Zobacz temat - Wady Twojego ROVERka
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Wady Twojego ROVERka

piter34 - Czw Sty 10, 2008 23:19
Temat postu: Wady Twojego ROVERka
Hej,
Idąc przykładem innego forum moto, chciałbym Was - miłośników marki ROVER i MG :lol: - zapytać, czy umiecie wymienić WADY Waszego ROVERka?

Ja zacznę o swoim R620Si
- baaardzo duży promień skrętu
- mały otwór po rozłożeniu tylnej kanapy
- brakuje uchwytu/wnęki na napoje (mam model sprzed liftingu)
- głośne zawieszenie!
- "świerszcze" we wnętrzu: coś mi skrzypi w dachu (mam szyberdach), ostatni dziwny dźwięk zza zegarów.
- brak zagłówków z tyłu oraz 3 pasa bezwładnościowego (mam model sprzed liftingu)
- usterkowy mechanizm anteny elektrycznej
- udziwniona wymiana przednich tarcz hamulcowych (konieczność wymiany łożyska)
- kiepskie "prowadzenie się" auta (często się boję po prostu, że wypadnę z zakrętu; w R200 tego nie mam...)
- brak dostępnych zamienników lamp przednich!!!
- brak "podbitki" na klapie bagażnika

Tyle mi do głowy po 2 browarach przyszło :lol:

Kysior - Czw Sty 10, 2008 23:29

Ja wypiłem półtora, więc ponajeżdżam na 400:
- w wersji sedan niepraktyczny bagażnik (długi i ciężko ustawny);
- i te zawiasy wnikające do wnętrza i opadanie klapy (u mnie na szczęście nie opada);
- brak możliwości złożenia tylnego siedziska w normany sposób. Do tego brak możliwości dzielenia kanapy przy składaniu;
- i tu również brak zagłówków z tyłu (w mojej wersji);
- brak wskazań temp. zewnętrznej;
- sposób wymiany żarówki kierunkowskazu przedniego;
- dość głośny w środku;
- wolałbym inne umiejscowienie przycisków otwierana elektrycznych szyb z przodu (na drzwiach kierowcy);
- brak lampki do czytania mapy.

To na razie tyle. Do tego dosyc awaryjny jest, ale to już kwestia konkretnego egzemplarza, mój akurat jest. Ale i tak go lubię :)

BubuZR - Pią Sty 11, 2008 03:26

Pierwsza to chyba taka, że mi sie znudził, bo mam go już ponad rok... a z takich wad w sensie wad to:

- promień skrętu na 17tkach większy niż w Boeingu
- głośny w środku
- trochę kiepsko wykonana konsola środkowa
- pali jak smok :mrgreen:
- brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa
- od czasu do czasu jak po dłuższej jeździe utknę w korku to wskazówka temperatury troche świruje
- świerszcze w tylnej prawej części wnętrza

To na tyle.. chciałbym sie jeszcze do czegoś doczepić, bo z natury marudny jestem, ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

piter34 - Pią Sty 11, 2008 07:42

Cytat:
- brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa

Poważnie? :shock:
Przecież R200 to ma, to tym bardziej R25 i MG ZR powinny mieć...

walkie - Pią Sty 11, 2008 08:18

- nie jest Pimpusiem
- jest czołgiem
- trzeszczy coś koło schowka
- radio nie wyświetla mi jaką gra stację
- brak regulacji radia na kierownicy
- brudzi sie często

na razie tyle

Viniu - Pią Sty 11, 2008 08:29

No to teraz moje trzy grosze:

1. Trzeszczące plastiki. Troche szkoda, bo jakość samych materiałów jest niczego
sobie, ale spasowanie już kiepściutkie,
2. Świszczące lusterka lub uszczelki drzwi. Temat omawiany wielokrotnie na grupie i
forum.
3. Typowe ogniska korozji: okolice zamka klapy bagażnika, okolice kierunkowskazów
na błotnikach,
4. Hałas. Warkot silnika nieprzyjemnie donośny zwłaszcza w górnym zakresie obrotów.
5. Parujący reflektor.
6. Do bagażnika nie mieści mi się wózek... ale to bardziej wina rozbudowanego wózka
niż wielkości bagażnika ;)
7. A jeśli miałbym się mocno czepiać, to fotele mogły by byc bardziej obszerne głównie
w części siedziska i podparcia ud i lepiej wyprofilowane.

Więcej grzechów nie pamiętam. Za to jest jedna rzecz, za którą mojego Roverka uwielbiam: KIEROWNICA... przyznam, że to najlepiej wyprofilowana kierownica jaką trzymałem...

giewu - Pią Sty 11, 2008 08:31

"wady" mojego autka:

- kierowca :rotfl:
- wszechobecne trzeszczenie plastików
- słaby motor (marzy mi się w nim silnik 2,0T)
- słaby spryskiwacz szyby tylnej

piter34 - Pią Sty 11, 2008 09:41

Viniu napisał/a:
6. Do bagażnika nie mieści mi się wózek... ale to bardziej wina rozbudowanego wózka
niż wielkości bagażnika

U mnie do R200 się mieściły wszystkie wózki (4 sztuki różne) jakie kiedykolwiek miałem ;-)

maciej - Pią Sty 11, 2008 09:56

piter34 napisał/a:
- udziwniona wymiana przednich tarcz hamulcowych (konieczność wymiany łożyska)

Bzdura.
W dwóch 623 wymieniałem przednie tarcze i nie zmieniałem łożysk (oba przejechały dla mnie jeszcze po 25 kkm od wymiany tarcz) i nie widzę przeszkód. ;)
Wszystko zależy od mechanika... :D
piter34 napisał/a:
- kiepskie "prowadzenie się" auta (często się boję po prostu, że wypadnę z zakrętu; w R200 tego nie mam...)

Mocno subiektywne - ja w R600 czuję się bardzo dobrze. :)

Z moich uwag do R600:
- czasem mam problem ze znalezieniem właściwej pozycji za kierownicą
- koło sterowe zamiast kierownicy (wiem, wiem, zaraz ktoś powie, że skoro żegluje, to mi nie powinno przeszkadzać) ;)
- wadliwy przycisk włączania ogrzewania lusterek
- skrzypienie zawieszenia
- uszkadzające się siłowniki centralnego zamka
- pilot na podczerwień (wersja sprzed liftingu)
- pękająca głowica (dotyczy 623) ;)

piter34 - Pią Sty 11, 2008 10:00

maciej napisał/a:
Wszystko zależy od mechanika...

Ale i tak jest udziwniona. ;-)

maciej napisał/a:
- koło sterowe zamiast kierownicy (wiem, wiem, zaraz ktoś powie, że skoro żegluje, to mi nie powinno przeszkadzać) ;)

O tak, tak!
Nic nie zastąpi rewelacyjnej, mięsistej kierownicy z R200/400 :/

maciej napisał/a:
- pilot na podczerwień (wersja sprzed liftingu)

O tym też nie wspomniałem. Irytujące jest to celowanie w odbiornik...

BubuZR - Pią Sty 11, 2008 11:19

piter34 napisał/a:
Cytat:
- brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa

Poważnie? :shock:
Przecież R200 to ma, to tym bardziej R25 i MG ZR powinny mieć...


To może coś przeoczyłem... dzisiaj zerknę :) ale na 99% nie ma możliwości regulacji.

MaReK - Pią Sty 11, 2008 12:20

Moje ZT nie ma - bo ma regulacje fotela... to chyba od tego zalezy, czy nie ;D ?
maciej - Pią Sty 11, 2008 12:30

MaReK napisał/a:
Moje ZT nie ma - bo ma regulacje fotela... to chyba od tego zalezy, czy nie ;D ?

R623 też ma, ale jakoś w R827 jest to lepiej zrobione. :)

BubuZR - Pią Sty 11, 2008 12:42

MaReK napisał/a:
Moje ZT nie ma - bo ma regulacje fotela... to chyba od tego zalezy, czy nie ;D ?


Hmm... no nie wiem... w Civic Coupe miałem regulację fotela i miałem także regulację pasów... chyba, że masz na myśli regulację wysokości siedziska.

piter34 - Pią Sty 11, 2008 13:58

MaReK napisał/a:
Moje ZT nie ma - bo ma regulacje fotela... to chyba od tego zalezy, czy nie ;D ?

U mnie jest jedno i drugie w R600

BubuZR - Pią Sty 11, 2008 14:02

Może chcieli z MG zrobić takie na maksa surowe auto, że nie ma niektórych udogodnień :mrgreen: np. w najnowszym CTR masz nawet szyby na korbkę żeby mniej ważyło i było bardziej surowe
Adrian355 - Pią Sty 11, 2008 18:27

Oj coś czuje ze by i zeszło :mrgreen: Ale najważniejsze :razz:
1. Wydmuchana uszczelka przy łączeniu wydechu. Jak Stoi to i pracuje to tak śmierdzi :sad: A jak sie czasami go odpali to aż dymek za silnika potrafi polecieć :!:
2. Nadkole ma parę pryszczy :mrgreen:
3. Wycieraczki. Jeszcze nie zrobione :lol:
4. Słabe nagłośnienie
5. Nigdzie nie mogę dostać uszczelki tej koło reflektora :???:
6. Jak siedzę z przodu to mam mało miejsca. Bo Weronika za mną siedzi :>
7. Jak siedzę za kierownicą i prowadzę :grin: to nie mogę sie jakoś w fotelu ułożyć. Dopiero jak walne prawą nogą o pedał gazu to jakoś mnie 86 koni samo usadzi :lol:
8. Ten wredny stojak na telefon. Funkcjonalny ale jak Diesielek zimny to trzeszczy :/
9. Trochę zarzygany silnik olejem. Ale drogie koleżanki i drodzy koledzy wiadomo już czemu :jezor:
10. Jak zimny to trzeszczy :shock: I owiewki na szybach gwiżdżą :/

jerzu - Pią Sty 11, 2008 18:38

MaReK napisał/a:
Moje ZT nie ma - bo ma regulacje fotela... to chyba od tego zalezy, czy nie ;D ?

Ja w roverku miałem regulację na wysokości i fotela i pasów :P
a co do wad:
-nie mogłem znaleźc wygodniej pozycji za kierownicą
-jakoś deska rozdzielcza była za nisko :P (mam prawie 2 m. wzrostu :P )
-plastiki hałasowały
-hmmm jakoś więcej nie pamietam :P

A największa zaletą z posiadania Roverka było to że mogłem udzielac się tutaj na forum :)

morris - Pią Sty 11, 2008 19:42

No to jak pomarudzić to...
- brak uchwytu na napoje!
- brak tylnych zagłówków
- przedni zagłówek za bardzo odsunięty do tyłu
- kierownica za bardzo schowana/brak regulacji w poziomie - jak odsunę sobie fotel żeby kolanami nie podpierać brody, to brakuje mi rąk
- łatwousuwalne i niestety drogie zaślepki halogenów, w dodatku nie pasuję te z R200
- brak dzielonej tylnej kanapy
- dla palących - bardzo łatwo jest uszkodzić radio nieszczęsliwie umieszczone tuż nad popielniczką, w dodatku utrudnia dostęp drążek zmiany biegów (chyba, że korzystasz tylko jadąc na drugim lub 4 biegu i ewentualnie wstecznym)
- podobno (z zeznań mojego mechanika) upierdliwa wymiana pompy wody, w porównaniu do np. Golfa
- pani w ubezpieczalni, która chciała mi ubezpieczyć rower a nie rover
- mogłoby być trochę dłuższe siedzisko
- ciężko na szybko umyć przednie reflektory tym "sprzętem" do szyb, ale za to są ładne
- zaczepy tylnej półki trochę mało solidne
- czarny, twardy plastik trochę się gryzie z tą miękką resztą w jasnym wnętrzu
- brak kontrolki włączonych świateł - w dzień się przydaje
... więcej grzechów nie pamiętam
Cała reszta bezcenna!

Brt - Pią Sty 11, 2008 22:42

Hmmmm chyba i ja się włączę :D , więc:
- hałas od wiatru i opon, przy wyższych prędkościach
- jak dla mnie zbyt czuły ABS (a moze to tylko wrażenie)
- za duże przełożenie układu kierowniczego (jest chyba 3,5 obrotu a powinien być przynajmniej 1 obrót mniej między skrajnymi położeniami)
- długie nagrzewanie się silnika w zimie
- za wyska pozycja za kierownicą i brak regulacji kierownicy (przód - tył)
- historia tego konkretnego egzemplarza sprzed zakupu ;)
- odgłosy z okolic bagażnika na dziurach
- ta nieszczęsna wiazka tylnej klapy
- niedopracowany mechanizm zmiany biegów (za długi drogi prowadzenia drążka + "wyrabianie się" mechanizmu)
- za słaba i za wolna skrzynia biegów do tego silnika (mocno ogranicza mozliwości tuningu)
- brak regulacji wysokości świateł mijania
- niewiadomego pochodzenia wibracje zespołu napędowego przy 3100 - 3200 obr/min
- hałasy z deski rozdzielczej podczas jazdy po kostce brukowej
- brak jaśka dla pasażera
- wolałbym jasne wnętrze ;)

chyba tyle i jak napisali poprzednicy: banan na twarzy podczas jazdy bezcenny :D

marthinez - Sob Sty 12, 2008 19:00

To ja jeszcze o swoim R600:
- trzeszczące zawieszenie (ehh... dałem już sobie z tym na luz)
- parujące szyby
- mały promień skrętu
- brak tylnej wycieraczki
- mimo, że to duże autko to jakoś miejsca w środku mało, zwłaszcza dla pasażera siedzącego za mną :lol:

zouza - Sob Sty 12, 2008 19:47

Hmmm wady... wady... :bezradny:
Jest brudny? :mrgreen: I jakby mocy robi się mało :twisted:

R-200 - Nie Sty 13, 2008 14:21

Mój wooogóle nie ma wad zgodnie z zasadą jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Poza tym bardzo go lubię. :lol: :lol: :lol:
maniaq - Pon Sty 14, 2008 13:19

mg zr 2.0

- brak cup holdera - jest w drzwiach co mialo byc cupholderem chyba, ale wstawi sie tam chyba >?< tylko buteleczke marwitu ;) juz normalny kubek , czy butelke nie.

