Zobacz temat - [R420] Błękitna zasłona dymna
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420] Błękitna zasłona dymna

String - Nie Mar 23, 2008 15:21
Temat postu: [R420] Błękitna zasłona dymna
Witam,
Więc padło na mnie wczoraj - w Wielką Sobotę - jechałem sobie spokojnie z Zielonej Góry do Głogowa. Za Nową Solą zacząlem się rozpędzać i wyprzedzać zawalidrogi. Samochód rozpędziłem do 130 km/h i raptem czuję brak ciągu. W lusterku wstecznym zasłona dymna - jakby ktoś wypuścił flary :evil: . Tym "ktosiem" byłem ja. :cry:
Zatrzymałem samochód na poboczu. Na wolnych obrotach silnik trząsł się, z rury nadal błękitny dym - jakby się palił.
Otworzyłem maskę - z charakterystycznym było głośne zasysanie powietrza (nigdy wcześniej nie słyszałem że żeby auto taką ilość powietrza zasysało w układ) - jakby odkurzacz. Silnik telepał się.
Oczywiście wykonałem "Telefon do Przyjaciela" raz jeszcze dzięki BRT - i przpraszam że zawracam głowe w Święta.
Za namową BRT moja żona dodała gazu - wzbudzając wielki tuman dymu na drodze - a ja w tym czasie sprawdzałem rury od intercoolera czy twardnieją. Niestety były miekkie.
Zajrzałem pod spód samochodu i z katalizatora szedł dym strasznie - wręcz wyglądało jakby się podpalał oraz zauważyłem cieknącą wodę z podwozia (sprawdziłem organoleptycznie co to za płyn - nie miał smaku i nie był tłusty). Sprawdziłem poziom wszystkich płynów - są OK.
Wyłączyłem silnik. Po chwili chciałem obrócić samochód, żeby auto, które po mnie przyjedzie nie miało problemu. Roverek nie chciał odpalić. Odpiąłem więc przepływkę i po chwili "chechłania" zapalił wzbudzając kłęby dymu.
I teraz pytania:
1. Czy mogła paść turbina? (zgodnie z sugestią BRT) Choć teoretycznie samochód nie powinien się trzęść (chyba) i normalnie jechać, tylko bez mocy - chyba że się mylę.
2. Jakie są objawy padnięcia turbo?
3. Czy możliwe jest, że turbo jest ok - a np. strzelił katalizator?
(nie znam się - może jakieś błędne wskazania idą do komputera i dlatego takie zachowanie)
4. Na co stawiacie ? Oczywiście pytajcie o szczegóły, bo nie wiem czy wszystko napisałem, z powodu że mam lekko zrypane Święta. Mój roverek się zbuntował :cry: :cry:

Pozdrawiam serdecznie i czekam na pytania i sugestie.

Chester - Nie Mar 23, 2008 15:37

Na początek moje wyrazy współczucia.

hmmm jakby sie zatarła turbina to nie ma drożności wydechu=brak drożnego dolotu powietrza.... może dlatego trzęsło silnikiem.... mogło przy okazji rozwalić któryś przewód dlatego tak powietrze świszczało....
String, na spokojnie oglądnij dokładnie silnik i okolice turbiny.....
a co do wody to możliwe ze lala sie z katalizatora... weź pod uwagę to że niektórym autkom kapie woda z rury wydechowej ....
Przynajmniej moje są takie spostrzeżenia...

Brt - Nie Mar 23, 2008 16:14

stawiam na turbo niestety :( pewnie puścił uszczelniacz i olej dostał się do powietrza stąd blue dymek, brak doładowania i niedrozny wydech :( W Osowej regenerują turbiny, jeśli w ZG byś nie znalazł jakiejś rozsądnej opcji. Pozdrówki. Znajomi się trochę zdziwili jak zadzwoniłeś i był "serwis przez telefon" :lol: ;) Szkoda, że tylko tak akurat mogłem pomóc :|
greg_szczytno - Nie Mar 23, 2008 21:48

Taki świąteczny offtop

Ehh tylko pozazdrościć współpracy Brt, i String, heheh jak mam awarię to pozostaje mi telefon ..... chyba po lawetę qurcze. Niestety znajomi nie wiedzą nic o R.

