Zobacz temat - TIR zmasakrował mojego R
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - TIR zmasakrował mojego R

llygas - Nie Maj 25, 2008 08:23
Temat postu: TIR zmasakrował mojego R
10 minut temu sie obudziłem i muszę z Wami podzielić sie wydarzeniami zeszłej nocy.
Było to tak. Śpie sobie spokojnie, nagle słyszę alarm Roverka (każdy wie że alarm R jest charakterystyczny), zrywam sie z łóżka, biegne do okna w kuchni a tam na parkingu stoi mój R mruga awaryjnymi i wyje budząc sąsiadów. Ale obok mojego R znajduje sie TIR (na małej osiedlowej ślepej uliczce!!!). Wkładam spodnie, koszule i biegne na dół, a tam wszytko staje sie jasne. Kierowca TIRa (Scania, z naczepą o numerach BE00715, ładunek: karma dla zwierząt) zamotał się trochę i wpakował się w ślepą osiedlową uliczkę. Cofając trafił mojego R. :cry: :beczy: :( Szkody w R: na pierwszy rzut oka: połamany zderzak, lewe nadkole pogięte, zagiete lewe przednie drzwi i maska, pęknięta alufelga. Oczywiście zadzwoniłem na policje. Co było dalej to nie pamiętam bo się obudziłem :mrgreen: Pobiegłem do okna a mój R stoi jak nigdy nic. TO BYŁ TYLKO ZŁY SEN!! :mrgreen:

No i teraz pytania:
1) czy sny sie sprawdzają?
2) co to może oznaczać?
3) czy też macie podobne koszmary?

michone - Nie Maj 25, 2008 08:33

mi sie ostatnio śniło, że ukradli mi focusa i roverka spod domu... dwa dni pozniej urkali mi dekielki od alufelg i znaczki...
Raptile - Nie Maj 25, 2008 08:37

Oj ja bym parkował w innym miejscu :)
walkie - Nie Maj 25, 2008 09:19

llygas, Ty masz pomysły... :P

Sny mi się zazwyczaj sprawdzają, tylko sprawdź znaczenie takiego snu. Mój sennik mówi:
widzieć stłuczkę/wypadek oznacza ostrzeżenie przed jakąkolwiek podróżą.
widzieć uszkodzony samochód oznacza zaangażowanie się w niepewne interesy.

:)

hawczyn - Nie Maj 25, 2008 09:33

Fajnie napisane:) troche nas przestraszysłeś:) jakby ci sie coś takiego stało to miałbyś naprawde ogromnego pecha... ja bym zrozumiał ten sen że musze badziej uważać gdzie parkuje moim roverkiem :lol:
Skiba - Nie Maj 25, 2008 10:09
Temat postu: Re: TIR zmasakrował mojego R
llygas napisał/a:
(Scania, z naczepą o numerach BE00715, ładunek: karma dla zwierząt)


Jakie detale, hehe :shock: Ja zazwyczaj swoich snów nie pamiętam, tylko te "nieliczne" zostają mi w pamięci :mrgreen: :twisted:

Eddek - Nie Maj 25, 2008 10:45

Tez mi sie takie cos snilo kiedys. Kilka dni pozniej faktycznie na moja uliczke wpakowala sie ciezarowka, tyle ze nie ciagnik, tylko skrzynia, ale z tych najwiekszych (gosciowi sie pochrzanily wjazdy i skrecil w 1 zamiast w 3 i wjechal do mnie na parking zamiast do Zastalu). Na szczescie bylo to akurat jak bylem w domu, wiec szybko zlapalem za kluczyki i polecialem na dol przestawic auto w miejsce odlegle od jego manewrowki :)
MaReK - Nie Maj 25, 2008 12:25

llygas, pewnie w drodze na zlot zlapiesz gume, albo urwiesz polos ;P

Mi sie snilo kiedys, ze wjechalem w bloto i uwalilem sobie swiezo umytego MG... tydzien poniej padlo sprzeglo :)

llygas - Nie Maj 25, 2008 12:31

Cytat:
lygas, pewnie w drodze na zlot zlapiesz gume, albo urwiesz polos ;P


wypluj te słowa :evil:

xROnx - Nie Maj 25, 2008 12:45

A mi sie nie dawno śmiło ze sprzedawalem mojego R i sie poryczalem przy kliencie. A zeby bylo jeszcze smieszniej to akcja rozgrywala sie w domu gdzie kupowalem swoj poprzedni(przed R) samochod marki Seat Ibiza :D - w rezultacie nie mapoetam czy we snie go sprzedalem czy nie.... :|
kruszon - Pon Maj 26, 2008 10:42