- swierszcze wszechobecne , rozumiem twarde zawieszenie , ale... mogloby byc ciszej.

- nienajszczesliwsze umiejscowienie przyciskow do szyb.

- puleczka/ schowek pod radiem niepraktyczny , co tam poloze przy szybszym zakrecie lezy zaraz na podlodze :/ zbyt poziome >?

bubuzr >>> ja amma regulacje pasow , az sprawdzilem po przeczytaniu twojego posta :P

AndrewS - Pon Sty 14, 2008 16:50

trzeszczaca konsola srodkowa
slabe rozwiazanie mocowania malego kola rozrzadu( przy slabym dokreceniu wyrabia sie)
ze zbyt malej odleglosci dziala pilot
slabe spryskiwacze szyb przy wyzszej predkosci
tlukaca sie na dolkach tylna klapa
naped na przod :mrgreen:

xxxgrze - Pon Sty 14, 2008 21:00

R 75

- przycinające się zamki w drzwiach.

R 25

- podskakująca tylna półka;
- skrzypiące tylne lewe drzwi;
- brak nakładki na uchwyt pasażera w tylnych lewych drzwiach (Tomi pamiętasz :?: :wink: );
- zwariowany imobilajzer którego niekiedy trzeba długo kasować.

Więcej wad nie pamiętam. Piszę na trzeźwo :wink: i w ogóle jestem w dobrym nastroju. :mrgreen:

lukasz17 - Pon Sty 14, 2008 21:41

mój ma więcej plusów niż minusów :mrgreen: ale mowa jest o wadach to wymieniam :razz:
-brak podgrzewania foteli(mam skóre i w zimie zimniutko)
-stuk w tylnim zawieszeniu
-jak gra głośniej muzyka to coś brzęczy w dzwiach przednich
-troszkę za słabe ogrzewanie
-szybko się brudzi(kolor ciemny grafit) :mrgreen:
-więcej grzechów i wad mojego R nie pamiętam :wink:

rovero - Pon Sty 14, 2008 21:45

BubuZR, ja w ZR mam regulację pasów.

Wady mojego ZRa:

- Mały promień skrętu, strasznie wkurza przy małych parkingach
- Troche stare wnętrze jak na 2002 rok
- Brak rezerwy i kontrolki świateł mijania.. Moja dziewczyna smieje się bo w dzień co chwle sprawdzam ręka czy mam włączone światła.
- Brak regulacji kąta pochylenia zagłówków
- Siedzenia zbyt wysoko, cieżko jest znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą..
- Schowek w konsoli pod radiem jest do dupy! Przez te rowki wysztko wypada na zakrętach.
- Popielniczka.. no cóż ja palę w aucie i mogłaby być podświetlana bo ciężko jest trafić w nocy. Latem otwieram szybke i jest fajnie :)
- Jak już jestem przy szybach - przełączniki podnośnika szyb przy dzwigni zmiany biegów to nieporozumienie.. Gdyby były na takiej wysokości jak w BMW E-36 to ok ale w ZR/200/25 to jest klapa!
- Odgłosy z tyłu auta przy tak twardym zawieszeniu są uciążliwe.
- Przy 160 duży szum w autku i ogólnie słabe wyciszenie
- Z tyłu nie da się siedzieć jak autem jedzie 3-4 facetów.
- Dokładki do zderzaka zamiast solidnych nowych zderzaków (w porównaniu do 25)
- Nagłośnienie - już mogli nie dawać wogóle..
- Dolny element tylniej kanapy jest przykrecony i nie można go podnieść :twisted:
- Ręczna regulacja lusterek w moim ZR
- Awaryjność
- Brak jakiegokolwiek uchywu na napój

I najbardziej to, że auto powoduje niechęć do siebie po kilku miesiącach.

Nie wydałbym drugi raz 22 tyś na auto które odbiega troche standardem od innych aut z tego rocznika.

Dlatego popieram wybór użytkownika jerzu dotyczacy Audi A3. Moja kobieta ma A3 z 97 roku i jakością wykonania, wyciszeniem itp MG nie dorasta Audi do pięt.. niestety. jedyna przewaga ZRa to rocznik.

Mimo tego wszystkiego ZRa nie sprzedałem ale to chyba dlatego, że teraz nim prawie wogole nie jeżdzę.

Adrian355 - Pon Sty 14, 2008 22:04

rovero jedno pytanie :mrgreen: Dlaczego Ty jeszcze jesteś modem przy takim zdaniu o MG :cry: No Sorry ale miałem prawo to powiedzieć...
rovero - Pon Sty 14, 2008 22:22

Adrian355 napisał/a:
rovero jedno pytanie :mrgreen: Dlaczego Ty jeszcze jesteś modem przy takim zdaniu o MG :cry: No Sorry ale miałem prawo to powiedzieć...


Prawo miałeś, ale że nie wiesz o czym mówisz to już nie mój problem:) Moderator to człowiek który nie myśli logicznie?

P.S. Zrezygnowałem z modowania więc możesz już zacząć się cieszyć.

michone - Pon Sty 14, 2008 22:35

1. maly promien skretu (bez uzywania hamulca recznego:P)
2. trzeszczaca klapa tylnia
3. brak podgrzewanych skórzanych foteli :P
4. brak podgrzewanych skórzanych foteli :P :P
5. brak podgrzewanych skórzanych foteli :P :P :P
6. brak chodniczkow
7. brak tylniej polki
8. no i chyba lozysko mi huczy :P
9. brak tylnich uchylanych elektrycznie szyb
10. brak komputera pokladowego
11. po szleństwach na recznym pali mi sie kontrolka od abs
12. no i gubi troszke trakcje na dziurach :/ mimo Goodyear Eagle Ultra Grip na przodzie :(
6,7,8 bedzie wyeliminowane :P 2 pewnie tez :)
nad 3,4,5 mam plan ale przeszkadza mi ze fotel jest z dwoch czesci :/ ale moze to rozkminie :) 12 moze wyeliminuje jak kupie yokohamy i wyremontuja drogi w Legnicy :D

ale i tak kocham to autko :) nawet mimo tego ze musze miec w zimie karimate pod dupa :D

MaReK - Pon Sty 14, 2008 22:37

R200 1.4 8v

- brak 8v
- problemy z rozrusznikiem
- trzeszczaca pólka tylna
- przecierajaca sie wiazka w tylnej klapie
- rdza na zawiasie tylnej klapy
- brak el. szyb i el. lusterek (moja wersja)
- brak wygluszenia drzwi
- mala pojemnosc bagaznika
- brak uchwytu / podstawki na napoje
- brak "cykorlapki" nad siedzeniem pasazera

R200 2.0 SDi

- trzeszczaca pólka tylna ;)
- przecierajaca sie wiazka w tylnej klapie
- brak podgrzewanych foteli (wersja Violli)
- lubiaca sie pocic turbinka
- lewarek zmiany biegow klekoczacy
- zawieszenie silnika - przenoszenie drgan do wewnatrz
- glosna praca silnika
- brak wygluszenia drzwi
- brak abs'u (wersja Violli)
- slaby uklad hamulcowy
- mala pojemnosc bagaznika
- brak uchwytu / podstawki na napoje
- brak "cykorlapki" nad siedzeniem pasazera

MG ZT 2.0 CDTi

- brak kontroli trakcji (moja wersja)
- brak el. szyb z tylu (moja wersja)
- slaby uklad hamulocwy
- malo miejsca z tylu (dla pasazerow)
- slabo pakowny bagaznik (ale to nie ZT-T)
- brak podgrzewanych foteli (moja wersja)
- brak el. regulacji foteli (moja wersja)
- brak mocy :) 131KM na taka mase to jednak malo
- uchwyt na napoj z przodu jest malo stabilny

Adrian355 - Pon Sty 14, 2008 22:38

rovero Oj widzę że źle sie zrozumieliśmy :/ To nie był atak na Twoją osobę ani na Twoje wypowiedzi. Ale zdziwił mnie fakt że ktoś może mieć takie zdanie o marce samochodu którego forum jest moderatorem. Jeśli Cię uraziłem to bardzo Przepraszam. I nie cieszy mnie Twoja rezygnacja z modowania.
rovero - Pon Sty 14, 2008 22:48

Adrian355 napisał/a:
Ale zdziwił mnie fakt że ktoś może mieć takie zdanie o marce samochodu którego forum jest moderatorem.


Moderowanie nie ma z tym nic wspólnego, jestem normalnym człowiekem i piszę o samochodzie, który mnie zwyczjnie zawiódł.. Lubie to auto ale jest to "miłość przez łzy" dlatego nie kupiłbym ZRa jeszcze raz. Mam prawo być mocno rozczarowany bo wcześniej miałem okrągła 200 i sprawowała się super.

Mod nie mod kazdy jest człowiekiem i nie mozna sie oczukiwać, że coś jest do dupy ale bede udawał że jest fajnie.

walkie - Pon Sty 14, 2008 22:53

Istnieje jeszcze takie coś jak ślepa miłość i ta reprezentuje Adrian.

Główną wadą mojej 45 jest to, że nie jest 200 :D

ezy - Pon Sty 14, 2008 22:53

600tka jeszcze raz:
- promieńskrętu gorszy niż u poldka
- Ciężko znaleść dobrąpozycję za kierownicą - albo za blisko pedały albo za daleko kierownica. Brakuje regulacji w 2 płaszczyznach
- zagłówki za daleko do tyłu. Może to przyzwyczajenie z limuzyny ale miałem tak ustawiony zagłówek że jeździłem z opartą głową. Tutaj jak oprę głowę to patrzę w podsufitkę.
- trzeszczące drewienko wokół lewarka zmiany biegów
- drgający lewarek zmiany biegów
- niezidentyfikowane (od 2 lat) brzęczenie w pawych przednich drzwiach
- brak uchwytu na napoje
- brak regulacji odstępu wahnięć na pierwszym biegu wycierachek
- brak podnoszenia szyb przy zamknięciu auta
- Mizerny podłokietnik (cofnięty twardziel sprzed liftingu)
- baaardzo długie nagrzewanie się silnika (i nawiewu)
- brak lampki na środku dachu lub w pobliżu tylnich siedzisk (moja wersja)
- Słaba widoczność końca samochodu (no po prostu ciężko mi wyczuć ile się podsunąć cofając - nieraz mnie ratował hak)
- głośne zawieszenie z przodu
- brak kontrolki płynu spryskiwacza (ot taki kaprys z poprzedniego wozu)
- Przyciski do szyb na środkowej konsoli (już przywykłem ale...)
- brak przycisku zamka centralnego - trzeba cyckiem operować
- brak siatki w bagażniku - zakupy mi latają jak ...'bliskowschodni' po pustym sklepie (żebym o antysemityzm podejrzany nie był)

Tyle żalów. Ale oczywiście gdyby przyszło do wymiany zalet to lista byłaby co najmniej równie długa :)

[ Dodano: Pon Sty 14, 2008 22:57 ]
MaReK napisał/a:
brak "cykorlapki" nad siedzeniem pasazera

Cykorłapka :) Dobre, zapamiętam; wykorzystam :)

MaReK - Pon Sty 14, 2008 22:57

Rovero 22 tys za to auto to sporo ;/
Ale ja nie spodziewalbym sie wiecej po MG ZR.
Juz 200 mialo wiele niedociagniec, a ZR to tylko jego usportowiona wersja.
To raczej taka mala "popier dalaczka" i chyba tym ma cieszyc.

Szumy i stuki to chyba taki urok tych aut.

Ja tez juz bym nie wrocil do 200/25/ZR.
ZT to ostatni wybor jaki z malych Roverkow mogl mnie satysfakcjonowac.
Narazie mi sie podoba i ... nie zamienilbym go na Audi ;)
Lubie te spojrzenia innych, ktorzy szukaja w pamieci symbolu MG i zastanawiaja sie
"Co to za auto?". A najbardziej cieszy mnie fakt, ze w Warszawie nie ma ich wiele ;)

rovero - Pon Sty 14, 2008 23:10

walkie napisał/a:
Główną wadą mojej 45 jest to, że nie jest 200 :D


:mrgreen: Oskara dla tej Pani :)

MaReK napisał/a:
Rovero 22 tys za to auto to sporo ;/


6 miesięcy temu było to lekko ponad normę.

MaReK napisał/a:
Juz 200 mialo wiele niedociagniec, a ZR to tylko jego usportowiona wersja.
To raczej taka mala "popier dalaczka" i chyba tym ma cieszyc.


Moja 200 nie pokazała mi swoich negatywnych możliwości dlatego kupienie ZR było dla mnie ok mimo świadomości, że niewiele różni się od 200. Autko cieszy i to bardzo ale do czasu.. Chwile szęścia są tłumione przez widok ZRa na lawecie itp.

MaReK napisał/a:
Narazie mi sie podoba i ... nie zamienilbym go na Audi ;)
Lubie te spojrzenia innych, ktorzy szukaja w pamieci symbolu MG i zastanawiaja sie
"Co to za auto?". A najbardziej cieszy mnie fakt, ze w Warszawie nie ma ich wiele ;)


Mnie A8 tak nie zawiodło.. Może to przez doświadczenia z MG ale raczej ze świadomości jej wieku.. Zresztą przygodę z A8 zakończę już niedługo i było to już planowane przy jego kupnie.. Ale frajdy z jazdy takiej jak A8 4.2 Quattro nie dał mi jeszcze żaden samochód.

