Zobacz temat - [R25 2.0 TD] Wszystko się wali:(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 2.0 TD] Wszystko się wali:(

Dolt - Nie Lut 10, 2008 09:46
Temat postu: [R25 2.0 TD] Wszystko się wali:(
Witam
Zacznijmy od tego, że stałem się posiadaczem Rovera 25 z 2000 roku i mam z nim same problemy. Otóż wracając nim do domu, na koleinach zaświeciła mi się kontrolka od poduszek, wczoraj kontrolka od pompy i grzało mi cały czas świece, nawet po zapaleniu samochodu. Następnie przy włączaniu zapłonu załacza mi się wentylator i wyje cały czas!!! Co to może być?? Już boję się do niego dzisiaj iść bo pewnie znowu jakaś kolejna usterka. Dodam tylko, że już wyczyściłem styki od komputera, odłaczałem akumulator i ciągle to samo. A i czy to normalne, że silnik wkręca się tylko do 4 tys. i ani grama dalej???

walkie - Nie Lut 10, 2008 09:58

SRS zapala się przy wstrząsach. Wytrzepałeś je i mogło się coś rozłączyć.
U mnie w 200 po wjechaniu w solidną dziurę zapalała się też. Wyłączała się, jak ponownie uruchamiałam samochód. SRS zapala sie też jak poruszasz fotelem i rozłączysz kostkę pod fotelem.

Wazzabii - Nie Lut 10, 2008 11:46

co do odpalania
to zawsze czekaj az swiece sie nagrzeja i kontrolka zgasnie,
inaczej moze sie tak zdarzyc ze kontrolki nie zgasna po odpaleniu, jest tak czesto i nie tylko w R
wiecej cierpliwosci

Dolt - Nie Lut 10, 2008 14:01

Sprawdzałem pod fotelami i nic nie dało. A kontrolka od świec żarowych cały czas się świeci, tak jakby on ciągle grzał świece, choć silnik jest ciepły. Co to jest??
PHJOWI - Nie Lut 10, 2008 16:37

odłącz przekażnik od świec obok komputera może on się zwarł i robi jaja :)
Dolt - Wto Lut 12, 2008 07:54

Powiem tyle, że wszystkim których znam będę odradzał kupno Rovera:( To co się dzieje z moim to jakiś kosmos. Najpierw zaświeciła się kontrolka od poduszek, następnego dnia od silnika i pompy. Zaczeło mi grzać świece na zapalonym silniku a wczoraj wogóle nie grzało świec, padła dmuchawa i pad silnik!!! To jest gówno a nie samochód , tyle.
A i byłem wczoraj na diagnozie komputerowej to wogóle nie mogli podpiąć się pod komputer.

argail - Wto Lut 12, 2008 08:13

Dolt napisał/a:
Powiem tyle, że wszystkim których znam będę odradzał kupno Rovera:( To co się dzieje z moim to jakiś kosmos. Najpierw zaświeciła się kontrolka od poduszek, następnego dnia od silnika i pompy. Zaczeło mi grzać świece na zapalonym silniku a wczoraj wogóle nie grzało świec, padła dmuchawa i pad silnik!!! To jest gówno a nie samochód , tyle.
A i byłem wczoraj na diagnozie komputerowej to wogóle nie mogli podpiąć się pod komputer.

Generalnie staram się powstrzymywać od złośliwych komentarzy, ale ...
Kupiłeś gówno to masz gówno.
Jeśli kupujesz używany samochód, jeśli oszczędzasz na kupnie samochodu, nie sprawdzisz go przed zakupem, nie dasz do obejrzenia komuś kto potrafi odróżnić samochód bity od niebitego ... to niezależnie od tego czy kupujesz malucha, mercedesa, bugatti czy rovera ZAWSZE będziesz mieć problemy.
A zwalanie winy na konkretną markę jest ... delikatnie mówiąc niemądre.
Stan używanego samochodu zależy od poprzedniego właściciela, nie od marki na bagażniku.
Możesz kupić 30'sto letniego malucha w idealnym stanie i 1-dno roczne ferrari które nie odpali ci po zgaszeniu silnika.