Mi się juz 2 razy śnił HGF :D Ale cóż mam nadzieje, że to pozostanie tylko syndromem studenta medycyny. Zawsze mi się to śni jak się porad technicznych naczytam :)

Pozdrawiam

llygas - Sro Cze 04, 2008 08:50

No i się sprawdziło. :cry:

Roverek unieruchomiony i to bardzo. Czeka na naprawe, a ja od 3 dni sie modle aby głowica była cała :cry:

Nastepnym razem nigdzie nie jezdze po takim śnie.

maciej - Sro Cze 04, 2008 09:07

Kiedy będzie coś wiadomo?

3mam kciuki, ale Twój to nie H23A3, więc głowica powinna być cała. :)

walkie - Sro Cze 04, 2008 09:24

maciej napisał/a:
głowica powinna być cała. :)


prawdopodobnie nie jest. dziś będziemy mieć ostateczną diagnozę

maciej - Sro Cze 04, 2008 09:54

walkie napisał/a:
prawdopodobnie nie jest. dziś będziemy mieć ostateczną diagnozę

:cry:
Może jednak będzie...

llygas - Sro Cze 04, 2008 10:02

maciej napisał/a:
Może jednak będzie...


Maciej to jest moja najczęścij powtarzająca sie myśl od 3 dni :(

walkie - Sro Cze 04, 2008 10:29

llygas, spokojnie tylko :) Czuwam i się opiekuję. :)
llygas - Sro Cze 04, 2008 10:45

walkie napisał/a:
llygas, spokojnie tylko Czuwam i się opiekuję.


Walkie tylko żeby mój R nie polubił Cię bardziej niż mnie :wink:

walkie - Sro Cze 04, 2008 10:58

llygas napisał/a:
Walkie tylko żeby mój R nie polubił Cię bardziej niż mnie :wink:


To będę dobrą ciocią z Wrocławia, zaprzyjaźnią się z Kajetanem i będzie git. Zapoznawaliśmy się w Jicinie za sterami. :)

A potem będziesz musiał dbać o Niego. Przede wszystkim porządek w środku!!!! :P

emes - Sro Cze 04, 2008 11:12

llygas, poklepałem go w poniedziałek, jak odbierałem swojego Roverka od Gawina, mówił, że ma się dobrze i że czeka cierpliwie na naprawę, a później odwdzięczy Ci się bezawaryjną jazdą, za takie traktowanie :-)
walkie - Sro Cze 04, 2008 13:36

A Ty nie byłeś wczoraj u Gawina?
emes - Sro Cze 04, 2008 14:44

Nie, odebrałem Roverka w poniedziałek, a dzisiaj powinienem mieć już nowe łożysko. Ale wymiana dopiero w przyszłym tygodniu.
walkie - Sro Cze 04, 2008 14:49

A to mi się wydawało, że opowiadał mi że byłeś wczoraj. :)

Gawina nie ma więc to logiczne. Poza tym robią teraz llygasowego :)

llygas - Czw Cze 05, 2008 20:40

Cytat:
Gawina nie ma więc to logiczne. Poza tym robią teraz llygasowego :)


Nie wiadomo czy robią mojego bo nie mogę sie do Gawina od 2 dni dodzwonić. Gdyby nie to że wszyscy go tak wychwalacie to bym już mojego auta sprzedawanego na części na allegro szukał ;)

walkie - Czw Cze 05, 2008 20:51

llygas napisał/a:
Nie wiadomo czy robią mojego bo nie mogę sie do Gawina od 2 dni dodzwonić. Gdyby nie to że wszyscy go tak wychwalacie to bym już mojego auta sprzedawanego na części na allegro szukał ;)


Zapewniam Cię, że jest tam cały, choć jeszcze nie zdrów. Dziś nie byłam (przepraszam), jutro podjadę. Gawin jest na szkoleniu. Wczoraj chłopaki z nim prawie do 23 walczyli.

zetes - Czw Cze 05, 2008 21:07

llgas ciekawe co tej samej nocy snilo sie Twojemu Roverkowi :grin:

[ Dodano: Czw Cze 05, 2008 21:08 ]
powinno byc llygas :oops:

kamil_luczak - Pią Cze 06, 2008 08:41

Jakby sny sie sprawdzaly to od pewnie 2 lat nie bylbym z ta samoa kobieta, bo co chwila mi sie sni ze ze mna zrywa :/