Cóż mnie tez to kręciło w MG zwłaszcza że mieszkam w małym mieście.. ale z czasem MG przestało szokować i pojawiły się kolejne :)

AndrewS - Wto Sty 15, 2008 08:03

ezy napisał/a:
- promieńskrętu gorszy niż u poldka


ale ktorego poldka ?? tego z waskim zawiasem czy z szerokim ?? , ten na szerokim ma znacznie mniejszy promien zawracania :-) , fakt ze 600 jest dluzszy macie dokladny wymiar ?? , od poldka pewnie bym znalazl
ezy napisał/a:
(no po prostu ciężko mi wyczuć ile się podsunąć cofając - nieraz mnie ratował hak)


a ciekawe co na to wlasciciele samochodw do ktorych cofales :mrgreen:

ja bym jeszcze dodal do swojego brak kontrolki minimalnego poziomu plynu, ale w zbiorniczku plynu chlodzenia i brak kontrolki swiatel, to juz bylo pisane

maciej - Wto Sty 15, 2008 10:49

rovero napisał/a:
Mały promień skrętu, strasznie wkurza przy małych parkingach

Przepraszam za OT, ale jako inżyniera drażnią mnie takie drobiazgi, a to się powtarza w tym wątku już chyba po raz trzeci - jak dla mnie problemem w samochodzie jest DUŻY promień skrętu, a mały promień jest jak najbardziej pożądany - zła może być "mała skrętność" jak już ktoś koniecznie chce narzekać na coś małego. ;)

To tak jak z pójściem po "najmniejszej linii oporu"... Ja tam nie wiem co to jest "najmniejsza linia", znam tylko "linię najmniejszego oporu", bo to opór ma być mały, a nie linia! ;)

piter34 - Wto Sty 15, 2008 11:19

Adrian355 napisał/a:
Ale zdziwił mnie fakt że ktoś może mieć takie zdanie o marce samochodu którego forum jest moderatorem.

W moim odczuciu rovero pisze o swoim egzemplarzu, a nie ogólnie o marce MG.

ezy - Wto Sty 15, 2008 11:49

AndrewS napisał/a:
a ciekawe co na to wlasciciele samochodw do ktorych cofales

eee, no podsuwam sie tak na maksa przy ścianach w parkingach podziemnych. Do samochodów boję się podsunąć żeby alarm nie zaczął wyć.
Ale ostatnio - w zeszłym tygodniu - na rondzie pani nie wrzuciła luzu puszczając przęgło i mi leciusieńko puknęła w hak. To takie leciusieńkie 'pyk' jak przy trzaskaniu drzwiami ale miałbym zarysowany zderzak a tak - mi nic, a pani ma tylko leciutką 'nieckę' w tablicy rejestracyjnej

PS - sorki za OT. Dla rekompensaty dodam jeszcze:
- brak regulacji wysokości siedzenia kierowcy (moja wersja) - przeszkadza to malutkiej żonie
- brak lampek lub choćby odblasków w drzwiach
- brak (jak mi się wydaje) podgrzania paliwa w dieslach w zimę. Mogłoby się przydać. Głupia Tempra już dawno to miała.

maciej - Wto Sty 15, 2008 11:51

AndrewS napisał/a:
a ciekawe co na to wlasciciele samochodw do ktorych cofales

Polecam podróż do Hiszpanii lub Francji - po 2 dniach przestajesz się przejmować zderzakami i tylko musisz pamiętać, że parkując "kopertą" MUSISZ zostawić auto na luzie. :D

kolin - Wto Sty 15, 2008 13:42

W moim r 200 wkurza mnie

-Lipne spasowanie elementów tu coś zatrzeszczy/skrzypnie
-Dosyć często mi się rezystory w dmuchawie sypią
-Wkurza mnie kluczyk taki wyginający się
-Spryskiwacz tylnej wycieraczki
-W serii przydały by się lepsze Heble

Więcej minusów jak dotąd nie zauważyłem,bądź po prostu mi nie przeszkadzają i dlatego ich nie widzę :mrgreen:

AndrewS - Wto Sty 15, 2008 14:41

kolin napisał/a:
-Wkurza mnie kluczyk taki wyginający się


a to ja bym dal do zalet, bo zeby kluczyk wsadzic w otwor, nie trzeba go ustawiac idealnie prostopadle do stacyjki, a jedynie przystawic i wepchnac dzieki przegubowi sam sie ustawi :mrgreen:

rovero - Wto Sty 15, 2008 17:07

maciej, specjalnie dla Ciebie - denerwuje mnie mała skrętność mojego MG ZR :)

piter34 napisał/a:
W moim odczuciu rovero pisze o swoim egzemplarzu, a nie ogólnie o marce MG.


Dokładnie i chyba wszyscy poza Adrianem to zrozumieli.. Zresztą temat wątku mówi sam za siebie.

AndrewS napisał/a:
a to ja bym dal do zalet, bo zeby kluczyk wsadzic w otwor, nie trzeba go ustawiac idealnie prostopadle do stacyjki, a jedynie przystawic i wepchnac dzieki przegubowi sam sie ustawi :mrgreen:


Jak jest w dobrym stanie to jest fajny.. ja Do MG dostalem dwa kolplety jeden był wogóle nie uzywany.. ten uzywany był już tak luźny, że lezy sobie w szafce bo nie idzie go włożyć po ciemku do stacyjki... a co dopiero po pijaku :twisted: (żart gdyby ktoś nie zrozumiał)

michone - Wto Sty 15, 2008 18:18

a ja mam teraz kciuka u prawej reki zmiazdzonego... ten gietki kluczyk dobija mnie strasznie... wydaje mi sie ze latwiej trafic po 10 piwach do klozetu nie moczac deski :P
AndrewS - Wto Sty 15, 2008 18:42

michone napisał/a:
a ja mam teraz kciuka u prawej reki zmiazdzonego...


uuuuu to musisz sie przesiąść do lady 2107

kurde offtopa chyba robimy :roll:

marthinez - Wto Sty 15, 2008 19:08

AndrewS napisał/a:
michone napisał/a:
a ja mam teraz kciuka u prawej reki zmiazdzonego...


uuuuu to musisz sie przesiąść do lady 2107

Albo do Porsche. :mrgreen:
Też stacyjka z lewej strony. :wink:

xxxgrze - Wto Sty 15, 2008 20:29

maciej napisał/a:
rovero napisał/a:
Mały promień skrętu, strasznie wkurza przy małych parkingach

Przepraszam za OT, ale jako inżyniera drażnią mnie takie drobiazgi, a to się powtarza w tym wątku już chyba po raz trzeci - jak dla mnie problemem w samochodzie jest DUŻY promień skrętu, a mały promień jest jak najbardziej pożądany - zła może być "mała skrętność" jak już ktoś koniecznie chce narzekać na coś małego. ;)

To tak jak z pójściem po "najmniejszej linii oporu"... Ja tam nie wiem co to jest "najmniejsza linia", znam tylko "linię najmniejszego oporu", bo to opór ma być mały, a nie linia! ;)


:mrgreen: :brawa:

Też mnie wkurza mylenie podstawowych pojęć, choć pewnie i mi to się czasami zdarza. :oops:

BubuZR - Pon Sty 21, 2008 12:43

Wybaczcie panowie odkop, ale muszę się pochwalić odkryciem jakiego dokonałem po ponad roku posiadania mojego MG... otóż jest regulacja wysokości pasów dla kierowcy i pasażera :mrgreen: Prośby o autografy proszę słać na PW :mrgreen: :mrgreen:
Wojtek88 - Pon Sty 21, 2008 19:06

Zdecydowanie wadą mojego są hamulce..
michone - Pon Sty 21, 2008 22:17

brak podswietlanej popielniczki w r200... hamulec reczny mogl by byc hydrauliczny :P
maciej - Wto Sty 22, 2008 09:40

michone napisał/a:
hamulec reczny mogl by byc hydrauliczny

Wow, ale wymagania! :D

kolin - Wto Sty 22, 2008 13:03

-Ostatnio zaczęło mi coś drzeć w przedniej desce rozdzielczej przy 2500-3000 tys obr,wczoraj ryłem co to i gdzie ale nie mogę znaleźć wkurza mnie to brrrrr
-Coś w drzwiach zaczęło drżeć(sądzę że po wygłuszeniu drzwi będzie OK)
-W Tylnej części auta też coś drży(hmmm pierun wie co to )

hoosar - Wto Sty 22, 2008 16:42

- mało elastyczny silnik poniżej 4000obr - to jedyna poważna wada mojej 400 ;)
- troche za miękkie zawieszenie
- brak podstawek na kubki
- mały schowek w desce rozdzielczej
- oznaki korozji przy tylnych nadkolach
- wyginający sie kluczyk
- brak świateł przeciwmgielnych
- brak podgrzewania lusterek

A tak poza tym, to bardzo fajny Hondover ;) i ma więcej zalet niż wad.

Owsik - Pią Sty 25, 2008 20:01

-kiepskiej jakości plastiki we wnętrzu
-liczne "świerszcze" we wnętrzu doprowadzające do szewskiej pasji
-brak chociażby jednego cupholdera i w ogóle brak schowków we wnętrzu (telefon wożę w popielniczce)
-fatalne fotele
-miękkie zawieszenie
-mocno przeciętne hamulce
-idiotyczne niedoróbki (np działanie tylnego spryskiwacza)
-spory hałas we wnętrzu zwłaszcza powyżej 120 km/h (Astra I mojego dziadka jest nieporównywalnie cichsza )
-raczej kiepska dostępność części (tzn trzeba trochę się nakombinować :/ )
-mały wybór aftermarketowych zamienników (np amortyzatorów)
-skrzynia biegów mogłaby mieć krótsze drogi zmiany biegów
-układ pedałów uniemożliwiający poprawne poprawne heel'n'toe (przynajmniej nie moją stopą)

llygas - Pią Sty 25, 2008 21:14

Wady mojego R600:

- nie jest modelem 75 :sad:
- duży promień skrętu
- brak jakiegokolwiek uchwytu na puszki, kubki itp
- nie ma 200 koni
- irytujący dzwięk z prędkościomierza przy 70 km/h
- słaba regulacja zagłówków
- 1 poduszka
- pilot na podczerwień

tian - Pią Sty 25, 2008 22:49

Owsik napisał/a:
heel'n'toe
przepraszam za offtopa, ale czy kolega ma cos współnego z "bębenkami" i techniką o podobnej nazwie?

co do moich bolączek:
- stosunkowo głośny przy wyższych obrotach,
- klekotanie plastików,
- ten za...ny wsteczny , idzie się przyzwyczaić , ale mogło by tego nie być!
- odprowadzanie wody z przedniej szyby (cieknie po bocznych)
jeszcze by się coś znalazło ale za bardzo nie chcę dołować mojego "szkRaba" :)

pozdry
mrd

Owsik - Pią Sty 25, 2008 22:59

mrd napisał/a:
przepraszam za offtopa, ale czy kolega ma cos współnego z "bębenkami" i techniką o podobnej nazwie?


Nie bardzo wiem o czym mówisz :)


mrd napisał/a:
- ten za...ny wsteczny , idzie się przyzwyczaić , ale mogło by tego nie być!
- odprowadzanie wody z przedniej szyby (cieknie po bocznych)


O to to - pod tym też się podpisuję.

tian - Pią Sty 25, 2008 23:12

Owsik napisał/a:
mrd napisał/a:
przepraszam za offtopa, ale czy kolega ma cos współnego z "bębenkami" i techniką o podobnej nazwie?


Nie bardzo wiem o czym mówisz :)


Tak mi się nasunęło. Istnieje taka technika grania na stopie (bębnie basowym).
Myślałem te kolega też "wali" pałkami :)

kasjopea - Sob Sty 26, 2008 00:21

Z mojego kobiecego punktu widzenia wady naszej 400 są następujące:
- wsteczny kiepsko wchodzi, zazwyczaj po drugim razie
- czasem coś tam trzeszczy, ale po krótkim śledztwie idzie wykryć co
- z punktu widzenia pasażera z przodu bardzo słaba regulacja zagłówka. Siedząc prosto praktycznie nie idzie oprzeć głowy
- regulacja kierownicy tylko w jednej płaszczyźnie
- brak możliwości pryśnięcia spryskiwaczem bez ruchu wycieraczek
- absolutnie nie mam gdzie włożyć torebki. Zazwyczaj jak prowadzę, kładę ją na dywaniku pasażera, żeby jakiś dres mi jej nie gwizdnął na pasach
- otwór między bagażnikiem a wnętrzem samochodu to porażka (mały)
- brak kontrolki załączenia świateł mijania. Też zdarza mi się macać czy mam włączone
- żeby otworzyć drzwi pilotem trzeba stać przy samym samochodzie
A poza tym autko jest super i złego słowa nie dam powiedzieć :boks:

AndrewS - Sob Sty 26, 2008 01:08

kasjopea napisał/a:
- wsteczny kiepsko wchodzi, zazwyczaj po drugim razie


pisalem pare razy jak go wlaczac zeby wszedl z kazdym razem :-)

kasjopea napisał/a:
- żeby otworzyć drzwi pilotem trzeba stać przy samym samochodzie

zgoda, zauwazylem ze u mnie z prawej strony czyli od pasazera, lepiej lapie

ezy - Sob Sty 26, 2008 09:14

kasjopea napisał/a:
- brak możliwości pryśnięcia spryskiwaczem bez ruchu wycieraczek

Do czegóż ci taka funkcja? Istnieją samochody bez tego? No istnieje civic mojej teściowej ale myślałem że jej coś padło.

kasjopea napisał/a:
absolutnie nie mam gdzie włożyć torebki.

