Zobacz temat - [MG ZT] Sprzęgło lub cos ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Sprzęgło lub cos ?

MaReK - Czw Maj 15, 2008 10:35
Temat postu: [MG ZT] Sprzęgło lub cos ?
Witam,

wydaje mi sie ze "dosiegla" mnie sprawa sprzeglta ale....

Od kilku miesiecy juz, zdarzalo sie, ze np. podczas wyprzedzania czulem ze obroty rosna a predkosc sie nie zwieksza. Dzialo sie tak przez chwile i wszystko wracalo do normy.
Takie sytuacje zdarzaly sie niezwykle rzadko.

Niestety od kilku dni pojawia sie i to juz w najmniej odpowiednich momentach.
Np. podjezdzanie pod gorke (wcale nie tega) na biegu 4 i 3 oborty leca na max do gory,
a samochod stoi.

Teraz pytanie, czy to sprzeglo sie posypalo czy moze cos cieknie na tarcze i sie slizga?
Co ciekawe z jedynku zbiera sie elegancko z dwojki tez, a reszta przelozen czasami sie poddaje.

Pozdrawiam,

lamer - Czw Maj 15, 2008 10:40

Cytat:
Teraz pytanie, czy to sprzeglo sie posypalo czy moze cos cieknie na tarcze i sie slizga?

To się okaże dopiero po rozbiórce ale skoro to się pojawiało narastająco to pewnie koniec okładzin tarczy. Do wymiany komplet tarcza/docisk. Jak przebieg duży to trzeba też będzie sprawdzić koło 2 masowe co by za miesiąc ponownie nie wywalać skrzyni... Przy okazji demontażu polecam wymienić uszczelniacze półosi - wydatek niewielki a pewność na lata.
Cytat:
Co ciekawe z jedynku zbiera sie elegancko z dwojki tez, a reszta przelozen czasami sie poddaje.

Zupełnie normalny objaw. Kwestia wielkości sił działających na sprzęgło na poszczególnych biegach...

Skiba - Czw Maj 15, 2008 10:41

Jakby nie patrzeć, i tak trzeba rozebrać :( Wówczas wszystko się okaże. Prawdopodobnie zjechała się okładzina na tarczy.
MaReK - Pią Maj 16, 2008 14:44

Wlasnie. Nie chce dwa razy placic za robote, wiec nawet jesli to tylko tarcza to wymienie cale i zakupie jeszcze ten cholerny wysprzeglik (tak radzi SanSei Mariusz). Podobno uzycie starego nie poplaca bo za kilka chwil zacznie przepuszczac.

Rozmawiajac z Tomim dowiedzialem sie, ze wysprzeglik od benzyny jest tanszy niz ten do diesla. Co ciekawe pasuja oba i da sie tego od benzyny zamontowac w dieslu. Problemem sa przewody (jedne krotsze drugie dluzsze) ale sie da.
Pytanie do kogos kto w tej materii siedzi, mozna zaoszczedzic te 100-200 zl czy nie warto?

Pozdrawiam,

Mariusz418 - Pią Maj 16, 2008 15:00

witam

WRÓZKA CI PRAWDE POWIE :beczy: :beczy: :beczy:

MaReK - Pią Maj 16, 2008 15:28

Marian ty sie nie wydurniaj tylko telefon odbierz.
Powiedz mi w tajemnicy w smsie czy gdzies jesli chcialbym to wszystko robic przez Was serwis i miec na to kwita i zpalacic karta to ile bede musial fizycznie wydac?! ;D

Boncky - Pią Maj 16, 2008 16:05

Marek sprzęgło na 100 % miałem to samo, do wymiany : tarcza sprzęgła, docisk, łożysko :)
co do wysprzęglika, ja bym nie oszczędzał. 100 zł to nie tak duzo... zapomnisz o tym za tydzien :) a zabawa z tymi kablami jest smieszna, połączysz to na szybkozłączce a nie daj Boże rozłączy Ci sie to w trasie i czeka Cie zabawa z strzykawką, płynem i odpowietrzaniem

MaReK - Pią Maj 16, 2008 16:13

Ale miales to samo w czym? Bo widze ze wciaz szukasz swojego Rovera ;D
Jesli to dotyczy roverka to ile Cie czesci kosztowaly?

Boncky - Pią Maj 16, 2008 16:23

Marek, nie zmieniłem profilu. roverek juz jest 75 :) wymieniałem całe sprzęgło, działo sie to samo ale w stadium juz duzo bardziej rozwiniętym :) za całe kąpletne sprzęgło dałem 750 zł + 300 zł robocizna
1970lysy - Pią Maj 16, 2008 17:30

Witam.Miałem to samo u siebie,wymiana kompletnego sprzęgła dała efekt taki,że mam nowe sprzęgło i tyle.Po około dwóch miechach zaczęło się dziać to samo,no może trochę rzadziej.Podjechałem do mechanika,który stwierdził,że to wysprzęglik,mimo tego,że nie było wycieków.Zakupiłem nowy wysprzęglik u Tomiego,gość wymienił, bryka kręci aż miło.Moja rada-zacznij od wysprzęglika.pozdrawiam.
MaReK - Pią Maj 16, 2008 21:27

Ale zeby sie dostac do wysprzeglika to i tak bede musial "zobaczyc" sprzeglo.
Wtedy ocenie na "oko" czy to tarcza czy nie?

