Zobacz temat - [R75] Czyszczenie EGR, a brak mocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Czyszczenie EGR, a brak mocy

tommsz - Pon Cze 02, 2008 17:56
Temat postu: [R75] Czyszczenie EGR, a brak mocy
Witam
Dzisiaj udało mi się wyczyścić zawór EGR. Był dość mocno zabrudzony. Widać, że dalej kolektor ssący jest podobnie usyfiony, ok. 2 mm sadzy), czy jest sens czyszczenia?. Zrobiłem zdjęcie przed i po czyszczeniu. Wymieniłem też wężyk od sterowania ( był mocno przetarty), i wyczyściłem filterek od elektrozaworu sterującego podciśnieniem do EGR.
Efekt pracy nie widoczny jeśli chodzi o moc silnika, a tak na to liczyłem...
Zauważyłem natomiast, że wąż wychodzący z intercoolera jest zaolejony. Prawdopodobnie jest tam jakaś nieszczelność, której nawet po wkręceniu silnika nie jestem w stanie wyczuć, ani na słuch, ani ręką. Czy może mieć to związek z utratą mocy?? Samochód nie kopci. Jak w zeszłym tygodniu wymieniali mi olej to kazałem sprawdzić pracę siłownika przy turbinie, jast ok.

Rowan - Pon Cze 02, 2008 18:56

[ Dodano: Pon Cze 02, 2008 18:58 ]
A jesteś w 100% pewny że nie ma pełnej mocy? A wymieniałeś filtr powietrza? Może to wina pompy w baku?

tommsz - Pon Cze 02, 2008 19:19

No właśnie nie mam z kim porównać w Szczecinie kto ma R75 cdt, może się znajdzie ktoś chętny? Filtr wymiemiany w jakieś 8 tys. kilometrów temu. Nie wiem jakim sposobem sprawdzić pompę.
Dam-Kam - Pon Cze 02, 2008 21:53

ja podobnie jak Rowan, zalecałbym upewnienie sie czy utrata mocy to nie uczucie własne...
to że wąż jest mokry to norma, każda turbina bierze trochę oleju, a jak nie gromadzi sie on w jakiś wiekszych ilościach to tym sie nie należy przejmować. Jakby była tam nieszczelność to samochód dymiłby na czarno z powodu braku powietrza no i ofkors byłby słabszy

tommsz - Pon Cze 02, 2008 22:24

Może i jest nie obiektywne uczucie utraty mocy, ale kiedyś na mokrym asfalcie na drugim biegu załączała się kontrola trakcji, teraz nie ma na to szansy... I mam wrażenie, że nie wkręca się dość dynamicznie na obroty, porównuję do BMW 320d z 2004r i Astry 1,7dti z 2005r.
Dam-Kam - Wto Cze 03, 2008 10:25

tommsz napisał/a:
I mam wrażenie, że nie wkręca się dość dynamicznie na obroty

kurde tak nawiasem mówiąc ja w swoim też mam takie odczucie... :/ ale nikt nie wie co to jest...

wieslaw_b. - Wto Cze 03, 2008 10:47

Z odczuciami własnymi co do mocy bywa różnie.
Aby się przekonać o możliwościach samochodu można zrobić test od 0 do 100 ze startu stojącego. Uzyskane sekundy z pewnością powiedzą o stanie silnika, pod warunkiem, że potrafi się skutecznie zmieniać biegi.
Sumując proponuje znaleźć spokojny, płaski odcinek drogi i z kimś zaopatrzonym w stoper przeprowadzać test (silnik rozgrzany, bezwietrznie, sprawdzone ciśnienie w oponach i ... powodzenia).
Pozostaje kwestia wskazań licznika bo na pewno setka na liczniku to 94-96 km/godz prędkości faktycznej. Ale można się umówić że istotne jest wskazanie licznika.
W moim CDT (skrzynia manualna) uzyskałem 13,7 s i uważam to za kiepski wynik (może coś nie tak z jakimś układem).