Heh, Moja żona jako pasażerka przedniego fotela nie raz tak mi ułoży swoją torebkę że 2ki i 4ki nie mogę wrzucić

PS
Kasjopea - piękny nick :ok:

AndrewS - Sob Sty 26, 2008 10:42

ezy napisał/a:
Do czegóż ci taka funkcja? Istnieją samochody bez tego? No istnieje civic mojej teściowej ale myślałem że jej coś padło.


bo porzadne rovery to tak maja :mrgreen:
u nas w kanciaku jest tak samo
prosty przyklad
czesto jest tak, ze szyba jest cala w piachu, wycieraczki dlugo nie byly uzywane, i teraz jesli wlaczymy spryskiwacz to wycieraczka pieknie szoruje po na sucho po szybie,
tym bardziej jesli plyn sie troche cofnie do tylu i zanim pompka go poda, to wycieraczki zrobia juz co najmniej jeden ruch
w naszym R najpierw wiec solidnie zmocze szybe dopiero potem wlaczam wycieraczki
nie ukrywam ze jeszcze lepiej by bylo ,gdyby byly lepsze spryskiwacze np. te mglowe, o ktorych byla mowa w stosownym watku

Owsik - Sob Sty 26, 2008 11:42

mrd napisał/a:
Tak mi się nasunęło. Istnieje taka technika grania na stopie (bębnie basowym).


A no fakt :) Ale nie, nie jestem pałkarzem :) Chodzi mi o technikę redukcji z międzygazem.

kasjopea - Sob Sty 26, 2008 13:34

ezy napisał/a:
Kasjopea - piękny nick :ok:
Dzięki :oops: Pasuje jak ulał do mojej drugiej połowy czyli Wolarza.

Drobna uwaga dla panów, którzy narzekają na brak podgrzewania w siedzeniach, a jednocześnie chcieliby w przyszłości mieć potomstwo. Otóż badania dowodzą, że podgrzewane siedzenia, jak również np. noszenie włączonej komórki w przedniej kieszeni spodni lub też noszenie spodni zbyt obcisłych w kroku mogą wpływać na obniżenie jakości i żywotności plemników :bezradny: Więc może lepiej, że jest jak jest? :wink:

general_p - Sob Sty 26, 2008 15:40

kasjopea napisał/a:
Otóż badania dowodzą, że podgrzewane siedzenia, jak również np. noszenie włączonej komórki w przedniej kieszeni spodni lub też noszenie spodni zbyt obcisłych w kroku mogą wpływać na obniżenie jakości i żywotności plemników


Tym ze szczytu piramidy genowej nawet 1000 rentgenów w przedniej kieszeni (noszone cały czas) nie zaszkodzi :wink: Z drugiej strony co to jest :rotfl: tysiąc rentgenów. :rotfl:

kasjopea - Sob Sty 26, 2008 15:42

Rozumiem, że Ty jesteś na jej szczycie? :brawa:
general_p - Sob Sty 26, 2008 15:43

Tak twierdzi moja droga :mrgreen: małża
kasjopea - Sob Sty 26, 2008 15:44

No to gratulacje również dla małżonki. Tak swoją drogą też nie narzekam. Wręcz przeciwnie :ok2:
wolarz - Sob Sty 26, 2008 16:21

:oops:
MaReK - Sob Sty 26, 2008 16:28

W jakim samochodzie jest miejsce na torebke ;) ?
Co do spryskiwaczy. Jest chyba mozliwosc spryskania szyby bez uzycia wycieraczek.
Uzycie spryskiwacza musi byc b. krotkie. Kilka takich prysniec i szyba mokra ;)
Tak przynajmniej dzialo sie w R200 i w ZT :) Oczywiscie przyednia szyba.

Pozdrawiam,

wolarz - Sob Sty 26, 2008 16:32

MaReK napisał/a:
Jest chyba mozliwosc spryskania szyby bez uzycia wycieraczek.

W naszej 400 nie :sad:
Zanim wyleci płyn to wycieraczki już szorują :sad:

general_p - Sob Sty 26, 2008 18:33

W moim zanim pryśnie woda wycieraczki kilka razy zdążą machnąć.
Owsik - Sob Sty 26, 2008 18:42

MaReK napisał/a:
W jakim samochodzie jest miejsce na torebke ;) ?


Np w Seicento (bez poduchy pasażera) ;-)


hoosar - Sob Sty 26, 2008 20:15

MaReK napisał/a:
Jest chyba mozliwosc spryskania szyby bez uzycia wycieraczek.
Uzycie spryskiwacza musi byc b. krotkie. Kilka takich prysniec i szyba mokra ;)


U mnie w 400 tak wlasnie dzialaja spryskiwacze, wycieraczki wlaczaja sie tylko jezeli dluzej przytrzymam dzwignie od wycieraczek.

wolarz - Sob Sty 26, 2008 21:05

Owsik napisał/a:
Np w Seicento (bez poduchy pasażera) ;-)

No to jest akurat umywalka :wink:

Armandoo - Nie Sty 27, 2008 02:00

dodam dokładnie to co większość tu opisuje , czyli:

W MG ZS 180:

- brak regulacji zagłówków ( tragedia )
- brak uchwytów na puszki , butelki itp. ( wiecznie wylewające się i walające różne płyny
- otwór między bagażnikiem a tylna kanapą ( mega mały )
- beznadziejne oświetlenie kabiny wewnątrz ( z tyłu nie ma żadnego światełka )
:evil: :evil: :evil: :evil:

Reszta ok. :mrgreen:

Ale co wynika z tego ,że się tu pożalimy i wypłaczemy . Może jakies propozycje rozwiązywanie problemów ? :idea:

ezy - Nie Sty 27, 2008 13:05

general_p napisał/a:
Tym ze szczytu piramidy genowej nawet 1000 rentgenów w przedniej kieszeni (noszone cały czas) nie zaszkodzi Z drugiej strony co to jest tysiąc rentgenów.

Z tego co żem słyszał i wyciągnął z wykładów to wpływ pola elektromagnetycznego a zwłaszcza jego magnetyczności nie jest do końca zbadane a jedynie są wielkie przypuszczenia że degenerują geny. Dlatego na wszelki wypadek ciężarne kobiety mają zakaz kocy elektrycznych. Dlatego nie rozpatrujmy promieniowania wszelkiej maści. W Przypadku podgrzewania siedzeń i komórki chodzi raczej o podgrzanie klejnotów przez co spada liczebność plemników w jednostce ... bo wymierają w wyższej temp. Podobny problem mają (podobno) taksiarze i tirowcy - dużo siedzą, podrzewają sobie korale indyka od ud i siedzenia i (podobno) mają statystycznie niższą płodność (po iluś latach pracy)
Sorry za OT.

maciej - Nie Sty 27, 2008 13:49

MaReK napisał/a:
W jakim samochodzie jest miejsce na torebke ?

Volva mają coś takiego jak "szwedzka deska" - za pokrętłami od klimy i radiem jest takie poprzeczne miejsce na torebkę. :D

AndrewS - Nie Sty 27, 2008 16:58

jedne kobity nosza male torebki, drugie takie ze sie worek kartofli zmieści, wiec nawet gdyby zrobili miejsce na torebke ,to zaraz by bylo ze za mala :mrgreen:
walkie - Nie Sty 27, 2008 17:04

Moja codzienna ledwo miesci sie miedzy siedzeniami (przednimi a tylnymi) :D
Brt - Nie Sty 27, 2008 20:38

hmmm ale za to jak wygląda :lol: ;)
kasjopea - Pon Sty 28, 2008 21:31

AndrewS napisał/a:
pisalem pare razy jak go wlaczac zeby wszedl z kazdym razem :-)

Dzisiaj wprowadziłam Twoje rady w czyn i podziałało. Całe życie człowiek się czegoś uczy. Dzięki :smile:

AndrewS - Pon Sty 28, 2008 23:38

kasjopea napisał/a:
Dzisiaj wprowadziłam Twoje rady w czyn i podziałało. Całe życie człowiek się czegoś uczy. Dzięki


jestem pod wrazeniem, myslalem ze jednym okiem Ci wpadnie, a drugim wypadnie,
i jak znalazlas moja odp. w tym temacie, sam mialbym problem ja odnaleźć :mrgreen:

kasjopea - Wto Sty 29, 2008 20:49

Cóż, kobieta też jak chce to potrafi :mrgreen:
walkie - Wto Sty 29, 2008 21:24

A jak to zrobić?
kasjopea - Wto Sty 29, 2008 21:29

czy wsteczny wszedl do konca, to da sie wyczuc
kiedy poczuje ze nie wszedl, trzymam reke na dzwigni zmiany biegow lekko ja pchajac w kierunku wlacznia wstecznego, powoli puszczam sprzeglo, wtedy za kazdym razem dzwignia wskakuje mi odrobine dalej i jest juz git

Cytuję tu AndrewSa. Działa :ok:

walkie - Wto Sty 29, 2008 21:38

a, myslalam że coś bardziej wyszukanego :P np siłą woli hehehe

to akurat na każdym biegu sie sprawdza :)

Brt - Wto Sty 29, 2008 21:42

walkie napisał/a:
a, myslalam że coś bardziej wyszukanego :P np siłą woli hehehe

:mrgreen: :lol: :lol:

kasjopea - Wto Sty 29, 2008 21:42

Tylko ten nasz wsteczny jakoś nie chce współpracować. Ale ja go zmuszę :boks2:
walkie - Wto Sty 29, 2008 22:12

Wyczujesz gada. Większe problemy miałam w 200, w 45 łazi jak "pszczółka"
Owsik - Sro Sty 30, 2008 13:34

AndrewS napisał/a:
jestem pod wrazeniem, myslalem ze jednym okiem Ci wpadnie, a drugim wypadnie,


Również zastosowałem ;-)

adambla - Nie Lut 17, 2008 10:57

Witam.
Też się dopiszę:
- teleskopy klapy bagażnika nie trzymają
- zdarza się, że centralny nie zamknie któryś drzwi,
- jest trochę za głośno
- nie działa tylna wycieraczka

jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę

kasjopea - Nie Lut 17, 2008 11:03

No właśnie tak mi się przypomniało, jak się nie uważa to można zarobić w głowę klapą bagażnika :twisted:
adambla - Nie Lut 17, 2008 11:24

nie można wyłączyć poduszki pasażera ( a może można, a ja nie wiem jak)
kasjopea - Nie Lut 17, 2008 11:46

u nas na pewno nie można więc u Ciebie też pewnie nie
adambla - Nie Lut 17, 2008 12:24

nie można od środka zablokować wszystkich drzwi jednym przyciskiem :cry:
MaReK - Nie Lut 17, 2008 12:47

Nawet naciskajac rygiel w drzwiach?
Brt - Nie Lut 17, 2008 12:48

adambla napisał/a:
nie można od środka zablokować wszystkich drzwi jednym przyciskiem :cry:

to mozna sobie dorobic ;)

adambla - Nie Lut 17, 2008 13:03

Cytat:
to mozna sobie dorobic ;)

dorobić można wszystko (no prawie) - moim zdaniem powinno być fabryczne

Brt - Nie Lut 17, 2008 13:27

się zgadzam ;)
Lukaszn2006 - Wto Lut 19, 2008 08:42

:idea: A czy po naciśnięciu rygla w drzwiach kierowcy się nie blokują? no i jeszcze jest jeden taki przycisk .... na pilocie :razz:
EwaiKazek - Sro Lut 20, 2008 16:29

Nasz ma w tej chwili dwie wady: 14 lat i 420 000 km na liczniku.
Jest po prostu zużyty ... :cry: :cry: :cry:

Stacho - Czw Lut 21, 2008 14:25
Temat postu: [R45 1,4 16V, 2001r]
Witam :wink: ,
Po roku uzytkowania mojego ROVERka ogólnie jestem mile nim zaskoczony, mimo obaw co do kupna używanego auta, tym bardziej z Włoch - nic ukrytego nie wyszło.
Nie ma róży bez kolców, tak i ja wymienię kilka spraw które mnie denerwują, mianowicie:
1/ruszanie z miejsca - trzeba lekko naciskać pedał gazu, by płynnie ruszyć, ale podobno te typy tak mają,
2/brak kontrolki właczonych świateł mijania - uciażliwość w dzień, ktoś już wspominał,
3/chlapanie z pod przednich kół, nawet po lusterkach, a orginalnych chlapaczy, bądź dobrych podróbek cieżko kupić,
Do wysokości pedału sprzęgła zdążyłem się przyzwyczaić (po obniżeniu go ok.2cm), a jeszcze jedno - mam lekko zamgloną jedną przednią lampę - czy można coś z tym zrobić, czy jest do wymiany,
Cenię go za komfort jazdy - zawieszenie, dobre hamulce, dobre nagłośnienie, szybkie nagrzewanie silnika - wnętrza auta, małe zużycie paliwa i ogólnie za jego osobliwy urok, jest śliczny! (kolor antracyt), zwraca na siebie uwagę,
Pozdrawiam, Hej! :grin:

matejto - Pią Lut 22, 2008 12:34

Oto wady mojego R416Si:

- jak dla mnie bardzo wysoki pedał sprzęgła
(nic z tym nie mogę zrobić sprzęgło jeszcze nie ślizga, nie wiem czy wymiana sprzęgła
by coś zmieniła w tym względzie czy te typy tak po prostu mają?)
- śruby angielskie - duży problem z odkręceniem!
(może tylko ja trafiłem na taki egzemplarz, albo lata zrobiły swoje, albo jakiś partacz na
hama dokręcał wszystko)
- głośny w środku
(dopiero na wyższych obrotach przy rozpędzaniu zaczyna ładnie brzmieć :) )
- wolno zwijające się pasy bezpieczeństwa
(można przyczasnąć pas drzwiami jak się o tym nie wie lub zapomni, można wtedy
zepsuć włącznik światła wewnętrznego klamrą w pasie a nawet zrobić wgniecenie
i porysować lakier :/ )
- słaba widoczność do tyłu
(kuferek ma zadarty i mało widać do tyłu)
- ogniska korozji - tylne nadkole :(
- wyskakujący bieg wstaczny
(trzeba przytrzymać przy ruszaniu, zdaje się, że te tak mają)
- brak kontrolki świateł mijania
(muszę sprawdzać czy włączyłem przełącznikiem)
- przód pięknie hamuje ale tył marniutko :/
(nie wiem, może to wina korektora siły hamowania?)
- brak chlapaczy
(sypie po aucie brudem z ulicy)
- jak dla mnie trochę słabe oświetlenie drogi na światłach mijania
(hmmm - może zmiana żarówek by coś dała?)