String - Wto Lut 12, 2008 08:23

Dolt, rozumiem nerwy wynikające z faktu iż samochód zaczął Ci szwankować, ale:
1. Może kupiłeś skleconego rupiecia, przyszykowanego do sprzedaży - i teraz masz problem, bo uszkodzenia wyłażą - ktoś ten samochód oglądał i podjął decyzję o zakupie - mam nieodparte wrażenie że tą osobą jesteś TY.
2. Jesli myślisz że Rover jest Perpetum Mobile i będzie sam jeździł, bez awarii.... to nie wiem jaką marę samochodu Ci poradzić - chyba autonogi - gdyż wszystkie samochody się psują.
3. Ludzie na tym forum szukaja szczegółowych rozwiązań swoich problemów, a nie płaczą i narzekają wcześniej nie przeczytawszy i niedowiedziawszy się wszystkiego co możliwe na temat swego auta.
4. Diagnoza komputerowa jest przeprowadzana komputerem roverowskim tzw. Testbookiem. Gdybyś czytał forum, wiedziałbyś że większość stacji diagnostycznych nie ma specjalistycznego oprogramowania do Rovera (podobnie jak do kilku innych marek samochodowych) i nie mogą przeprowadzić diagnostyki.
5. Zamiast pisac posty typu "Nienawidzę Rovera", weź się po prostu za usuwanie awarii.
Jednocześnie pragnę nadmienić, że Twoja pejoratywna opinia na temat marki Rover została wyrażona na Forum Miłośników tej marki, więc nie zdziw się jak rozdrażnisz swoją wypowiedzią - szczególnie Klubowiczów (mnie zdrzaźniła).

Sam mam także problemy ze swoim autem ale nie tupie nogami, wyklinam markę (niektórzy mogą poczuć się dotknięci, przez swój emocjonalny stosunek do samochodu), tylko korzystam z wiedzy moich koleżanek i kolegów i cieszę się posiadaniem niezwykłego i nietuzinkowego auta.

Ad Rem - zamiast marnować czas na wypisywanie lamentów - proponuję udać się z Roverkiem do znającego się na rzeczy mechanika samochodowego.

Pozdrawiam serdecznie - i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.


P.S.
Przepraszam za emocjonalną wypowiedź - ale trochę się "znerwowałem" :oops:

kosman - Wto Lut 12, 2008 08:47

Dolt napisał/a:
Powiem tyle, że wszystkim których znam będę odradzał kupno Rovera:( To co się dzieje z moim to jakiś kosmos. Najpierw zaświeciła się kontrolka od poduszek, następnego dnia od silnika i pompy. Zaczeło mi grzać świece na zapalonym silniku a wczoraj wogóle nie grzało świec, padła dmuchawa i pad silnik!!! To jest gówno a nie samochód , tyle.
A i byłem wczoraj na diagnozie komputerowej to wogóle nie mogli podpiąć się pod komputer.


Nie bądź baba DOLT. Ja w moim R45 też mam cały czas jakieś przygody, ale się nie poddaję tak łatwo. To jest moje pierwsze auto, dlatego będę dokładał do niego aż do momentu, kiedy wszystko będzie grało jak należy.
Faktycznie obraziłeś klubowiczów, których ja bardzo szanuję, bo zawsze są chętni do pomocy o każdej porze dnia i nocy. Więc małe przeprosiny by się przydały i nie marudź tylko działaj. No chyba że rzeczywiście jesteś baba? :grin:

Brt - Wto Lut 12, 2008 09:17

a swoją drogą to znamy klubowicza któremu niezawodny VW napsuł sporo krwi. Wnioski wyciągnij sam... reszte napisali koledzy
Dolt - Wto Lut 12, 2008 10:14

poddawać się napewno nie będę i zrobię ten samochód na luks ale zrozumcie mnie: pierwszy samochód za własną kasę od nikogo nie pożyczaną a samochód ciągle w garażu stoi. Przy kupnie byłem z ojcem, który przez 30 lat naprawia samochody, więc nie mówcie, że kupywałem w ciemno. Dzisiaj umówiłem się z kolesiem, który rzekomo naprawia takie wady, a mianowicie wady elektroniki bo to chyba ona szwankuje. Paliwo dochodzi do wtryskiwaczy, samochód pali ale po dodaniu gazu gaśnie. Z tego co sprawdzaliśmy to komputer był już wymieniany na jakiś nie fabryczny. A tak z ciekawostek to wczoraj w momencie kiedy mi zgasł wyłamało mi wycieraczkę z przodu;)
Jeżeli to nie pomoże to czeka mnie zmiana silnika.

