Zobacz temat - [R214 si 1.4 97]
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 si 1.4 97]

bandieta - Czw Lut 21, 2008 12:07
Temat postu: [R214 si 1.4 97]
Mam nastepujacy problem: odpalam silnik, wchodzi na wysokie obroty okolo 2k, chodzi tak caly czas - jak dodalem gazu to obroty poszly w gore i nie spadly - wylanczam silinik - potem juz nie odpala :/ - dopiero po paru dobrych godzinach (jak benzyna wyparuje ?? ) - co to moze byc - mechanik mowil ze komputer nie widzi przepustnicy i aktualnie nad tym pracuje - czy moze to byc jeszcze cos innego ? mial juz ktos podobny problem ?
AndrewS - Czw Lut 21, 2008 14:53

hmm nie pamietam zeby ktos na forum mial podobnie, za utrzymywanie wysokich obrotow to jest odpowiedzialny pewnie silnik krokowy, dziwne jest to ze silnik po zgaszeniu nie odpala, nie odpala nawet przy wciskaniu pedalu gazu ??
bandieta - Czw Lut 21, 2008 15:31

naciskanie pedalu gazu nic nie daje - tzn poczatkowo jak odpalalem z nacisnietym gazem to krecil juz prawie jakby mial zaskoczyc ... ale prawie jest daleko od odpalic ... po kilku probach nic - tylko kreci i nic
R-200 - Pią Lut 22, 2008 00:02

Filtr paliwa może trzeba wymienić :?:
rovero - Pią Lut 22, 2008 00:08

Hmm. od filtra by chyba obroty nie skakały.. :neutral:
bandieta - Pią Lut 22, 2008 08:33

filrty, kable, rozrząd, świece, olej, płyn w chłodnicy są nowe (pare miesięcy) Tak przy okazji nie wie ktoś gdzie na śląsku (oprócz Rdzinkowa i Częstochowy) jest jakis godny polecenia mechanik ?
rovero - Pią Lut 22, 2008 08:35

a sprawdziłeś listę na stronie klubowej?
bandieta - Pią Lut 22, 2008 12:03

tak :) sprawdzilem liste - myslalem ze moze ktos zna jakies nowe ...
mam jeszcze jedno (moze glupie) pytanie - jak wziasc ten model na hol ?
z przodu nie ma nic o mozna by sie zaczepic ... tzn oprocz belki poprzecznej :/ a moze jest a ja nie dowidze ?

giewu - Pią Lut 22, 2008 12:09

bandieta napisał/a:
z przodu nie ma nic o mozna by sie zaczepic
jak nie ma jak jest :rotfl:
zerknij na obrazek, a później pod swoje autko ;)

bandieta - Pią Lut 22, 2008 13:22

zaraz to dokladnie obczaje ...
mam jeszcze jedno pytanie - na wylaczonym silniku w tym modelu hamulce nie dzialaja wogole ? czy tylko nie maja wspomagania i mozna holowac ?
(szkoda mi kasy na lawete a musze sholowac auto do warsztatu)

piter34 - Pią Lut 22, 2008 13:45

bandieta napisał/a:
mam jeszcze jedno pytanie - na wylaczonym silniku w tym modelu hamulce nie dzialaja wogole ? czy tylko nie maja wspomagania i mozna holowac ?

Jak w każdym współczesnym samochodzie na wyłączonym silniku nie działa wspomaganie hamulców. Nie holuj samochodu przy wyłączonym silniku, bo się rozbijesz.

sTERYD - Pią Lut 22, 2008 14:06

piter34 napisał/a:
Nie holuj samochodu przy wyłączonym silniku, bo się rozbijesz.

aj tam przesadzasz... da radę, tylko trzeba z chlebkiem ;)

giewu - Pią Lut 22, 2008 14:28

sTERYD napisał/a:
aj tam przesadzasz... da radę, tylko trzeba z chlebkiem ;)

z chlebkiem to trzeba hamulec naciskać, a ja bym jeszcze dodał, by z główką holować ;)

thef - Pią Lut 22, 2008 19:24

Zapytajcie MaRKa i Maniaq'a jakie prędkości osiągali gdy ciagnęli 200ką na holu ZRkę bez wspomagania ;)
bandieta - Nie Lut 24, 2008 10:24

okazuje sie ze to jednak nie sterownik - bo wsadzony do innego auta dziala ...
dodam jeszcze ze wszystko sie zaczelo, po tym jak dolalem plynu do chlodnicy do zbiorniczka nadmiarowego zaraz po zgaszeniu auta (cieply silnik) - ale podejrzewam ze to raczej przypadek - czy moze moglo sie cos przez to spieprzyc ?

rovero - Nie Lut 24, 2008 11:24

oczywiście że mogło :) mogła pęknąć głowica np. Pamiętam, że jak mi pękła głowica w 200 to rózne cuda się działy..
bandieta - Nie Lut 24, 2008 11:51

o !@!$# :/
AndrewS - Nie Lut 24, 2008 18:00

eee tam, to musialbys tego zimnego petryga dolac bardzo duzo i to zaraz na wlocie do glowicy, a tak zanim to doleci do glowicy, to sie bardzo szybko nagrzeje
rovero - Pon Lut 25, 2008 07:55

Ja dużo nie lałem a pękła, wczesniej pęknięta nie była :mrgreen:
AndrewS - Pon Lut 25, 2008 14:32

hmm, a weźmy taki przypadek, samochod goracy, a my otwieramy odrazu na maksa zaworek nagrzewnicy, jako ze nagrzewnica byla wczesniej zamknieta plyn w niej jest zimny i co teraz sie dzieje ?? , gdyby glowica byla az tak wrazliwa, to przeciez po takim czyms powinna peknac odrazu, tym bardziej ze jest wpieta na malym obiegu silnika i zimny plyn doleci do niej szybko
bandieta - Pon Lut 25, 2008 18:07

sprawdzana byla kompresja i podobno trzeci i czwarty gar czasem nie trzyma :| , mechanik powiedzial ze musi zdjac glowice i zajrzec ...
wogole to zapomnialem dodac ze raz jak odpalilem to strasznie duzo polecialo bialego dymu :| no a wczesniej sie przegrzewal silnik ... mam nadzieje ze to uszczelka bedzie albo jakis syf w tlokach :|

[ Dodano: Sro Mar 26, 2008 10:51 ]
jeśli się tyczy holowania ... to 50-60km na relaksie ... wcale nie trzeba bardzo mocno się mocować z hamulcem - teraz wiem że nie ma się co obawiać :D ... tylko musiałem za belke holować bo tego haka u mnie nie ma :/