Ale żeby nie było, że ma same wady :)

Jak dla mnie dobrze się prowadzi czyli:

- ma dobre zawieszenie,
- dobry układ kierowniczy,
- jest dynamiczny :)

Poza tym ładnie wygląda z zewnątrz i wewnątrz - nic nie skrzypi - jeździłem nowszymi samochodami w których trzeszczało tu i ówdzie, a tu po tylu latach cisza :) Tylko radio mi skrzypi czasami - wyciągałem je i ponownie wkładałem i dalej ... ;/

grib - Pią Lut 22, 2008 22:37

Wady: brak możliwości utylizacji za dobre pieniadze :grin:
zalety: zapiernicza od 4 lat jak gupek
chciałbym?:roverka van ala(xsara picasso,srasso czy jakoś tam)jakość ta sama ale nazwa dla mnie jest ważna to tyle dwa badyle :grin:

Viniu - Pią Lut 22, 2008 22:55

grib napisał/a:
chciałbym?:roverka van
Zdecydowanie popieram.. !!
Panna_Migotka - Pią Lut 22, 2008 23:21

jak wszyscy na tym forum wiedzą mój nie ma zadnych wad :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
ernesto - Nie Lut 24, 2008 18:39

hmm...no u mnie tez by sie kilka rzeczy znalazło:

- Promień skrętu jak kołujący na pasie A380
- Takie jakby "pływanie" na zakrętach :?: Jak już chyba gdzieś na początku wątku widziałem pisał piter34 - podobnie czasem mam wrażenie, ze mnie wywali z zakrętu, albo ze mi kola odlecą.. :shock:
(nawiasem mówiąc cały bylem chory jak pierwszy raz to poczułem-niby sprawdzałem, patrzyłem i wszystko wygląda ok.. :/ )
- Delikatny układ wysprzeglania (od momentu gdy mi padła tarcza, wysprzeglik i pompka - ze strachu naciskam sprzęgło dwoma palcami u nogi, żeby nie popsuć.. :mrgreen: )
(I tylko przez te słabe elementy sprzęgła cały czas sie lamie przed wgraniem mu nowej mapki wtryskow... :/ )

Pzdr
E

ezy - Czw Lut 28, 2008 14:11

ernesto napisał/a:
Takie jakby "pływanie" na zakrętach Jak już chyba gdzieś na początku wątku widziałem pisał piter34 - podobnie czasem mam wrażenie, ze mnie wywali z zakrętu, albo ze mi kola odlecą..


A może po prostu nie masz zbierzności? Bo takie są objawy

rybakowy - Pon Paź 06, 2008 22:41

Jak wszyscy to wszyscy :cool:

1. Fuczy,wieje hałasuje przy dużych predkosciach
2. umiejscowienie otwierania el szyb z przodu
3. Brak miejsca na napoje (moze ktoś ma jakis patent to poprosze foto) :lol:
4. Brak regulacji siedzenia - chodzi tu o obnizenie go ja mma tylko jedno pokrętło
5. Tylna klapa - strasznie boli jak spadnie na plecy :shock:
6.Brak lampki do czutania mapy i dołozył bym jeszcze na tylnych słupkach :lol: Moze ktoś ma???

Wiecej nie narzekam bo sie obrazi :smile: a tak ogólnie to jest fajna fura :cool:

kasjopea - Pon Paź 06, 2008 23:01

rybakowy napisał/a:
Tylna klapa - strasznie boli jak spadnie na plecy
jeszcze bardziej boli jak się dostanie w głowę :razz:
rybakowy napisał/a:
Brak lampki do czutania mapy i dołozył bym jeszcze na tylnych słupkach :lol: Moze ktoś ma???
możesz na wyposażeniu auta wozić latarki na czoło :wink:
bujak19 - Pon Paź 06, 2008 23:15

W moim roverku to tak :)
Wady:
1. Ciasnota na parkingach jest duży i czasem jest cięzko
2. Nawigacja Duży minus czasem jej nie wykrywa moze po zmianie oprogramowania komputerowego na co czekam bedzie lepiej.
3. Głośno (jak dlamnie) chodzacy silnik nazewnącz autka tylko przez 3-4 min
4. Kompuer czasem niechce złapać Telewizi choć jest w mieście
5. Wysoki pedał sprzęgła do którego sie przyzwyczaiłem
6. Inaczej jak miałem w Citroenie Saxo przy ruszaniu raczej nie pujdzie z Puł sprzęgiełka trzeba mu pomuc troszke gazem
7. Żaróweczka od świateł mijania do wymiany
8. Wydaje mi się mało miejsca dla pasażera (jestem dośc wysoki i potrzebuje miejsce wiec pasażer ma raczej problem siąść zamną)
ZALETY:
1. To co wadą też i zaleta jest duży
2. Ładnie się reprezentuje
3. Szybko nabiera prędkości
4. To co mnie zachwyciło to jak się zbiera z pod świateł jak by był 4x4
5. Ma świetną widoczność to tyłu w lusterkach bocznych
6. Nie takie duże zużycie paliwa jakie na początku przypuszczałem
7. Długi przud jak dlamnie to moze być i wadą dla niekturych
8. Uwielbiam Mojego Roverka chodz czasem Daje mi w Kość :)

zetes - Wto Paź 07, 2008 13:40

No to ja powiem, ze wada mojego Roverka jest to, ze nie ma wad :mrgreen: A tak wogole to jestem zdziwiony tym wybrzydzaniem wobec Roverkow. Ja na miejscu niektorych wybrzydzacy to bym nie jezdzil takim klamotem a latal bym samolotem. O nawet sie zrymowalo. :rotfl:
Rowan - Wto Paź 07, 2008 14:31

bujak19, jaki silnik masz?
bujak19 - Wto Paź 07, 2008 17:58

ja mam silniczek 2.0 V6 150 KM benzynka
Konix - Wto Paź 07, 2008 19:20

Wada właśćiwie tylo jedna, przedni napęd.
xavier - Wto Paź 07, 2008 19:30

fajny temacik :mrgreen:

1.przod naped
2.seria tylko 131hp (2.0 benzynka, 16v)
3.dluzy promien skretu
4.co bym nie wymienil w zawieszeniu zawsze cos trzeszczy
5.wysoki pedal gazu..po 300 km lapie skurcz w lydeczke
6.gnijace nadkola
7.silnik chodzi jak szwajcarski zegarek ale nie zachwyca swojm glosem
8.parujace szyby w jesien

...to chyba tyle z tego co mi przychodzi do glowy na szybkiego :razz:

pozdr :wink:

szamanpl - Wto Paź 07, 2008 19:35

zbyt duży w środku
zbyt jasna tapicerka
zbyt eleganckie zawieszenie
zbyt duży bagażnik
zbyt ciemny kolor
zbyt szybkie przyspieszenie
zbyt dużo chromu
staromodne zegary
niepotrzebna roleta tylnej szyby
i za to jest jedyny niepowtarzalny i kochany

Rowan - Wto Paź 07, 2008 21:08

szamanpl napisał/a:
zbyt szybkie przyspieszenie


Czym ty wcześniej jeździłeś? :lol:
Jeśli dla Ciebie CDT jest taki szybki :grin:
Jak już będe miał czas to zapraszam do mnie na przejaźdżkę moim, ale to po połowie listopada...

Markzo - Wto Paź 07, 2008 21:36

wady dla normalnego użytkownika:
-skrzypi troche w środku
-jest głośno
-jest twardo
-szklany dach skrzypi

zalety dla normalnego użytkownika:
-piekny
-szybki
-przyklejony do drogi
-obszerny w środku, większy niz calibra
-dobrze wypasiony
-ekonomiczny

a teraz wady JAK DLA MNIE:

-nie jest to 220Coupe Turbo

pozdro

ascaris - Wto Paź 07, 2008 21:39

Jest brudny :D

Zbyt krótko (3 tygodnie) w mym władaniu by zechciał ujawnić jakieś wady. Pożyjemy zobaczymy

szamanpl - Sro Paź 08, 2008 02:57

Rowan traktuj oczywiście mój post z przymrużeniem oka :lol:
Rowan - Sro Paź 08, 2008 13:33

szamanpl napisał/a:
Rowan traktuj oczywiście mój post z przymrużeniem oka :lol:


No rozumiem, za krótko go masz i nie możesz się otrząsnąć jeszcze z zauroczenia nim...
Ale bądź co bądź, po połowie listopada w jakąś niedzielę po południu zapraszam do mnie, zobaczysz co potrafi CDT(+). :wink:

MaReK - Sro Paź 08, 2008 14:30

Rowan, a na Zlot sie nie wybierzesz ;D ?
MikeLD - Sro Paź 08, 2008 14:35

Wady:
- wszystko co pod maską.
Zalety:
- cała reszta.
- piękne, reprezentacyjne auto.

Rowan - Sro Paź 08, 2008 14:44

Wątpliwe MaReK, niestety :sad:
dobryziom - Sro Paź 08, 2008 15:18

wady:

twardo
głośno
drogo

zalety:

nawet sie odpycha :ok:

Wojtek88 - Sro Paź 08, 2008 15:48

Wady:
- głośno
- czasami zbyt miękko
- słabe hamulce, chyba z gumy :-)
- delikatna konstrukcja
- rdza

Zalety:
- niezastąpiony
- jedyny w swoim rodzaju :-)
- szybki
- elegancki
- tani w eksploatacji
- NIEZAWODNY !

coldmanns - Czw Paź 09, 2008 20:25

ooo to się i ja wypowiem.
Mój R jest kochany, ale wady też ma:

1. Trzeszczące plastiki w środku
2. Brak uchwytu na napoje (szczegolnie denerwuje gdy kupuje kawę w McDonald's) :smile:
3. Mało miejsca na nogi z tyłu
4. Te nieszczęsne kable po prawej stronie klapy bagażnika
5. Głośny przy większych prędkościach
6. Brak klimy
7. Niedziałające podświetlenie przycisków od ogrzewania tylnej szyby i świateł przeciwgielnych
8. Dosyć częste wizyty u mechanika
9. niby chrom na przednik zderzaku
i pewnie jeszcze kilkla by się znalazło, ale teraz nie pamiętam.

A poza tym to jest kochany i uwielbiam go :mrgreen:

magneto - Pią Paź 10, 2008 11:03

wady:
1.duży promień skrętu
2.brak ogrzewanych foteli
3.głośny przy dużych prędkościach
4.kolor nadwozia :mrgreen:
5.mała moc silnika
6.woda w bagażniku
zalety:
1.wygodny
2.mało pali

tetryk - Pią Paź 10, 2008 20:29

1.parujące szyby w deszczowe dni... :/
2.wsteczny... :/
ale zalet jest więcej :mrgreen:

Zukowaty - Pią Paź 10, 2008 21:01

Wady

Pozwole sobie zacytowac:

xavier napisał/a:
1.przod naped

2.dwumasowe kolo zamachowe
3.wiodcznosc do tylu
4.za glosny silnik na wyzszych obrotach
5.jak wlaczam tempomat to szarpie do przodu o jakies 3-4km/h
6.po wylaczeniu klimy jak wlacze normalny nadmuch szyby paruja-nie mam kiedy sie tym zajac
7.wywalona zwrotnica w prawej strony-za 2 tyg bedzie wymieniona
8.kola tylko 15"
9.pompa sprzegla-jak zawsze
10.wentylator -j.w.
Zalety

1.R75 :D
2.wnetrze zaopierajace dech w piersiach
3.wyposazenie
4.wielkosc
5.wyciszenie-przy normalnej jezdzie
6.praca zawieszenia
7.nie tragiczne spalanie jak na 2.5 i 1.5 tony:niecale 9l autostrada z klima,14l miasto tez z klima

Tak na teraz to chyba wszystko.Ogolnie bardzo lubie to autko

Brt - Sob Paź 11, 2008 00:17

Zukowaty napisał/a:
6.po wylaczeniu klimy jak wlacze normalny nadmuch szyby paruja-nie mam kiedy sie tym zajac

kazde auto z klimą tak ma, że po jej wyłaczeniu szyby parują ;) więc ... jedna wada mniej :mrg: ;)

Armandoo - Sob Paź 11, 2008 00:37

Magneto napisał :

2.brak ogrzewanych foteli



Magneto raczej to zaleta , że niepodgrzewane.
Już dawno amerykańscy naukowcy odkryli , że podgrzewane fotele powodują u mężczyzn bezpłodnośc i problemy z potencją :wink:
Więc ciesz się i dziękuj bogu ( lub angielskiej królowej ) :mrgreen:


PS. No chyba , że masz już dużo dzieci i podgrzewane fotele chcesz stosowac jako środek antykoncepcyjny dla mężczyzn :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

DrMambo - Sob Paź 11, 2008 11:20

lub przez brak ogrzewania foteli .. odmrozisz sobie nerki .. i będzie cię szarpać jakby cię ktoś kijem golfowym ... :P miałem w 2 samochodzikach podgrzewane fotele .. i teraz niestety nie mogę powiedzieć, że brak tego w roverku to plus .. w podobny sposób mogę odnieść się do gałki zmiany biegów w wersji sil .. niedługo przyjdzie moja 1 zima i już z rańca jest kiepsko .. zimne to cholerstwo :/
Armandoo - Sob Paź 11, 2008 13:15

Miałem na myśli względy zdrowotne a nie praktyczne.
Wiem , że podgrzewane fotele są dla facetów bardzo niezdrowe i trąbią o tym wszędzie , nie wątpię natomiast , że są przyjemne i komfortowe jak podgrzewają d... :mrgreen:
Miałem przyjmnośc korzystac nie raz z tego cudu techniki i faktem jest , że miło robią :mrgreen:
Rozumiem jednak , że mówimy o podgrzewanych fotelach w przypadku aut z pełną skórą gdzie zimą jest ona po prostu nieprzyjemna bo jeżeli o welurowych itp... to szczerze uważam , że podgrzewanie nie ma sensu i jest już delikatnym przegięciem.



