|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4i 99r] stłuczka, prosze o pomoc w ustaleniu kosztow
slabik - Sob Mar 01, 2008 15:16 Temat postu: [R200 1.4i 99r] stłuczka, prosze o pomoc w ustaleniu kosztow Witam, moj roverek dostal strzala w tyl. Najechal na mnie pan ktory sie zagapil.
Byla policja, wina po stronie pana, w towarzystwie ubezpieczeniowym tez nie bylo problemow, byly ogledziny, wyplaca mi z OC sprawcy.
Towarzystwo to HDI, po ogledzinach ustalono nastepujace uszkodzenia:
zderzak tylny zdeformowany - do wymiany
pokrywa bagaznika, przelamana - do wymiany
lampa prawa wyrwana - do wymiany
lampa lewa wyrwana - do wymiany
sciana tylna prawa zdeformowana - do wymiany
pas tylny pogiety - do wymiany
podloga bagaznika pogieta - do naprawy
sciana tylna lewa wybrzuszona - do naprawy
wykladzina zderzaka przedniego - porysowana (zostalem zepchniety na pojazd poprzedzajacy)
Czekam na razie na wycene z HDI
czy ktos pomogl by mi w oszacowaniu realnych kosztow naprawy i wymiany elementow.
Az tak tragicznie to nie wyglada. Chce naprawic jak najmniejszym kosztem
To znaczy kupic uzywany zderzak, klape i swiatla, reszta do wyklepania.
Ile moze mie to wyniesc? czesci, blacharz, lakiernik?
Czy macie tez jakies doswiadczenia z HDI? Ile moge sie spodziewac zwrotu kosztow, jak wyceniaja itp?
Z gory dzieki za pomoc
SLABIK
michone - Sob Mar 01, 2008 15:44
jedyny plus w MG.rover ze muszą policzyć Ci z orginalnych części a nie zamiennikow (bo takie prawie nie występują). Same części to ok 1000zł uzywane.
Sachar - Sob Mar 01, 2008 18:06
Jak nie występują jak występują. Zderzak, lampy policzą napewno chińskie po sto pare złotych za szt.
michone - Sob Mar 01, 2008 18:21
jak Ci policza ponizej 2tys zl to oddawaj do salony niech robia...
rafalg - Sob Mar 01, 2008 21:54
kolego części używane + robocizna ok 2700, więc jeśli ci policzą niżej to niech sami ci robią jeśli kwota będzie wyższa to opłaca się robić samemu.
michone - Nie Mar 02, 2008 09:20
czesci z allegro to ok 1100zł... kwestia jak z robocizna
PHJOWI - Nie Mar 02, 2008 10:09
1100 to za mało ! wrzuć fotki to zrobię tobie wycene części.
paff - Nie Mar 02, 2008 12:12
z opisu wynika ze tu bedzie grubsza rzezba, znajdz dobrego blacharza bo tu chyba sie szykuje grubsze spawanko/klepanko, spawanie pasa tylnego, podlogi, blotnikow, pewnie wyciaganie podluznic z tylu, sprawdzenie czy dach nie dostal i czy klapa sie domknie.....
za 1100 to tu sie malo wiele da, mysle ze HDI to musi ci dac 4000-5000. jesli tylko nie maja amortyzacji kosztow robocizny bo auto stare to ci slono zaplaca za takie klepanko.
zaryzykuje stwierdzenia ze warto poszukac anglika bez silnika jako dawcy, bo te czesci na sztuki beda drozej, za 1500 pewnie da sie kupic zbitego z przodu anglika bez silnika i skrzyni...a przy okazji inne czesci sobie wezmiesz
michone - Nie Mar 02, 2008 12:12
PHJOWI napisał/a: | 1100 to za mało ! wrzuć fotki to zrobię tobie wycene części. |
w lutyni jakby bral tyle czesci to powinien sie zmiescic, patrzac nawet na czesci z allegro. Kwestia jak to uszkodzone jest.
paff - Nie Mar 02, 2008 12:26
michone, - ale slabik, napisal ze podloga pognieciona wiec jak podloga dostala to moglo ruszyc podloznice, ja bym nie chcial jezdzic z wyklepana podloga, co obniza wartosc auta przy odsprzedazy, dobrze przespawana podloga w miejscu spawow fabrycznych nie powinna sie wyrozniac i auto powinno sie dobrze prowadzic po naprawie
a zeby takie cos miec to trzeba kupic tyl auta no i czesci w 'zestawie' tansze zawsze
pozdrawiam i zycze szybkiego usuniecia skutkow zderzenia
Yog-Sothoth - Nie Mar 02, 2008 15:29
Mialem taka sama stluczke, sprawca takze w HDI U mnie dali szkode calkowita i 4900, zrobilem za 3900 calosc (wyciaganie, czesci, lakierowanie, etc), takze mniej wiecej tyle sie pewnie spodziewaj.
rodi_ - Nie Mar 02, 2008 17:00
No a ja myslalem ze tylko mi taki niefart dopisuje. Tyle ze u mnie nie ma sprawcy i nie ma odszkodowania
Z zewnatrz to nie wyglada zle, ale jak sie popatrzec to:
podloga w bagazniku zgnieciona z prawej strony
drzwi sie ciezko otwieraja
podluznica zgieta
Ogolnie prowadzi sie dobrze, wiec az tak go nie powyginalo. O naprawie nawet nie mysle bo przekroczyloby ze 2 razy wartosc. Wazne ze zasuwa jak szalony
michone - Nie Mar 02, 2008 17:32
z pogieta podluznica
slabik - Nie Mar 02, 2008 17:51
Mi tez sie wydaje ze przynajmniej te 4000 zl powinienem dostac. Tak na prawde szkody bedzie mozna dokladnie ocenic po zdjeciu zderzaka i klapy. Ale z tego co wyczytalem istnieje mozliwosc powtornych ogledzin u mechanika gdyby cos jeszcze wyszlo.