Dam-Kam - Wto Cze 03, 2008 10:55

no to ja po chip'ie uzyskałem 10,2s ale na mokrym i przy wolnym ruszeniu na jedynce a później gaz
kris-tofer - Wto Wrz 08, 2009 15:32

tommsz napisał/a:
Widać, że dalej kolektor ssący jest podobnie usyfiony


Ja też zamierzam wyczyścić EGR. Ale co kolektorem ssącym? jego także należałoby wyczyścić? w jaki sposób to uczynić? wpsikując tam jakiś preparat do czyszczenia silników?

Mój roverek zachowuje się jak wolnossący, do niedawna jeszcze od 2tys obrotów czuć było różnicę w przyśpieszeniu.

Dam-Kam - Wto Wrz 08, 2009 16:06

kris-tofer napisał/a:
Ale co kolektorem ssącym?
też się nad tym zastanawiałem i byłem z tym u mechaników. Powiedzieli mi, że mogą mi wyczyścić kolektor ale to nic nie da bo kanały w głowicy też są zalepione a żeby je wyczyścić trzeba zdemontować głowicę. Oczyścili mi kolektor (bynajmniej otwory) i nie było żadnej różnicy.
SeniorA - Wto Wrz 08, 2009 16:17

wieslaw_b. napisał/a:
Aby się przekonać o możliwościach samochodu można zrobić test od 0 do 100 ze startu stojącego
dane techniczne podają czas 0-100 km/h
8.8 sek - 2.5 V6
9.6 sek - 1.8 T
10.2 sek- 2.0 V6

11.0 sek - 2.0 CDTi
11.6 sek - 1.8
11.7 sek - CDT

kris-tofer - Wto Wrz 08, 2009 18:37

Cytat:
11.7 sek - CDT

nie sądzę żebym się w tym czasie wyrobił startując od 0 do 100km/ha
Zresztą to są dane katalogowe, może w 18-20sek osiągnąłbym setkę, co chyba powinno skłonić mnie do podjęcia jakiś działań.
Tak czy inaczej poczyszczenie EGR i zaworu wysokiego ciśnienia nie zaszkodzi :)

rolando - Sro Wrz 09, 2009 19:22

witam Roverkowiczów,

dawno nei odwiedziałem forum i nie mam juz R - sprzedałem.

podczas całej dyskusji nie wziełiście pod uwagę (lub nie zauważyłem) stanu zawaoru egr tj czy aby dobrze sie on domyka.
Ok roku temu pisałem na forum, ze mój R jechał i nagle zdechł. Okazało się, że grzybek z EGR gdzieś wcieło i silnik zasysał bardzo dużo spalin tym samym gasł.
niby nieistotne, a le bardzo ważne jest to by EGR szczelnie się zamyka.

pozdrawiam

Rowan - Sro Wrz 09, 2009 19:33

rolando, a możesz się pochwali co kupiłeś, a czemu 75 sprzedałeś?
rolando - Sro Wrz 09, 2009 19:53

Rowan napisał/a:
rolando, a możesz się pochwali co kupiłeś, a czemu 75 sprzedałeś?

siemasz Rowan,

kupiłem mercedesa w211 E220 CDI
a czy kupić miałem pewny dylemat. samochód jak dla mnie bardzo drogi, trafił sie uszkodzony i bez silnika :) za psie pieniądze jak na takie auto
zaryzykowałem choć bałem się, ze będzie problem z uruchomieniem nowego motoru.
nic podobnego, zakupiłem drugi motor, włozywłem go, podpiąłem wtyki i po pierwszym strzałe silnik już pracował :)
R wydawał mi się skomplikowany, ale przy w211 to przysłowiowa bułka z masłem.
oczywiście jak w przypadku R wiele rozwiązań problemów szukam na właściwym forum http://www.mercmania.pl/forum i wiele rzeczy wymaga specjalnej wiedzy a co więcej specjalistycznego sprzętu diagnostycznego - samemu nie da sie odpowietrzyć chociażby ukłądu hamulcowego.