Chociaz 2 lata temu snila mi sie piekna policjantka, zatrzymala mnie na grojeckiej na wys kina ochota. Po tym czyms w ciagu 2 tyg policja zatrzymala mnie 4 razy, w czym raz na molinskiej, z podejzeniem ze z kumplem ta meganke buchnelismy, pelna rewizja, rece na dachu, pokazywanie bagaznika itd. 4 radiowozy, dwa motorki, jeden nieoznakowany peugeot 307, pewnie bali sie ze im krzywde zrobimy :P

llygas - Pią Cze 06, 2008 08:57

walkie napisał/a:
Gawin jest na szkoleniu. Wczoraj chłopaki z nim prawie do 23 walczyli.


Wiem. Dziś głowica ma być już po sprawdzeniu.

walkie - Pią Cze 06, 2008 08:58

llygas napisał/a:
Wiem. Dziś głowica ma być już po sprawdzeniu.


Będzie dobrze. :) Dziś go odwiedzę. Czy Gawin z Tobą rozmawiał o Twoim autku?

llygas - Pią Cze 06, 2008 09:02

walkie napisał/a:
Czy Gawin z Tobą rozmawiał o Twoim autku?


nie dodzwoniłem sie do niego ale mi wczoraj odpisał na smsa

walkie - Pią Cze 06, 2008 09:06

A mówił coś o silniku?
llygas - Pią Cze 06, 2008 09:17

walkie napisał/a:
A mówił coś o silniku?


powiedział tylko że o 11 wróci głowica ze sprawdzenia.

walkie - Pią Cze 06, 2008 09:29

Ok. :)
poczekamy zatem do 11.

maciej - Pią Cze 06, 2008 09:36

Coraz bardziej się cieszę, że w R623 chłodnicę wymieniłem profilaktycznie na nową. :)
piter34 - Pią Cze 06, 2008 12:21

llygas napisał/a:
powiedział tylko że o 11 wróci głowica ze sprawdzenia.

No i?

maciej - Pią Cze 06, 2008 12:37

Ale Ty piter34 szybki jesteś... :)
Daj koledze ochłonąć po takim stresie. ;)

piter34 - Pią Cze 06, 2008 13:07

maciej napisał/a:
Daj koledze ochłonąć po takim stresie. ;)

Przecież napisałem ponad godzinę po godzinie "zero" :lol:

llygas - Pią Cze 06, 2008 14:21

CAŁA!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Brt - Pią Cze 06, 2008 14:28

:jupi: :brawa: :piwo: :winko: :D
Kruchy - Pią Cze 06, 2008 14:29

No to luzik :) teraz juz z gorki :)
Paul - Pią Cze 06, 2008 14:30

No to gratki :brawo: :D
maciej - Pią Cze 06, 2008 14:30

A widzisz! :D
To nie H23A3. ;)

To teraz Tomi będzie miał obrót, bo wszyscy posiadacze R620 będą wymieniać chłodnice. ;)

Ja z racji posiadania H23A3 wymieniłem ją jak tylko usłyszałem od mechanika, że zaczynają się sypać "listki".

Jedna podpowiedź - zamawiając chłodnicę lepiej zamówić ją z korkiem, bo korek kosztuje chyba 10 zł w zamienniku, a są dwa rodzaje o różnej szerokości zaworka - przerabiałem to na dzień przed Szumiradem, ale Tomi zdążył. ;)

walkie - Pią Cze 06, 2008 14:33

A silnik zatarty czy nie?
maciej - Pią Cze 06, 2008 14:36

Eee... Smarowanie, to chyba działało, nie?

Jeśli tak, to od awarii chłodzenia zwykle uszczelka strzela na tyle szybko, że nic innego nie zdąży się zepsuć.
Choć w sumie raz w FSO 125 p trzeba było panewki robić...
Ale dwa razy nie trzeba było... ;)

To był wogóle nieźle pechowy egzemplarz... ;)

walkie - Pią Cze 06, 2008 14:39

maciej napisał/a:
Eee... Smarowanie, to chyba działało, nie?


No właśnie były uzasadnione podejrzenia, i to miałam rano na myśli.

llygas - Pią Cze 06, 2008 14:43

walkie napisał/a:
A silnik zatarty czy nie?


