Zobacz temat - [R416] Przebicie na kablach WN i kopułce
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Przebicie na kablach WN i kopułce

freego - Sob Lut 16, 2008 21:08
Temat postu: [R416] Przebicie na kablach WN i kopułce
Witam wszystkich. Różne już przeszedłem z moim R historie ale ta mnie zastanowiła ponad miarę. Odstawiłem w pełni sprawne autko 3 tygonie temu do garażu tym razem pod chmurką. Po powrocie i uruchomieniu pojazdu okazało się, iż kable WN NGK (przebieg 3000 km) mają przebicia w wielu miejscach. Obserwacji tych dokonałem po delikatnym rozpyleniu na przewody H dwa O :> Przyczyną, dla której rzecz tą popełniłem była nierówna praca silnika na biegu jałowym (PB oraz LPG). Wcześniej zjawisko zupełnie nie znane. Auto nie było przez 3 tygodnie użytkowane, brak zewnętrznej ingerencji.

Jak myślicie, czy jest możliwym aby mogło dojść do uszkodzenia przewodów jedynie od stania (bo jak inaczej tłumaczyć te dziwne zachowania) ?

Co może być powodem takiego stanu rzeczy. Przejrzałem tematy ale nie chcę wymieniać od razu przewodów WN, kopółki, palca itp. gdyż przed 3 tygodniami wszystko śmigało aż miło. Tym bardziej iż przewody "prawie" nowe. Na poprzednich przewodach sytuacja taka sama.

Dzięki i pozdrawiam!

Pavlus - Sob Lut 16, 2008 21:23

Jesli jest przebicie na kablach to nie ma sily trzeba je wymienic na nowe. Problem jest w tym ze wiekszosc kabli to buble mimo ze na opakowaniu zapewniaja nas ze podowjna siliconowa ochrona kable prosto z hameryki itd ;]

Moje kable dostaly przebicia po 2 tygodniach uzytkowania...

KuBaB - Sob Lut 16, 2008 21:40

Pavlus: a gwara?
Pavlus - Sob Lut 16, 2008 21:42

KuBaB napisał/a:
Pavlus: a gwara?


Oczywiscie kable oddalem, kupilem inne nieznacznie doplacajac a zwrot pieniedzy dostalem po dwoch tygodniach, podobno lepsze ;)

Niektorzy twierdza ze im kabel twardszy (mniej podatny na zginanie) tym trwalszy. Jak dotad nikt tego nie potwierdzil :mrgreen:

areek - Nie Lut 17, 2008 17:31
Temat postu: Re: [R 416] Przebicie na kablach WN i kopółce
witam
od kilku juz lat do moich aut z lpg uzywam http://allegro.pl/item313...lny_od_ss_.html
psikam po kablach cewce.
robie to na cieple kable po wylaczeniu silnika, ok. 5min.
Efekt ok, wyczuwalny.
Polecam zamiast wymiany kabli.
Ja kable wymieniam po ok. 40000 km

freego - Nie Lut 17, 2008 21:26

Dzięki Koledzy za odpowiedzi, jednakże nie dokładnie o to mi chodziło. Problem tkwi w przyczynie a nie w sposobie jej rozwiązania. Bo nie jest powiedziane, że to coś innego się "pokrzywiło".

Za sugestie i uwagi dzięki.

p.s. Swoją drogą myślałem, że starzy roverowicze się odezwą ciu więcej w tym temacie, sugerując coś więcej niż tylko wymianę.

Pozdrawiam roverkową BRAĆ

greg_szczytno - Wto Lut 19, 2008 19:07

Witam Mariusz (mam nadzieję że to jesteś ty - spotkanie w Szczytnie przed marketem).
Jak tam rozwiązałeś zagadkę w Roverku?? Co tam z tymi kabelkami ??

Pozdrawiam

freego - Wto Lut 19, 2008 20:17

Cześć i czołem !
Nie Mariusz a Łukasz, a tak poza tym to jeszcze nie. Czeka mnie więc wymiana kabli i szukanie dalej. Nie mam czasu na zbytnie dociekanie. Jeśli po wymianie będzie Ok to przechodzę nad tym do porządku dziennego. Tylko tyle. Pozdrawiam :-)

AndrewS - Wto Lut 19, 2008 20:42

ja bym chcial zobaczyc, jak sie przy takim tescie zachowuja nowe kable,
zeby sie nie okazalo ze tak samo :-)

freego - Wto Lut 19, 2008 22:17

AndrewS napisał/a:
ja bym chcial zobaczyc, jak sie przy takim tescie zachowuja nowe kable,
zeby sie nie okazalo ze tak samo :-)



No mam nadzieję, że nie. Z resztą, jesli na nowych będzie dobrze, to niczym nikt nie będzie "testował". Powiem szczerze, iż nie widziałem jeszcze nigdy aby na sucho kabel WN miał przebicie. Nie wiem w jak podłym stanie musiałby być aby do czegoś takiego dochodziło. Natomiast delikatna symulacja warunków zwiększonej wilgotności pokazuje wszelkie niedoskonałości w tym zakresie.
Przecież jak jest wilgotno, mgła, deszcz itp. to tam nie ma prawa nic się dziać (teoretycznie). Dlatego też z wyczuciem można "podlać" :trzymasie:

Pozdro