Ps.Jeżeli ktoś poczuł się urażony to przepraszam;)

Brt - Wto Lut 12, 2008 10:35

Niestety w R25 odczyt błędów itp można zrobić tylko kompem. Czasami po objawach jest szansa "wydedukowania" co odpowiada za daną awarię. Akurat w Twoim przypadku nie mam pomysła o so chozi.
PS. Jak to wyłamało wycieraczkę :shock:

piter34 - Wto Lut 12, 2008 10:38

Dolt napisał/a:
Z tego co sprawdzaliśmy to komputer był już wymieniany na jakiś nie fabryczny.

No to już chyba poznałeś przyczynę problemu...

Dolt - Wto Lut 12, 2008 11:11

W momencie, kiedy zgasł mi silnik lewa wycieraczka(padał deszcz) została wygięta i do niczego się nie nadaję. A jak to się stało nie wiem :/
Ten komputer od samego początku mi się nie podobał, chciałem kupić gdzieś koło mnie ale nikt nie ma. Znalazłem jeden na allegro i się zastanawiam czy wydanie tych 400 zł. pomoże. Poczekam jeszcze na tego kolesia co ma do mnie przyjechać i zobaczę co powie. Z tego co się jeszcze dowiedziałem to może być uszkodzona taśma sterująca znajdująca się pod kolumną kierownicy. Jak myślicie to może mieć znaczenie :?: Bo mi się wydaję, że raczej nie powinno bo paliwo jest dostarczane do wtryskiwaczy.

Brt - Wto Lut 12, 2008 11:21

wycieraczka = czary :|| Co do kompa to zadzwoń do PHJOWI lub przemo285 i pogadaj z nimi, albo podaj link do tego kompa i swój numer VIN i będzie można sprawdzić czy podejdzie do Twojego auta.
Co do taśmy pod kierownicą, to myślę, że chodzi o kontrolkę SRS a nie o silnik. Ta taśma może być przyczyną. Chyba, że jest coś o czym nie wiem.
Skoro silnik odpala, ale nie można dodac gazu, to ja bym szukał przyczyny w obrębie silnika/czujników/kompa.

Dolt - Wto Lut 12, 2008 14:30

VIN:SARRFMWNNYD497805
Link
Będzie się nadawać :?:

No nie chcę zapeszać ale chyba da się coś zrobić z tego samochodu :wink:
Był ten koleś, typek jakich mało. Na początek zapytałem się czemu świeci kontrolka od abesu, odpowiedział:uszkodzony lub przybrudzony czujnik w prawym, tylnym kole. Następnie czemu świeci od poduszek, odpowiedział: uszkodzona taśma na kierownicy i też z tego powodu nie ma klaksonu. Teraz najważniejsze, czemu nie pali silnik, odpowiedział:odkręć wąż od turbo i zakręć rozrusznikiem, w tym czasie on coś pryska i silnik pali :mrgreen: Diagnoza: trzeba przeczyścić bak, węże od paliwa i pompę, jak to nie pomoże trzeba oddać do regeneracji i będzie palić na dotyk. Dodatkowo okazało się, że są spalone 3 świece.
Także jeszcze dzisiaj zamawiam tą taśmę a jutro zabieram się do pracy. Mam nadzieję, że go uzdrowię.
Ale ulga...

[ Dodano: Wto Lut 12, 2008 19:08 ]
Z tego wszystkiego zapomniałem: macie jakieś linki z sklepami w których dostałbym tą taśmę :?:

maciej - Wto Lut 12, 2008 21:20

www.roverki.pl/garage.php - tam znajdziesz wszystkie znane nam firmy związane z Roverkami.

Osobiście, jeśli chodzi o nowe części to mogę polecić www.tomateam.pl

Dolt - Pią Lut 15, 2008 13:12

Także więc mogę szykować się na wymianę pompy wtryskowej. Może ktoś z Was regenerował pompę :?: Jakie koszta :?: Bo jak mi dzisiaj w Olsztynie krzyknęli cenę to się trochę zdziwiłem. Za regenerację żądają ok.3 tys :!: Trochę dużo tym bardziej, że nie jest to jakaś skomplikowana pompa tylko zwykła Boscha
Brt - Pią Lut 15, 2008 13:14

no właśnie chyba nie taka zwykła ta pompa o ile mi wiadomo :( skontaktuj siez PHJOWI, przemo285 lub mariusz418 i zapytaj co oni sądzą o takiej naprawie i co Tobie radzą w sprawie tej pompy :||
PHJOWI - Pią Lut 15, 2008 20:39

tyle biorą za naprawe ale wiem czy warto , tym bardziej że dostaniesz sprawną używkę w granicach 800-1300zł
Dolt - Czw Mar 27, 2008 14:54

Witam po dłuższej przerwie
Winowajcą moich problemów była pompa. Po jej wymianie i wymianie wszystkich pasków, rolek i olejów jestem ogólnie zadowolony z samochodu ale...