Boncky, a gdzie i jakie sprzeglo kupowales, oraz czy zaoptrzyles sie od razu w wysprzeglik.

Dzieki Lysy za podpowiedz, zwroce na to uwage i dzieki Tobie przyoszczedze troche ;)

Swoja droga, dlaczego te wysprzegliki sa takie "slabe". Czemu padaja ot tak?
Czemu tarcza sprzegla mialaby sie skonczyc po 100tys?

Boncky - Sob Maj 17, 2008 17:27

MaReK napisał/a:

Boncky, a gdzie i jakie sprzeglo kupowales, oraz czy zaoptrzyles sie od razu w wysprzeglik.


http://www.allegro.pl/show_item.php?item=360478735

kpl : tarcza , łozysko, wysprzęglik, orginalne - cena rewelacja:) polecam goscia

MaReK - Sob Maj 17, 2008 19:00

Ale nie widze tam diesla.
Boncky - Sob Maj 17, 2008 23:39

MaReK napisał/a:
Ale nie widze tam diesla.


Marek, gość mi to wystawiał na zamówienie, napisz do niego maila powołaj sie na mój Nick i ci poda ceny, a ma naprawde dobre...

MaReK - Nie Maj 18, 2008 09:02

Boncky, napisze jak Tomi nie bedzie mial na cito. Ale z tego co juz z nim gadalem, to chyba ma troszke lepsze ceny - przynajmniej dla mnie :)

Dzieki za pomoc.
Pozdrowki,

lamer - Nie Maj 18, 2008 09:09

Pamiętaj o sprawdzeniu 2 masówki bo jakoś nikt o tym nawet nie wspomina... Za sprzęgło płaciłem coś około 700zł (LUK).
Rowan - Nie Maj 18, 2008 12:12

Na dwumase za wcześnie. A jeśli chodzi o tarcze, to u mnie po 70 tyś zdarta była.
A wysprzęglik jest plastikowy i się wyciera z czasem, a moim zdaniem to można by go rozebrać, gdyby tak założyć grubszą uszczelkę(oring) to nie wiem czy by to nie sprawdziło się i wysprzęglik działałby dalej. Widziałem aukcje przemo285 i tam jest wysprzęglik za 350zł i w opisie pisze że jest wzmocniony i dłużej wytrzymuje niż te wcześniejsze.

lamer - Nie Maj 18, 2008 12:15

Rowan napisał/a:
Na dwumase za wcześnie. A jeśli chodzi o tarcze, to u mnie po 70 tyś zdarta była.

U mnie padła dwumasa przy przebiegu ok. 80 tys. a tarcza była jeszcze idealna...

Rowan - Nie Maj 18, 2008 13:49

To zależy od przypadku.... No cóż bywa.... :sad:
MaReK - Sro Maj 28, 2008 00:22

No dobra!
Zrobione. Okazalo sie, ze tarcza sprzegla padla do 0 ;)
Jeszcze chwile i nitami zwalilbym sobie kolo 2masowe.

Wymienione na kpl. sprzeglo i wysprzeglik firmy SACHS tu uklony w kierunku TOMATEAM!

Z racji, ze Mariusz418 nie mogl w terminie przed zlotem dokonac tej naprawy
bylem zmuszony naprawiac u swojego mechanika w Falenicy :)
Ma juz wprawe i jak cos to moge z czystym sumieniem odeslac ;D

Dziekuje za wszystkie sugestie i porady.
Specjalne podziekowania dla Mariusz418 za konsultacje ONLine przy demontazu i montazu .

Pozdrawiam,

Rowan - Sro Maj 28, 2008 15:51

No właśnie czyli te okładziny albo są ze słabego materiału, albo to wina tego układu sprzęgła i się przez to tarcza pali. Bo przy takim przebiegu, to w żadnym aucie jeszcze nie spotkałem się żaby tak szybko tarcza padła. Ty masz MaReK, chyba około 100kkm, a ja przy 75kkm wymieniałem, no to coś nie tego.
lamer - Sro Maj 28, 2008 17:01

Albo (czego nie życzę) coś nie tego z oryginalnością waszego przebiegu... Moja tarcza po przejechaniu 80tys. miała jeszcze jakieś 1,5mm do łebków nitów!
MaReK - Sro Maj 28, 2008 20:24

Blady strach padl na mnie, jak przyjechlem z czesciami i okazalo sie, ze tarcza jest jednak inna. Niby docisk jest okej, wysprzeglik tez, ale tarcza posiada na sobie jeszcze sprezynki (ktore to wlasnie ma kolo 2masowe i spelniac ma to zadanie).
Szybki telefon do Mariusz418 i okazuje sie ze jednak zamienniki tak maja.

