Zobacz temat - [R620] Pęknieęie mocowania pompy wtryskowej
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Pęknieęie mocowania pompy wtryskowej

Romekluk - Pią Kwi 25, 2008 19:01
Temat postu: [R620] Pęknieęie mocowania pompy wtryskowej
Witam!
Kupilem mojego rovera na koniec stycznia tego roku jakis miesiac pozniej zmienilem wszystkie plyny i paski a nastepnie cieszylem sie posiadaniem go w pelni bo nic mu nie dolegalo ostatnio jakies dwa tygodnie temu zaczal mi strasznie zle odpalac,a po ktoryms z takich porannych meczen zaczal strasznie glosno chodzic, musze sie przyznac ze nie pokazalem go od razu mechanikowi ale nie zdawalem sobie sprawy z powagi usterki , jak sie dzis okazalo po zdjeciu tych plastikowych obudow z rozrzadu peknieta jest ta aluminiowa blaszka do ktorej przymocowany jest przez te tuleje pasek i to mocowanie pompy wtryskowej bo on sie rusza, moj mechanik powiedzial ze ta czesc trzymajaca pompe to "flansza" nie moge tego znalesc nigdzie w interneci.
nie wiem czy on jest pewien tego co robi dlatego zwracam sie do was, czy ktos mial taki przypadek juz moze... czy jeszcze nie?
Ten sam czlowiek wymienial mi jakis 1,3kkm temu pasek rozrzadu, czy sadzicie ze ta usterka moze byc wina zbyt mocnego naciagniecia??

Prosze o jakies wskazowki, bo nie wiem co mam myslec i gdzie szukac jakiegos rozwiazania, za kazda rade z gory dziekuje.

Skiba - Pią Kwi 25, 2008 22:02

Witam,

Skoro masz pękniętą podstawę pompy, no to czeka Cię troszkę roboty, a co za tym idzie koszty :( Podstawę można kupić używaną (ja dostałem za ok 100 zł), nie polecam spawać starej (dlaczego? przeczytasz niżej). Wymiana podstawy wiąże się niestety z demontażem skrzyni biegów. Więcej info w wątkach poniżej ...

Lektura: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=23825
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=23330

Romekluk - Pią Kwi 25, 2008 23:11

dzieki bardzo, to juz chociaz cos wiem...
jak sie doczytalem nie masz namiarow na jakies miejsce gdzie mozna by to kupic wiec juz Ciebie nie mecze i jeszcze raz dzieki..
ale prosze jakiegos innego forumowicza o pomoc jesli moze ma dostep do takiej podstawy albo miejsca gdzie mozna ja aktualnie dostac..

Skiba - Pią Kwi 25, 2008 23:14

Podstawy szukaj na allegro, lub innych szrotach (dzwoń i się pytaj, nie wszystko mają na aukcjach) ... Zawsze coś sie znajdzie ... ;) informuj nas o postępach naprawy. Przy okazji sprawdzisz sobie stan sprzęgła ;)
NEOSSS - Sob Kwi 26, 2008 08:04

Dzwoń do mnie 517 465 654 a podstawa powinna się znaleźć... Chłopaki pamiętajcie trochę o mnie i moich częściach :-)
Skiba - Sob Kwi 26, 2008 19:44

NEOSSS napisał/a:
Chłopaki pamiętajcie trochę o mnie i moich częściach :-)


Masz angliki, czy europejskie wersje ? ;)

NEOSSS - Sob Kwi 26, 2008 20:33

I angliki i europy a co to za roznica ? :-) SIlniki sa akurat takie same jaki praktycznie 99.9 czesci, inna jest deska i elementy pod deska, praktycznie nic wiecej...
Skiba - Sob Kwi 26, 2008 22:15

NEOSSS napisał/a:
I angliki i europy a co to za roznica ? :-) SIlniki sa akurat takie same jaki praktycznie 99.9 czesci, inna jest deska i elementy pod deska, praktycznie nic wiecej...