Pozostał mały szczegół, który mnie drażni, otóż:
Rover wkręca się tylko do 4 tys., osiągając przy tym 180 km/h. Odrazu napiszę, że po odłaczeniu przepływomierza nie ma różnicy w obrotach, choć wtedy jedzie max. 160 km/h. Dodam też, że całe turbo zostało przeczyszczone i napewno nie jest ono przyczyną.

Przeglądając forum znalazłem wypowiedź, że niektóre miały taka właśnuie blokadę, czy jest to prawda?? A i czy za pomocą komputera jest możliwość podniesienia tych obrotów??

maciej - Czw Mar 27, 2008 15:04

Dolt napisał/a:
Rover wkręca się tylko do 4 tys., osiągając przy tym 180 km/h. Odrazu napiszę, że po odłaczeniu przepływomierza nie ma różnicy w obrotach, choć wtedy jedzie max. 160 km/h.

Na którym biegu to testujesz i ile obrotów masz przy tych 160 km/h?

Bo wg mnie odpięcie obrotomierza nie może zmienić przełożenia skrzyni biegów i przy 4 tys. obr zawsze będzie 180 km/h, a ja zrozumiałem, że nie ma różnicy w obrotach, a jest w prędkości, co dla mnie jest nie możliwe, chyba, że na róznych biegach.

Chyba nie do końca zrozumiałem metodę tego testu... :(

[ Dodano: Czw Mar 27, 2008 15:09 ]
I druga rzecz - Vmax dla Twojego modelu to 185 lub 190 km/h w zależności od wersji, więc nie dużo Ci do niej brakuje - wystarczy lekka górka, czy inny rozmiar opon, żeby odczyt był o te 5 km/h mniejszy.
Może poprostu silnik więcej nie może i już.
A że bez przepływki jest wolniej to zrozumiałe - silnik pracuje w trybie awaryjny i komp nie ma wszystkich danych, więc nie ma też pełniej mocy.

Dolt - Czw Mar 27, 2008 18:59

Po odpięciu przepływomierza ma 160 km/h przy 4 tys. a z podłączonym przepływomierzem ma 180 km/h też przy 4 tys. Wszytko na 5 piegu.

Byłem na komputerze i wszystkie pomiary są niby ok. Koleś powiedział, że ten typ tak ma i tyle. Spróbowałem podmienić też potencjometr od innego Rovera i zaświeciła mi się kontrolka silnika. Po podłączeniu z powrotem mojego nic nie pomogło i nadal świeci kontrolka. Czy można ją jakoś skasować czy trzeba jechać znowu na komputer??

Kąt wtrysku na pierwszym cylindrze wyszedł mi na obrotach jałowych -1,5 a przy 4 tys. obrotów 7. To poprawne dane?? Dodam, że samochód nie ma żadnych problemów z zapalaniem i nie kopci ani na czarno ani na biało.

Brt - Czw Mar 27, 2008 23:46

Dolt napisał/a:
Po odpięciu przepływomierza ma 160 km/h przy 4 tys. a z podłączonym przepływomierzem ma 180 km/h też przy 4 tys. Wszytko na 5 piegu.

to jest fizycznie niemożliwe :||
Co do kontrolki to stawiam, ze trzeba znowu na kompa jechać :( Co do kata wtrysku, to niestety nie wiem jak sięzachowuje przy wyższych obrotach male skoro nie kopci i dobrze pali, to ja bym nie ruszał ;)

maciej - Pią Mar 28, 2008 08:58

Dolt napisał/a:
Po odpięciu przepływomierza ma 160 km/h przy 4 tys. a z podłączonym przepływomierzem ma 180 km/h też przy 4 tys. Wszytko na 5 piegu.

Jak napisał Brt - to nie możliwe, chyba, że masz coś pokopane w elektryce i odpięcie przepływki powoduje zaburzenie odczytu prędkościomierza lub obrotomierza. Ale szansa na taki układ jest chyba mniejsza niż wygrać w totka...
Koła, skrzynia i silnik są spięte na stałe i przy tych samych obrotach, na tym samym biegu MUSI być ta sama prędkość.