Ja mam nadzieje, ze ta tarcza wytrzyma wiecej ;)

Pozdrawiam,

sTERYD - Sro Maj 28, 2008 21:15

gdybyś więcej czytał forum to bez telefonu byś wiedział ;)
swoją drogą, to powinno trochę odciążyć dwumasówkę....
albo ją dobić :hm:

ernesto - Sro Maj 28, 2008 22:33

MaReK napisał/a:

Szybki telefon do Mariusz418 i okazuje sie ze jednak zamienniki tak maja.


:hmm: wiesz co MaReK, ręki sobie nie dam uciąć..
Ja jakiś czas temu tez wymieniałem tu w Krakowie cały zestaw - i jak znany nam Pawel M dostał moją tarcze paczką akurat byłem u niego - i ZTCP mówił, ze to nie ta tarcza (ze sprężynkami) i czekaliśmy na inna..Zamówił Valeo i to okazało sie ok. A sprężynek w niej nie widziałem..
Ale pewny na 100 % nie jestem - będę u niego jutro po południu to wypytam i się upewnie.

Pzdr
E

lamer - Czw Maj 29, 2008 07:12

Tarcza LUK ma sprężynki, SACHS też. Co do Valeo to nie wiem na pewno ale z tego co ustaliłem podczas poszukiwań to każdy zamiennik ma sprężynki i co dodatkowo ważne nie występuje koło zamachowe "niedwumasowe" do R75. Więc prawdopodobnie producenci uznali, że te sprężynki odciążą felerną dwumasę.
cactooz - Czw Maj 29, 2008 13:17
Temat postu: Re: [MG ZT 2.0 CDTI 04] - Sprzęgło lub cos ?
...czy moze cos cieknie na tarcze i sie slizga?


Na tarcze poleciec może tylko olej. Jeżeli obroty masz na max a samochód stoi to przy takim tarciu spod machy miałbyś pięknę i bujne kłęby dymu. Same przypalone tarcze dośc poważnie dymią. Na 99% zdarte okładziny.

lamer - Czw Maj 29, 2008 13:40
Temat postu: Re: [MG ZT 2.0 CDTI 04] - Sprzęgło lub cos ?
cactooz napisał/a:
...czy moze cos cieknie na tarcze i sie slizga?


Na tarcze poleciec może tylko olej. Jeżeli obroty masz na max a samochód stoi to przy takim tarciu spod machy miałbyś pięknę i bujne kłęby dymu. Same przypalone tarcze dośc poważnie dymią. Na 99% zdarte okładziny.

Aleś się obudził :twisted: Przecież kolega jest już po wymianie sprzęgła i wie co mu dolegało :roll:

Rowan - Czw Maj 29, 2008 14:28

lamer, To nie chodzi o to czy z jakiej firmy jest tarcza, tylko od wersji. Tarcz z tego co wiem było kilka rodzajów, nawet tego samego producenta mogą się od siebie różnić. A co do przebiegu, to jestem pewien, mam książkę serwisową, oraz sprawdzałem na kompie i wszędzie jest zapisany taki sam przebieg.
lamer - Czw Maj 29, 2008 15:14

Nie bardzo się z tobą zgadzam, bo niby jaki wg ciebie Rowan miałaby sens produkcja tarczy w wersji do koła 2 masowego (bez sprężynek) i "zwykłego" (ze sprężynkami) do R75 CDT jeżeli "zwykłe koło" nie jest ZTCW i nie było produkowane?
maciej - Czw Maj 29, 2008 15:17

lamer napisał/a:
Nie bardzo się z tobą zgadzam, bo niby jaki wg ciebie Rowan miałaby sens produkcja tarczy w wersji do koła 2 masowego (bez sprężynek) i "zwykłego" (ze sprężynkami) do R75 CDT jeżeli "zwykłe koło" nie jest ZTCW i nie było produkowane?

Pamiętaj, że sprzęgła nie projektuje się do jednego modelu auta - zaprojektowane sprzęgło potrafi jeździć w kilkudziesięciu różnych autach i jest brane jako gotowy "klocek" do kolejnych.
Jeśli rozmiary się zgadzają i wszystko pasuje, to możliwe, ze firmy robiące zamienniki produkują tylko jedną wersję (tą bardziej skomplikowaną), żeby móc ją sprzedawać zarówno do aut z, jak i bez koła dwumasowego.

Rowan - Czw Maj 29, 2008 19:03

maciej napisał/a:
Pamiętaj, że sprzęgła nie projektuje się do jednego modelu auta - zaprojektowane sprzęgło potrafi jeździć w kilkudziesięciu różnych autach i jest brane jako gotowy "klocek" do kolejnych.
Jeśli rozmiary się zgadzają i wszystko pasuje, to możliwe, ze firmy robiące zamienniki produkują tylko jedną wersję (tą bardziej skomplikowaną), żeby móc ją sprzedawać zarówno do aut z, jak i bez koła dwumasowego.

