Zobacz temat - [R620] Przy mrozie mam problrm z odpaleniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Przy mrozie mam problrm z odpaleniem

manfred10 - Czw Sty 03, 2008 20:42
Temat postu: [R620] Przy mrozie mam problrm z odpaleniem
Posiadam moj Roverek od czerwca tego roku, wszyskto było ok. bylem zadowolony z kupna tego samochodu jest super!!!Ale nastała zima i mam problem z odpalaniem, przy niewielkim mrozie potrzeba 3 prob na odpalenie, ale przy wiekszych mrozach moge zapomniec że go zapale, predzej aku rozladuje,niestety nie mam garazu i tak bede musial sie meczyc do wiosny, jak nie dojde co moze byc przyczyna.Czy mogłby ktos cos mi poradzic?
Ciufa - Czw Sty 03, 2008 21:09

jedną z przyczyn mogą być zurzyte świece żarowe
Brt - Czw Sty 03, 2008 21:16

www.roverki.pl --> techniczny FAQ --> seria L
podane jak na dłoni tylko odrobinkę poszukać :bezradny:

Ornatus - Pią Sty 04, 2008 21:10

Mój R 220 SDI przestał palić. Tzn raz odpalił, przejechałem ok. 300m i zgasł. Gruszka jest zassana, że bardziej być nie może. Dodam, że u mnie jest cały dzień 10 - 12 *C mrozu, a samochód nie jest garażowany. Co zrobić, żeby paliwo z powrotem doszło do gruszki?
Sorry że wtrąciłem się w temat, ale podobny.

NEOSSS - Pią Sty 04, 2008 21:35

Pompować gruszką i odkręć sróbkę na filtrze paliwa żeby go odpowietrzyć... Może też Ci pomóc druga osoba wprowadzając gruby wąż przez wlew zbiornika do baku i dmuchać a Ty w tym czasie pompuj gruszką... :-)

P.S. Zawór zwrotny w gruszcze masz do d... bani ;-)

Ornatus - Pią Sty 04, 2008 21:40

W tym momencie gruszką pompować się nie da,bo jest wklęśnieta na maxa. sprawdzę czy się da pompować po odkręceniu śruby w filtrze paliwa.
NEOSSS - Pią Sty 04, 2008 21:49

Otwórz korek wlewu paliwa :)
Brt - Sob Sty 05, 2008 00:03

lub wstaw auto do ciepłego ;)
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 10:43

Dziś rano ogrzałem filtr paliwa i gruszkę. Odkręciłem śrubkę odpowietrzającą filtr, zacząłem pompować gruszką. Po kilkunastu ruchach pojawiło się gęste paliwo. zakręciłem śrubkę odpowietrzającą i jeszcze podpompowałem, żeby gruszka zrobiła się twarda. Odpalam... jest... odpalił. Zrobiłem kilka rundek po osiedlu i pojechałem pod bankomat. Tam pierwszy raz zgasł. Podpompowałem gruszką i pojechałem na stację benzynową, tam też zgasł. kupiłem płyn przeciwko krzepnięciu paliwa i znowu podpompowałem. I tak do tej pory... Przejadę tylko tyle (ok. 500m) ile sobie podpompuję gruszką. Co myślicie ? Powiedzcie mi gdzie jest pompa paliwa i jak ona wygląda to sprawdzę kostkę z kablami. może to jest to
Pozdrawiam

thef - Sob Sty 05, 2008 11:04

Jeśli check engine się nie świeci bądź nie mruga, to raczej to nie wina pompy. Spróbuj wymienić na początek ten filtr paliwa na nowy. Możesz również wymontować gruszkę i zobaczyć czy się poprawi. A tak ogólnie, to zalej także pełny bak dobrym (pewnym) paliwem (ultimate czy cuś takiego).
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 11:30

To właśnie wygląda tak, jakby wypalał paliwo tylko z gruszki i dalej nie pobierał. Jak zgaśnie to gruszka jest miękka i jakby pusta.
thef - Sob Sty 05, 2008 11:33

No to znaczy, że pompa wtryskowa sobie radzi. Może któryś zaworek w gruszce się zacina i sama pompa nie daje rady przez nią zassać. Wymontuj ją i sprawdź jak działa dmuchając w obu kierunkach. Ja jeżdżę obecnie bez gruszki i nie mam żadnych problemów.
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 11:51

Może pompa wtryskowa sobie radzi,ale czy pompa paliwowa pompuje paliwo?
thef - Sob Sty 05, 2008 11:58

W dieslu nie ma innej pompy paliwa niż pompa wtryskowa. Mówię Ci spróbuj wymontować gruszkę.
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 12:11

Dzięki. idę po przewód paliwowy.
NEOSSS - Sob Sty 05, 2008 16:06

Na 100% masz syf z zawroku zwrotnym w gruszcze, jest on rozbieralny(kombinerkami wyciągać) trzeba go wyczyścić, gruszkę a dokładnie zaworek tam gdzie z jednej strony jest strzałeczka wsadzić w wodę i dmuchać i zobaczyć czy puszcza powietrze to jest do d... i trzeba taki dzyndzelek dotrzeć pastą do zaworów, potem z drugiej strony i zobaczyć czy puszcza jeśli puszcza to ok. Z jednej strony musi puszczać paliwo do filtra paliwa a z drugiej blokować żeby nei cofało się do zbiornika
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 17:41

wymontowałem gruszkę i wszystkie bolączki znikneły. Wcześniej nawet nie dochodził mi do 3 800 obrotów a bez gruszki 4 200 i szedł jak burza:)

[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 17:45 ]
Dzięki NEOSSS i thef :lol:

thef - Sob Sty 05, 2008 19:33

A widzisz :D . Teraz sprawdź jak mają się w niej zaworki i najwyżej dokup jakieś na miarę i zmontuj z powrotem, bo czasem gruszka może się przydać, np. przy wymianie filtra ;) .
Ornatus - Sob Sty 05, 2008 20:44

Dokładnie, nie wyobrażam sobie wymiany filtra paliwa bez gruszki - przecież układ paliwowy trzeba odpowietrzyć. Dzięki raz jeszcze.