Układ wysprzęglenia, nie pamiętam dokładnie czy pompa czy wysprzęglik - też jest inny ;) no i wnętrze (np. fotele), lampy .. i inne gadżety ;)

NEOSSS - Nie Kwi 27, 2008 12:42

Pompka sprzegla jest taka sama tylko z innej strony jest umiejscowione, to samo wysprzeglik... No lampy to oczywiste, lusterka, wycieraczki, siedzenia itp. Ale patrzac po cenach czesci Angielskich nikt na to nie zwraca uwagi, aby "pasowalo" :wink: mam tez EUR dla wybrednych :roll:
Skiba - Nie Kwi 27, 2008 13:35

Hmm, co do pompy - wydaje mi się, że jednak się różnią:

To jest pompa od RHD:


a o ile się nie mylę ta od LHD:

NEOSSS - Nie Kwi 27, 2008 22:27

Hmm... Jakby to odwrocil o 180 stopni to kto wie jak by pasowało :mrgreen: Sprzedałem dwie i nie słyszałem narzekań że nie pasują, pompki sprzęgła nie sprawdzałem akurat ale wysprzęglik napewno i jest taki sam i pompka hamulcowa z serwem bodajże tyż...
Skiba - Nie Kwi 27, 2008 22:52

NEOSSS napisał/a:
Hmm... Jakby to odwrocil o 180 stopni to kto wie jak by pasowało :mrgreen:


Nie pasowałoby :mrgreen: sprawdzone ;)

Romekluk - Pon Cze 09, 2008 23:51

witam troszke czasu minelo a ja dalej zmagam sie z problemami z moim R. mocowanie znalalzlem wymienilem, przy okazji sprzeglo i olej w skrzyni i wszystko bylo ok, ale niestety krotko. Po odebraniu od mechanika pojezdzilem ok 4 godz i zauwazylem ze ciezko wchodzi mi 1( co wczesniej, przed naprawami nie mialo miejsca a teraz ma), ale gorszy problem to to ze zaczela zapalac sie kontrolka check engine i zaczely wariowac obroty, wiec pierwszy mechanik sie poddal i pojechalem z nim do kolejnego ktory przy pomocy komputera mial zdiagnozowac usterke i ja usunac, i tak tez sie stalo, kolejne pare dni bez auta(lacznie ok 3 i pol tygodnia) po sprawdzeniu instalacji (bral miernik i porownywal napiecia z tym co pokazuje instrukcja) wszystko niby ok ale problem z odpalaniem( bez dodania gazu i przytrzymania go na obrotach) gasl.. i podczas jazdy chwile dobrze a pozniej znow zle i zolta kontrolka i skoki obrotow a w konsekwencji czasem gasl...

Mechanik numer dwa doszedla do wniosku ze to czujnik ustawiania konta wtrysku w pompie paliwowej,(pierwszy mechanik niby w pompie go nie ruszal..) ok, znalazl na szrocie 50 zl plus robocizna 130 i niby bylo ok. odpalal ladnie probnie sie przejechalem i wszystko dobrze, jednak tego samego dnia w trasie po przejechaniu ok 40 km i przy osiagnieciu wysokich oborotow (mysle ze to ma zwiazek z temp silnika) kontrolka sie zapalila i obroty itp..., gasnie ale odpala i jakos tam dojechalem do celu z trudem. Po pozostawieniu do wystygniecia auto odpala normalnie nic sie nie dzieje, ma moc wszystko OK. Trasa powrotna juz spokojna jazda w pewnym momencie ciach i to samo... ostygnie i jest ok. Wie ktos moze co sie dzieje bo juz nie mam sily sie z tymi mechanikami widywac.. dlatego narazie jezdze tylko po miescie i tu wszystko jest ok, ale na dluzsza trase moim roverkiem raczej boje sie wyruszyc :cry:

troche tego jest ale mam nadzieje ze to zaoszczedzi dodatkowcyh pytan...
Pozdrawiam i prosze o odp...