String - Nie Mar 23, 2008 23:49

Szczerze? To wolałbym się umawiać z Brt na piffko a nie wydzwaniać z problemem :( no ale cóż powoli zaczynam liczyć ile mnie wyniesie ta "impreza" :cry:
Viniu - Pon Mar 24, 2008 00:13

A niech mnie... :/ Widzię, że Roverek zastrajkował... String Z racji też, że będę szukał R45idt miałem w przyszłym tygodniu umawiać się z Tobą na małą przejażdżkę dieselkiem, aby popróbować czym będę jeździł w najbliższej przyszłości... A tu kiszka... Trzymamy kciuki za szybką reanimację Roverka... może jeszcze da Ci radość z jazdy...

Pozdrawiam

kruszon - Pon Mar 24, 2008 00:16

String, współczucia. Trzymam kciuki, żeby roverek jak najszybciej był zdrów... :)

Viniu, jednak kupujesz R45?

mundek131 - Pon Mar 24, 2008 03:52

String, życzę Ci aby Twój Roverek jak najszybciej powrócił zdrowy na drogi i aby mozna było wypic za jego zdrówko :piwo:

Bądź dobrej myśli, trzymam za was obu :grin: kciuki.

Adasc - Pon Mar 24, 2008 07:36

Współczucia :(
W Krakowie sensownie regenerują turbinki za 600 zł.
Powodzenia.

Jarek4x4 - Pon Mar 24, 2008 09:24

wydaje mi się, że cena 600zł za regeneracje turbiny to nie jest dużo. Raczej normalna cena. U mnie w mieście cena regeneracji turbiny waha się miedzy 600-700 zł
NEOSSS - Pon Mar 24, 2008 10:50

Cena wysoka bo za 700zł można mieć całą turbine używaną ale można wyczaić igłe... :twisted:
String - Pon Mar 24, 2008 11:30

Wszystkim dziękuję za miłe słowo oraz solidaryzowanie się w cierpieniu. Jutro ostro się biorę za załatwianie spraw związanych z reanimacją R.
Wczoraj doszedłem do wniosku, że nie ma tego złego - przynajmniej zauważę różnicę w doładowaniu. To jest mój pierwszy diesel - więc może na nowej turbinie stwierdzę, że mór R od początku był mułowaty :twisted: Na to liczę. Spokojnych dalszych świąt.
Viniu - jak zrobię - dam znać.

Skiba - Pon Mar 24, 2008 14:30

String szybkiego powrotu do zdrowia dla R400 :cry: Jakby co to ja mogę Ci turbo podrzucić do Osowej, chyba że podjedziesz do Glo i razem skoczymy ;)
barti101 - Pon Mar 24, 2008 19:25

Łącze się w bólu, bo mój gryzoń dymi jak stary pks ogór, z tym że póki co stawiam u siebie na katalizator (pewnie wmontuję STRUMIENICĘ), bo nie było niebieskiego dymku.
String - Pon Mar 24, 2008 19:57

Skiba napisał/a:
String szybkiego powrotu do zdrowia dla R400 :cry: Jakby co to ja mogę Ci turbo podrzucić do Osowej, chyba że podjedziesz do Glo i razem skoczymy ;)


Hmm... przemyślę temat. Jutro będę załatwiał wymontowanie turbiny. Choć zastanawiam się czy nie wynająć lawety i nie zawieźć do Osowej Sieni całego Roverka, bo przynajmniej facet będzie mógł na niego spojrzeć okiem fachowca oraz ustawić ten przebrzydły kąt wtrysku. Jakby Co to będziemy w kontakcie ;D

Pozdrówka

FSEbola - Pon Mar 24, 2008 20:14
Temat postu: Re: [R420 SDi '99] Błekitna zasłona dymna
...rowniez lacze sie w bólu ...... a przy okazji poobserwuje sobie dalsze losy tego przypadku, a noz widelec ...nie wywolujac wilka z lasu .......

a tak przy okazji czy to normalne ze turbina sie poci ?? nie kapie z niej olej ale sucha tez nie jest ....