PS. DBAJCIE O ZDROWIE :mrgreen:


Pozdrawiam

Tomi - Sob Paź 11, 2008 20:25

Rowan napisał/a:
szamanpl napisał/a:
zbyt szybkie przyspieszenie


Czym ty wcześniej jeździłeś? :lol:
Jeśli dla Ciebie CDT jest taki szybki :grin:
Jak już będe miał czas to zapraszam do mnie na przejaźdżkę moim, ale to po połowie listopada...


Prawdę mówiąc mnie też to trochę dziwi. Pamiętnego wieczoru (gdy straciłem dow. rej.) sprawdzalismy się parokrotnie. I pomimo tego, że mój Cabrio mistrzem prostem nie jest, to jak złapał przyczepność, dawał radę zarówno MG ZT CDT-i i MG ZR iDT... achhh marzy mi się coś więcej... ale to chyba niedługo :)

[ Dodano: Sob Paź 11, 2008 20:56 ]
To może też sie dołożę.

Rover 214i '95

http://www.roverki.pl/mod...8&orderby=dateD

- brak jakiegoklwiek wyposażenia,
- trzeszczęca środkowa konsola,
- brak mocy (1.4 8v SPI),
- bardzo słabe hamulce podatne na przegrzanie,
- brak szyberdachu.

Rover 214Si '97

http://www.roverki.pl/mod...6&orderby=dateD

- brak klimy,
- brak szyberdachu,
- trzeszcząca konsola środkowa,
- za mały bagażnik,
- brak możliwości złożenia sidzieska tylnej kanapy,
- niezbyt mocny silnik (1.4 16v MPi)

Rover 620Ti (2.0 turbo)

http://www.roverki.pl/mod...3&orderby=dateD

- zawiasy tylnej klapy wnikające do środka,
- niskie zawieszenie czasem powodowało, że na wybojach zostawiałem z tyłu efektowne snopy iskier z tłumika
- wielkie koło sterowe,
- niewygodne wsiadanie i wysiadanie,
- słabe hamulce w stosunku do możliwości zawieszenia i silnika.

Rover 25 (1.6 16v MPI)

http://www.roverki.pl/mod...8&orderby=dateD

- słabej jakości skórzana tapicerka,
- gorszej jakości materiały, niż w poprzedniku,
- bardziej zawodny układ elektryczny (nieszczęsne cewki),
- trzeszcząca środkowa konsola.

Rover 216i Cabrio (D16A8)

http://www.roverki.pl/mod...1&orderby=dateD

- sztywność nadwozia porównywalna ze sztywnością mokrej szmaty :(
- trzeszcząca konsola środkowa,
- wysokie, miękkie zawieszenie uniemożliwiające szybką jazdę w zakręcie,
- grube progi wzmacnijące nadwozie, powodujące ocieranie podłogą przy zjeździe z wcale nie wysokich krawężników,
- szybko zużywająca się, jasna, skórzana tapicerka,
- brak klimy,
- brak szyberdachu ;)

R214Si (1.4 16v MPI)

http://www.roverki.pl/mod...1&orderby=dateD

- trzeszcząca środkowa konsola,
- trochę za słaby,
- trochę za głośny,
- brak klimy,
- brak szyberdachu.

R420D (20T2R)

http://www.roverki.pl/mod...4&orderby=dateD

- brak klimy,
- troche za słaby.

- brak klimy,

desperado67 - Nie Paź 12, 2008 01:32

Wad nie znalazłem,to the beściak w swojej klasie,obecnie zaczynam polowanie na 220 coupe
marcinmarcin - Nie Paź 12, 2008 02:26

Uzależnia... i jeżdżę nim bez potrzeby, coraz dalej, coraz szybciej...
Tomi - Nie Paź 12, 2008 08:15

marcinmarcin napisał/a:
Uzależnia... i jeżdżę nim bez potrzeby, coraz dalej, coraz szybciej...


No faktycznie!! O tym zapomniałem a to przecież podstawowa wada każdego Rover i MG :)

Markzo - Nie Paź 12, 2008 09:53

Desperado a co zrobisz z tym obecnym?? :idea: tam jest silnik hondy?
desperado67 - Pon Paź 13, 2008 02:09

Markzo napisał/a:
Desperado a co zrobisz z tym obecnym?? :idea: tam jest silnik hondy?
Jest silnik Hondy,na pęłnym wtrysku,ale wóz nie na sprzedaż,to moja druga żona i na rozwód nie ma zgody,za bardzo się zabujałem.Ale gdybyś chciał taki silnik,to jest do załatwienia.Ale gdybys sie uparł,moge nagrać identyko ten sam model za około 1.000 funtów
Zukowaty - Pon Paź 13, 2008 02:21

Tomi napisał/a:
trzeszczęca środkowa konsola, trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,

Ale zes sie uparl na ta konsole Tomi :) Pozwolilem sobie troszke przerobic cytat :P

Tomi - Pon Paź 13, 2008 02:36

Zukowaty napisał/a:
Tomi napisał/a:
trzeszczęca środkowa konsola, trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,trzeszczęca środkowa konsola,

Ale zes sie uparl na ta konsole Tomi :) Pozwolilem sobie troszke przerobic cytat :P


Ponieważ we wszystkich, z wyjątkiem R400 trzeszczała i było to mocno upierdliwe...

Brt - Pon Paź 13, 2008 09:06

moja ostatnio oprócz trzeszczenia jeszcze pierdzi co jest jeszcze bardziej upierdliwe ;)
Zukowaty - Pon Paź 13, 2008 09:25

Brt napisał/a:
moja ostatnio oprócz trzeszczenia jeszcze pierdzi co jest jeszcze bardziej upierdliwe ;)


Kolejny pierdziuszek ?? Dopiero co Wild Weasyl sie zdeklarowal ze konczy z pierdzeniem a teraz Ty zaczynasz?

wild_weasel - Pon Paź 13, 2008 09:39

Zukowaty, po prostu zazdrościsz sportowego brzmienia :mrg:
Zukowaty - Pon Paź 13, 2008 09:40

:) A to nie konczysz jednak z pierdzeniem?? Boszeee jaki ja jestem zlosliwy :D
morris - Pon Paź 13, 2008 11:57

A mi zaczęły skrzypieć sprężyny w fotelu - czas na jakąś dietę znaczy
piter34 - Pon Paź 13, 2008 16:37

Tomi napisał/a:
R420D (20T2R)

http://www.roverki.pl/mod...4&orderby=dateD

- brak klimy,
- troche za słaby.

- brak klimy,

- ale nie trzeszczy konsola środkowa :lol:

Zukowaty - Pon Paź 13, 2008 16:41

Ja znowu jakiegoś świerszcza mam w tylnej półce. Musze otworzyć i zamknąć roletę żeby przestało piszczeć :evil:
Raptile - Pon Paź 13, 2008 16:53

Jedyną wadą Rovera jest to że jeszcze go nie mam :P Ale juz niedługo :hurra: :fura: :hura:
AndrewS - Pon Paź 13, 2008 22:17

tyle jest dostepnych sprejow smarowidel, trzeba psiknac w zakamarki i przestanie trzeszczec :-)
thef - Pon Paź 13, 2008 22:48

AndrewS napisał/a:
tyle jest dostepnych sprejow smarowidel, trzeba psiknac w zakamarki i przestanie trzeszczec :-)
Jeno zacznie się lepić ;)
Tomi - Pon Paź 13, 2008 23:04

piter34 napisał/a:
Tomi napisał/a:
R420D (20T2R)

http://www.roverki.pl/mod...4&orderby=dateD

- brak klimy,
- troche za słaby.

- brak klimy,

- ale nie trzeszczy konsola środkowa :lol:


W R620ti również nie trzeszczała. Tylko w kanciakach, R200, 25 i MG ZR, gdzie był zastosowany ten twardy, nieprzyjemny plastik w konsoli środkowej. Od samego dotykania miałem wrażenie, że już trzeszcz :)

Viniu - Pon Paź 13, 2008 23:16

AndrewS napisał/a:
trzeba psiknac w zakamarki i przestanie trzeszczec
Przyznam, że wiele drobnych wad jestem w stanie znieść w aucie, ale wszelakie świersze doprowadzają mnie do szału. W Skodzinie niestety też są choć wyraźnie mniej niż w Roverze, ale ostatnio miałem okazję przejechać się Audi A4 1.9 TDI z przebiegiem coś koło 250tys. po baaardzo kiepskiej drodze... bajka... poprostu bajka... mimo dość sztywnego resorowania, felg 17" i opon o profilu zdaje się 45 we wnętrzu nie dało się usłyszeć nawet szmerku... byłem pod wrażeniem.
bula21 - Pon Paź 13, 2008 23:58

u mnie wada jest silnik :D ZBYT MALY :D heh
pietro - Wto Paź 14, 2008 08:48

AndrewS napisał/a:
yle jest dostepnych sprejow smarowidel, trzeba psiknąć w zakamarki i przestanie trzeszczec :-)

Co polecasz AndrewS? spray silikonowy? u mnie piszczy poduszka pasażera z kokpitem. Tak jakby były zamontowane na innych elementach i podczas drżenia samochodu one trą o siebie. Nie wiem jak to zrobić, bo tak niechętnie chce coś przy poduszce grzebać a tym bardziej coś tam pryskać


A co do wad Rovera 200 jakiego posiadam to mogę zaliczyć wersji 5 drzwiowej brak uchwytów nad drzwiami przednimi, (nie mogę się podciągnąć w czasie jazdy, żeby poprawić pozycje za kierownicą ;) ), brak podświetlenia nawet minimalnego przycisków sterowania szybami, to skrzypienie w okolicach poduszki pasażera, problem z wyregulowaniem lusterka po stronie pasażera (a lusterko nie angielskie)

jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę

magneto - Wto Paź 14, 2008 12:48

Armandoo napisał/a:
Rozumiem jednak , że mówimy o podgrzewanych fotelach w przypadku aut z pełną skórą gdzie zimą jest ona po prostu nieprzyjemna bo jeżeli o welurowych itp... to szczerze uważam , że podgrzewanie nie ma sensu i jest już delikatnym przegięciem.



właśnie ja mam pełną skórę i gdy rano jest zimno to nie jest przyjemnie siadać na takim fotelu bo można sobie pośladki odmrozić :mrgreen:

zouza - Wto Paź 14, 2008 13:53

bula21 napisał/a:
u mnie wada jest silnik :D ZBYT MALY :D heh


Mam podobny problem :hahaha:

Palkerson - Pią Wrz 10, 2010 11:34

ja mógłbym wymieniać godzinami wady mojego roverka :) ale napisze tylko .... ANGLIA jest wadą tego samochodu i brak mózgu konstruktorów :) dobrze ze fabryka splajtowała bo z tym co reprezentowali to się nadają na konstruktorów rozrzutników oborniku .. sorry ale kupiłem samochód 2 miesiące temu i wsadziłem w niego na dzień dobry 3 tyś :) i dalej nie jedzie i wszystko się psuje.... mam mazde z 92 roku w której nigdy nic nie wymieniłem ...potem nissana tez nic nie wymieniałem a teraz zachciało mi się samochód z 98 roku niestety było to wielkim błędem


z góry przepraszam bowiem że jest wielu fascynatów tych samochodów i nikogo nie chcę obrazić .. poza tym nie piszcie też że to tylko ja źle trafiłem :)

maciej - Pią Wrz 10, 2010 12:12

Palkerson, ja sie nie obrażam, ale możesz napisać jakoś konkretniej na co to wydałeś?

Z czym miałeś taki problem "konstrukcyjny"?

Jestem ciekaw, bo ja mam takie samo auto i zupełnie inne doświadczenia i przemyślenia. :)

Bo ja mam auto od 8 miesięcy, kupiłem w dobrym stanie, jak miałem chwilę to ogarnąć to dołożyłem "w jednym rzucie" 3,2 tys. zł i uważam, że wszystko jest ok, bo jak na auto w tym wieku, to w każdej marce zrobiłbym to samo (wymiana rozrządu, kompletu amortyzatorów, gum stabilizatora, oleju, wszystkich filtrów, płynów, pasków, chłodnicy, kopułki, cewki, palca, świec - ostatnie 4 pozycje, bo będzie grane LPG, został jeszcze termostat) - teraz mam pewne auto za 10,5 tys. którym zamierzam bez dodatkowych inwestycji (prócz LPG i opon letnich) BEZPIECZNIE przejechać następne 50-60 tys. km. :D

I te 3 tys. przy aucie za 7 jakoś mnie nie przerażają, bo 2-3 tys. zł wliczam w koszt każdego zakupu używanego auta, którego nie chcę "zajeździć", a właśnie nim jeździć. :)

hvil - Pią Wrz 10, 2010 12:18

maciej, wydech wypchany watą się zatkał Palkersonowi wóz wogóle nie jechał. I inne bęcki.

Co do mnie to miałem świadomość jakie są ceny części i jak jest woz robiony bo wiele 75 przelozylem zanim swoja sobie zostawilem, jednak mi przeszkadza ze tylko t4 go dniadnozuje i....ZE NIE JEZDZI NA WODZIE :cry:

sobrus - Pią Wrz 10, 2010 12:22

Ja kupiłem za 10k (z LPG), dołożyłem ze 3-4 (licząc z oponami i konserwacją).
Większość napraw zawdzięczam sknerostwu poprzedniego właściciela.
Który wolał sprzedać auto niż ponaprawiać rzeczy typu walnięty czujnik ABS, HGF itd.