Walkie silnik nie był zatarty bo go odpaliłem i chodził, ale tak sobie myśle że jeszcze z 10 km i byłby koniec. Poza tym to uszczelka poszła w ten sposób że spaliny poszły do chłodnicy. Oleju tam nie bylo, wiec domniemam że smarowanie miał. Chociaż jak zobaczyłem wskazówkę temperatury wychylona poza czerwone pole to i mi sie gorąco zrobiło.

walkie - Pią Cze 06, 2008 14:44

No ale Gawin się tego bał. Ważne, że jest git. :)
emes - Pią Cze 06, 2008 16:17

To świetnie, llygas, będzie dobrze :-)

Jeżeli chodzi o silnik, to pamiętam, że odpalaliśmy go podczas postoju, pamiętam, że nierówno pracował.

maciej - Pią Cze 06, 2008 16:20

emes napisał/a:
pamiętam, że nierówno pracował

To raczej efekt uszkodzenia uszczelki - jeśli część spalin szła do chłodzenia to musiał nierówno pracować. Do tego uszczelka mogła też pójść trochę między cylindrami, to wtedy już wogóle dziwnie silnik pracuje.

llygas - Sob Cze 21, 2008 04:22

Troche to trwało ale dziś jade po odbiór mojego R :mrgreen: :mrgreen:
Brt - Sob Cze 21, 2008 21:36

:brawa: :D
llygas - Nie Cze 22, 2008 11:22

Niestety radość trwała krótko :( Silnik jest w takim stanie że tym sie nie da jezdzić. No i mam dylemat co z tym robić. Szukać dawcy i przeszczep silnika czy oddać go na żyletki i zakupić coś młodszego. Eh... Pół nocy nie spałem i nic nie wymyśliłem. :/
Brt - Nie Cze 22, 2008 12:21

tzn co się dzieje :| wymiana uszczelki nic nie dała ?? :( :|
llygas - Nie Cze 22, 2008 13:25

Cytat:
tzn co się dzieje :| wymiana uszczelki nic nie dała ?? :( :|


praktycznie brak kompresji na drugim cylindrze ( 6 barów, a na pozostałych po 11) . Do 2,5 tys obrotów jedzie sie tak jakby chodził tylko na 3 cylindrach, na wyzszych obrotach OK. Widocznie jak dostał temperatury to ścisneło tłok na drugim cylindrze do tego stopnia ze musiał tam wszystko nieźle porysować :(

Brt - Nie Cze 22, 2008 13:29

hmmm :| silnik od Si powinienes spokojnie dostać za normalne pieniądze. Wiec jeśli już to chyba wymiana silnika, bo remont to $$$ pochłonie :| hmm
maciej - Nie Cze 22, 2008 15:18

Szukaj H22A JDM - może nie są to normalne pieniądze, ale ile frajdy!!! :D
llygas - Nie Cze 22, 2008 15:45

Cytat:
Szukaj H22A JDM - może nie są to normalne pieniądze, ale ile frajdy!!!


za dużo kombinowania. :( Musiałbym kupić cały silnik z osprzętem i dodatkowo przypuszczam że moja skrzynia nie bedzie pasować do H22A JDM.

Poszukam F20Z1 w jakimś dobrym stanie.

7Tomi - Nie Cze 22, 2008 20:53

W Tarnowie stoi 600Ti za 5kPLN do opłat ale w sumie jakby skończył jako dawca to nie muisz rejestrowac ;) . Cena jest taka bo prawie z całego auta schodzi lakier bezbarwny :neutral: ale za to wiesz ile wtedy miałbyś frajdy. Alumki 17cali + piękne niezniszczone skóry ;) a resztę sprzedasz na cząstki. Rocznik ZTCP 1995 lub 96. Decyduj się bo mnie strasznie na nią kręci :D
AndrewS - Nie Cze 22, 2008 21:02

tak myslalem ze ta temp na dobre mu nie wyjdzie :-(

skoro mieliscie zdjeta glowice to nic na cylindrach nie bylo widac ??

walkie - Nie Cze 22, 2008 21:46

llygas, zabrałeś go?
llygas - Pon Cze 23, 2008 08:19

Tomi_114 napisał/a:
W Tarnowie stoi 600Ti


ale chciałbym swoja skrzynie, a nie wiem czy automat wytrzyma 200 KM.

walkie napisał/a:
llygas, zabrałeś go?