String - Pon Mar 24, 2008 20:36

to że się turbina poci - niczym dziwnym raczej nie jest. Na pocenie zwracali mi uwagę moi mechanicy - ale miałem nadzieje że chociaż do 200 tys km dojadę - a tymczasem turbina wytrzymała 185 tys :cry: więc Panowie - czcijcie turbinę swoją.
Viniu - Wto Mar 25, 2008 00:12

kruszon napisał/a:
Viniu, jednak kupujesz R45
Ano narazie szukam, oglądam patrzę... i jeśli znajdę coś godnego zainteresowania, to czemu nie?? ;) Chociaż ciągle się waham, bo obecny chodzi jak szwajcarski zegarek... żeby tylko był trochę mlodszy... o jakieś 5 lat, to nawet bym o zmianie nie myślał... String sorki za offtopa :) A za Twoją turbinkę trzymam kciuki ;)
kruszon - Wto Mar 25, 2008 00:20

Jam sprawcą offtopa za co przepraszam :)
String - jeszcze raz powodzenia!

rovero - Wto Mar 25, 2008 01:00

String, jeśli będziesz potrzebował gdzieś transportu czy coś w tym stylu to możesz na mnie liczyć.. Wysyłam Ci na PW mój nowy numer bo ten co masz jest już nieaktualny. Powodzenia
String - Wto Mar 25, 2008 08:39

rovero napisał/a:
String, jeśli będziesz potrzebował gdzieś transportu czy coś w tym stylu to możesz na mnie liczyć.. Wysyłam Ci na PW mój nowy numer bo ten co masz jest już nieaktualny. Powodzenia


Numer uaktualniłem sobie i być może skorzystam z Twoich usług. Jeszcze dzisiaj po znajomości zapytam się w jednym miejscu a jak nie - to bardzo chętnie skorzystam z Twojej lawety na wycieczkę do Osowej Sieni. Tylko jeszcze poczekam na rezultat rozmów w Zielonej. A jak nie da rady to będę dzwonił do Tego Pana Preisnera.

Jakby co to nie zdziw się moim telefonem. Dzieki serdeczne..

Pozdrówka

rovero - Wto Mar 25, 2008 08:56

Ok.. nawet jak moja będzie zajęta to znam kilku facetów z soli z lawetami więc coś wymyślimy.
String - Wto Mar 25, 2008 12:35

Sprawa wygląda tak, że Pan Preisner z Osowej Sieni zgodził się przyjąć mojego Roverka - mimo że ma nawał pracy. Ale powiedziałem Panu, ze jest moją jedyną deską ratunku, ze nie chcę dawać Roverka jakiemuś rzeźnikowi i że liczę na niego. Kazał mi go przywieźć :twisted:
Viniu - Sro Mar 26, 2008 08:19

String trzymamy kciuki :) Głowa do góry.. jeszcze pocieszysz się z swojego R.. jestem tego pewien :)
String - Sro Mar 26, 2008 20:10

UWAGA!!!! melduję posłusznie, że R odstawiony do Osowej Sieni.
Strasznie miły ten Pan Ludwik Preisner - super facet.
Niestety zawalony autami. Kazał mi dzwonić dopiero we wtorek. Mam nadzieję że da radę.

I teraz przyznać się bez bicia który dzwonił do niego umawiać się na robote ?? :mrgreen: :mrgreen: Powiedział że następny z Zielonej Góry chce złożyć mu wizytę :mrgreen: :mrgreen: Skiba to Ty ?? ? :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: Nie Kwi 06, 2008 21:13 ]
Wszystko zrobione na 100% - wnętrze turbiny - od VW Touareg :twisted: :twisted: zapindala że hey :twisted: :twisted:

rybakowy - Nie Kwi 06, 2008 22:10

Koszty Kolego,podziel sie ile to kosztuje:) :cool:
String - Nie Kwi 06, 2008 22:17

koszty? 1100 PLN :twisted: :mrgreen: i magik machanik :mrgreen: :mrgreen:
Skiba - Nie Kwi 06, 2008 22:20

Nie no ... teraz to już tylko na hamownie :twisted:
String - Nie Kwi 06, 2008 22:22

teraz muszę w wydziale komunikacji zmienić markę samochodu na - ROVUAREG 420 SDi :hahaha:
KACZAS - Pon Paź 27, 2008 11:00

Ma ktoś numer do tego pana z osowej sieni za lesznem bo pilnie potrzebuje

podeslijcie wizytówke na moja komore bedzie prosciej 660 07 21 28
pozdrawiam

Brt - Pon Paź 27, 2008 11:03

strona klubowa ma :roll:
http://www.roverki.pl/gar...iewslink&sid=34 drugi od góry