roverkowym spojlerem. Ten oryginalny jest dla mnie tak jakoś za bardzo "dyskomański".
rovero - Sro Gru 12, 2007 15:14
maciej napisał/a: | Bo jak dla mnie 3-letnie auto z przebiegiem 77 kkm jeżdżone po Francji powinno być idealne |
A byłeś we Francji? Ja z Francji woziłem pól roczne auta poobijane jak puszka po piwie w śmietniku.. Francuzi to beznadziejni kierowcy tylko trochę lepsi od Niemców.. wszędzie sie cisną tymi paryzanami
maciej - Sro Gru 12, 2007 15:28
rovero napisał/a: | A byłeś we Francji? |
W sumie to ze 3 miesiące i sporo jeździłem autem.
rovero napisał/a: | Francuzi to beznadziejni kierowcy tylko trochę lepsi od Niemców.. |
Lepsi od Niemców?
Bo ja wolę jeździć po Niemczech niż po Francji, a najbardziej lubię Włochów.
rovero napisał/a: | Ja z Francji woziłem pól roczne auta poobijane jak puszka po piwie w śmietniku.. |
Pytanie było o stan techniczny - np. zawieszenie, a nie blacharski - co jak co, ale drogi to Francuzi mają równe.
A jeśli chodzi o poobijanie, to Francuzi nie mają szans z Włochami.
rovero - Sro Gru 12, 2007 17:10
maciej napisał/a: | Lepsi od Niemców?
Bo ja wolę jeździć po Niemczech niż po Francji, a najbardziej lubię Włochów. |
Lepsi.. u Niemców wystarczy mała zwężka i już masz korek na sto km.. A Francuzi? Jadą jak jada ale do przodu
maciej napisał/a: |
Pytanie było o stan techniczny - np. zawieszenie, a nie blacharski - co jak co, ale drogi to Francuzi mają równe.
A jeśli chodzi o poobijanie, to Francuzi nie mają szans z Włochami. |
W pewnym sensie zwracam honor trochę źle Cię zrozumiałem .. ale z drugiej strony jak przywieziesz bite auto to z zawieszeniem możesz mieć problem nawet jak był uderzony po wyjechaniu z salonu.
maciej - Czw Gru 13, 2007 09:27
rovero napisał/a: | Lepsi.. u Niemców wystarczy mała zwężka i już masz korek na sto km.. A Francuzi? Jadą jak jada ale do przodu |
Kłóciłbym się - przejechałem sporo kilometrów po bou krajach i to co piszesz owsze zdarza się na niemieckich autostradach, ale wynika również z przestrzegania przepisów i natężenia ruchu.
Czy jeździłeś po małych miastach i wsiach we Francji?
Francuzi generalnie nie wiedzą kto ma pierwszeństwo i hamują na środku skrzyżowania, żeby rozejrzeć się, czy nikt w nich nie walnie...
Nie żartuję - miałem kilka okazji wjechać Francuzowi w tyłek, bo gdy ja zaczynałem przyspieszać, żeby zjechać ze skrzyżowania, to on hamował, żeby się rozejrzeć.
rovero napisał/a: | ale z drugiej strony jak przywieziesz bite auto to z zawieszeniem możesz mieć problem nawet jak był uderzony po wyjechaniu z salonu. |
Tylko w dyskusji chodzi o to, że ten konkretny Golf miał "tylko porysowane błotniki" i był super okazją.
Tempest - Czw Gru 13, 2007 10:22
wiem coś więcej na temat możliwego nowego zakupu
koleś, który ode mnie kupuje ZR-kę zajmuje się także sprowadzaniem z Niemiec samochodów (często pod klienta) i tak się złożyło, że podczas oględzin trochę sobie pogadaliśmy i powiedziałem mu, że szukam golfa V 2.0TDi
koleś zaczął szukać - najpierw znalazł 2.0 75KM (nie powiedziałem mu, że interesuje mnie wersja 140KM - i wczoraj znalazł dla mnie 2.0 170KM w skórce, 5D, 2004, 100k przebieg, bezwypadkowy (od prywatnej osoby), ksenony, 17" alufele, ogólnie na wypasie w kwocie (po rozliczeniu za MG) 13000 EURO
oczywiście dojdzie do tego kwota akcyzy, rejestracja, świstki, papierki i różne duperele, ale powinno się to zamknąć w łącznej kwocie 52k pln
7Tomi - Czw Gru 13, 2007 11:01
Tempest napisał/a: | w łącznej kwocie 52k pln |
To nie lepiej coś takiego : http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3976759
maciej - Czw Gru 13, 2007 11:12
Tempest napisał/a: | najpierw znalazł 2.0 75KM |
To co to? Silnik od Ursusa?
1.4 benzyna czasem miały 75 KM, ale to chyba w Golfie III...
Tempest napisał/a: | w kwocie (po rozliczeniu za MG) 13000 EURO |
Czyli około 15000 Euro - to już taka trochę rozsądniejsza cena - mniej okazyjna...
No i ten przebieg jakby realniejszy.
Ale żeś się na tego Golfa uparł...
A tyle fajniejszych samochodów.
Dość niezwykły przebieg jak na diesela i słabe zdjęcia - trzebaby pojechać i obejrzeć.
Tempest - Czw Gru 13, 2007 15:51
już patrzyłem na tego ZS'a
gdyby pojawił się jeszcze zanim znalazłem Golfa to pewnie bym o nim pomyślał, a tak już jakby szala się przechyliła
co do przebiegu to rzeczywiście taki trochę nieteges - pewnie gdzieś walnięty, trochę postał, sprowadzony, naprawiony i na sprzedaż
maciej - Czw Gru 13, 2007 16:31
Tempest napisał/a: | tak już jakby szala się przechyliła |
Ciekawe jak szybko się odchyli...
Ale jak to stwierdził Tomi - Golf ma jedną zaletę - szybko się go w Polsce sprzedaję.
|
|