Jak sie uda to w srode bede mial wycene dam znac. Dzieki za pomoc, chyba faktycznie czesc posciagam od jakiegos anglika
michone - Nie Mar 02, 2008 17:55
a jak z dachem i mocowaniem klapy??
slabik - Nie Mar 02, 2008 17:59
odnosnie tej podlogi to chodzi o podloge bagaznika lekko popekana jest wierzchnia warstwa, wiec chyba tylko male klepanko
rodi_ - Nie Mar 02, 2008 18:32
michone napisał/a: | z pogieta podluznica |
Zgieta jest na odcinku miedzy koncem a mocowaniem zawieszenia. Jak dla mnie to nic go nie nosi a opony zuzywaja sie rownomiernie (reczny). Jak mi sie uda to zaraz jakies fotki wrzuce do oceny
Ciufa - Pon Mar 03, 2008 20:15
slabik napisał/a: | Czy macie tez jakies doswiadczenia z HDI? Ile moge sie spodziewac zwrotu kosztow, jak wyceniaja itp? |
wspolczucia:] niczego nie podpisuj i jak dostaniesz wycene to popros zeby na niej ktos postawil pieczatke z data i podpisem
mialem taka sama przygode z HDI i duuuuuzo krecili ale wkoncu uznali szkode calkowita tylko ze bardzo duzo potracaja za amortyzacje pojazdu
slabik - Sro Mar 05, 2008 18:59
Zrobili mi dzis wycene na 7000 zl.Wydaje mi sie ze calkiem przyzwoicie wycenili? Pewnie zostanie na jakas flaszke w koncu, nalezy sie troche wiecej, w kolizji ucierpial moj ulubiony i jedyny roverek...
dzieki wszystkim za pomoc.
teraz tylko pozostaje mi znalezienie uzywanych czesci..
michone - Sro Mar 05, 2008 19:20
sprzedaj go doloz te 7tys i pojedz do sąsiadów po silverstona
Wazzabii - Czw Mar 06, 2008 23:57
to ja wam opowiem co mi się przytrafiło w lato 2007 w UK....
jak kupiłem to było tak:
po 2 tygodniach... przez durną Angielke...
tu konkretniejsze ujęcia zniszczeń
najlepsze, że wszystko miało miejsce o 2 w nocy, na pustej drodze jednokierunkowej, która była wyjazdem z servisu przy autostradzie w którym pracowałem,
Jechałem prawym pasem, z przodu widziałem citroena saxo, dodatkowo włączyłem halogeny, żeby byś bardziej widocznym
nagle pani w saxo stwierdziła, że skręci w prawo z lewego pasa, pech chciał, że byłem juz blisko,
dostałem 900 funtów,
jak na razie to naprawa wyniosła coś w okolicach 400zł, ponieważ kupiłem tylko nowy reflektor i halogen, błotnik i maske wyklepałem, lecz nie malowałem, tylko zabezpieczyłem przed rdzą. Zderzak do spawania.
wole kupić błotnik w kolorze niż bawić się w szpachlowanie i malowanie.
Żadne elementy konstrukcyjne nie zostały uszkodzone, tj. belka podreflektorowa itp.
musze jeszcze wymienić ten wspornik na którym opiera się zderzak, po którym to została dziura w zderzaku.
p.s.
ja na Twoim miejscu bym sprzedał roverka i kupił nowy egzamplarz z zachodu.
chyba, że nie cenisz życia swoich bliskich. Przy nastepnym uderzeniu nawet z tą sama siła strefa zgniotu powiększy się nawet 2 krotnie przy partackiej robocie.
slabik - Pią Mar 07, 2008 14:49
Wzzabi: wydaje mi sie ze przesadzasz... Ale to chyba wynika z tego ze nie widziales w jakim stanie jest rover. Cenie zycie swoje i bliskich dlatego oddam go do porzadnego blacharza i bede jezdzil dalej. Proponujesz zebym zrobil byle jak najmniejszym kosztem i sprzedal? Niestety taki juz jestem ze zalezy mi rowniez na bezpieczenstwie innych.
Ponizej link do fotek, sorki za kiepska jakosc ale robilem telefonem
http://projekty.actinet.pl/mat-old/zdjecia/rover/
Wazzabii - Sob Mar 08, 2008 18:20
to co pokazujesz to bym określił mianem stłuczki parkingowej, chodziło mi o przypadek, że nie ma pół tyłu
co do sprzedaży to chodziło mi o sprzedaż w stanie powypadkowym, ale w tym przypadku to lepiej to wyklepać, ponieważ rozpędzony rowerzysta może wyrządzić podobne uszkodzenia
piter34 - Czw Mar 13, 2008 11:29
slabik napisał/a: | Ponizej link do fotek, sorki za kiepska jakosc ale robilem telefonem |
Kiedyś bardzo podobnie stuknięto mi R200. Naprawa kosztowała 2kPLN, z tym że ja nie wymieniałem lamp, klapa i zderzak były "robione".
|
|