R sprzedałem bo najbliższym czasie jeszcze go eksploatując obawiałem się większych inwestycji typu okolice sprzęgła
przyznam szczerze, trochę mi się znudził i nie lubie mieć zbyt długo jednego auta
szukałem czegos bardziej ekonomicznego - dla żony nabyłem corollę e12 2,0 D4D - naprawdę świetne autko, zdecydowanei polecam.
oczywiscie do luksusu i prestiżu jakim dysponuje R dużo jej brakuje, a merc juz jeździ ale wymaga jeszcze dopieszczenia, jak dobrze pójdzie definitywnei zostanei to zakończone w najbliższą sobotę.


pozdrawiam wszystkich
k.

PopaY - Sro Wrz 09, 2009 19:57

kris-tofer napisał/a:
Cytat:
11.7 sek - CDT

nie sądzę żebym się w tym czasie wyrobił startując od 0 do 100km/ha
Zresztą to są dane katalogowe, może w 18-20sek osiągnąłbym setkę, co chyba powinno skłonić mnie do podjęcia jakiś działań.
Tak czy inaczej poczyszczenie EGR i zaworu wysokiego ciśnienia nie zaszkodzi :)

Przesadziłeś. Jeśli wiesz kiedy zmienić bieg to można zejść poniżej danych fabrycznych.

Dam-Kam - Sro Wrz 09, 2009 21:45

rolando, witam i o zdrowie pytam :mrgreen:

rolando napisał/a:
kupiłem mercedesa w211 E220 CDI

szaleństwo :D gratuluje i szczerze zazdroszczę :roll:

pzdr i życzę udanej, długiej i bezawaryjnej eksploatacji :grin:

rolando - Sro Wrz 09, 2009 22:16

hej Dam-Kam,

a dziekuję, zdrówko OK :)

nie ma czego zazdrościć, wbrew pozorom auto z gwiazdą nie jest doskonałe, ma wiele swoich nieporządancyh przypadłości. by poznać jego bolączki trzeba sie w budowę zagłębić. Mimo, że samochód piękny to niektóre zastosowane patenty wołają wręcz o pomstę do Boga. Wszystko drogie jak diabli.

mam nadzieję że autko posłuży chociaż ze 2 lata :)
Już niebawem mam zamiar odwiedzić naszego wspólnego znajomego z Łodzi, będzie tunning silnika :)
Was Ciebie sprawuje, nie masz żadnych z tym zwiazanych kłopotów ? Rowan też chyba chip'ował motor ?? ?

pozdrowienia

kris-tofer - Czw Wrz 10, 2009 11:08

rolando napisał/a:
zawaoru egr tj czy aby dobrze sie on domyka

pamiętam o tym doskonale, już się tyle i na tym forum o tym naczytałem i na forum BMW że hoho :)

PopaY napisał/a:
Przesadziłeś. Jeśli wiesz kiedy zmienić bieg to można zejść poniżej danych fabrycznych

Czasami jest tak, że zachowuje się jak wolnossak, a czasem, np. dziś chula po mieści i zostawia w tyle wszystkich :wink: Chyba to wina warunków biometeo.. :mrgreen:

Dam-Kam - Czw Wrz 10, 2009 13:44

pod względem czy coś nie ucierpiało to jest super ale ostatnio coś mi czasami przydymi na zimno (biało a potem czarno) ale po zgaszeniu i odpaleniu przestaje. W tej chwili jest u mechaników którzy typują EGR, elektrozawór, westgate lub coś jeszcze :lol: W każdym razie zleciłem kpl. diagnostykę silnika :)
Rowan też jest po chipie ale cały czas nie ma kiedy podjechać na mocniejszą wersję :wink:

Co do merca to czytaem kiedyś o nim... hamulce o których wspominałeś ponoć mogą być bardzo niebezpieczne w serwisowaniu ze względu na stale wysokie ciśnienie w układzie czy coś takiego. Poza tym to chyba ten najbardzoej nieudany model jakie ostatnio wyszły ale wygląd dużo rekompensuje :mrgreen:

kris-tofer napisał/a:
Chyba to wina warunków biometeo..
hehe :lol: żebyś wiedzieł, ja mam tak z ww. kopceniem :???:
rolando - Czw Wrz 10, 2009 21:14

Dam-Kam napisał/a:
najbardzoej nieudany model jakie ostatnio wyszły ale wygląd dużo rekompensuje :mrgreen:


czy jest aż tak źle to jeszcze za wcześniej by sie wypowiadać, owszem samochód jest tak napakowany elektroniką, ze aż głowa boli, czytałem ,ze w najbiedniejszym modelu jest minimum ok 50 układów sterujących czytaj komputerów.
Też jestem zdania, ze ostatnim prawdziwym i bezawaryjnym mercedesem był 124, ew. pierwsze w210.
cóż konkurencja goni wiec w samochód pakowane są nie do końca przetestowane patenty i po kilku latach pokazują swoje oblicze.

mam nadzieję, zę nei będzie tak źle i ojczulek będzie sie nim mógł pocieszyć minmum dwa lata, no a gdyby co do będę szukał innego nabywcy :)

jakby nie było wygląd jest rewelacyjny :)

miesiąc przed:


dwa tygodnie temu:


pozdrawiam

MiReK - Czw Wrz 10, 2009 22:31

kris-tofer napisał/a:
Czasami jest tak, że zachowuje się jak wolnossak, a czasem, np. dziś chula po mieści i zostawia w tyle wszystkich


Mam tak samo

Dam-Kam napisał/a:
ale ostatnio coś mi czasami przydymi


a mówiłem?Ja tak mam od momentu wgrania mocniejszej mapy.Wcześniej,na pierwszej mapie,nie było żadnego dymka

Dam-Kam napisał/a:
Rowan też jest po chipie ale cały czas nie ma kiedy podjechać na mocniejszą wersję


I dobrze,lepiej żeby tego czasu nie szukał,pierwsza wersja mapy w zupełności wystarczy.

rolando - Czw Wrz 10, 2009 22:40

jedyna napisał/a:

[I dobrze,lepiej żeby tego czasu nie szukał,pierwsza wersja mapy w zupełności wystarczy.


w pełni sie z powyższym zgadzam, lepiej nie przesadzać bo coś może się sypnąć, a i tak z R rajdówki sie nie zrobi.

to co ja miałem w swoim R w zupełności wystarczyło, śmigał aż miło :)

pozdrawiam

Dziadek - Pią Wrz 11, 2009 12:34

Trochę mnie nie było,bo nawaliła mi pompka(ale ta w klacie-miałem zawał pod Człuchowem) .
Przyznaję rację kolegom.autko przed mapą zachowywało się jak dziewica i należało nim tylko się wozić.Teraz po mapie(nie jest najmocniejsza) to już tygrysek i nie wstydzę się zachulać na drodze,tym bardziej,że po ponad 33-ech latach zawodowstwa mam ciężką nogę.Ostatnio nawet zaczynam mieć ślizgające sprzęgło,więc nie przesadzajmy z powerem.

