|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] LPG do silnika turbo??
Escobre - Nie Sty 27, 2008 18:36 Temat postu: [R75] LPG do silnika turbo?? 1. jak ten silnik toleruje instalacje LPG, czy wogole jest sens zakladania gazu do silnika z turbiną? ewnetualnie czy wystarczy zwykla instalacja sekwencyjna?
2. jakiej produkcji jest silnik 1.8 TURBO?
maciej - Nie Sty 27, 2008 18:41
Silnik to uturbiona seria K - produkt oryginalny Rovera, a co do LPG z turbo - jeśli tylko założysz dostatecznie dobrą instalację (sekwencja IV gen. z odpowiednio wydajnym parownikiem i wtryskami) i w dobrym zakładzie, to raczej nie powinienneś mieć problemów.
przemo285 - Nie Sty 27, 2008 18:42
Silnik jest typowy serii K Rovera Anglik co do gazu na pewno zdania będą podzielone i postów będzie mnóstwo ale gaz w tym silniku według mnie to nie jest najlepszy pomysł.
Kris - Nie Sty 27, 2008 19:19
no a ile Ci jara, że takie drastyczne kroki ochcesz podjąć w stosunku do tak pieknie zaturbionego auta?
Escobre - Nie Sty 27, 2008 21:28
jak wynika z mojego opisu jestem zainteresowany Roverkiem i to poprostu kwestia rozważenia za i przeciw, jezeli nie przeszkadza temu silnikowi gaz to wiadomo ze kasa by sie zwrocila, a jezeli szkoda go niszczyc to sie przemęcze na oryginalnym spalaniu
Marrkus - Nie Sty 27, 2008 22:16
Twój silnik to taki sam silnik jak każdy inny (uogólniają bo przecież wszyscy wiemy że silniki Rovera to jest to co kochamy najbardziej). To czy ma turbinę czy nie nie zmienia faktu że jego działanie opiera się na spalaniu mieszanki łatwopalnej i czy to będzie benzyna z powietrzem czy gaz lpg z powietrzem to nie ma większej różnicy.
Silnik konstruowane są z pewnymi zapasami technologicznymi - wyższa temperatura spalania mieszanki powietrza i LPG nie powinna zaszkodzić - bo przecież tuningując samochody korzystamy z tych samych zapasów technologicznych - grunt to by nie przesadzić.
Inna sprawa jacy fachowcy się do tego zabiorą - muszą to być ludzie którzy będą potrafili wykonać pracę podobną do ludzi konstruujących jednostkę napędową - muszą potrafić tak dobrać szereg parametrów pracy instalacji by pracował on z parametrami takimi jakie założyli konstruktorzy tej jednostki... muszą to być jednocześnie i fachowcy i "artyści", z otwartymi umysłami - na pewno nie tacy którzy wykonują pracę odtwórczą. Znaleźć takich specjalistów niestety bardzo trudno.
Mam założone LPG w samochodzie z doładowaniem - dotychczas (już niebawem 10 000km stuknie) nie mam żadnych zastrzeżeń (no może trochę mocy stracił - ale i tak jeszcze b.dużo zostało - a na wiosnę zabiorę się za wyrównanie mocy i na PB i na LPG). Ludzi którzy mi zamontowali tą instalację będę wychwalał pod niebiosa - dlaczego? Bo czytając posty o problemach z LPG wiem że nie dotyczą mnie i mojego autka - ludzie montują w zakładach i już następnego dnia zaczynają klnąć na LPG, a mi wydaje się że powinni klnąć na zakład w którym zamontowali instalację.
Do zakładu w którym montowałem instalację miałem 150km (w jedną stronę) i mimo, że w moim mieście jest mnóstwo gaziarzy i poniekąd jest to zagłębie LPG w Polsce (siedziba firmy AC ) to zdecydowałem udać się do tamtego zakładu. Gdybym miał nawet 400 km też bym pojechał - takim fachowcom aż chce się dać zarobić.
Na tym skończę mój już trochę przydługi wywód
LPG?? tak ale tylko montowany przez fachowców - jeśli takowych nie ma to lepiej zostać przy PB.
Kris - Nie Sty 27, 2008 22:18
Escobre napisał/a: | jak wynika z mojego opisu jestem zainteresowany Roverkiem i to poprostu kwestia rozważenia za i przeciw, jezeli nie przeszkadza temu silnikowi gaz to wiadomo ze kasa by sie zwrocila, a jezeli szkoda go niszczyc to sie przemęcze na oryginalnym spalaniu |
Nie wiem jak to wpływa na wydajność turbiny... pomijając wszystkie inne kwestie, czy gazy wylotowe które napędzają turbo mają dostateczne, że tak powiem parametry by wszystko ładnie pracowało na gazie? chyba są bardziej gorące niż "bęzynowe" a to zapewne nie jest lepsze dla turbiny. Może śakiś spec się wypowie?
Ja, gdybym miał gazować dla oszczędnosci, to wziął bym bez turbo albo diesla.