Co do jego wad, to przede wszystkim rdza mi wychodzi na tylnym błotniku i musze coś z tym zrobić.. Nie podobają mi sie też uszczelki pod szybami, bo drobne syfy wpadają do środka.

Poza tym nie narzekam, spełnia moje oczekiwania w 100% i nie zamieniłbym go na razie na nic w tej klasie cenowej. Jazda nim sprawia mi sporą przyjemność.

Też jestem ciekaw co to za wady konstrukcyjne ma R400, będący w 80% dziełem Hondy (wszystko poza silnikiem). Na wikipedii jest wyraźnie napisane, że to jeden z najlepszych i najbardziej niedocenianych modeli Hondy.

http://en.wikipedia.org/w..._Civic_Aerodeck
Cytat:

Undeniably one of the most reliable but underestimated models ever to be produced by HONDA between 1995 to 2001


I chętnie sie dowiem też który samochód jest idealny.

Zgadzam sie z przedmówcą, że wydanie 3 tys na dzień dobry to PODSTAWA. Jeżeli samochód będzie w pełni sprawny to sprzedający na pewno nie zapomni o dołożeniu tych 3 tysięcy do jego ceny.

hvil - Pią Wrz 10, 2010 12:29

sobrus, wady konstrukcyjne?:D widziałeś ile w roverze idzie kabli tam gdzie w zwyklym wozie idzie max 4?:D te wozy są dookoła robione trochę. Ja przekladam je to troche pomerdane maja niektore rozwiazania.

1. wiazki świateł maja 3x wiecej kabli niż to z logiki by wynikało,
2. w miejsca gdzie logika nakazuje śuby rover ładuje plastikowe bolce(patrz nadkola, sproboj je powykrecac nieurywajac by zdemontowac)
3. czy niemogli jak wszyscy zastosowac kostek które się NIE wypinają i nie powoduję różnych dziwnych jaj w użytkowaniu z powodu nie łączącej kostki.
4. Czy w innym wozie moc silnika zalezy od stanu kabli w klapie?? (patrz rover 25/200, nawet nie wiecie jakie jaja sa jak te kable gdzies lapia zwarcia, albo wiecie :lol: )
5. konstrukcja serii K
6. Termostat - jego położenie w dislu.

To są przykładowe pomyłki konstrukcyjne angolii, ale za t ich kocham:-D rozbierasz woz i polowe rzeczy można samemu po nich poprawić:)

maciej - Pią Wrz 10, 2010 12:40

Cytat:
maciej, wydech wypchany watą się zatkał Palkersonowi wóz wogóle nie jechał. I inne bęcki.

Ale to chyba nie wina Rovera, czy jego konstruktorów?

Aaa... Zapomniałem dodać, że w tych 3,2 tys. mieści się jeszcze wymiana zbiorniczka płynu na taki z czujniczkiem poziomu z 45, który dodałem i rozebranie deski w celu poprawienia cięgien nawiewów, bo któryś poprzedni właściciel, prawdopodobnie grzebiąc przy radiu rozwalił osłonkę, która jest od spodu regulacji, do tego wymiana obu końcówek drążków i pełna geometria. :)

sobrus - Pią Wrz 10, 2010 12:42

Tyle że to nie rovery a np francuzy mają problemy z instalacją elektryczną :)
I zamiast kierunkowskazów migają im światła cofania (np Megane II).
Aż mi ciarki przechodzą jak sobie pomyśle o Renault.

Kostka jedna mi sie wypięła. W drzwiach. No to ją włożyłem (10 sekund) i od roku problemu nie ma.

Silnik K to jeden z fajniejszych silników. Uszczelka w nim pada częściej niż u innych, ale jej wymiana to nie koniec świata (800zł). Wolisz wymieniać wtryski po 3000zł w passacie czy megane I ? Albo koło dwumasowe?
Poza tym raczej sie nie psują. Ludzie robią nimi ponad 300 tys, to więcej niz potrafi przejechać niejeden TDI (2.5 rozsypuje sie po 200tys, co przyznał nawet mój brat który takiego posiada. Pompowtryskiwacz za 3k juz wymieniał.).

No i mina kierowcy 6 cylindrowego BMW, gdy wyprzedza go R216 - bezcenna :)

Wg moich obserwacji R400 nie psuje sie bardziej niz inne samochody, ani też jego naprawy nie są jakieś kosztowne.

PS. Kolega narzeka na R400.

Kozik - Pią Wrz 10, 2010 12:48

Mój R miał parę niedoróbek i wad które innym użytkownikom by nie przeszkadzały takie jak:
Słabe hamulce, kiepskie siedzenia itp
Są też wady z tytułu wieku które występują wcześniej czy później w innych samochodach, ale są też wady które nie we wszystkich samochodach się tak często zdarzają:
awaria uszczelki pod głowicą, kiepsko działająca skrzynia
Sporo rzeczy można by było wymyślić lepiej no ale cóż...
Niestety trzeba się z tym pogodzić bo w zamian mamy niezwykły samochód za niewygórowaną cenę :)

sobrus - Pią Wrz 10, 2010 12:50

O tak, skrzynia biegów mogłaby być faktycznie lepsza.
Francuska konstrukcja :/

MaReK - Pią Wrz 10, 2010 13:49

A ja tak sięgam pamięcią do dni kiedy kupiłem swojego krążownika i znalazłem kilka rzeczy:

Wady konstrukcyjne:

- zamki w drzwiach
- linki otwierające pokrywę komory silnika (niesolidne połączenie jednej z dwiema)
- układ sprzęgła :) (pompka, wysprzęglik)

Na dzień dobry, po zakupie wymieniłem:

- przepływomierz
- filtry/płyny oleje
- klocki/tarcze
- czujnik zużycia klocków
- wahacz lewy tylny (uszkodzony na skutek stłuczki)
- ustawienie geometrii

W ciągu całego okresu eksploatacji tego auta musiałem wydać na:

- kpl. wtryskiwaczy (zalane najprawdopodobniej opałem)
- poduszkę pod silnikiem
- kpl. sprzęgła
- wysprzęglik *2
- pompkę sprzęgła od BMW
- zamki *3
- końcówki drążków
- 3x tuleje wahaczy (1x na początku, 2x jeżdżą w bagażniku i już nie mogę doczekać się zmiany)
- wahacz prawy przedni
- tłumik
- 2x tarcze przód, 1xtarcze tył
- 3 kpl. klocków przód
- 1 kpl. klocków tył
- wentylator chłodnicy
- kpl. żarniki ksenonów

Po poprzednim właścielu:

- szybę przednią (pękła na skutek wcześniejszego wypadku i naprężeń na podnośniku)
- prostowanie felgi (po poprzednim właścicielu)
- wahacz lewy tylny (uszkodzony na skutek stłuczki)
- przepływomierz powietrza (był odpięty, bo nie działał)
- naprawa blacharsko/lakiernicza zderzaka, błotnika

Przez nieuwagę lub z własnej głupoty:

- nadkole lewe przednie
- czujnik ABSu (uszkodzony palnikiem przez nieuwagę)
- piastę lewego koła (uszkodzona po gwałtownym zaciągnięciu ham. ręcznego)
- amortyzator przedni lewy (uszkodzony na skutek wjechania z dużą prędkością w dużą dziurę)
- felga 18" (w związku z powyższym pękła)
- poduszka pasażera w fotelu przednim + kurtyna (po uderzeniu w zaspę)
- kpl. napinaczy pasów (po uderzeniu w zaspę)
- wahacz wzdłużny prawy tylny (po uderzeniu w zaspę)
- łożysko i piasta (po uderzeniu w zaspę)

I wcale nie narzekam ;)

Serwisuję go systematycznie, zapobiegawczo sprawdzam wszystkie elementy.
Jak tylko jest coś niepokojącego, to wymieniam.

Nie spodziewam się po żadnym aucie dożywotniej jazdy bez wymiany pewnych części.
Niektóre doprowadziłem do ruiny sam przez nieuwagę i wygłupy na drodze.

Pozdrawiam,

hvil - Pią Wrz 10, 2010 13:57

maciej, fabryczny ori wydech jest wlasnie wypchany wata ktora sie stopila i zapchala rure, fotki na forum Grzegorz wrzucał. widziałem go na żywo.
maciej - Pią Wrz 10, 2010 14:03

hvil napisał/a:
fabryczny ori wydech jest wlasnie wypchany wata

Oki. Tego nie wiedziałem, a mój Roverek to już na 100% fabrycznego po 11 latach i 150 tys. km nie ma, więc ten problem pewnie mnie ominie. :D

Ale, ale przecież ja mam R400 z ostatniego roku produkcji, więc jeśli piszesz, że Palkerson miał fabryczny wydech po 11 latach to...

To ja bym to nazwał sukcesem, a nie klęską konstruktorów, nawet jeśli jego ostateczna awaria powoduje zamulenie auta raz na 11 lat. :D

To może ja też mam fabryczny... :D

keczu - Pią Wrz 10, 2010 18:49

MikeLD napisał/a:
Wady:
- wszystko co pod maską.
Zalety:
- cała reszta.

Krotko i na temat :ok: ,dotyczy rowniez 45-tki.

imejdz - Pią Wrz 10, 2010 21:12

!! skrzynia biegów
!! sprzęgło na linke
!! przednie słupki (trzeba się wychylać na łuku zeby zobaczyć czy coś jedzie z naprzeciwka)

poza tym nie przypominam sobie więcej, najbardziej denerwująca jest skrzynia biegów jedynka ma swoje humorki, wsteczny również...

magneto - Pią Wrz 10, 2010 21:24

keczu napisał/a:
MikeLD napisał/a:
Wady:
- wszystko co pod maską.
Zalety:
- cała reszta.

Krotko i na temat :ok: ,dotyczy rowniez 45-tki.


Ja wad pod maską nie widzę- ale ja mam diesla :razz:

hvil - Pią Wrz 10, 2010 21:25

imejdz, zaufaj mi ze pneumatyczne sprzeglo z pompka ma wiecej problemow w roverach niz linka:)
imejdz - Pią Wrz 10, 2010 21:30

hvil, być może ale od kiedy linka zerwała mi się na środkowym pasie na modlińskiej w warszawie to nie mam do niego zaufania :P
TomC - Pią Wrz 10, 2010 21:51

Największym problemem R400 i R45 z ZS włącznie to dach. Gnije nie wiadomo czemu i z jakiego powodu... To wada po siostrze Hondzie :roll:
leszczu - Sob Wrz 11, 2010 11:05

A u mnie w R200 denerwuje środkowa kratka wentylacyjna, nijak ją ustawić przynajmniej u mnie, żeby powietrze leciało na twarz. :grin:
jaro12 - Sob Wrz 11, 2010 13:38

U mnie w R214 cabrio wszystko jak na razie jest jedną wielką wadą oprócz silnika i blach :haha:
Perez - Sob Wrz 11, 2010 14:13

Wady mojej 600 tez dodam, a jak!
Kiepsko rozwiazane zaglowki z przodu, za bardzo odchylone do tylu.
Rdza na tylnych nadkolach, glosne przednie zawieszenie.
Slabe hamulce, krzywiace sie tarcze i potem klopotliwa ich wymiana.
Slaby silnik (moja wersja)
Brak klimy (moja wersja)
Szybko "brudzacy sie" lakier (moja wersja)
Swierszcze, glownie z szyberdachu, ale ja mam nie fabryczny, z reszta swierszczy juz sie uporalem.
Pekajace drewno wokol drazka zmiany biegow,pekajace drewno na boczkach, ogolnie pekajace drewno!
Jak pisane bylo wczesniej, czasami ciezko znalezc pozycje za kierownica. Mysle, ze lepiej by bylo jakby miala regulacje przod tyl.
Mam 184cm wzrostu i jak ustawie fotel tak, zeby miec prawie wyprostowana noge z wcisnietym sprzeglem to z tylu nie ma za duzo miejsca.
Mechacace sie dolne, tylne czesci foteli.
Czasami przy szybkiej jezdzie malo precyzyjna skrzynia biegow.
Prowadzenie bardzo dobre, ale przy dohamowaniu przodu w zakrecie auto staje sie lekko nadsterowne, mozliwe, ze za cienki tylny stabilizator,mozliwe, ze za szybko wchodze w zakrety, jednakze w MI16 tego nie mialem, a tam przeciez byla belka z tylu.
Slabe oswietlenie wnetrza (moja wersja)
Skomplikowana wymiana reflektora.
Slaby dostep do regulacji przednich drzwi.

Jak mialbym wymieniac zalety to bym napisal trzy razy wiecej.
Generalnie gdyby usunac problem z hamulcami i trzeszczacym zawiasem to nie zamienilbym na nic innego, a ewentualnie zrobilbym swapa.

maciej - Nie Wrz 12, 2010 17:38

Perez napisał/a:
Prowadzenie bardzo dobre, ale przy dohamowaniu przodu w zakrecie auto staje sie lekko nadsterowne

To mnie zaskoczyłeś...
Moim zdaniem R600 jest totalnie podsterowne i wyjeżdża przodem z każdego ostrzej pojechanego zakrętu.