Dam-Kam - Pią Wrz 11, 2009 13:56

jedyna napisał/a:
a mówiłem?Ja tak mam od momentu wgrania mocniejszej mapy.
no nie rozumiemy się... Tobie dymi cały czas od wgrania mapy a mi nie. Po zastosowaniu filtra K&N i paru zalaniach baku V-powerem dymek jest nie większy niż przy pierwszej mapie (ostatnio tankowałem zwykłe paliow i też nie dymi). Mi ostatnio dwa razy coś kopcił ale na biało a potem czarno (inny temat) ale to właśnie mechanicy mi zrobili. Winny był zacinający się EGR :razz: Diagnostyka silnika niczego nie wykazała, komputer nie zanotował żadnych błędów więc cud miód :lol:

rolando no pikna maszynka, dużo pracy chyba w nią włożyłeś prawda ?? ;>

rolando - Pią Wrz 11, 2009 22:41

Dam-Kam napisał/a:

rolando no pikna maszynka, dużo pracy chyba w nią włożyłeś prawda ?? ;>


bardzo dużo, cały samochód samemu malowałem więc musiałem go rozkręcić na częsci pierwsze, łącznie ze środkiem, później trzeba to złożyć, auto było bez silnika więc stałęm przed dylematem jak to będzie po włożeniu drugiego, ogólnie wszystko tu bardzo łądnie pasuje, bardzo dobrze jest to przemyślane. naprawiałem wiele samochodów, które pod względem róznorakich rozwiązań względem mercedesa są daleko w tyle. ten ma niestety jak juz pisałem wcześniej rózne patenty, które bez własciwego sprzętu diagnostycznego nawet dla najlepszego mechanika są przeszkodą nie do przeskoczenia.
niodpowiednio wymieniając klocki można w najgorszym razie stracić palce, w najlepszym coś popsuć, a tu ceny za używki zaczynają się od ok. 1200 zł za samą używaną bez gwarancji pompę SBC + jej programowanie.
lampy zmieniałem na oryginalne xenony, to takze wymaga przeprogramowania odpowiednim sprzętem i programem w innym przypadku raz świecą, a raz nie.
dwa akumulatory, jeden duży, drugi malutki żelowy do wspomnianej pompy SBC.
ach duzo by pisać :)

MiReK - Sob Wrz 12, 2009 00:22

Dam-Kam napisał/a:
ale to właśnie mechanicy mi zrobili. Winny był zacinający się EGR


A wiesz dokładnie co Ci z nim zrobili?

[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 00:24 ]
rolando napisał/a:
niby nieistotne, a le bardzo ważne jest to by EGR szczelnie się zamyka.


Jak to stwierdzić przy czyszczeniu EGR?

kris-tofer - Sob Wrz 12, 2009 10:55

SeniorA napisał/a:
11.7 sek - CDT

wczoraj ledwo się wyrobiłem od 0 do 100 w 20sek co nie uważam za dobry wynik a wręcz tragiczny, bo kiedyś poldkiem szybciej setkę łapałem...

Dam-Kam - Sob Wrz 12, 2009 11:25

jedyna napisał/a:
A wiesz dokładnie co Ci z nim zrobili?
narazie tylko powiedzieli ze wyczyścili EGR i sprawdzili westgate. Ponoć jeździli i chodził dobrze ale teraz mam inny problem... :(
rolando - Sob Wrz 12, 2009 14:51

jedyna napisał/a:

Jak to stwierdzić przy czyszczeniu EGR?


najlepiej zdemontowany i czysty EGR odwrócić dopywem spalin do góry (zaworem do góry). wlać w ten dopływ wody i sprawdzić czy cieknie z drugiej strony.
jeśłi byłby szczelny to ideał, ale nie jestem pewien czy nawet nowe zawory są aż tak szczelne.

warto również sparawdzić czy grzybek jest mocno dociśnięty do drugiej płaszczyzny tj czy nie ma jakiegoś mimimalnego luzu, nie powinien
grzybek ma tak dociskać żeby spaliny z wydechu nie mogły się dostawać do komory spalania poprzez kolektro dolotowy.
otwiera się on pod wpływem podciśnienia które jest doprowadzane gumowym wężykiem.
a jak sprawdzić czy zawór działa: bardzo prosto. już nie pamiętam, trzeba albo dmuchnąć w tą rurkę, albo zassać powietrze ( raczej to drgie i oczywiście na wymontowanym: ) ) i będzie widać że zawór pracuje, ruch powietrza wpychanego lub zasysanego wystarczy że będzie minimalny, sprawne bardzo lekko pracuje.