EDIT:
Widzę że zanim naklepałem to już Marrkus się wypowiedział, potwierdzam że jego rakieta jest na gazie i jeździ OK, widziałem na własne oczy
Marrkus - Nie Sty 27, 2008 22:32
Ja zagazowałem poniekąd z oszczędności - ale rozumianej nieco inaczej. Lubię wsiąść i "dać w długą" - taki "easy rider" lecieć przed siebie i nie martwić się o to że w wyniku braków finansowych będę musiał zawrócić bo budżet na dany miesiąc zostanie przekroczony. Dzięki LPG za tą samą sumkę mogę dojechać dwa razy dalej i nie szkoda mi przycisnąć by się silnik przesmarował jak należy.
Nie mam zamiaru nikogo namawiać na instalowanie LPG a już tym bardziej walczyć z zagorzałymi przeciwnikami tegoż paliwa. Ale wiecie by z oszczędności kupować diesla? nie dziękuję traktorami już się najeździłem - benzynka to jest to.. - tylko co by tu zrobić by ten motorek szumiał tak jak silnik w lotusie espricie (słyszał go ktokolwiek - jak dla mnie lepsze niż cały dorobek Chopina )
Kris - Nie Sty 27, 2008 22:39
Marrkus napisał/a: | - tylko co by tu zrobić by ten motorek szumiał tak jak silnik w lotusie espricie (słyszał go ktokolwiek - jak dla mnie lepsze niż cały dorobek Chopina ) |
Marrkus ale czy Ty aby nie masz na myśli Elise nie Esprita? W Elisie na bank siedzi 1.8 K-seria o Espricie nie słyszałem...
Marrkus - Nie Sty 27, 2008 22:48
właśnie chodzi mi o esprita - dźwięk jest boski - taki szum generatora połączony z piskiem turbiny. Kiedyś u mnie po mieście włóczył się taki żółty krążownik i powiem jedno - żaden do tej pory usłyszany prze zemnie samochód nie brzmiał tak jak tamten.
Silnik to był rzędowa czterocylindrówka z doładowaniem - czyli tak jak u mnie tylko co trzeba jeszcze zrobić by mi zaczął tak mruczeć ....
Dobra koniec tego OT - esprita nikt na gaz nie przerabia
dor-12 - Nie Sty 27, 2008 23:38
no dobra Markus, a teraz te namiary na Twoich gazowników. Podobnie jak Ty uważam że zakładaniem instalacji LPG powinni się zajmować ludzie z wyobraźnią artysty a nie rzemieślnika.
Pozdrawiam
maciej - Pon Sty 28, 2008 10:12
Marrkus napisał/a: | Mam założone LPG w samochodzie z doładowaniem - dotychczas (już niebawem 10 000km stuknie) nie mam żadnych zastrzeżeń (no może trochę mocy stracił - ale i tak jeszcze b.dużo zostało - a na wiosnę zabiorę się za wyrównanie mocy i na PB i na LPG). Ludzi którzy mi zamontowali tą instalację będę wychwalał pod niebiosa - dlaczego? Bo czytając posty o problemach z LPG wiem że nie dotyczą mnie i mojego autka - ludzie montują w zakładach i już następnego dnia zaczynają klnąć na LPG, a mi wydaje się że powinni klnąć na zakład w którym zamontowali instalację.
Do zakładu w którym montowałem instalację miałem 150km (w jedną stronę) i mimo, że w moim mieście jest mnóstwo gaziarzy i poniekąd jest to zagłębie LPG w Polsce (siedziba firmy AC ) to zdecydowałem udać się do tamtego zakładu. Gdybym miał nawet 400 km też bym pojechał - takim fachowcom aż chce się dać zarobić. |
Hehe... Jakbyś tego nie napisał, to napisałbym to samo.
Co prawda nie turbo, ale 4 bardzo różne auta u tych samych magików i nie mam pytań (jeżdżę 80 km w jedną stronę).
Marrkus - Pon Sty 28, 2008 15:00
Maciej to głównie twoja opinia o tym zakładzie skłoniła mnie na zamontowanie instalacji właśnie tam. Później se jeszcze przypomniałem że kilku znajomych jeszcze w szkole średniej tam sie wybierało na instalację - już wtedy opinia o tym zakładzie była ugruntowana.
A zakład to proszę o tu - stronka:
http://www.lpgsystem.net/
Może by ich dodać do listy serwisów na stronie głównej?
maciej - Pon Sty 28, 2008 15:17
No ja z nich korzystam od 2000 roku - jeszcze Roverka nie miałem - wtedy to było FSO 125p 1.5 ME i instalka I gen.
Polecił mi ich mój mechanik, który rok czy dwa wcześniej do spółki z właścicielem firmy prywatnie u siebie w warsztacie gazował Citroena BX 1.9 Sport (160 KM na 2 dwugardzielowych gaźnikach) i to działało!!!
Dodam, że auto zostało zagazowane przy licznikowych 90 kkm, a remont silnika miało przy 340 kkm (przy 390 kkm buda zaczęła się składać - rocznik 86, ale jeszcze nie dawno były plany przełożenia jednostki i innych elementów do nowej budy) - to tak dla tych, którzy twierdzą, że LPG niszczy silnik...
|
|