Zobacz temat - [R420] Silnik zapala na chwilę i gaśnie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420] Silnik zapala na chwilę i gaśnie

zorro - Sob Lut 23, 2008 13:34
Temat postu: [R420] Silnik zapala na chwilę i gaśnie
Witam,
Problem z moim Roverem zaczął się tydzień temu. Podczas jazdy autostradą silnik nagle zgasł (zapaliła sie kontrolka check engine). Po zjechaniu wyłączyłem zapłon. Włączyłem go jeszcze raz i kontrolka już się nie świeciła. Próby uruchomienia były nieskuteczne. Silnik zapalał na chwilę (10-15s), a potem gasł, jakby nagle przestawał dostawać paliwo. Auto było holowane, podczas holowania wyładował się akumulator (światła itd.). Teraz auto stoi w warsztacie.Sprawdzałem dzisiaj kody błędów. Nic nie wyświetlił poza tym, że cały czas błyska 12. Czujnik obrotów wału jest ok (sprawdzany). Filtr paliwa ok, filtr powietrza ok, olej w normie (nie bierze), przepływomierz ok. Czy przyczyną może być jakieś mechaniczne uszkodzenie pompy wtryskowej??
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale 3 dni przed awarią wymieniałem akumulator.
Proszę o pomoc.

thef - Sob Lut 23, 2008 14:04

Spróbuj zbadać sprawę filtra paliwa, gruszki i przewodów paliwowych, może jest jakaś nieszczelność i pompa ciągnie powietrze zamiast paliwa. Spróbuj tak, sprawdż opaski zaciskowe na przewodach paliwowych, i gruszce. Potem za pomocą gruszki odpowietrz filtr paliwa i spróbuj odpalić. Jeżeli nic to nie da, to podpompuj gruszką paliwo aż stwardnieje i spróbuj znowu odpalić. Możesz tą próbę powtórzyć kilkakrotnie. Jeżeli będzie dalej to samo, to wymontuj gruszkę i wsadź zamiast niej przewód. Jeżeli w dalszym ciągu nie nie ruszy, to załóż jak najbliżej pompy wtryskowej przezroczysty wąż paliwowy, zamontuj gruszkę i obserwuj czy nie ma pęcherzyków powietrza w układzie.
PS. A na sam początek zobacz ile benzyny masz w baku, bo już były takie historie, że wskaźnik pokazywał co innego niż miał pokazywać ;)

llygas - Sob Lut 23, 2008 14:22

thef napisał/a:
benzyny



:?: :wink:

zorro - Sob Lut 23, 2008 14:28

Brak wycieków z przewodów paliwowych. Czy możliwe, że to się stało nagle?. Teraz jak auto stoi tez nic nie cieknie. A paliwo nie może się przecież cofnąć podczas jazdy (jak pompa ciągnie), tylko na postoju ewentualnie. Co do paliwa w baku to wskazanie ilości paliwa pokrywa się z przebiegiem (kontroluję to). Ale sprawdzę to wszystko oczywiście.

Jakieś inne pomysły.

Dzięki

thef - Sob Lut 23, 2008 14:43

llygas napisał/a:
thef napisał/a:
benzyny



:?: :wink:
Się zdarza gafa, ON oczywizda ;)


Tu nie chodzi o wycieki tylko o zapowietrzanie się układu paliwowego. Może nie cieknąć a powietrze będzie się dostawało do układu. Jeszcze jedna rzecz mi do głowy przyszła, na sam początek odkręć korek wlewu paliwa, może odpowietrzenie jest niedrożne i zrobiło się duże podciśnienie. No ale jeżeli ściągniesz wcześniej wężyk to wyjdzie na to samo, zobacz wtedy czy nie zassa Ci mocno powietrza do środka.

zorro - Sob Lut 23, 2008 14:58

Już to zrobiłem. Nic niestety nie dało. Po ustaniu pracy silnika paliwo jest w wężyku przed pompą. Po tym jak silnik gaśnie, próbowałem nawet odpowietrzać odpowietrznikiem przy pompie i odkręcałem przewody z wtrysków. Zero efektu.
thef - Sob Lut 23, 2008 15:21

zorro napisał/a:
Już to zrobiłem. Nic niestety nie dało.
Co zrobiłeś, to co wcześniej wszystko opisałem? Jeżeli tak , to nie bardzo mam już pomysł na jakąś "pierdółkę", może faktycznie pompa coś niedomaga :hmm: Można by jeszcze sprawdzić kąt wtrysku, ale to mało prawdopodobne, że się sam aż tak przestawił, że autko gaśnie, zresztą chyba byłby wtedy błąd cewki czasu wtrysku. Możesz sprawdzić też przewody i kostki przy pompie, popsikać sprayem do styków, sprawdzić czy przewód któryś się nie zniszczył, ale wtedy też raczej jakiś błąd czujnika siedzącego w pompie by sie pojawił. No nie wiem, nie mam na razie żadnego innego pomysłu.