tak na marginesie, jeśłi to ustrojstwo masz uszkodzone to nie ma co obie zawracać tym głowy, zaślepić w cholerę i problem z głowy, zapewniam, że nic niepożądanego sie nie stanie, zawór EGR to wymysł ze strony ekologicznej, nie ma większego wpływu na pracę silnika przynajmniej ja tak to odbieram. zaślepianie wykonywałem już wcześnej w omedze B 2,5 TDS.

[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 14:53 ]
kris-tofer napisał/a:
SeniorA napisał/a:
11.7 sek - CDT

wczoraj ledwo się wyrobiłem od 0 do 100 w 20sek co nie uważam za dobry wynik a wręcz tragiczny, bo kiedyś poldkiem szybciej setkę łapałem...

coś jest nie hej, nei powinno tak być nawet na standardowym CDT, który bądź co bądź jest niestety mułem, bez chip'a jak dla mnie nie da się jeździć

[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 14:53 ]
Dam-Kam napisał/a:
teraz mam inny problem... :(


co sie urodziło ??

MiReK - Sob Wrz 12, 2009 15:11

Dam-Kam napisał/a:
ale teraz mam inny problem...


Czyżby wentylator?

rolando - Sob Wrz 12, 2009 15:25

jedyna napisał/a:
Dam-Kam napisał/a:
ale teraz mam inny problem...


Czyżby wentylator?


jeśłi tak to nie ma tragedii i jest na to rada, ja swój naprawiałem i działał cacy :)

MiReK - Sob Wrz 12, 2009 15:48

rolando napisał/a:
ja swój naprawiałem i działał cacy


Mój też czeka na"obróbkę"bo działa tylko na najwyższych obrotach.Szczotki już mam kupione

rolando - Sob Wrz 12, 2009 15:53

u mnie wogóle nei działał. rozebrałem założyłem nowe szczotki i finalnie pojawił sie uśmiech na twarzy :mrgreen:

pamietam, ze ząłożyłem szczotki alternatora od Żuka, oczywiście troche musiałem je dopasować, z czym nei było najmniejszego problemu

kris-tofer - Pon Wrz 14, 2009 10:05

rolando napisał/a:
kris-tofer napisał/a:
SeniorA napisał/a:
11.7 sek - CDT

wczoraj ledwo się wyrobiłem od 0 do 100 w 20sek co nie uważam za dobry wynik a wręcz tragiczny, bo kiedyś poldkiem szybciej setkę łapałem...

coś jest nie hej, nei powinno tak być nawet na standardowym CDT, który bądź co bądź jest niestety mułem, bez chip'a jak dla mnie nie da się jeździć


Po przeczyszczeniu EGR i tego zaworu wysokiego ciśnienia powinno być już ok? Jeszcze tego nie robiłem ale mam zamiar. Jakieś dwa czy trzy miechy temu przyśpieszenie było zadowalające jak dla mnie bo szybko nie lubię jeździć ale teraz to tragedia. Co więcej efektu turbo nie czuć ale turbinę słychać kręci się tak jak zawsze. A jakie są oznaki padniętej przepływki? może trzeba zacząć od tego? i jak się to sprawdza?