No właśnie o to mniej więcej mi chodziło.

lamer - Czw Maj 29, 2008 21:00

Skoro tak uważacie to potraficie wskazać jeszcze jakiś samochód, w którym jest stosowane to sprzęgło?
maciej - Pią Maj 30, 2008 10:52

Hmm... Wystarczyłaby tablica zamienników np. JC Auto, ale nie mam takiej pod ręką.

Podejrzewałbym BMW z tym samym silnikiem...

lamer - Pią Maj 30, 2008 11:03

Jest to o tyle interesujące, że sprzęgła przeznaczone do R75 są raczej drogie a może to samo sprzedawane jest do innego auta po niższej cenie?
maciej - Pią Maj 30, 2008 11:25

To jest możliwe - jest dużo części, które się powielają - swego czasu w JC był taki bałagan, że te same końcówki drążków do R400 i Civica sprzedawali pod różnymi nr części i różnica była rzędu 20-30%.
Co ciekawe stosunek cen zmieniał się z każdą nową dostawą... ;)

Najlepszy przykład to kierunkowskaz przedni do Masseratii Quatroporte z połowy lat 80-tych - jest identyczny do kierunku z Poloneza przejściówki -sprawdzone doświadczalnie przez naszego byłego prezesa!!! :D

MaReK - Czw Lut 12, 2009 00:57
Temat postu: [MG ZT] Sprzęgło i jego pochodne
Witam,

wiem ze temat byl juz walkowany i koledzy nawet w jednym z nich znalezli patent na zamiennik pompy ale ja chcialem spytac dosiwadczonych graczy Roverkowych o problemy z pompa, wysprzeglikiem, kolem dwumasowym itp.

Jak u Was zaczynala sie awaria podzespolow?

U mnie jest taki przypadek.
Jak jade to biegi wchodza leciutko. Jak ruszam, to raz bieg wejdzie lekko, a raz ciezko - niemal trzeba go wbic, mimo ze sprzeglo wcisniete w dywan. Czasami jak rusze na 1 i podjade kawalek, a potem znowu wciskam sprzeglo, to czuje jak samochod wpada w wibracje - tak jakby chcial juz ciagnac, jakbym byl na polsprzegle.

Sprawdzalem pod pedalem sprzegla nie ma wyciekow i jest sucho.
Auto ma juz przejechane 134 tys. km wiec podobno to czas na wymiane pompki ;)


Pozdrawiam,

Zukowaty - Czw Lut 12, 2009 02:26

MaReK napisał/a:
Jak ruszam, to raz bieg wejdzie lekko, a raz ciezko - niemal trzeba go wbic, mimo ze sprzeglo wcisniete w dywan.

Linki sterowania(miedzy skrzynia a galka zmiany biegow) :?:

U mnie pedal wpadal w podloge ale po podniesieniu znowyu bylo dobrze na jakis czas. To byla wina pompki ale jakims cudownym trafem naprawila sie od dluzszego czasu jest super. Wysprzeglik wymienilem go halasowalo mi lozysko. Co do kola 2 masowego to klekotalo sobie na wolnych obrotach ale po zalozeniu nowej traczy sprzegla ze sprezynkami przestalo i nie czyc zadengo zuzycia.

henryk - Czw Lut 12, 2009 10:39

MaReK napisał/a:
Sprawdzalem pod pedalem sprzegla nie ma wyciekow i jest sucho.
sprawdź wysprzęglik czy też sucho.
MaReK napisał/a:
czuje jak samochod wpada w wibracje
oby nie dwumasa.
Bez wizyty u Mariusza się nie obejdze...
MaReK napisał/a:
Jak ruszam, to raz bieg wejdzie lekko, a raz ciezko
czasami jedynka na zimnym wchodzi ciężej.
Ale jeżeli pedał łapie dobrze, to pewnie układ pompa-wysprzęglik jest szczelny.
Objawy padu u mnie: w trakcie jazdy pedał coraz głębiej można było wcisnąć bez oporu i zaczęły pojawiać się problemy ze zmianą biegów (wszystkich). Po sprawdzeniu okazało się, że płynu w pompce już nie było i od spodu wysprzęglik też puszczał. Uzupełnienie i odpowietrzenie pozwoliło na tygodniową, bezproblemową jazdę i kompletowanie części.Jeżeli trafisz do Mariusza to opisz jego diagnozę i podjęte działania naprawcze.
Ja wymieniłem pompę, wysprzęglik i sprzęgło kompletne. Dwumasa się ostała. Jak pompka jest szczelna to po co wymieniać? Wymiana pompki jest mniejszym problemem niż wysprzęglika. Z tego co zrozumiałem z opinii mechanika niekoniecznie trzeba wymieniać komplet pompka+wysprzęglik (jeżeli jedno jest sprawne to można pozostawić) natomiast powinno się wymieniać sprzęgło razem z wysprzęglikiem, jeżeli któreś już się zużyło. Nie dotyczy nagłego padu nowej części. Jestem ciekaw zdania Mariusza, jeżeli będziesz miał okazję rozmawiać.