tak zabrałem go. Przez 80 km było wszystko OK, a potem zaczynała rosnąc temperatura, wode szlag trafiał, i tak jechałem z przystankami, chyba uszczelka wytrzymała tylko 80 km i znowu to samo.

maciej - Pon Cze 23, 2008 08:47

:beczy:
Wspójczuję...
No to rzeczywiście F20Z1.
Nie wiem, gdzie chcesz robić, bo Mariusz, ma urlop 7-30.07. :(

walkie - Pon Cze 23, 2008 09:00

llygas napisał/a:
tak zabrałem go. Przez 80 km było wszystko OK, a potem zaczynała rosnąc temperatura, wode szlag trafiał, i tak jechałem z przystankami, chyba uszczelka wytrzymała tylko 80 km i znowu to samo.


To nieciekawie :/

NEOSSS - Pon Cze 23, 2008 09:00

llygas, jeżeli szukasz silnika 1.8, 2.0, 2.2, 2.3 zapraszam do siebie 517 465 654 dzwoń a się dogadamy... To samo jeśli będziesz chciał sprzedać swojego Roverka... :wink:
maciej - Pon Cze 23, 2008 09:27

llygas, to przy okazji u NEOSSS'a możesz wymienić podsufitkę. :D
NEOSSS - Pon Cze 23, 2008 09:33

macieju drogi jestem zas.... z robotą i nie nadążam a ludzi do pracy jak wiadomo nie ma, silnika wymienić napewno na kark nie biore chyba że pod koniec sierpnia, tak jak Mariusz418 walę na urlopik to po 1, a po 2 mam już aut do roboty ponad miarę... Silnik rzecz normalna sprzedać mogę i podsufitkę wymienić również ale to na dniach...
llygas - Pon Cze 23, 2008 09:38

maciej napisał/a:
llygas, to przy okazji u NEOSSS'a możesz wymienić podsufitkę.


jak już pojade to na hurtowe zakupy. silnik, podsufitka, tylna półka i kilka innych rzeczy.

NEOSSS napisał/a:
silnika wymienić napewno na kark nie biore


OK, nie zalezy mi na wymianie, tylko na zakupie.
Zadzwonie to pogadamy.

Brt - Pon Cze 23, 2008 10:48

bierz tego 2.2 :mrgreen: :lol:
llygas - Wto Cze 24, 2008 12:28

Brt napisał/a:
bierz tego 2.2


raczej mysle o 1,8

maciej - Wto Cze 24, 2008 13:23

Albo 2,3!

Chłodnicę już masz wymienioną, więc nie masz się czym martwić. ;)

NEOSSS - Wto Cze 24, 2008 13:47

maciej, na 2.3 trzeba BARDZO uważać aby go nie przegrzać nawet po wymianie chłodnicy bo potem dużo przypadków jest wydmuchania uszczelki a najczęściej pękniętej głowicy...

W 2.3 jest także inny osprzęt częściowo a więc Ilygas'owi dochodzą dodatkowe koszta, najprostszy jest SWAP 2.0>1.8 co już mówiłem koledze przez telefon oraz silniki 1.8 które mam naprawdę koledze z ręką na sercu i z gwarancją odsprzedam... Bardzo niskie przebiegi po Angielskich drogach... 60 tyś KM!! 115 tyś... itp...

Inna miara tyczy się reszty benzynowych silników posiadanych przez mnie, miałem igiełke 2.0 ale sprzedana przed wczoraj 127 tyś., został w tej chwili jeden 2.0 po przebiegu 240tyś. a więc nie wiadomo kiedy panewki... 2.3 mają 180tyś. i 210 tyś., 2.2 jedna sztuka 177tyś...

O dieslu nie będę wspominał bo mam jedną 600 z przebiegiem 470 tyś :D skóra wyczwiczona jak po wyzymarce :P

maciej - Wto Cze 24, 2008 14:03

NEOSSS napisał/a:
maciej, na 2.3 trzeba BARDZO uważać aby go nie przegrzać nawet po wymianie chłodnicy bo potem dużo przypadków jest wydmuchania uszczelki a najczęściej pękniętej głowicy...

Ooo... To o tym jeszcze nie słyszałem, bo wiem, że przy uszkodzonej chłodnicy i ogólnie przegrzaniu głowica idzie natychmiast, ale że po wymianie chłodnicy też może się coś stać to nie wiedziałem.