[ Dodano: Pon Wrz 14, 2009 10:09 ]
Dodam, że silnik odpala bez problemu, zimny po nocy zaskakuje po niecałej sekundzie a spalanie w trybie mieszanym wyszło około 5,1l/100km
Acha czytałem też że przyczyną spadku mocy może być też uszkodzona pompka paliwa w zbiorniku, prawda to? :)

rolando - Pon Wrz 14, 2009 11:49

kris-tofer napisał/a:
Po przeczyszczeniu EGR i tego zaworu wysokiego ciśnienia powinno być już ok? Jeszcze tego nie robiłem ale mam zamiar. Jakieś dwa czy trzy miechy temu przyśpieszenie było zadowalające jak dla mnie bo szybko nie lubię jeździć ale teraz to tragedia. Co więcej efektu turbo nie czuć ale turbinę słychać kręci się tak jak zawsze. A jakie są oznaki padniętej przepływki? może trzeba zacząć od tego? i jak się to sprawdza?

[ Dodano: Pon Wrz 14, 2009 10:09 ]
Dodam, że silnik odpala bez problemu, zimny po nocy zaskakuje po niecałej sekundzie a spalanie w trybie mieszanym wyszło około 5,1l/100km
Acha czytałem też że przyczyną spadku mocy może być też uszkodzona pompka paliwa w zbiorniku, prawda to? :)


szczerze mówiąc wątpię by zawór wysokiego ciśnienia miał z tym cokolwiek wspólnego, raczej to bym wykluczył, ale mogę się mylić.

a że masz kiepskie przyśpieszenie moze wynikać z jakiejś nieszczelności układzie turbo. np pęknięty przewód doprowadzający powietze do silnika, nie gwiżdze nigdzie ?? ?
czy turbina daje dobrze ciśnie też łatwo sprawdzić, jedna osoba gazuje w środku, a druga trzyma za wąż od powietrza wchodzącego do silnika, ten powinien się robić bardzooo twardy, jeśli tak jest to dołądowanei winno być OK.

padnięta przepływka takze będzie mulić silnik, spróbują ją odpiąć i się przejedź, zobacz czy jest różnica. nei wiem ja się to będzie przedstawiać w R, ale miąłem kiedyś alfę 156 155 KMi muliła, odpiąłem przepływkę i aż gniotłow fotel, problem był na wolnych obrotach, silnik kuła i nierównio pracował.

tak więc w kolejności bym sprawdzał (NAJSZYBCIEJ I NAJŁATWIEJ):
1. węże od turbo wg powyższego opisu
2. przepływka, odpiąć i test
3. EGR czy dobrze domyka i nie jest gdzieś przypadkiem grzybek odchylony (no ale gdyby był to zdecydowanei kulałby raczej na wolnych obrotach)
4. filtr paliwa, być może jest taki zasyfiony, ze jest problem z dojściem paliwa do silnika
5. pompki - też raczej bym wykluczył, no ale .... ?? ?
ja wymieniałem tą w baku, która zdecydowanei częsciej się psuje, wymienić ją nie jest w brew pozorom tak łatwo, dość trudno zdjąć przewody paliwowe. pompka znajduje sie w dziurze pod tylnim siedzeniem z prawej strony. w dziurze za kierowcą jest wstępny filtr paliwa - niewymienny. nie rozbieraj tam nic i tak nic nei wskórasz, a będziesz sie denerwował :)

no nic życzę powodzenia i wytrwania :)

Dam-Kam - Pon Wrz 14, 2009 12:44

jedyna napisał/a:
Czyżby wentylator?
jak Ty dobrze mnie i mojego R znasz :lol: wentylator mi się przypiekł ale z mojej winy :/ W każdym razie sprawa jest już chyba załatwiona i zdjęcia zaraz umieszcze w odpowiednim temacie :)

rolando jak swój naprawiłeś jeśli mogę wiedzieć ??

rolando - Pon Wrz 14, 2009 16:15

Dam-Kam napisał/a:
rolando jak swój naprawiłeś jeśli mogę wiedzieć ??