Perez - Pon Wrz 13, 2010 12:18

macieju oczywiscie, ze jest podsterowne i to bardzo (no moze nie jak peugeot 405),
maciej napisał/a:
ale przy dohamowaniu przodu

dosyc szybko ucieka mu tyl.
To moje odczucie.

hvil - Pon Wrz 13, 2010 13:01

a i jeszcze wymiana zarówek :twisted: ja wiem klapki, ale sorry moje lapy nie są w stanie przez nie wymienić żarówek!!!!! Ze o postojówkach to już nie wspomne!
sobrus - Pon Wrz 13, 2010 13:03

Przynajmniej nie trzeba tego robić w ASO albo z kanału jak w niektórych nowszysch samochodach...
Z wad jeszcze dodam że w środku jest raczej głośny.

seyfer - Pon Wrz 13, 2010 13:30

hvil, ty to musisz mieć dopiero sporą grabe :mrgreen: :mrgreen:
hvil - Pon Wrz 13, 2010 13:37

szlag by to trafil! Moge zdjąć obudowe gumową, moge w dziurke w nadkolu wsadzic rączkę, ale zeby z klosza wyjąc zarówke to niema bata!!! Ostatnio sie wkurzylem to wymontowalem lampe do wymiany bo mi juz glupio bylo do serwisu po wymiane postojowki jechac! zderzak to kilka srubek:D lampa to 2 srobki(albo trzy) i gotowe! a te dziurki w nadkolach to jakas pomylka jest! :twisted:
martens - Pon Wrz 13, 2010 14:26

hvil, to nastepnym razem daj znac - ja mam szczuple lapki :mrgreen: .
Micros - Wto Wrz 14, 2010 12:21

R420Si benzyna 2.0 99

To ja też się dorzucę, a co :twisted:

1. "Dzwoniące" szyby w czasie jazdy po nierównościach (w Polsce czytaj - kraterach) w 3 drzwiach z czterech, szczególnie wkurzające od strony kierowcy:/ A tak apropos: Wy też tak macie? Nie wkurza Was to? :razz: U mnie w wibracje wpada też mocowanie mieszka zmiany biegów i czasem drzwiczki od schowka:/
2. Spadająca na łeb klapa od bagażnika (parkuję pod lekkim ukosem i jak mam ręce zajęte muszę podtrzymywać klapę głową :lol: )
3. Parujące szyby (klima aż się prosi o włączenie)
4. Nieporównywalnie gorsze głośniki z tyłu (szkoda mi aż czasem pasażerów:P)
5 Mam wrażenie mocno "ułagodzone" mapy wtrysków - niby ma 10sec do setki(sprawdzałem) i wg specyfikacji max. moment obrotowy przy 2500, ale jazda po mieście i rozpędzanie na niskich obrotach bez rewelacji; tak jakby ten moment był wyżej
6. Mała siła hamowania tylnych hamulców i nierównomierne ścieranie się tarcz
7. Nadaktywność wspomagania układu kierowniczego na trasie
8. Powyżej 120-130km/h robi się duużo za głośno
9. Zbyt miękkie zawieszenie w stosunku do tej mocy
10. Otwieranie z kluczyka rozbraja automatycznie alarm (szczególnie niebezpieczne w przypadku przechowywania cennych rzeczy w bagażniku - "umiejętne" otwarcie tego zamka nie spowoduje uruchomienia syreny)
11. Delikatne mocowania zderzaków (ja po ostatniej zimie musiałem tylny "podciągnąć", a i tak się zdążył nieco obniżyć)
12. Mało miejsca na nogi kierowcy (jak obniżę fotel to kierownica za wysoko, a jak obniżę fotel i kierownicę to uderzam nogami o konsolę - nie wiem, może jakiś niewymiarowy jestem :razz: ) no i jeszcze to ultra wysokie sprzęgło :shock:

Ale czymże są te wady w porównaniu do wszystkich zalet!!! :D

hvil - Wto Wrz 14, 2010 13:36

Micros, wymien amorki klapy:-D
Micros - Wto Wrz 14, 2010 13:38

hvil napisał/a:
Micros, wymien amorki klapy:-D

Ale jak? W sedanie nie ma amorków :P Radziłem się już mechanika i powiedział, że trzeba by cały mechanizm wymienić, bo tu się nie da "wyregulować" czy ewentualnie "podciągnąć" czegoś.

hvil - Wto Wrz 14, 2010 13:41

a sedan, a to masz tam sprezynki?? albo taki dlugi drut poprzeczny:D jak sprezynki to wyjmij je i zaloz inne albo te podciagnij, a jak drut (cos ala jak w dełu nexi) to druta owijasz czyms by wyzej w zaczepie siedzial:D i dziala na nowo.
lukas - Sro Wrz 15, 2010 14:15

Młody ze mnie kierowca i wielu może się ze mną nie zgodzić :razz:

Swoim 620 SDi przyjechałem do polski 6.09.2010, więc jeszcze mało o nim wiem.

Do dziś:
- drażni mnie to, że trzeba mu depnąć podczas ruszania bo inaczej trzepie nim jak w CZOŁGU. Dziwne, że na wstecznym tego nie ma?
- zmiana biegów wymaga wysiłku. Z drugim biegiem jest najgorzej, ale to wina skóry, która jest gruba. Chyba jakaś nieoryginalna.
- trzeba uważać na wsteczny bo często nie wchodzi.
- duży promień skrętu.
- głośny trochę.

Reszta w chwili obecnej na +


Brt - Sro Wrz 15, 2010 14:59

noo proszę kolejny Głogowianin :) witamy :)
Pawkaz - Sro Wrz 15, 2010 15:13

To ja tez napisze wady konstrukcyjne
:mrgreen:
-brak kontrolki wlaczonych swiatel
-brak kontrolki rezerwy paliwa
-brak schowka w drzwiach kierowcy na butelke 0,5, -w R600 jest idealnie zrobione miejsce na butelke od piwa 0,5 l :mrgreen:

shilus82 - Sro Wrz 15, 2010 15:40

u mnie:
-coś mi świergoli za boczkiem od pasażera z przodu
-nie ma uchwytu na żaden kubek, a co dopiero o butelce marzyć
-idiotyczna wymiana żarówek z przodu, zarówno kierunków jak i długich i mijania. Pozycje dają rady
-latający przycisk otwierania schowka pasażera

więcej grzechów nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę to dopiszę :)

Mayson - Sro Wrz 15, 2010 21:32

Minusy R600 2.3 automat, któy jest u mnie ponad 2 lata, więc trochę tego wyłapałem:

- kiepskie hamulce

- zawiasy wnikają do bagażnika

- kiepskie wygłuszenie

- kiepskie oryginalne spryskiwacze (dlatego wymieniłem)

- za krótkie siedziska foteli

- niemożność regulacji zagłówków przód-tył

- rdzewiejące tylne nadkola

- zbyt wolna praca wycieraczek w najszybszym położeniu

- niskie zawieszenie - często o coś przycieram, a jak go załaduję, to lepiej nie mówić

- trzeszczący element zawieszenia przy przejeżdżaniu np. progów zwalniających

- mało miejsca na tylnej kanapie i na głowy pasażerów

- brak kontrolki włączonych świateł mijania

- kiepskie podświetlenie zegarów

- brak 3-go 3-punktowego pasa, ale to wina kretyńskich polskich przepisów

To chyba tyle. Nie mam zastrzeżenia do układu kierowniczego, zawieszenia i prowadzenia auta ale to pewnie dlatego, że mam felgi szeroko osadzone, całkowicie inny offset, niż fabryczny i auto trzyma się drogi jak przyklejone. Nie narzekam też na kiepskie możliwości przewozowe, bo świadomie wybrałem sedana. Ogólnie te powyższe wady traktuję z przymrużeniem oka, bo auto lubię i jest wdzięczne w użytkowaniu. Grunt, że się wcale nie psuje.

SyntaX - Czw Wrz 16, 2010 09:30

Freelander TD4 GS 2002r.

Wady:
- Duży pobór prądu przez alarm - Nowy akumulator 9 dni postoi i kaplica.
- Mały zasięg pilota (Łapie z około 2-3m)
- Awaryjne uszczelnienia tłoczków w tylnych bębnach - stąd drobne ubytki płynu hamulcowego.
- Niezbyt precyzyjnie wykonana tylna wycieraczka. Konieczność częstej wymiany pióra wycieraczki.
- Tapicerka w wersji Black Spirit - bardzo łatwo się brudzi i ciężko ja doczyścić - Ja używam specjalnej pianki.
- Niezbyt solidnie obudowany silnik od spodu. Po jeżdzie po małym nawet błocie cała komora silnika jest uwalona błotem.

Pomimo tych wad auto to stosunkowo udany model tylko trzeba kupic ze sprawdzonego źródła i dbać zwłaszcza o wymianę olejów w IRD i skrzyni.

pelson91 - Wto Wrz 27, 2011 19:12

Rover 420 SDi:

Wady:
- dość głośno w kabinie
- wysoki poziom tylnej klapy, co ogranicza widoczność przy cofaniu
- spore spalanie ( :szok: )
- wysoko zawieszone sprzęgło

poza tym wad brak, reszta mnie cieszy z każdym dniem użytkowania ;)

Pawkaz - Wto Wrz 27, 2011 19:44

R 620 SDI
1) Przy otwartych przednich lewych drzwiach nie dziala elektryczna szyba tych drzwi.
2)Duzy promien skretu.
3)Brak kontrolki wlaczonych swiatel
4) Przy wbiciu 5tki trzeba wziac duzy "zamach" prawie dotykajac kolan pasazera/pasazerki :mrgreen:
5) Gdy jest bardzo goraco ( powyzej 25 stopni ) to jest mniej dynamiczny

SyntaX - Wto Wrz 27, 2011 19:55

Freelander TD4 GS
- Strasznie duży promień zawracania - w mieście uciążliwe bardzo.
- Słaba widoczność do tyłu.
- Słabe światła wstecznego, niewiele widać.
- Plastikowa osłona pod silnikiem to kpina w aucie typu SUV
- W zimie przy temp poniżej -20 czasem alarm się załącza
(Pomaga solidne nasmarowanie krańcówek)

hvil - Wto Wrz 27, 2011 19:58

R75

Z nowych minusów to przy prędkościach ponad 160 coś mi "furczy" z przodu okolice szyby przednie/lusterek. Jest to bardzo męczące przy długich podróżach:(

hertz25 - Wto Wrz 27, 2011 20:25

...ROVER 200...

1.trzeszczace plastiki :sad:
2.brak zagłuwków tylnych
3.brak oswietlenia z przodu -(jest tylko na srodku dachu )
4.przy glosniejszym sluchaniu muzyki brzeczy tylna klapa :lol:

jak narazie suuper auto

TomaszM - Wto Wrz 27, 2011 20:56

R75 2,0 V6 only PB:

konstrukcyjnie:
- sprzęgło, a właściwie jego osprzęt;
- wiatrak chłodnicy;
- VIS;
- zamki drzwi.

silnik/skrzynia:
- silnik wolno schodzi z obrotów przez co szarpie przy bardzo szybkiej zmianie biegów;
- brak 6-go biegu;
- nie ciągnie od dołu, przez co sprawia wrażenie mułowatego w stosunku do mocy i wymaga redukcji;
- spore spalanie - bliżej mu do 3,5 litrowego V6 niż do 150-konnego benzyniaka.

zawieszenie/hamulce:
- słabe hamulce przy wyższych prędkościach;
- przednie tarcze cieńsze niż w mojej Megane I z lat 90-tych i Vectrze A z lat 80-tych !! !;
- ręczny na tarczo-bębnie a nie w zacisku;
- mało bezpośrednie zawieszenie i układ kierowniczy;
- przechyły na zakrętach;
- brak ESP nawet w opcji.

wnętrze:
- mało schowków;
- kiepska jakość niektórych elementów;
- praktycznie brak schowka przy zmieniarce w wyposażeniu.

indywidualne:
- przekraczając 160 km/h zapala się kontrolka otwartej maski. :twisted:

gustav.pl - Wto Wrz 27, 2011 22:25

1 -
marcinmarcin napisał/a:
Uzależnia... i jeżdżę nim bez potrzeby, coraz dalej, coraz szybciej...

:ok:
No właśnie, ja też tak mam, lecz ta choroba jest dosyć popularna wśród Rover'kowiczów i bardzo trudna do wyleczenia :wink: .

2 - nie jest V8-mką :neutral:

To są takie dwie wady główne, bo wad bardziej "przyziemnych" można by znaleźć wiele, ale w sumie jest zarąbisty :grin:

des - Wto Wrz 27, 2011 23:21

Ja w sumie napiszę 1 wadę ale za to poważną.

Hamulce - 3-cie ostre hamowanie = dymiące klaocki/tarcze, twardy pedał i ogólnie strach w oczach. O ręcznym nie będę pisał bo w sumie też go nie ma.

Rokosz - Sob Paź 15, 2011 16:06

R 214 Si:

- drogi w serwisowaniu,
- trzeszczące wnętrze (bardziej niż w mojej obecnej, 2 lata starszej, Toyocie w której dźwięki wydaje tylko klapa schowka) zwłaszcza na mrozach,
- lubił się przegrzewać (późno odpalał wentylator chłodnicy),
- w moim egzemplarzu były pourywane łączniki żeber w środkowych nawiewach,
- nawiew po lewej od kierowcy lubił przestawiać się przy ostrzejszych zakrętach,
- kiepsko pomyślane kierunkowskazy z przodu (ten "cylinderek" mi się w pewnym czasie śnił po nocach).

To chyba wszystko, ale mimo tych wad i tak uwielbiałem Roverka :cool:

krzychu.b - Sob Paź 15, 2011 22:09

U mnie tak niskie zawieszenie że wadzę spodem o bakterie leżące na drodze.
Wada nr 2. Tak namagnesowane zderzaki że non stop jakieś auto do nich się przykleja.(lakiernik ma utrzymanie) :wink: 3. oswietlenie tylnej blendy

Bordos - Sob Paź 15, 2011 22:29

Dla mojej 220 SDI:

- dziwny Immo, robiący dziwne problemy
- wiązka klapy tylnej
- wycieraczka tylna (siła jej docisku)
- zbyt miękkie zawieszenie
- trzeszczące wnętrze
- zacinający się zamek tylnej klapy
- cieknące węże olejowe
- słabe hamulce seryjne (już zmienione i jest lepiej)
- lusterka (tu jakiś żal jest)
- niewygodne fotele (i nie da się ich logicznie ustawić)


Ale auto ma też wiele zalet, 4 lata nim jeżdżę, i jeszcze jeździć zamierzam, no ale temat jest o wadach :)