Zobacz temat - [R214Si 95r] Gumka prowadnicy zacisku tylnego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R214Si 95r] Gumka prowadnicy zacisku tylnego


marekpodcz - Sro Kwi 02, 2008 11:19
Temat postu: [R214Si 95r] Gumka prowadnicy zacisku tylnego
Witam.

Podczas walki z nieodbijającym zaciskiem ofiarą padła nieszczęsna gumka jednej z prowadnic zacisku. Cena całego oryginalnego zestawu naprawczego jest dla mnie zaporowa. Czy istnieje szansa na dostanie gdzieś takiej gumki w mniejszym komplecie lub ewentualnie jej samej? Może komuś z Was została taka - chętnie odkupię (z tego co się orientuję to prawie wszystkie R mają te same gumki).
Dziękuję i pozdrawiam!!

ash - Sro Kwi 02, 2008 14:31

A po ci ORYGINALNE gumki?? W intercars doslownie za pare zlotych masz zestaw regeneracyjny zacisku hamulcowego doslownie za kilkanascie zlotych! No chyba, ze cos zle zrozumialem...
sTERYD - Sro Kwi 02, 2008 15:39

ale to chyba nie chodzi o uszczelnienia tłoka, tylko o tą gumkę, która jest założona na prowadniczce :???:
marekpodcz - Sro Kwi 02, 2008 20:22

dokładnie o tą gumkę chodzi. pobiegałem po okolicznych sklepach i nic nie dało się znaleźć - zestawy w większości nie mają wymienione w katalogach składu więc zamówiłem w ciemno - zobaczymy co przyjdzie. od biedy zamówię najwyżej jakiś używany zacisk jak najtańszy i przełożę ją. mam jednak pytanie - czy ta gumka może być inna? - w sensie, czy musi powodować aby prowadnica była wypychana nadciśnieniem powietrza w zacisku, czy wystarczy nałożyć jakaś dłuższą, tak aby brud nie wchodził rezygnując z tej siły odbijającej?
sTERYD - Czw Kwi 03, 2008 09:38

Ale ta gumka nie powoduje żadnej siły odbijającej :lol:
to jest tylko osłona przed brudem. :cool:
Możesz sobie sprawdzić w palcach jaka "siła" jest potrzebna do jej zgniecenia ;)

marekpodcz - Czw Kwi 03, 2008 09:58

no zgnieść gumkę nie problem ale wypycha prowadnicę nie tyle gumka co uszczelnione przez nią powietrze. mechanikiem nie jestem i myślałem że pełni to jakąś funkcję :) ale jeżeli nie to znaczy, że od biedy da się wsadzić tam coś innego. bez tej gumki prowadnica wejdzie w dziurę i będzie tam leżeć a z gumką oryginalną będzie zachowywać się jak tłok zatkanej pompki (myślę, że analogia jest prawidłowa). dzięki za rozwianie wątpliwości. pozdrawiam!!
paff - Czw Kwi 03, 2008 10:24

zastaw naprawczy kuisz w nitercars za kilkanascie zlotych:)
marekpodcz - Czw Kwi 03, 2008 10:32

nie kupisz bo szukałem :(
giewu - Czw Kwi 03, 2008 11:02

najważniejsza uwaga ...
tego posta piszę na podstawie własnych doświadczeń (R214 Si '97 ABS tarcze przód i tył), a autor pytał chyba o R200 kanciaka więc nie mam 100% pewności czy to co podam będzie pasowało
niecałe dwa tygodnie temu wymieniałem u siebie we wszystkich czterech zaciskach wszystkie uszczelnienia więc :twisted:
paff napisał/a:
zastaw naprawczy kuisz w nitercars za kilkanascie zlotych:)
marekpodcz napisał/a:
nie kupisz bo szukałem :(

ja jednak zgodzę się z kolegą paff ...
wystarczy kupić w InterCars kpl. naprawczy do zacisku przedniego (indeks w IC QB1375X), a gumowa osłonka śruby pływającej znajdująca się w wymienionym komplecie idealnie nadaje się do zacisku tylnego :rotfl:

marekpodcz - Czw Kwi 03, 2008 11:09

sztuk zero :(
giewu - Czw Kwi 03, 2008 11:17

marekpodcz napisał/a:
sztuk zero :(

faktycznie, nie sprawdziłem dostępności :/
ale w takim razie spróbuj D4-073 ... sztuk w cholerkę i ciut :mrgreen:

ash - Czw Kwi 03, 2008 13:12

A nie mowilem ze w intercars za pare zlotych! To nic ze na necie jest 0 dostepnosci! Idz do sklepu i sie zapytaj!
marekpodcz - Czw Kwi 03, 2008 17:04

zalozylem na razie jakas inna smieszna gumke, nie jest "przyczepiona" koncami ale swoja sprezystoscia uszczelnia polaczenia. calosc przesmarowalem, zeszlifowalem troche klocek na wysokosc tak aby luzno chodzil w jarzmie. sprobowalem tez rozruszac tloczek (wkrecilem i wykrecilem troche kilka razy). niestety podczas jazdy po kilku hamowaniach znowu zaczelo popiskiwac - tyle ze tarcza nie zrobila sie juz ciepla. jutro jade w mala trase i to prawda wyjdzie na jaw. w miedzy czasie bede szukac zestawu naprawczego. czy to ze popiskuje a nie nagrzewa sie oznacza ze i tak w koncu zblokuje czy jest szansa ze bedzie ok??
dziekuje wszystkim za dotychczasowa pomoc.

giewu - Czw Kwi 03, 2008 17:10

marekpodcz napisał/a:
czy to ze popiskuje a nie nagrzewa sie oznacza ze i tak w koncu zblokuje czy jest szansa ze bedzie ok??

kwestia sprecyzowania Twojego "popiskuje" ... piszczeć może stary klocek, piszczeć może, któraś z blaszek (prowadnic) klocka, piszczeć może tzw. pył hamulcowy
Natomiast jeśli to jest bardziej "szuranie" to jest to normalny objaw świadczący o niemal idealnie ustawionych zaciskach i odpowiednim napięciu linek hamulca ręcznego ;)

marekpodcz - Czw Kwi 03, 2008 17:20

heh
no nie wiem jak to bardziej sprecyzowac :lol:
robi takie "pi cisza pi cisza pi cisza"
z czestotliwoscia odpowiadajaca predkosci obrotowej tarczy(jeden pi na obrot chyba)
moze faktycznie to te blaszki po nagrzaniu i rozszerzeniu przycieraja o jakis zadzior tarczy.