pewnie, ze mozesz wiedzieć :) , to nie żadna tajemnica :) zreszta po to jest forum by dzielić sie wiedzą i ułatwiać sobie wzajemnie życie :)

oczywiscie trzeba go zdemontować i już to wymaga trochę pracy. problem tkwi w felernych i szybko żużywających sie szczotkach, są tam 4 sztuki, ja u siebie miąłem do wymiany 2 sztuki i wentylator wcale nie działał. Inni piszą, ze działa tylko na jednym biegu, jest to zapewne uzależnione od szczotki która dokonała żywota swego.
no jakby nie było, wyjąłem te szczotki i do sklepu by coś dobrać. najbardziej podobne dopasowałem od poczciwego Żuka. są oczywiscie sporo większe - szersze, ale to miękki materiał więc pilnikiem spiłowałem na wymiar by swobodnie wchodziły do uchytu mocującego, coś tam musiałem takze lutować -nie juz pamiętam dokładnie. złożyłem wszystko w jedną całość i jak nówka.
szczotki muszą być od silnika stale pracujacego, tj miękkie np. od alternatora, nie mogą być od rozrusznika, które sa twarde (zazwyczaj z przewagą miedzi). zakładając złe zniszczysz komutator.

ogólnie jest to bardzo proste i dość szybko się to robi, najwięcej czasu schodzi się z wymontowaniem wentylatora z auta, trzba zwalić zderzak i belkę, później juz bułka z masłem.
sam silnik nie jest przeznaczony do jakichkolwiek napraw, nie jest skręcany żadnymi śrubami, a są poprzyginane blaszki, które trzymaja całe to ustrojstwo, delikatnie musisz je odgiąć by później mieć jeszcze z nich pozytek :)
trzeba także odkręcić plastikowy wentylator - nakrętka chyab na klucz 13.
w obudowie wentylatora umieszczona jest puszka z chyba jakimś układem sterującym gzie wczodi ok 4-5 kabli: jedna masa, pozostałe plusy do każdej ze szczotek. nim rozbierzesz możesz dać masę na silnik i do kazego z pozostałych kabli dać po kolei plusi, zobaczysz na któtym będzie kręcił, tym samym uzyskasz odpowiedź ile prawdopodobnie szczoztek ci padło.
moje uszkodzenie dokładnie na tym polegało, być moze Twoje jest inne w co raczej wątpię i życzę by było właśnie to, pare groszy + dwie stracone godziny i mozna się cieszyc działającym wentylatorem :)
robiłem to przeszło rok temu więc być moze coś w opisie przekłamałem, jednakze jak juz wcześniej zapewniałem nie jest to nic skomplikowanego, nawet laik da sobie z tym radę.
jakbyś poszukał we wcześniejszych moich postach to chyba juz to opisywałem.


pozowdzenia i pozdrawiam

Dam-Kam - Pon Wrz 14, 2009 17:01

to u mnie przyczyna była całkiem inna. Zaglądnij http://forum.roverki.eu/v...p=394424#394424 :lol:
kris-tofer - Pon Wrz 21, 2009 09:31

W weekend poczyściłem w końcu EGR w którym było mnustwo syfu i elektrozawór który był tylko lekko zakurzony. (EGR działa jak malina) Oczywiście jak nie było przyśpiesznia tak nie ma chociaż nie spodziewałem się, żeby moc nagle jak manna się pojawiła :) Dobra ale tak na poważnie to w kolektorze ssącym też jest mnustwo syfu - nie wygarniałem tego bo w środku nic nie zrobię, ale pomyślałem sobie żeby wlać tam na kilka godzin jakiegoś środka do mycia silników żeby ten cały syf rozpuścił i wypłukać to potem wodą?
A z drugiej strony może ubytek mocy jest spowodowany zabrudzonym zaworem wysokiego ciśnienia?

[ Dodano: Pon Wrz 21, 2009 10:05 ]
Dodam, że odpinałem przepływomierz i różnicy w mocy nie widzę po odpięciu i przed odpięciem- czyli przepływka może być sprawna i nie jest przyczyną spadku mocy?