Skiba - Pon Cze 09, 2008 23:56

Zacznij od sprawdzenia błędów komputera ! Możesz to zrobić sam za darmo ! Instrukcja jest tutaj: http://roverki.pl/article.php?sid=420

Na ile stopni masz ustawiony kąt wtrysku ? (możesz do sprawdzić na komputerze diagnostycznym, np. Bosch KTS)

NEOSSS - Wto Cze 10, 2008 07:26

Romekluk, jedź na sprawdzenie kątu wtrysku, następnie sam rozbierz i przeczyść instalację wokół silnika, połóż się pod deske i popsiukaj czymś na pedał hamulca, odepnij przepływkę i zobacz czy obroty będą skakały itd...

Ja jeszcze na Twoim miejscu sprawdziłbym układ paliwowy czy nie jest zapowietrzony oraz czy dostaje powietrze do baku

piter34 - Wto Cze 10, 2008 11:46

Romekluk napisał/a:
ostygnie i jest ok

To mi się kojarzy z uszkodzeniem czujnika położenia wału.

Romekluk - Czw Cze 12, 2008 08:07

teoretycznie czujnik polozenia walu byl ogladany, ale raczej pod wzgledem dobrego zamocowania... co do badania kata w wtrysku to sprawdze to jak tylko bede mial troszke czasu zeby znowu jakiego mechanika odwiedzic. a z ta przeplywowka, to mowilem jak mi ta pompe rozbieral mechanik ale twierdzil twardo ze to nie moze miec nic wspolnego wiec nawet tego nie dotykal...(nie klocilem sie z nim w sumie) tylko jak odepne i pojade w trase to nic sie zlego nie stanie??
z tego co moge zrobic tak na szybko to popsikam dzis ten pedal i sprawdze czy gruszka do pompowanai paliwa (czy jest twarda jak sie napompuje) i podmucham w ten korek od benzyny jeszcze. Jutro jade tez w trase to moze bym z ta przeplywowka zobaczyl jesli to nic nie zaszkodzi, a jeszcze jak mozna ewentualnie zbadac czy dziala ten czujnik polozenia walu?(wystarczy do tego miernik) i jaki jest koszt ewentualnej wymiany?

Dziekuje za odpowiedzi i dzis wezme sie za mini diagnoze , jak tylko czegos sie dowiem to podrzuce, moze wtedy cos sie rozjasni :)

Skiba - Czw Cze 12, 2008 08:18

Odpięcie przepływki nie jest szkodliwe i niczym nie grozi (może się tylko pojawić błąd w komputerze - pikuś) ;)
Romekluk - Sob Cze 14, 2008 07:10

Wczoraj rano posprawdzalem pare rzeczy, podpompowalem gruszke na zgaszonym silniku (napompowalem ja do twardosci i niby ok ale juz za 30 sek nie jest juz taka twarda, czy to dobrze czy powinna stracic cisnienie dopiero po odpaleniu?) podmuchalem w korek ale tak jakby byl szczelny, tzn nie wykrylem przedmuchow. popryskalem pedal hamulca wd40 ale szczerze powiem ze nie moglem tam dojrzec tych 4 przewodow o ktorych byla mowa w innym poscie.. i odpiolem przeplywke...
Efekt : przy spokojnej jezdzie bez klimy zrobilem ok 100 km i nic sie nie dzialo gdzie wczesniej usterka pojawiala sie przy odl. rzedu 35km, wiec jest lepiej jutro wybieram sie w droge powrotna i podlacze przeplywke tak dla sprawdzenia czy to na pewno to.. i zdam relacje.
Dzieki za porady wszystkim jak dotychczas.. pozdrawiam

Skiba - Sob Cze 14, 2008 11:35

Nad pedałem hamulca jest czujnik. Wchodzi w niego kostka: 2-pinowa lub 4-pinowa. Jak masz 2 pinową (czyli 2 przewody) - to się nie martw, bo to tylko do światła stop. Jak masz 4 pinowy - to go sprawdź. Możesz go wymontować.

Gruszka paliwa może być miękka ;)