NEOSSS - Wto Cze 24, 2008 15:11

maciej, wystarczy lekko zapowietrzony układ lub nie odpowietrzony wcale po wymianie np. chłodnicy, lub przy wymianie płynu, do d... korek bądź gazowanie na zimny silniku i wkręcanie na kolosalne obroty... Bywają różne przypadki, w szczególność poprzez ułomność pseudo mechaniorów, ale wiadomo że każdy chce tanio i szybko, potem wychodzą właśnie takie kwaitki
maciej - Wto Cze 24, 2008 17:00

Mój na razie jeździ. ;) :D
llygas - Sro Cze 25, 2008 16:47

przerywając odwieczny spór (benzyna vs LPG) informuje, że zdecydowałem sie na silniczek 1,8
dobryziom - Sro Cze 25, 2008 16:56

maciej napisał/a:


Stąd moje ciągłe poszukiwania w miarę naukowego porównania. :)



spokojnie Maciej bo jeszcze doktorem zostaniesz :razz:

czemu jednak 1,8 ?

llygas - Sro Cze 25, 2008 17:01

dobryziom napisał/a:
czemu jednak 1,8 ?


bo trafił sie z małym przebiegiem i w końcu to tylko 16 koni różnicy.

maciej - Sro Cze 25, 2008 17:01

dobryziom napisał/a:
spokojnie Maciej bo jeszcze doktorem zostaniesz

Na to jest jakiś odległy plan, ale z trochę innej dziedziny i coraz bardziej się oddala. ;)
dobryziom napisał/a:
czemu jednak 1,8 ?

Bo pewnie najłatwiej dostępny i najmniej przeróbek w porównaniu z 2.0.

dobryziom - Sro Cze 25, 2008 17:03

no to udanej szczepionki :)
llygas - Sro Cze 25, 2008 18:11

Cytat:
najmniej przeróbek w porównaniu z 2.0.


nie rozumiem, w przypadku 2,0 przeciez nic bym nie przerabiał.

NEOSSS - Sro Cze 25, 2008 20:06

llygas, w nawiązaniu do naszej rozmowy mam nadzieje że wyrobię się z czasem...
maciej - Czw Cze 26, 2008 11:24

llygas napisał/a:
nie rozumiem, w przypadku 2,0 przeciez nic bym nie przerabiał.

Nie jasno napisałem - chodzi mi o to, że zastąpienie 2.0 przez 1.8 wymaga najmniejszej ilości przeróbek - zastąpienie przez 2.3 to już znacznie więcej roboty.

llygas - Czw Lip 17, 2008 14:10

Odzyskałem przyjaciela - Roverek uruchomiony. Nowy silnik 2,0. Wczoraj przejechałem 300 km i jest wszystko OK. Spalanie w normie. :mrgreen:
kasjopea - Czw Lip 17, 2008 14:22

Super :grin:
maciej - Czw Lip 17, 2008 14:36

Gratulacje!!! :D

Mam nadzieję, że go jutro zobaczę. :)

llygas - Czw Lip 17, 2008 14:54

maciej napisał/a:
Mam nadzieję, że go jutro zobaczę.



Jak zobaczysz komore silnika to powiesz że auto wyjechało w zeszłym tygodniu z fabryki. Wszystko świeci sie jak psu .... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
i w dodatku co ważniejsze pięknie chodzi.

Brt - Czw Lip 17, 2008 15:09

:jupi: :brawa: :) :ok:
maciej - Pon Lip 21, 2008 13:20

No i się minęliśmy, a ja na spot nie dotarłem.
Może w tym tygodniu... :)

MaReK - Pon Lip 21, 2008 13:59

Ja widzialem silnik i powiem, ze ktos duzo pracy wlozyl w czyszczenie tego wszystkiego i renowacje plakowa ;D A swoja droga, zastanawialismy sie na spocie jak to sie stalo, ze miales napisane na pokyrwie "męski organ" i przy swapie silnika wziales ta sama pokrywe?
llygas - Pon Lip 21, 2008 15:27

MaReK napisał/a:
A swoja droga, zastanawialismy sie na spocie jak to sie stalo, ze miales napisane na pokyrwie "męski organ" i przy swapie silnika wziales ta sama pokrywe?


Tak :mrgreen: Jestem z nią sentymentalnie związany ;) a tak serio ta nowa-używana to była brzydka.


MaReK napisał/a:
Ja widzialem silnik i powiem, ze ktos duzo pracy wlozyl w czyszczenie tego wszystkiego i renowacje plakowa


To prawda, ale wiesz to było "po znajomości" :mrgreen: