Zobacz temat - [R420] Zdejmowanie głowicy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420] Zdejmowanie głowicy

radko - Wto Sty 15, 2008 09:57
Temat postu: [R420] Zdejmowanie głowicy
No i nabroiłem. Nadziałem się na hak Omedze. Straty w Rover-ku to: na pewno do wymiany chłodnica wody, chłodnica klimy - jeszcze sprawdzimy, obudowa-stojan wentylatorów chyba da się posklejać. W związku z tym teraz muszę wstawić go na warsztat i przy okazji będziemy reperować stara usterkę o której pisałem w innym poście ( przedmuch spalin do układu chłodzenia). Trzeba będzie zdjąć głowicę i będę to robił u kolegi mechanika ale on nigdy nie zdejmował "czapki" w Rover-ku. Czy macie jakieś sugestie, rady, pułapki typowe dla silniczka serii "L" co byśmy nie nabroili.

pozdr.

Brt - Wto Sty 15, 2008 10:18

buuuu :( co do głowicy, to wszelkie pomoce znajdziesz w RAVE zapewne. Niesteyy na forum w znikomej liczbie diesli zdejmowano głowice, ale moze ktoś pomocny siezjawi ;) Thef zapewnie wspomoże poradą, chociaż sam nie naprawiała swojego auta ;)
thef - Wto Sty 15, 2008 10:49

Głowica jak głowica ;) . Na pewno (skoro jest przedmuch spalin) trzeba dać ją na test szczelności czy aby nie ma pęknięcia, zbadać stan szklanek (czy nie są miękie), uszczelniaczy zaworów, docieranie gniazd itp. Przy zakładaniu z powrotem koniecznie nowe szpilki - nie bawcie się w procedurę sprawdzania, lepiej dać te 130 zł (chyba tyle, teraz nie mam jak sprawdzić ceny) i mieć co do nich pewność. Skoro kolega jest mechanikiem to z pomocą rysunków z rave poradzi sobie z tą czapką. Uwaga na dokręcanie szpilek, niekoniecznie da radę wkręcić z takim momentem jak zaleca rave (grubość nowej uszczelki, stopień szlifu przy planowaniu), po ok. 1500km można spróbować dokręcić już odpowiednim momentem, ale na 95% nie będzie konieczności, bo głowica nie osiądzie bardziej. No a potem zabawa z kątem wtrysku itp. Uwaga na wiązkę przewodów silnika, łatwo ją uszkodzić przy takich pracach, a jak wiemy jest bardzo delikatna w tym silniku ;) . Jeżeli masz 4 świece to od razu można sprawdzić tą za pompą i wymienić, bo druga okazja takiego dostępu do tej pod pompą może się nie nadarzyć (czego życzę oczywiści :) ).