Kris - Czw Lut 12, 2009 10:50

henryk_w napisał/a:
oby nie dwumasa.
Bez wizyty u Mariusza się nie obejdze...


MaReK daleko do niego nie ma :) więc choć tyle szczęścia w nieszczęściu jak by co ;)

Rowan - Czw Lut 12, 2009 14:22

Dziwny przypadek. Na dwumasę to nie wygląda. Prędzej na tarczę/docisk. Tyle,że to takie nietypowe. A jak chodzi sprzęgło? Tak jak chodziło tzn bierze u góry, dość twardo, nie ma takiego luzu u góry, luźnego skoku?
MaReK - Pią Lut 13, 2009 12:33

No wiec sprzeglo, wysprzeglik sa nowe. Zakupilem w TomatTeam (SACHS).
Niestety po wymianie pochodzilo 2tyg. po czym jadac na wolnych obrotach slyszalem spod auta chrobotanie. Okazalo sie, ze przy zagladaniu skrzyni, jakis oring sie zwalil (chyba wlasnie w wysprzegliku, cos mi tak swita). Wycieklo duzo oleju ze skrzynki. Wymienilem oring i wszystko gralo, az do teraz.

To nie dzieje sie zawsze. Poki co dzieje sie tak rano. Albo jak duzo operuje sprzeglem, np. zawracanie na 8 :D Po czterech czestych wcisnieciach pedalu do podlogi, za piatym juz nie moge wrzucic wstecznego, lub jedynki. Moge go wbic na chama bez zgrzytow ale to nie to samo. Rozwiazuje to w ten sposob, ze puszczam sprzeglo (na luzie) dodaje gazu, wciskam sprzeglo i juz jest okej.

Skok pedalu sprzegla nie zmienil sie w ogole, jest jak bylo.

Faktycznie do Mariusza mam blisko, poza tym do spotu w niedziele pewnie dojezdze ;)
Przy wymianie sprzegla Mariusz zalecil wymiane wysprzeglika, o pompie nie wspominal.
Tomi stwierdzil jedynie, ze przy przebiegu mojego auta moze byc juz poczatek konca pompki sprzegla.

Przepraszam za lamerskie pytanie, ale jak moge dojrzec jaki mam poziom w zbiorniczku i gdzie on sie w ogole znajduje? Czy to chodzi o ten zbiorniczek przy pedale sprzegla? :D

Pozdrawiam,

Rowan - Pią Lut 13, 2009 15:05

Tak to ten zbiorniczek na pompce przy pedale, sprawdzić możesz odkręcając go, wyciągając gumę i wkładając palec, ale to i tak nic nie da :smile: Trzeba dolać max wtedy włożyć gumę i zakręcić. Ale mi twój problem wygląda na problem z wysprzęglikiem, bądź pompka przepuszcza.
Tomi - Pią Lut 13, 2009 17:56

MaReK napisał/a:
No wiec sprzeglo, wysprzeglik sa nowe. Zakupilem w TomatTeam (SACHS).


Wziąłeś komplet Sachsa chyba w komplecie z wysprzęglikiem (również Sachs). Zestaw wzięty z sprawdzonego źródła, więc nie ma mowy, że to podróbka. Dlatego musiałbyś mieć jakieś niebywałego pecha, gdyby to było to. Ponadto, Tarcza sprzęgła była ze sprężynkami, więc nie powinno być lepiej niż na oryginalnym :)

MaReK napisał/a:
Niestety po wymianie pochodzilo 2tyg. po czym jadac na wolnych obrotach slyszalem spod auta chrobotanie. Okazalo sie, ze przy zagladaniu skrzyni, jakis oring sie zwalil (chyba wlasnie w wysprzegliku, cos mi tak swita). Wycieklo duzo oleju ze skrzynki. Wymienilem oring i wszystko gralo, az do teraz.


Z tego co pamiętam, to mechanik coś tam spartolił i podwinął się uszczelniacz wałka sprzęgłowego.

MaReK napisał/a:
To nie dzieje sie zawsze. Poki co dzieje sie tak rano. Albo jak duzo operuje sprzeglem, np. zawracanie na 8 :D Po czterech czestych wcisnieciach pedalu do podlogi, za piatym juz nie moge wrzucic wstecznego, lub jedynki. Moge go wbic na chama bez zgrzytow ale to nie to samo. Rozwiazuje to w ten sposob, ze puszczam sprzeglo (na luzie) dodaje gazu, wciskam sprzeglo i juz jest okej.


Dlatego obstawiałbym, że to cos z hydrauliką. Sprawdź poziom płynu w zbiorniczku.

Rowan - Pią Lut 13, 2009 17:57

Tomi, wygląda, że pompka przepuszcza. Ale nie leje.
MaReK - Pią Lut 13, 2009 18:02

Pewnie zaczyna przepuszczac, a za jakis czas pieprznie konkretnie i wtedy bedzie placz ;D
Czyli jeszcze wiatrak i kolo dwumasowe mi zostalo do zwalenia sie ;)

Wtryskiwacze - robione
Sprzeglo/Wysprzeglik - robione
Zamki - robione
Pompa sprzegla - niebawem ;)

A temat pompki od BMW juz jest zamkniety, ktos juz przejechal na tym kilka kkm :D ?
Z tego co pamietam, ktos mial poprawic pierwszy projekt bo cos sie tam dzialo...

Pozdrawiam,

Rowan - Pią Lut 13, 2009 18:04

MaReK, dobrze pamiętasz. 10kkm przejechane, jest pewna. Thrillco już jest "zapisany" za wizytę u mnie.
henryk - Pią Lut 13, 2009 18:44

MaReK napisał/a:
ktos mial poprawic pierwszy projekt bo cos sie tam dzialo...
projekt jest dobry, tylko trzeba dokładnie sprawdzić mocowanie pompy, tak aby tłok był centralnie i symetrycznie ułożony. Do artykułu na stronie głównej, Rowan zamieścił ważne uzupełnienie w wątku na Forum. Piszę o metodzie Rowana bo pompka żeliwna (zamiennik do BMW) umożliwia modyfikację mocowania i jest tańsza od plastikowej pompki BMW. Trzeba, zgodnie z opisem na Forum, przerobić ucho pompki. U mnie jeszcze doszły podkładki w miejscu przykręcania pompki, bo w drugiej płaszczyźnie mocowanie tłoka również nie wychodziło centralnie.
Podstawowym atutem tego rozwiązania jest zbiorniczek na płyn łatwo dostępny w komorze silnika, co umożliwia bezproblemowe sprawdzenie i uzupełnienie w przypadku wycieków. Na razie długo na tym nie jeżdżę ale nie widzę powodów dla których miałoby nie działać, a przede wszystkim w przypadku wycieków umożliwia awaryjną jazdę bez nurkowania co jakiś czas pod pedały, co poza okresem letnim może być uciążliwe.

MaReK - Pią Lut 13, 2009 18:46

Jaki artykul na stronie glownej ?!
To jest cos takiego ;D ? O matkooooo.... ale obciach :D
To ja sie tam produkuje ze warto by zrobic artykul a to juz gotowe... eh ;)

[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 18:54 ]
Nie wiem czy to zart czy nie, ale "Leo z dalekiej syberii" nawet napisal odpowiedz w komentarzach ;D

Zukowaty - Pią Lut 13, 2009 19:50

No i zamiescil linki do poprawnych fotek i swojego artykulu...tylko ze fotki juz nie dzialaja :(
Rowan - Pią Lut 13, 2009 20:18

Ale tym bym się nie przejmował, bo i tak wszystko jest przerobione od A do Z w temacie o pompce BMW.
Brt - Pią Lut 13, 2009 20:28

tzn .... czy artykuł na stronie jest z leksza nieświeży ;> jesli tak, to może ktoś zbierze do kupy te poprawki naniesie do artykułu :roll:
Rowan - Pią Lut 13, 2009 20:29

Brt, bardzo bym chciał, ale brak materiałów, potwierdzonych zdjęciami i dokładnymi wymiarami...
Zukowaty - Pią Lut 13, 2009 20:34

To nalezy chyba zamiescic w artykule odnosnik to stosownego tematu na forum zeby nikogo w koszta nie wpuscic. Zalozy krzywo pompke i tez padnie.
Rowan - Pią Lut 13, 2009 20:39

Zukowaty, :ok: :yes:
Brt - Pią Lut 13, 2009 20:41

czyli ten link:
http://forum.roverki.eu/v...ight=pompka+bmw ??

[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 20:41 ]
lepiej jesteście obeznani w temacie, więc odrzućcie co mam wkleić w artykuł ;)

Rowan - Pią Lut 13, 2009 20:42

Tak jest, tyle, że przydało by się z tego wyedytować kilka pierwszych stron, bo one są w sumie o niczym.
Brt - Pią Lut 13, 2009 20:49

to podaj mi od którego postu są istotne informacjie :ok:
Zukowaty - Pią Lut 13, 2009 20:52

Tak to ten link. Ogolnie to mozna by wrzucic od strony 15tej ale lepiej jak ktos sobie przeczyta calosc bo co kawalek sa jakies istotne lub mniej istotne informacje. Dopisz poprostu do art. ze temat jest caly czas udoskonalany i wszelkie poprawki mozna znalezc w WWW.
MaReK - Sro Lut 25, 2009 04:24

Kurde ludzie jestem wsciekly ;)

Po pierwsze, to opisze co poczynilem w sprawie swojej pompki.

Otoz u mnie wyciek nie byl jakis drastyczny. Sprzeglo dzialalo dobrze, nie wpadalo w podloge, jedyne anomalia to podczas manewrowania np. kilka podjazdow w korku na pol sprzegle i pozniej trzymanie sprzegla w podlodze na wrzuconym biegu, powodowaly
ze auto zaczynalo samo jechac (nie wysprzeglalo).

Na spocie w Szczyrku, kolega Henryk_w cierpliwie odpowiadal na wszystko i pokazal nawet swoje rozwiaznie w aucie :) Moje proby dolania plynu na miejscu spelzly na niczym, bo nie umialem odkrecic dostepnymi narzedziami tej zasranej nakretki, ktora jakis debilny inzynier umiescil pod pedalami (jak to nazywa mariusz418 - zemsta anglikow i twor kur... i szatana) :D

Po powrocie do domu. Pojechalem do kolegi macka, ktory serwisuje moje Rki, kiedy mariusz418 nie ma czasu. Oczywiscie nie obeszlo sie bez telefonow (kol ratunkowych) do Mariusza ;)
Pompka zdjeta.

Po przeczytaniu artykulu o uszczelnianiu pakulami pompy, pomyslalem ze oddam ja w rece fachowcow ktorzy zajmuja sie naprawa i regeneracja tego rodzaju urzadzen.
Mily Pan (sprawiajacy wrazenie znajacego sie na temacie) obejrzal pompe i stwierdzil ze niedawno ktos juz u niego regenerowal takowa.

Po dwoch godzinach moglem odebrac pompke. Wymieniono gume (oring) na inna, twardsza i rzekomo trwalsza, plus jeszcze jakies poprawki na tloku coby nie przepuszczal.
Zalecono takze, wymiane plynu co 2 lata.

Montuje pompe, zalewam plynem, odpowietrzam:

- zalewam zbiorniczek
- zakrecam
- pompuje kilka razy, trzymam pedal w podlodze
- odkrecam odpowietrznik (pod akumulatorem)
- zakrecam
- wracam pedal sprzegla na pozycje przy uzyciu reki
- pompuje kilka razy, trzymam pedal w podlodze
- odkrecam odpowietrznik (pod akumulatorem)
- zakrecam
- wracam pedal sprzegla na pozycje przy uzyciu reki
- pompuje kilka razy
- dolewam plynu
- pompuje kilka razy, trzymam pedal w podlodze
- odkrecam odpowietrznik
- zakrecam kiedy leci juz sam plyn

Pedal jest twardy, nie ma luzow. Odpalam robie runde 10km i jest cacy.
Problem pojawia sie znowu przy manewrach.
Dzieje sie tak samo, jak przed regeneracja.
Jedyna roznica, ze nic nie cieknie. Wszedzie sucho.

Zrobilem ok. 100 km i jak podjechalem pod dom czuje ze cos nie tak.
Nawet bez manewrow pedal jest miekki, czasem wpadnie w podloge, czasem nie.
Wraca sam, ale wyraznie cos nie tak.
Nie ma wyciekow...

Zadzwonilem wiec do goscia od pomp. Ten twierdzi, ze nie ma prawa nic przepuszczac, tylko ze zle odpowietrzylem uklad. Ze oprocz tego co robie, na koniec powinienem zalac plyn pod korek, a nastepnie odkrecajac odpowietrznik przy pomocy wezyka i strzykawki na wcisnietym pedale sprzegla odciagnac plyn i zdziwic sie, ze wypadnie jeszcze sporo powietrza.

Mariusz418 twierdzi jednak, ze to jest rzezba i nalezy pompe wymienic na nowa.
Regeneracja oringu nie wiele pomoze, gdyz przy wcisnietym pedale pompa przepuszcza plyn i ten wraca do zbiorniczka.

Narazie operacja kosztowala mnie 100 zl.
Jednak chcialbym poznac opinie kolegow czy faktycznie takie odpowietrzanie jak polecil Pan od pomp pomoze, czy moze nie da sie "naprawic" pompy i trzeba kupic nowa, lub zrobic zamiennik z BMW.


Ps.
Dzisiaj rano jechalem z dusza na ramieniu do pracy. Wyjechalem poznije, zeby ominac korek, ale niestety korek byl jak na zlosc wiekszy niz zwykle ;)
Pompa spisala sie dziwnie. Tzn dzialala tylko raz na wcisiniecie. Pozniej nie moglem juz nic zrobic. Musialem puscic do konca, poczekac moment i nacisnac raz jeszcze.
Troche to upierdliwe w korku.

Pozdrawiam,

Rowan - Sro Lut 25, 2009 13:45

Mówiłem już mnóstwo razy, że to gówno. Przekonaliście się, więc szukajcie kogoś kto założy wam BMW, lub sami róbcie.
MaReK - Sro Lut 25, 2009 14:52

No gowno nie gowno, ale skoro ktos kto pracuje w regeneracji pomp hamulocywych/sprzeglowych itp. kilkanascie lat i twierdzi ze za pomoca przyzadow sprawdzil kompresje na pompce, powroty i w/g jego wiedzy nie cofa sie nic i nie przepuszcza to dlaczego mialbym mu nie wierzyc ;D ?

Mnie interesuje raczej odpowiedz czy moj problem moze sie wiazac ze zlym odpowietrzeniem, oraz czy odpowietrzanie w opisany wyzej sposob (jaki polecil mi ow Pan) przyniesie jakis rezultat ;D

A ze pompki to gowno, to mnie nie musisz przekonywac - wiem ;D

szamanpl - Sro Lut 25, 2009 15:14

Gdzieś czytałem,że prawidłowo działająca pompka powinna się sama odpowietrzać w czasie wciskania i wyciskania sprzęgła,więc te resztki powietrza powinna usunąć sama,ale nie wiem czy tak jest napewno-Rowan co ty na to?
myślę,że nowe oringi mogły zmienić opory,ciśnienie i pompka może sobie nie radzić pomimo że jest sucha
Grape z forum wystawiła na allegro nową w rozsądnej cenie :ok:

maciej - Sro Lut 25, 2009 15:16

MaReK, a może pojedź do pana, niech Ci sam odpowietrzy, a jak nie to niech odda kaskę. ;)
henryk - Sro Lut 25, 2009 16:26

MaReK'u (pamiętaj, że teoretykiem jestem) wydaje mi się, że trzeba odpowietrzać - cisnąć pedałem sprzęgła przy otwartym zaworze odpowietrzającym. Czyli potrzebne dwie osoby. Bo tak to raczej przepychasz powietrze z jednego miejsca w drugie - gdzie przy zakręconym zaworze ucieknie?
Po rzeźbie, kolega odpowietrzając:
- odkręcił zawór
- nałożył na zawór wężyk, wkładając go do zbiorniczka z płynem - tego akurat w ten sposób nie możesz zrobić
- pompował pedałem
MaReK napisał/a:
Nie ma wyciekow...
a sprawdzałeś czy nie ma wycieków przy wysprzęgliku? U mnie płyn wyciekał i tu i tam.
Rowan - Sro Lut 25, 2009 18:04

Generalnie z opisu MaRkA wynika, że dobrze odpowietrzał. Co do samoodpowietrzania. To w tym przypadku on w sumie nie występuje, ponieważ powietrze nie ma gdzie uciec, bo zawsze ucieka do góry, a tutaj nie ma gdzie i zostaje gdzieś. Ja bym radził pojeździć jeszsze z dzień, dwa i odpowietrzyć wtedy. Ale moim zdaniem i tak pompa uwalona do wymiany.
MaReK - Pią Lut 27, 2009 00:11

No dzisiaj sie poprawilo samo.
Podejrzewam, ze ja i tak dzgne ten projekt z pompka od BMW ale zrobie go przy pomocy fachowcow od przewodow i pompek;) Jesli to sie uda, to bede mogl sie umowic z tymi ludzmi i beda robic mi wiecej takich rzeczy... potem moge po kosztach odsprzedac zainteresowanym ;)

Pozdrawiam,

Rowan - Pią Lut 27, 2009 07:46

MaReK, biznesik chcesz kręcić? ;>
Wiesz w Polsce coraz więcej jest R75, mógłbyś się czasami "kokosów" dorobić na tym :mrgreen: :hurra: :rotfl3:

MaReK - Pią Lut 27, 2009 11:37

Szczerze, to myslalem o tym. Zrobic pompke od zera i zaczac ja sprzedawac. Najdrozszy bedzie projekt i prototyp. A potem jakosby to szlo, ale mam za malo wiedzy na temat produkcji czegokolwiek :)
maciej - Pią Lut 27, 2009 11:53

MaReK napisał/a:
ale mam za malo wiedzy na temat produkcji czegokolwiek :)

No nie bądź taki skromny. ;)
Wiedzę na temat produkcji doskonałych dowcipów telefonicznych masz olbrzymią! ;) :D

MaReK - Pią Lut 27, 2009 13:12

Ale to sa wszystki "wirtualne" twory, a nie ma nic co mozna dotknac, pomacac itp. ;)
Chyba ze uboczne produkty robione na uboczu ;)

Poza tym moje dowcipy nie sa doskonale ;)

A wracajac do tematu. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano sprzeglo sie unormowalo.
Nie jest to jeszcze ameryka w pelnym wydaniu, ale jest lepiej niz bylo dwa dni temu.

A moze da sie jakos naprawic ten zawor przez ktory wraca plyn?
No bo co tu jeszcze innego moze padac w tej pompce?
Podobno tlok sie nie wyciera bo nie dotyka do scianek.

Pozdrawiam,

Rowan - Pią Lut 27, 2009 13:20

MaReK, jakby nie dotykał, to jakby niby miał trzymać ciśnienie? Faktem jest to, że płyn może przepływać przez ten zawór zwrotny, ale on jest już całkiem moim zdanie zrobiony na "nieporozumienie" jest gumowy z metalową "nóżką", po jakimś czasie guma się obleży, a nóżka się spiera niżej i pod gumą przepływa płyn.
MaReK - Pią Lut 27, 2009 13:26

Ma ktos foto jakies w makro najlepiej jak to tam w srodku wyglada?
Dopoki nie bede mial w reku pompki zyje w niewiedzy ;D

Rowan - Pią Lut 27, 2009 17:12

Jak wpadnę do warsztatu w najbliższym czasie, to zobaczę czy to gówno już w śmieci poszło, czy leży na półce, jeśli leży to fotki będą.